klosskuba Opublikowano 17 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2019 Kadra nie jest problemem. Problemem są pobory tej kadry, choć to powoli się zmienia i pracodawcy zaczynają coraz bardziej cenić dobrego pracownika. W przypadku wód otwartych w grę wchodzi tylko dzierżawa. Ale generalnie jak miał bym wydać kilkanaście - kilkadziesiąt tys. zł. na wędkarstwo to inaczej bym je rozdysponował, bardziej urozmaicił bym swoje hobby. Moczenie badyla w jednym miejscu, gdzie z widzenia się znam z każdą rybą, a z tymi najfajniejszymi wódkę pije, to nie dla mnie i nie dla wielu innych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof-P Opublikowano 18 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2019 Nabycie udziału w nieruchomości typu łowisko-zamknięty klub wędkarski nie można traktować jedynie jako nakład na hobby, na wędkarstwo. To może być inwestycja kapitałowa, o ile nieruchomość będzie bardzo atrakcyjna dla jej właścicieli, a liczba udziałów (praw własności) będzie statutowo ograniczona. Wtedy wytworzy się popyt na udziały. Więc nawet nie realizując się jako wędkarz - współwłaściciel może zarobić i być zadowolonym. Tak jest w klubie golfowym w Australii - więc opisałem pomysł, aby może go zaadoptować do klubu wędkarskiego w Polsce. Każdy głos w temacie jest cenny. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pointman Opublikowano 19 Maja 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2019 (edytowane) Nabycie udziału w nieruchomości typu łowisko-zamknięty klub wędkarski nie można traktować jedynie jako nakład na hobby, na wędkarstwo. To może być inwestycja kapitałowa, o ile nieruchomość będzie bardzo atrakcyjna dla jej właścicieli, a liczba udziałów (praw własności) będzie statutowo ograniczona. Wtedy wytworzy się popyt na udziały. Więc nawet nie realizując się jako wędkarz - współwłaściciel może zarobić i być zadowolonym. Tak jest w klubie golfowym w Australii - więc opisałem pomysł, aby może go zaadoptować do klubu wędkarskiego w Polsce. Każdy głos w temacie jest cenny. Dzięki. Musisz brać pod uwagę iż przykład którym się posługujesz ma odmienną mechanikę. Ludzie wykupując udziały(a w zasadzie członkostwo) w klubach golfowych nie robią to tylko ze względów inwestycyjnych, a po to by podkreślić swój status i prestiż społeczny. Wędkarstwo to u nas sport masowy więc moim zdaniem ten czynnik nie zadziała. Twoja propozycja jak dla mnie to alternatywa dla zakupu przykładowej "działki nad jeziorem", zresztą bardzo ciekawa. Jak inwestycja zyska renomę to oczywiście ceny będą rosły Edytowane 19 Maja 2019 przez pointman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof-P Opublikowano 19 Maja 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2019 pointman,Masz rację. Prestiż wędkarstwa nie jest najwyższy. Bo albo "mięsiarze" albo "szowiniści gatunkowi", którzy łowią ryby i je wypuszczają - czyli męczą zwierzęta wyłącznie dla własnej przyjemności. Golfista wydaje się mniej dziwnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.