patu Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 Chłopaki z Twoich rewirów, po wspólnej naradzie na środku rzeki Odry???? i kilku wskazówkach, trafili może nie najdłuższego ale jednego z grubszych..pewnie wiesz o kim piszę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 Dawid..ryba obroniła zdjęcie ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdasCzeski Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 (edytowane) Z bliżej mi nieznanych względów bolenie w dolnej Odrze są w tym roku straszliwie grube... wczoraj kolega przez dobre kilka minut (sprzęt, technika itd. bez zarzutu, nie tu "problem") podciągał do pontonu rybę 74 centymetrową. Edit. zapytam czy mogę wstawić jego rybę, która wygląda wręcz śmiesznie, karykaturalnie i to nie jest kwestia fotki... Edytowane 16 Października 2019 przez AdasCzeski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 Karty rozdaje jeszcze uciąg wody i moc zestawu. Między 15 a 20lb jest duza różnica. Mi ostatnio 20lb było za mało, hol się niepotrzebnie wydłużył i największa i najgrubsza do tej pory moja rapa spadla. P.s. rybę widziałem w odległości 3m przy próbie 1szego podebrania 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdasCzeski Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 (edytowane) Kolega Bartek wyraził zgodę na publikację. tu boleń wygląda niemal śmiesznie grubo... ryba grubo ponad 75 tu waleczny zbój 74, Edytowane 16 Października 2019 przez AdasCzeski 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 Na Odrze mają na szczęście co jeść...skutek powyżej ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 (edytowane) .. i poniżej.85cm cielska Edytowane 16 Października 2019 przez patu 19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojciech_B Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 Na Odrze mają na szczęście co jeść...skutek powyżej ????Potwierdzam skutek poniżej 26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wildriver Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 Zdjęcie słabe,ale widać gabaryt ;-) Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka 28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wildriver Opublikowano 16 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Października 2019 Hehe nie mierzyłem w pasie,ale wzrostu miał zaledwie 77 Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 17 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2019 Kiedyś kolega fascynujący się motoryzacją zadał mi pytanie, czy kupuję prasę wędkarską, żeby się czegoś dowiedzieć. Musiałem mu wytłumaczyć jak to działa. Więc tłumaczenie było takie, że jak jest nowy model fury to w prasie motoryzacyjnej jest się czym pochwalić. A odnośnie wędkarskiej, to mu powiedziałem, że nie kupuję tylko z półki przeglądam przedostatnią stronę, bo tam jest pokazane kto co gdzie łowi. W kraju pod znakiem orła niestety mamy mało ryb. Dlatego inwigilacja jest pociągnięta do granic możliwości. Więc Patu to, że z Regalicy jest wstawiane ileś tam ryb rocznie nie działa na Twoją korzyść. Możesz to bagatelizować i pisać- to przyjedzcie połowić, ale to nie prawda. Jesteś niewolnikiem tego co robisz, bo pokazujesz. Ja tak samo, co się w tym sezonie czkawką odbiło. Tylko trzeba sobie zadać pytanie po co to wszystko. I tak przeszliśmy ewolucję od ryby na tle łazienki do foty która ma mieć w sobie to "coś" a ryba wraca do wody. To jest naturalne, że chcemy się pochwalić trofeum, które nie jest już mięsem, a materiałem na fajne ujęcie. Prowadzi to wszystko do lekkiej paranoi bo każdego można namierzyć gdzie łowi. W lutym pewna grupa celebrities pojechała łowić okonie do Holandii. Że sam jeżdżę z ekipą to się zastanawialiśmy gdzie. Wyczajenie zajęło mi może z 5 minut. Wystarczył ich film, jeden charakterystyczny pomost, później google earth i street view- wszystko. Z fotkami jest to samo. Wiadomo tła są mazane, odwracane foty o 180, ale tak na prawdę jeżeli chcesz zrobić zdjęcie z krajobrazem w tle to się nie schowasz trzeba się z tym liczyć. Alternatywa to pokazywanie ryb na miarce na ziemi. Ale wtedy nie ma poklasku i lajków. Pewnych rzeczy się nie oszuka. Siedząc przed kompem widzisz kto ma dobre łowisko z rybami. Racja, czy nie? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 17 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2019 Tyle że tu łowisz na zbiorniku, a "my" na plus minus 100km odcinku rzeki????. Można się namierzać, można googlowac, można wynająć Rutkowskiego aby zaszył się w bakiscie łodzi lub przykleił pluskwę lub podwiesić drona nad głową ????????...tylko po co. Wody i ryb jest wystarczająco, każdy ma lub znajdzie swoją mekkę i to motywuje.. a Ci co szpiegują pokazują brak wiedzy i sumienia wędkarskiego . 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mansik Opublikowano 17 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2019 (edytowane) Co do statystyk.W poprzednim sezonie łowiąc na pewnej mało urokliwej mecie na slaskim odcinku Odry, statystycznie na 10 ryb, 9 miała 7 z przodu..Masa przebijały wszystkie moje tegoroczne zaporowkowe ryby, były piekne Niestety na dalszych odcinkach Odry nie było juz tak kolorowo i czasem trzeba było przerzucić po 20 sztuk ze wyłuskać jakaś marna 7meczke.Ale nie ma co tego porównywać do dolnej Odry która o tej porze roku potrafi bardzo hojnie obdarzyć, na fb już od miesiąca trwa wielki spam rybami, patrząc na to z boku można by pomyśleć ze jest to jesienne eldorado na skala europejska, pewnie nie ma tam łatwo, ale ryba sa, a to najważniejsze.Domyślam sie również ze pewnie nie połowiłbym sobie tam za bardzo, bo przy głębszym łowieniu po prostu sie gubię, na całe szczęście zawsze trafiam na jakiegoś desperata smigajacego bliżej powierzchni Jak juz przy tych statystykach, przy odorobinie szczescia mozna trafic nad czarodziejskie jeziorko gdzie na 11 wypadów można złowić 50+ ryb, z czego 23 widziało 7 na miarce a 4 z nich sięgały troszkę dalej - nie ma zle. Jak już sie tak rozpisałem, dorzucę jakaś fote. Wrześniowa widokówka.Zdjecie pstrykniete zoom`em z dużej odległości dlatego tez ryba wygląda dosc zwyczajnie - natrualnie...Biorac pod uwage ze to jedna z lepszych 7mek z tego sezonu Edytowane 17 Października 2019 przez MichałAspiusFishing 39 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdasCzeski Opublikowano 17 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2019 (edytowane) Tyle że tu łowisz na zbiorniku, a "my" na plus minus 100km odcinku rzeki. Można się namierzać, można googlowac, można wynająć Rutkowskiego aby zaszył się w bakiscie łodzi lub przykleił pluskwę lub podwiesić drona nad głową ...tylko po co. Wody i ryb jest wystarczająco, każdy ma lub znajdzie swoją mekkę i to motywuje.. a Ci co szpiegują pokazują brak wiedzy i sumienia wędkarskiego . Dodałbym do tego również truizm... rzeka się zmienia ciągle, a wraz z tym "zmieniają" się ryby. Miejsce, w którym często coś się działo rok, dwa wcześniej potrafi się wyjałowić. Na dolnej Odrze znam tylko jedno, w którym od lat są ryby... ale ja znam się mało. Poza tym nie byłbym tak hurraoptymistyczny, Odra potrafi nauczyć pokory. Jeszcze jedna obserwacja mi się nasunęła, na sporo złowionych ryb moich i nie tylko, ja nie zauważyłem nigdy śladów poprzedniego złowienia. Zakładam, że być może spory procent był już kiedyś złowiony, bo populacja może być duża, ale nie jest nieskończona, a do tego z tego co mi jest wiadomo to przeważająca większość ryby wypuszcza. Edytowane 17 Października 2019 przez AdasCzeski 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 17 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2019 Wiadomo, każde lowisko trzeba rozpracowac. Nawet slynne Ebro. Ale dobra woda ma to do siebie, że po przepracowaniu X rybogodzin zaczynają się żniwa. Sam potrzebuje 2 dni, aby wiedzieć co i jak na swoim "rodzinnym" odcinku Bugu. A niby znam wszystkie miejscówki, fajne dolki, kamienie. Przed kazdym przyjazdem dzwonie do kolegów , co i jak. Co dopiero na nowej. Z drugiej strony ciężko jest mi sobie wyobrazić, że jadę na 3 dni na bolenie na nowy odcinek jednej z kilku rzek na których lowie i schodzę bez ryby...zawsze któreś książkowe stanowisko darzy. Szczerze, zwykle to kwestia godzin i to nie za wielu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Traq Opublikowano 17 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Października 2019 To jest jeszcze kwestia dostępnych narzędzi. Pływadło zdecydowanie ułatwia szybsze rozpoznanie nowej wody. 3 dniówki na pontonie x 12-16 godzin łowienia dziennie pozwala już na niezłe rozpoznanie terenu. Gdybym miał jechać przez pół Polski żeby porzucać z brzegu, to bym na pewno odpuścił. Nigdzie jednak przyjezdny partyzant nie przebije lokalnego mistrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekp29 Opublikowano 19 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Października 2019 Grube spasione 70+. Więcej zrobić nie zdążyłem [emoji6] Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka 31 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mansik Opublikowano 20 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2019 Ostre słonce, mocny mroźny wiatr i wody jakby troszkę więcej... 48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Gość DAWIDspinn Opublikowano 20 Października 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2019 (edytowane) Nad wodą grało dzis wszystko. Pogoda, towarzystwo, brały mega ryby, nawet nie zrywalem przynet. No po prostu sztos Zaczęliśmy Po sandaczowemu, herringshad 11cm, główka 30 gram, kolor fire tiger i... mega bolen. Piękne branie najpierw uderzenie, nie zaciął się i powtórzył takim walnieciem, że mało nie wyrwał mi kija z ręki.To była wskazówka, aby postawić na bolenie. W pewnym momencie były w takim amoku że na łodzi mieliśmy dublet ryb około 70siecio centyntrowych, masakra.Znacie takie dni, że lowiac czuję się że kolejny rzut może przenieść następnego kabana, że gruba ryba po prostu wisi w powietrzu,ja tak dzisiaj miałem. Ostatnia ryba była największa Mega dzień, życzę wszystkim i sobie;) ???? jak najwięcej takich dni nad wodą Edytowane 20 Października 2019 przez DAWIDspinn 53 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Jodła Opublikowano 21 Października 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2019 (edytowane) Jesienne ryby są mega grube ale ten to już konkretny prosiak ;p walnął z powierzchni na Asprouta , branie poezją ???? Edytowane 21 Października 2019 przez Jodła 55 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mansik Opublikowano 23 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Października 2019 Spontaniczny wypad, wyjazd o 16, na ulubionej miejscówce melduje sie chwile po 19, po 15 minutach siada bardzo fajny bolo..Zadanie wykonane, kolejna runda nad ranem... 38 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SHIT_TLER Opublikowano 24 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2019 W sumie przyłów ale jednak boleń i to bardzo konkretny Sprzętowo:Crazy fish freedom force 2.1 m do 5 gr, Daiwa revros 2004h-DH, nanofil 0,08 z fluorocarbonem 0,20 i na końcu jaskółka 6,5 cm na 2 gramach i jakieś 5 minut holu 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 25 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2019 (edytowane) Na tego typu wyjazd umawialem sie od lat.Ale sa rozne zawsze okolicznosci, odleglosci, listy obecnosci...Nie udawalo sie, do wczoraj. Czyli 24.10.Na ten bowiem dzien udalo sie, dzieki uprzejmosci Patryka, umowic na szczesliwa jednostke, na ktorej to w lipcu zlapalem zyciowego bolenia 80 cm.To byl pierwszy dzien na pokladzie i zyciowka.Wczoraj byl dzien drugi. Rano, podczas wodowania, Patryk pyta, jaki cel na dzisiaj. Czy wystarczy poprawic zyciowke 0.5 cm, czy moze o 1 cm. Jak Sergiej Bubka Pierwszy kontakt z ryba mam 5 godzinach prob. Branie na krotkim dyszlu polegajace na przewaleniu sie srebrnego cielska i skutecznym trafieniu w woblerek...I nie bylo z nami ukrainskiego mistrza tyczki. Rekord pobity o 2 cm :D Ryba z tych niewygladajacych na dluga, bo dosc obla w profilu i ksztalcie . Ale pokazana do fotki wygladala, na tyle co mierzyla Czyli druga zyciowka podczas drugiego dnia na pokladzie ! Okazuje sie, ze sie da. Ale potrzebna jest odpowiednia ofiara, zlozona przez Kapitana Pierwsze branie przynioslo nowy rekord.Potem bylo nieskuteczne drugie branie.A potem bylo naplyniecie na inna miejscowke.Pierwsza wrzutka gumy na naplyw i branie w polowie trasy prowadzenia przynety.W zasadzie nie branie, a takie bezlitosne JEB.Od razu kociol na wodzie. Odjazd na hamulcu. Hol nieco potrwal, ale jak ryba wyladowala w kasarku, to glowa tejze ryby lekko wystawala z podbieraczka. Oczywiscie trafiaja sie grubsze, szczegolnie na wodzie stojacej. Czytalem o tym. Nawet nie jestem poczatkujacym boleniarzem, jestem po prostu czasami gosciem na pokladzie jednostek Kolegow Ale od wczoraj mam nowy, juz trzeci w tym sezonie, rekord zyciowy w boleniu. Ktory wyglada mniej wiecej tak . W tym miejscu pozostaje mi jeszcze raz podziekowac Patrykowi za mozliwosc spedzenia tego drugiego dnia razem w tym sezonie .W moim wykonaniu to byl ostatni dzien z wedka w 2019. Ale mam cicha nadzieje, ze w 2020 bedzie okazja poplywac z Kapitanem Patrykiem NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 29 Października 2019 przez bartsiedlce 37 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 26 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 (edytowane) Zdjęcia są w udostępnionym albumie google fotos i wszystkie zdjęcia, jakie wrzucam na forum, czy na bloga, są właśnie na takiej zasadzie publikowane.Tutaj dla niemogących zobaczyc, zdjęcie bolenia, mojego aktualnego PB.Pozdrawiam Edytowane 5 Listopada 2019 przez bartsiedlce 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 26 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 ..to jest lepsze...death angel???????????? 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.