Guzu Opublikowano 26 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 (edytowane) Jakoś tak wyszło mi w tym roku z tymi boleniami Zapewne historia nie do powtórzenia w moim wykonaniu.Tu ten 82, którego niektórzy Koledzy nie mogli zobaczyć we wpisie z relacją.I żeby formalnościom stało się zadość.Sprzętowo to :Batson cb76mh ( crankbait 230 cm, 20 lb) + Stella 3000 hgm + plecionka PE 1.2 ( morethan) i przynęty sztuczne ukierunkowane pod bolenia, polskich producentów.Pozdrawiam Edytowane 5 Listopada 2019 przez bartsiedlce 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
XKRZYSIEK100 Opublikowano 26 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 Gratulacje dla wszystkich łowców boleni Poniżej kilka moich rybek z ostatnich zmagań boleniowych.Rapy z Odry i Warty. 40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koziol1006 Opublikowano 27 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2019 Mam i ja... Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka 27 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
osiemnastak Opublikowano 27 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2019 Przechodzący front przyniósł wiatr i deszcz.Chwile przed coś się działo, miałem fajne 3 bolki. 72, 78 , i nakokszony byczek 83cm.Otarł się o 6kg 48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 29 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2019 Czy ktoś z boleniarzy łowi na Focusy od Bielika ? Przynęta dość dobra, jednak niesamowicie plączą się kotwice o żyłkę/ster/krętlik podczas zarzucania. Jak temu zaradzić ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielik Opublikowano 29 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2019 Witam. Ja lowie tylko na nowa wersje i mi sie nie placze tez rozkminialem to z kolega Maro jemu sie plataly a mi nie . on uzywal agrafki z kretlikiem ja uzywam samej agrafki. Spróbuj lowic na sama agrafke bez kretlika. Dodam ze nowy Focus dal mi wiecej ryb niz stary . Dla wszystkich boleniarzy dobry news od nowego sezonu bedzie Rapid 9 ciezki kaliber okolo 27g na grube lochy???????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 30 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2019 Kamilu, łowiłem zestawem z samą agrafką (Spinwala), bez krętlika. Fakt, że byłą ona dość duża. Sprawdzę jak będzie się wobek zachowywał na mniejszej agrafce. Ale trzeba przyznać, że jak już się uda rzucić, to Focus pracuje bardzo fajnie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielik Opublikowano 30 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2019 Ja zakladam takie agrafki nie pamietam dokladnie ale do 9kg chyba sa dosc male a mocne tez spinwala Jeszcze sprubuj dac kotwiczki z krotszym trzonkiem i mniejsze kolko jesli uzywasz duzego . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdasCzeski Opublikowano 30 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2019 Dziś na zakończenie sezonu boleniowego udało się ładnie połowić. Po wczorajszej porażce Odra okazała się łaskawa, acz nie dała się odczytać łatwo, z pomocą przyszła koncepcja kolegi Taśka... jak to był kiedyś napisał, że zaobserwował "subtelny zakąs". Dziś i ja go zaobserwowałem i w 40 minut złowiliśmy 6 ryb 70 plus, dwie lub trzy podobne spadły i było jeszcze po kilka brań. W tym wyholowaliśmy dublet. Także dobrze jest wypatrywać "subtelnego zakąsu" :) Trzy zapozowały. 31 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. patu Opublikowano 30 Października 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2019 Odrzańska ofiara na spotkaniu z sensei vel @guzu daje...on dwa razy PB, 82cm, 84cm, ja tymczasem dołozyłem centymetr jak to Sergiej Bubka .Poniżej 85cm cielaczka, subtelny zakąs w RH 10 i "sprzegiełko" odpalone.Pozdrawiam. P,S fotka z tych,"rączki przy sobie" co by nie było podtekstów, numeromani i niedomówień.lekki cropp 81 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 31 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2019 (edytowane) Są takie miejsca, do których wracamy wyjątkowo chętnie. Od wielu lat moim miejscem, gdzie znajduję ciszę i ukojenie, jest pewna wioska nad dzikim, majestatycznie wijącym się Bugiem.Jednak w tym roku znalazłem się w krainie, o której nie potrafię zapomnieć. Odra - kapryśna księżniczka. Piękna, dostojna, zjawiskowa. Bezczelnie i bez pytania wdarła się do mojej świadomości, powodując obsesję. Dzieli mnie od niej 500 km, a wracam w każdej możliwej chwili i już planuję kolejne wyprawy. To miłość od pierwszego wejrzenia, to miłość bezwarunkowa. W miniony weekend dane mi było stanąć nad jej brzegiem, poczuć chłód nadodrzańskiego poranka, oddychać mgłą unoszącą się nad otaczającymi ją łąkami. Wiele godzin brodzenia, załamania pogody, bezowocne próby przechytrzenia srebrnej torpedy. Zmęczenie i zniechęcenie zaglądało nam w oczy. Na szczęście ryby to nie wszystko - jest tam na miejscu kilku wariatów, których serdeczność zawsze mnie ujmuje i sprawia, że zejście o kiju znad wody, udaje mi się usankcjonować wartością nadrzędną. Wszyscy się różnimy, ale łączy nas pasja, która powoduje metafizyczną, trudną do nazwania więź.Ryby były chimeryczne, potrafiły agresywnie żerować, uderzając w prezentowaną przynętę rzut po rzucie. Później następowały długie godziny ciszy, przerywane krzykiem dzikich gęsi.Trzeba być idiotą, by gnać tyle kilometrów, nie dosypiać, marznąć i trwonić szmal, żeby na koniec złapać jedną rybę, czasem dwie, a niekiedy nie złapać żadnej. A może jednak nie trzeba? Może to coś więcej? Coś nieuchwytnego, niewymiernego, coś co trzeba poczuć, bo nie da się tego opisać słowami...Okazało się, że ten wyjazd był dla mnie wyprawą po mój nowy rekord. Piękna, silna i bardzo najedzona rapa osłodziła mi wszystkie trudy, niepowodzenia i wysiłki.Wciąż się uczę tych ryb - te odrzańskie są zawsze silniejsze niż inne. Będę do nich wracał. Na dziś 77 cm i ok 5kg dzikiego zwierza to dla mnie i tak wielki sukces.Wrzucam kilka zdjęć, byście przez parę chwil mogli się ze mną znaleźć w tej szczęśliwej dla wędkarza krainie. Wrzucam też film, który pokazuje to, co dla mnie jest kwintesencją wędkarstwa - ryba to nie jest mój przeciwnik. Ryba to mój rywal, którego przechytrzyłem, ale darzę go estymą. I w chwili gdy jej życie jest w moich rękach, okazuję jej szacunek za walkę, za emocje których mi dostarcza, za radość z pasji, którą przeżywam zwracając jej wolność. To takie proste. https://www.youtube.com/watch?v=k5RJaTFZwm8 Maciek, dzięki za zdjęcia, film i kolejną świetną wyprawę. NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 1 Listopada 2019 przez bartsiedlce 48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 4 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2019 (edytowane) . Edytowane 4 Listopada 2019 przez Krisu23 29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DAWIDspinn Opublikowano 4 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2019 Wiślane, listopadowe bolenie to już twardy orzech do zgryzienia. Przechytrzenie takiego "zimnego" bolenia już w pierwszych wypadach daje podwójną satysfakcje i daje motywację do walki do końca sezonu. Marzy mi się zdjęcie z rapą na tle śniegu, ciekawe czy warunki pozwolą, ale bez względu na to, na grudniowego również zapoluje Ryba pobrała leniwie prowadzoną gumę w dość głębokiej rynnie. Brała na trzy razy. Uwielbiam takie brania Najpierw dwa puste uderzenia, jednak ryba nie odpuszcza i uderza jeszcze raz, tym razem z powodzeniem. Szczesliwa guma to 3D SG Bleak Paddle Tail w naturalnym kolorze, na główce 15 gram 34 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 5 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2019 Jeszcze październikowy, skusił się na RH, tuż nad dnem. 26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K-Pon Opublikowano 5 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2019 Jeszcze październikowy, skusił się na RH, tuż nad dnem. IMG-4408_Easy-Resize.com.jpg Jaki RH ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. patu Opublikowano 8 Listopada 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 ..listopadowe, boleniowe ostatki. Dziś skuteczne okazały sie RH 10 i krąpik od @wildrivera, Ryby ospałe, chimeryczne...Pozdrawiam 50 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drag Opublikowano 8 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 Takie ostatki to ja rozumiem.Ogólny lajk za wszystko co pokazywałeś Patu.Poziom profi,tak ryby jak i zdjęcia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniak Opublikowano 8 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 Dokładnie! Patryk mega wysoki poziom od lat! Gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 8 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 No jakby mi rzeka nie wynagrodziła jeżdżenia niewyspanym po nocce w pracy,100km w jedną stronę, to bym to wszystko chyba je.nąl w pi.du????. Dzięki 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniak Opublikowano 8 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 (edytowane) No jakby mi rzeka nie wynagrodziła jeżdżenia niewyspanym po nocce w pracy,100km w jedną stronę, to bym to wszystko chyba je.nąl w pi.du????. DziękiRzeka wyczuwa dobrych wędkarzy na poziomie Tak trzymać dalej! Edytowane 8 Listopada 2019 przez maniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. tadekb Opublikowano 9 Listopada 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2019 Rozsądek podpowiada, żeby jeździć gdzie indziej. Powinno się jeździć tam, gdzie ewidentnie jest więcej ryb i szansa na branie większa. A nie upierać się przy fajniejszych okoliczności przyrody i schodzić po raz enty na zero. Upierać się na kolejne sprawdzanie fajnych odcinków, gdzie kiedyś coś się złowiło, coś na środku Wisły widziało. Można łowić więcej średnich ryb i to też jest fajne. Ale chyba mimo wszystko wolę wierzyć w cuda. Czasami, nie wiadomo skąd, cuda się zdarzają. A wtedy znowu jest siła, wiara i motywacja. 54 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 9 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2019 dobrze powiedziane tzn. napisane Tadku.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mansik Opublikowano 10 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 (edytowane) Jesienny jeziorowy grubas z miejscówki poddanej chyba największej presji na całym jeziorze Edytowane 10 Listopada 2019 przez MichałAspiusFishing 41 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 11 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2019 (edytowane) Dzień niepodległości....brzmi dumnie.Dla mnie jednak jakoś tak normalnie minął, jakieś porządki na ogrodzie,koszenie trawy,bo urosła skubana jak nigdy,pomoc przy obiedzie,jakieś porządki w domu...w końcu to koniec weekendu a od jutra rusza tygodniowy kierat który ciężko ogarnąć...15:30 zapaliła się lampka w bani że jednak godzinkę warto spędzić nad rzeką. Tak więc gnojodepty na nogi,polar,dyżurna wędka (wiecznie uzbrojona) czekająca w sieni na godzinę przyjemności w dłoń i wyjazd... Droga krótka, ale jak zwykle upierdliwa, stara A klasa jest autem zdecydowanie przyjemnym dla rodziny,ale nigdy nie na ryby. Po drodze chyba 3 razy zmieniałem azymut podróży, by w końcu wylądować w miejscu dobrze mi znanym,choć nigdy przeze mnie nie lubianym. Ale cóż..tak mi się skręciło. Pierwsze kilka rzutów dla orientacji ...kopyto w akcji...może jakiś sandacz się zlituje?! Nic z tego,choć jak na mój odcinek głęboko dość, bo napewno ponad 2 metry...ale pusto. Wymieniłem kilka kolorów, trochę kombinacji z ciężarem główki, raz podbicie,raz szurany...total zero. Chwila oddechu, przysiadłem na solidnym zwalonym pniaku,odpaliłem papierosa i chwila jesiennej zadumy nad mijającym sezonem...ech gdyby ktoś kiedyś wszystkiego tu nie wytruł...Kolejne i ostatnie miejsce jakie zaplanowałem przełowić to leniwy, dość długi i głeboki napływ,nardziej przypominający mini prostkę.Tu już do gry wchodzi wobler " sandaczowy" ,wszak szare już niebo nakazuje poszukać sandaczyka już nieco wyżej. Kilka bez owocnych rzutów,raz szybciej,raz wolniej ...nic." Ostatni rzut" ...tak, nie lubimy tej myśli w głowie ,czy nie raz nawet po cichu wypowiedzenej...wobler leci na kilkanaście metrów, po tym wypuszczam go jeszcze kilka...odpalam papierosa...zamykam kabłąk...dwa obroty korbą....i jeb...tak jeb,nie pstryk czy przytrzymanie,normalne wściekłe jeb...Odjazd,świeca,kilka pompek i jest.72cm,żaden gigant, ale dla mnie bardzo cenny jednak,bo w listopadzie tej ryby nie złowiłem. Fotka lipa bo sam i samojebka w telefonie to nie moja bajka jednak,wspomnienie pozostanie długo. Sprzętowo śmiesznie bo Ninja2000A, Kastmaster 244cm/14g,plecionka sufix10lb,przynęta JAZ minnow7 classic w kolorze seledynu w ciapki heh. Ryba oczywiście pływa dalej w doskonałej kondycji,odpływając nawet dała z zimnej wody w twarz...taki miły dodatek .Dalej już nie łowiłem...nie musiałem, tyle szczęścia wystarczy. NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 12 Listopada 2019 przez bartsiedlce 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 12 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2019 Ja zakladam takie agrafki nie pamietam dokladnie ale do 9kg chyba sa dosc male a mocne tez spinwala Jeszcze sprubuj dac kotwiczki z krotszym trzonkiem i mniejsze kolko jesli uzywasz duzego .Kółeczka wymienione na najmniejsze jakie miałem, agrafka też z tych "mini" i na 10 rzutów, 5 było splątanych ;/ Więc nie tu leży problem. Jak temu zaradzić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.