Tomy's Bait-Tomy Hand Made

[krystiano1981r]

skoro kolega Guzu łowi pstrągi na boleniowe ścigacze(podpowiem,14 str w wątku pstrągi 2013)to ja będę łowił klenie i jazie na takie właśnie ścigacze a warunki...?no cóż,np głęboki przelew z silnym uciągiem.... a tak na marginesie kto powiedział,że raptora 4 czy 5 trzeba prowadzić expresem...?

[spinnerman]

skoro kolega Guzu łowi pstrągi na boleniowe ścigacze(podpowiem,14 str w wątku pstrągi 2013)to ja będę łowił klenie i jazie na takie właśnie ścigacze a warunki...?no cóż,np głęboki przelew z silnym uciągiem.... a tak na marginesie kto powiedział,że raptora 4 czy 5 trzeba prowadzić expresem...?

Pstrągi na takie przynęty łowi się a i owszem z tym, że technika prowadzenia jest jerkowa a to pstrągi akurat kochają czego nie powiedział bym o klenio-jaziach  Powiadasz głęboki przelew w dodatku z silnym uciągiem; hm wątpie, czy uda się taki wobler sprowadzić na głębokość żerowania kleni nie mówiąc o prawidłowym jego poprowadzeniu ale cóż skoro się upierasz, łowić klenie na raptora to powodzenia No chyba, że Tomy na specjalne zamówienie zrobi Ci w wersji SDR  Pozdrawiam.

[maciek17_mi]

Miałem pierwszego Raptora a raczej ''Miętówkę 6cm'' Tomy'ego postawiony w nurcie powoli schodzi do dna lusterkując portafi i skusić klenia w takich warunkach :)Niestety ale spoczął na dnie rzeki ;(

Edytowane 24 Marca 2013 przez maciek17_mi

[krystiano1981r]

sam twórca napisał,że częstym przyłowem na te wobki są klenie http://www.wobleryhandmade.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=21:raptor-5&catid=8&Itemid=126 widać Kolega spinnerman wie lepiej...no cóż powodzenia i pozdrawiam

[Tomy]

Małe Raptory sa w 2wersjach.Waga taka sama.Jedna wersja jest typowo Boleniowa a druga ma pracę Jaziową.Różnica jest w umieszczeniu steru i przedniego oczka.Proszę mi się tu nie ścierać.

Edytowane 24 Marca 2013 przez Tomy

[spinnerman]

Dobra wymiana poglądów nie jest zła hej ! Widać coś przeoczyłem  Tomy pokaż fotę tego jaziowego raptorka, gdzie to można oblukać  ?

[maciek17_mi]

Myślałeś Tomek nad małymi chlapakami boleniowymi na małe rzeki?

[Tomy]

Myślałeś Tomek nad małymi chlapakami boleniowymi na małe rzeki?

Będzie chlapak ale taki z 9cm.Potem może wejdzie mniejsza wersja a nawet jestem pewny że tak bo sam lubię łowić z powierzchni Bolki.

[Tomy]

Dobra wymiana poglądów nie jest zła hej ! Widać coś przeoczyłem  Tomy pokaż fotę tego jaziowego raptorka, gdzie to można oblukać  ?

Bo wyszedł przez przypadek.Dwa z serii pracowały bardzo mocno i tak się im przypatrzyłem.Bardzo subtelne różnice a praca diametralnie inna.To z tej partii.

 

 

Edytowane 24 Marca 2013 przez Tomy

[maciek17_mi]

By się przydał jakby to powiedzieć subtelny chlapak który by za dużo hałsu nie robił na górze bardziej subtelny czyli smużył

[Rheinangler]

Stinger ochrzczony  rapka ok 60 i sandacz 79cm (obie ryby poza okresem ochronnym)

Wolne prowadzenie i w momencie opadu łup

[Tomy]

By się przydał jakby to powiedzieć subtelny chlapak który by za dużo hałsu nie robił na górze bardziej subtelny czyli smużył

Moje tańcują na ogonie ale trochę przesunąć obciążenie i będzie smużył.

[Tomy]

Stinger ochrzczony  rapka ok 60 i sandacz 79cm (obie ryby poza okresem ochronnym)

Wolne prowadzenie i w momencie opadu łup

...w życiu bym nie przypuszczał że go coś zeżre hehe Który tak połowił ten z mocniejszą pracą czy słabszą?

Edytowane 24 Marca 2013 przez Tomy

[maciek17_mi]

No to czekam z niecierpliwością na te smużaki

[spinnerman]

Bo wyszedł przez przypadek.Dwa z serii pracowały bardzo mocno i tak się im przypatrzyłem.Bardzo subtelne różnice a praca diametralnie inna.To z tej partii.

P1080033.JPG

Ciekawe czy da się to powtórzyć  ? Chętnie bym nabył takie woby.  W takich uklejowych agresorkach lubują się wąsale szczególnie przy tarle uklei  

[Tomy]

Napewno się da bo jedna została u mnie na wzór  a druga jest u Rheinanglera.

[Tomy]

No to czekam z niecierpliwością na te smużaki

Na bazie małego Jumpera Ci zrobię.Góra będzie minimalnie nad powierzchnią a tył zanurzony z lekkim kiwaniem ogonka.

[maciek17_mi]

ok

[krystiano1981r]

też bym przytulił Tomek takiego "smużaka"...

[Tomy]

To jutro rano je zrobię.Tylko dwa dla was i za free.Jak połowią dacie znać i wejdą na rynek a Kryst Wolf będzie testował ołówka 9tkę.

Edytowane 24 Marca 2013 przez Tomy

[krystiano1981r]

no to idę po "ambrozję"....

[maciek17_mi]

Dzięki obiecuję że bedzie solidnie przetestowany

[Tomy]

no to idę po "ambrozję"....

...a ja po mięte.

[Rheinangler]

...w życiu bym nie przypuszczał że go coś zeżre hehe Który tak połowił ten z mocniejszą pracą czy słabszą?

ten z niepodgiętym sterem złowił. Miejsce było frajerskie, uciekałem dziś przez 7 godzin przed wiatrem ok 9m/s przy 1 stopniu ciepła,- brrrrr, w końcu znalazłem zatoczkę z wysokimi brzegami, zjechałem na dupie i zobaczyłem piękne zwaliska kamieni i całego portowego gruzu... W prawo nawet nie patrzyłem bo leżały jakieś plastikowe rury (jak to w zagłębiu rury     ) ale po chwili na papierosa, którego głownie wiatr wypalił, błysk podwodnego ataku bolenia, za chwile drugi, trzeciego nie było bo rozpoczął się hol. Po kilkunastu minutach wróciłem w to miejsce, nic już nie biło ale 10 rzutów i spadam,- pomyślałem.

I tak coraz bardziej coraz głębiej opuszczałem Stingera aż w końcu łup. Co dziwne bolkowi ledwie wystawał z pyska a sandaczowa mama wisiała za brzuszną kotwicę.

[spinnerman]

ten z niepodgiętym sterem złowił. Miejsce było frajerskie, uciekałem dziś przez 7 godzin przed wiatrem ok 9m/s przy 1 stopniu ciepła,- brrrrr, w końcu znalazłem zatoczkę z wysokimi brzegami, zjechałem na dupie i zobaczyłem piękne zwaliska kamieni i całego portowego gruzu... W prawo nawet nie patrzyłem bo leżały jakieś plastikowe rury (jak to w zagłębiu rury     ) ale po chwili na papierosa, którego głownie wiatr wypalił, błysk podwodnego ataku bolenia, za chwile drugi, trzeciego nie było bo rozpoczął się hol. Po kilkunastu minutach wróciłem w to miejsce, nic już nie biło ale 10 rzutów i spadam,- pomyślałem.

I tak coraz bardziej coraz głębiej opuszczałem Stingera aż w końcu łup. Co dziwne bolkowi ledwie wystawał z pyska a sandaczowa mama wisiała za brzuszną kotwicę.

Ech, tylko pozazdrościć