sukingad Opublikowano 17 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 Proszę nazywać wobler jak się komu podoba, będę bardzo szczęśliwy jeśli ktokolwiek zbuduje swój autorytet na moim zdjęciu z woblerem lub własnej interpretacji tego co się z nim działo przed wykonaniem fotografii...Szkoda mi tylko, że najważniejsze w wątku Bolenie 2019 są woblery nieznanego pochodzenia, które tak usilnie od wieków promuję w celu wzbogacenia się ich twórcy...rozumiem i zapraszam do zabawy Mnie natomiast wcale to nie przeszkadza i o ile połowisz na moje to poproszę właśnie takie zdjęcia. Z Enigmu w paszczu. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasieka Opublikowano 17 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 Jeden z wczorajszych warciańskich złapanych boleni. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryboman Opublikowano 17 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2019 Warszawski Boleń około 67 cm. Połakomił się na takiego wobka prowadzonego wzdłuż kamiennej opaski.Żyłka 0,16mm dała radę. Całość "imprezy" trawała około 2 minuty. Bezpiecznie wrócił do wody. 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gumowy Opublikowano 18 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 Bolenioza postępuje [emoji3] 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Guzu Opublikowano 19 Lipca 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2019 (edytowane) Wraz z uplywem lat cenie bolenie i proby ich lowienia coraz bardziej.Kiedys wydawalo mi sie to mniej interesujace niz szukanie chocby kleni.Teraz jakos punkt zainteresowan, podczas kręcenia się po nizinnej rzece, przeniosl sie w kierunku RAP.Moze ma to zwiazek z pasja chodzenia za pstragami ? moze z szybkoscia ryb ? Może jeszcze o co innego tym razem chodziło ?W kazdym razie na te 2 dni nad Odra nastawialem sie praktycznie na bolenie.Informacje od Kolegow byly niezachecajace. Srodek lata, niziutka woda, nie czas i nie miejsce na nastawianie sie na bolenie.Ale termin wizyty byl zaplanowany tygodnie wczesniej, wody w rzece bylo ile bylo.Kilkanascie godzin na Odrze mozna bylo spedzic uganiajac za rybami ze spinem na rozne sposoby. Ale ja cisnalem w kierunku bolkow.Tak cisnalem...ze sie udalo. Z duza doza niewyjasnionego zbiegu przypadkowych akcji i sytuacji podalem Hermesa we wlasciwe miejsce we wlasciwym ulamku sekundy.Przyneta dotknela wody, zamknalem kablak. Dotknalem korbki. I BOOOM. Fontanna wody, ryba laduje w przynete, by ja zabic. Jak na pstragach Ale na boleniach.To chyba na to czekalem ? Walka na spokojnej wodzie miedzy glowkami a potem bardziej w nurcie. Kilka podejsc do podbieraka.... I JEST.Na tyle na ile dałem radę, pomoglem szczęściu Podziekowania dla Patryka za ta sesje boleniowania w warunkach upalu, braku wiatru, super wolnego przeplywu ... i zerowych, we wspolnych rozmowach, szans na sukces.Podziekowania za podebranie i fotki Sprzetowo to Lamiglas 904, Shimano 2500, plecionka PE 1.2 i Hermes... i moje nowe PB w boleniu.Pozdrawiam NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 22 Lipca 2019 przez bartsiedlce 66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 19 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2019 Tak... Odra, jakże tęsknie za tą rzeką, niestety ostatnimi czasy, los nie pozwala mi zdeptać jej nabrzeżnego piachu...Zazdroszczę Danielu, że miałeś okazję spędzić czas nad Odrą... Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma 35 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_piła Opublikowano 19 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2019 Pozwólcie, że i ja pochwalę sie dzisiejszym Bolkiem złowionym na Gwdzie - 70 cm 3.9 kg Skusił się na kopyto. 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniak Opublikowano 20 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2019 Wiślany zdrowy boleń, w kolorach czerni ubarwiony Pokusił się na Siggi od CF prowadzone tuż pod powierzchnią wody średnim tempem 30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 (edytowane) Daniel, gratulacje. Cała przyjemność po mojej stronie ☺???? Edytowane 21 Lipca 2019 przez patu 41 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 21 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2019 Ostatnio się dowiedziałem na prv, że "Wstawiam szproty wwalone w matrycę z okiem Saurona", no to może tak bardziej naturalnie. Żeby nie było sprzętowo:Rod: CD BLR 16lbReel: Stradic 4000FHLine: Daiwa J Braid PE 1.0Lure: Top Water Ali Express 40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Gołąb Opublikowano 22 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2019 (edytowane) Z ostatniego "polowania" Edytowane 22 Lipca 2019 przez bartsiedlce 41 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Gołąb Opublikowano 22 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2019 To wszystko o czym piszemy jest tak indywidualne, że nie ma co brnąć dalej w to kategoryzowanie.Czasy się zmieniają, boleń siłą rzeczy "wszedł na salony" i jego popularność rośnie. Cały czas piszę o walorach "sportowych".Prosty przykład, kilka dni temu łowiliśmy z kumplem od świtu do zmierzchu, z krótkimi przerwami bolki w przedziale 60-70, nic wielkiego. Jednak sposób w jaki waliły w przynęty, odprowadzenia i podbijania nosem wobków,wściekłe odjazdy i jęczący hamulec nadal tkwią mi w głowie, w której powoli rysuje się plan kolejnej wyprawy. Dla mnie wybór gatunku to rzecz której nie oceniam, chyba ważniejszym jest jak to robimy bo tutaj jest już o czym dyskutować, pozdrawiam . 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 22 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2019 Ja lubię wszystkie metody w których " widać jak bierze". Klenie na smużaki, pstrągi na stramera czy suchą, szczupaki na jerki, czy płytko chodzące gumy lub na muchę. Kwestia gustu, ktoś inny woli solidne sandaczowe kopnięcie w kij. A ja uwielbiam widzieć jak bierze. W tej sytuacji wybór gatunku- bolek i miejsca jego połowu- wody stojące, jest dla mnie oczywisty. A zaczęło sie nie od bolków o których 20 lat temu nie miałem pojęcia tylko od bassów w USA. Wsiąkłem w to i już nic nie poradzę. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler130 Opublikowano 22 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2019 Zdecydowałem się zabrać za bolenie a mojej wodzie, jezioro znalem, parę lat latania za okoniami swoje zrobiło. Gdzie chodziły fajne bolki bliżej brzegu też wiedziałem. Kiedyś poprosiłem o pomoc formuowego "miszcza" o pomoc to mnie olał haha, z pomocą przyszedł Michal. Mansik coś podpowiedział, dal asprouta który wodę mi otworzył, a ja zrobiłem resztę na znanych mi miejscach. Efekt taki że dwa wypady i parę ryb, w tym jedna pod 80tke. Fajne te bolenie, wkręciłem się. Do końca sezonu trochę czasu zostało, szkoda że nie zacząłem od samego początku. Ale co się odwlecze...???? 36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Remicki Opublikowano 22 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2019 (edytowane) Nawiązując do wątku "Bolenie 2019"-Nie duży, ale cieszy bo pierwszy "nocnik" w tym sezonie....a na białe kopytko "Relaxa"(jest taka przynęta ) 6cm z przyciętym ogonkiem. Edytowane 22 Lipca 2019 przez Remicki 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasieka Opublikowano 23 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2019 (edytowane) Wczorajsze 68 i 66 centymetrów. Edytowane 23 Lipca 2019 przez Lukasieka 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rawit Opublikowano 23 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2019 Może nie jest o wielki okaz bo 70+ ale ciekawostką jest na co się skusił i jak głęboko to łyknął 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iresta Opublikowano 23 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2019 Bolenie w „Samo południe” prawie jak z Gary Cooperem i Grace Kelly W samo południe przy pięknym słońcu, trzy powierzchniowe bolenie złowione na poppera naszego kolegi z JB. Pierwszy Drugi Trzeci niestety nie znalazł się w obsadzie, ponieważ nie osiągnął wymiaru forumowego. Ze względu na słońce, wysoką temperaturę zdjęcia robione były w ekspresowym tempie, aby bolenie w dobrym stanie wróciły do wody. Co widać na zdjęciach. Tak jak wspomniałem połakomiły się na poppery. Tego dnia ataki następowały gdy popper był nieruchomy, pozostawał w spoczynku po 1-2 metrowym podciągnięciu. Woda w Odrze ledwo płynąca z jakąś pianą. Pozdrawiam kolegów 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scOOtt Opublikowano 24 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2019 @Iresta - namierzyłeś je w klatce czy atak ze środka Oderki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iresta Opublikowano 24 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2019 @Iresta - namierzyłeś je w klatce czy atak ze środka Oderki ? Na pograniczu głównego nurtu z klatką. Woda w głównym nurcie ledwo płynie, delikatny uciąg. To chyba były leniwe „opalające” się bolenie, ponieważ na powierzchni praktycznie nie było widać ataków. Woda jak na Odrę jest dość przejrzysta. Widocznie kręciły się niżej i gdy Popper był w bezruchu decydowały się na atak. Ataki to zdecydowane zasysanie Poppera a nie gwałtowne uderzenie z fontanną jak to zwykle bywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek2000 Opublikowano 25 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2019 Taki trochę ponad forumowe minimum 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Krisu23 Opublikowano 26 Lipca 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2019 88 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasieka Opublikowano 26 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2019 (edytowane) Wczoraj trafił się tylko jeden 65 centymetrowy boleń. Poza tym na kiju zameldowało się jeszcze 5 mniejszych. Wszystkie na woblery Siek Siga 7cm. Edytowane 26 Lipca 2019 przez Lukasieka 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweł0891 Opublikowano 26 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2019 Miałeś Krisu założony na końcu przypon z FC ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 26 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2019 Miałeś Krisu założony na końcu przypon z FC ? Zawsze mam. Z trzech powodów. Po pierwsze uważam, ze w czystej wodzie ma to jakiś tam wpływ na ilość brań w momencie kiedy ryba płynie za przynętą i się przygląda, bo jak wali 5x z poprawką to bez znaczenia. Po drugie łowiac z wierzchu w zarosnietych zbiornikach trzeba sobie dać chociaz cień szansy przy zębatym a zdarza mi sie często. Po trzecie z FC przynety ktorym " nadajemy życie" po prostu mniej się plączą. Robert łowi bez FC i wyniki podobne(ale częściej musi wyciągać linkę spomiedzy kółek łącznikowych:)). Może to mój szamanizm. Fotka tak jak napisałem jest efektem naszej pracy zespołowej. Szczegółów nie zdradzę, bo... no wiadomo. Każdy ma swoje tajemnice. Ten ktory foci musi mieć doswiadczenie, ten który holuje dobrze poprowadzić rybę. Było już kiedyś takie zdjęcie Roberta chyba z sumem. Dawno temu. Facet nie tylko wymyśla przynęty ale też pasjonuje sie fotografią i filmami. No to czasem coś sie nam uda razem sklecić. Aparat przyponu nie miał szans wyłapać bo ryba w skręcie, linka od wewnątrz. Woda nie była super przejrzysta, wystarczy małe zawirowanie ze strony ryby i aparat jest bezradny. Co z resztą widać bo pysk ma ostry a ogon nieostry. W wodzie ostrość błyskawicznie ucieka, chyba, że jest kryształ. Ja po tym jak mnie Robert nakręcił z robieniem filmów eksperymentowałem na maksa sam bo miałem dobre łowisko i czystą wode. W trailerze filmu " Osłupiałe Rapy", do którego się jeszcze nie zabrałem z lenistwa i braku czasu jest taki fragment gdzie jest ryba pod wodą, ponton i widać dokładnie łowiącego. Jak to zrobić to już był mój patent a Robertowi dziękuję, że mnie nakierował na robienie tego typu rzeczy. Z tego powstało pare innych dobrych pomysłów np. boleń wyhaczony i wrzucany " na główkę" co przy odpowiednim holu jest bardzo sensowną metodą wypuszczania ryb a efekt na filmie kosmiczny. Na razie się wszystko kisi na twardzielach. Może kiedyś.... 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.