Skocz do zawartości

Jerkbait czyta...?


Simon123

Rekomendowane odpowiedzi

Też pozwolę sobie podsumować swój rok, w sumie udało się pochłonąć ponad 30 pozycji.

Wyróżnione:

- polski autor: Andrzej Stasiuk "Przewóz" i "Rzeka dzieciństwa", uwielbiam gościa i jego styl

- fantastyka: trylogia Cixin Liu "Problem trzech ciał" plus dalszy ciąg wg Bao Shu - choć nie da się tego porównać to dla mnie Tolkien fantastyki

- historia: C. Clark "Lunatycy. Jak Europa poszła na wojnę w roku 1914" - kawał dobrej historyczno-analitycznej roboty

- muzyka: Piotr Jagiełło "Grunge. Bękarty z Seattle"; nie tylko dla fanów gatunku

- powieść: Barbara Kingsolver "Demon Copperhead"- zasłużony Pulitzer 2023

- non-fiction: Ilona Wiśniewska "Hen" - o Finnmarku, miejscu do którego chciałbym kiedyś dotrzeć z wędką

- poza kategorią: Krzysztof Karoń "Historia antykultury"

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zapomniałem o jeszcze jednej kategorii, a w sumie chyba najważniejszej, czyli książki czytane dzieciom. Ex aequo: Adam Bahdaj "Wakacje z duchami" i Mark Twain "Przygody Tomka Sawyera" :) To typy moich synów ;) Jeśli ja miałbym ogłaszać zwycięzcę to zdecydowanie "Pies Baskerville'ów" Conana Doyla :)

Edytowane przez tombrajder
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Właśnie dostałem reedycję bez cenzury. Mój pierwszy raz. Ach co to jest za książka!!

Książka o mnie o nas wędkarzach , ale także o życiu i świecie który bezpowrotnie odszedł do historii...

 

 

Jak Ci zazdroszczę, że nie czytałeś "Śmierci pięknych saren". Tyle super wrażeń przed Tobą...ja już niektóre kawałki cytuję z głowy ;) :D

 

Jeśli chodzi o "Śmierć (...)" to polecam ciekawą biografię Oty Pavla pt. "Ota Pavel. Pod powierzchnią" autorstwa A. Kaczorowskiego... Tragiczna postać....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Duży plus za "Ni szagu nazad". To książka mojego przyjaciela Grześka Pula. Wyszedł teraz jego "Blask". Polecam, choć to nieco inne klimaty.

 

Jeśli chodzi o kategorię, o której piszesz, to polecana tu kiedyś:"Księga morza" Mortena A. Strøksnesa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy Wy czytacie te książki  ?? nie raz zaczynałem coś przeczytać to usypiałem po dwóch stronach  :D  

Rano 6.30 pobudka - obowiązki - robota - treningi - ryby i wracam taki wyje... że ciężko mi z auta wysiąść w garażu  :D

Dużo "czyta się" po drodze :D.  Od lat nie słucham w aucie praktycznie niczego innego, niż e-booków. Na długich trasach jeszcze lepiej, wątek trwa. W domu rzeczywiście mniej czasu i w klasycznym wydaniu, wciągnąłem może z 3/4 książki przez cały rok. Najlepszy był chyba "Statek" Łysiaka.

A z książek do auta, ostatnio podobały mi się;

-"Wyspa niebieskich lisów" Stephena R. Bowna. O wyprawie Beringa

-"Król" Sz. Twardocha O człowieku z przestępczego światka W-wy w przededniu II WW

-"Chołod" też Twardocha. Początek niemrawy, kiepski. Ale później, gdy dotrze się do głównej części w formie dziennika, całkiem przyjemna książka.

 

Obecnie słucham "Prochy Świętych" R. Sikorskiego. Może nie jest to co powyżej, gdy cieszyłem się na podróż z możliwości kontynuowania słuchania, to ta pozycja jest do przyjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Duży plus za "Ni szagu nazad". To książka mojego przyjaciela Grześka Pula. Wyszedł teraz jego "Blask". Polecam, choć to nieco inne klimaty.

 

Jeśli chodzi o kategorię, o której piszesz, to polecana tu kiedyś:"Księga morza" Mortena A. Strøksnesa.

Właśnie skończyłem „Ni szagu nazad”. Świetna. Dawno takiej nie czytałem. Na pewno przeczytam wszystko co Grzegorz napisze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy z trochę innej beczki, moze ktoś polecić jakieś ciekawe pozycje z gatunku reportaż wędkarski? Może być fabularyzowany, coś ala "Ni szagu nazad, czyli sztuka łowienia wspomnień", lub też książek o Mongolii B.Uryna?

Kurcze, teraz będzie mi łaziło to po głowie, mam coś takiego i za cholerę nie mogą sobie przypomnieć tytułu, ani gdzie tę książkę skitrałem, pewnie na strychu. Wydanie chyba z lat 90tych, relacja z wyjazdu ojca z synem do Finlandii na ryby. Wtedy pachniało egzotyką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...