Skocz do zawartości

Szczupaki 2019


welpa1809

Rekomendowane odpowiedzi

W końcu wróciłem do gry po długim okresie pauzy. Ochłodzenie zrobiło robotę, ale dzisiaj ewidentnie pomogło słońce, ponieważ do 11.00 nic się nie działo. Od 11.00 do 15.00 kilka ryb, z tego największy 95cm na herringa 16.

Kij talon 70mhf z Daiwa Caldia 3000x czyli moj standard.

 

a7c27278a5d5ea32ce946d0518351d5a.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję pięknych rybek i mam nadzieje że wszystkie zostały uwolnione. Z wczorajszego dnia mam pocieszającą dla mnie wiadomość ze warto uwalniać złowione ryby.Tydzień temu złowiłem na "moim" jeziorze szczupaka 90 cm. I wczoraj wraz z moim kolegą wybrałem się znowu na te jezioro.

Kolegę poinformowałem że na mojej łodzi obowiązuje zasada Catch & Release w stosunku co do wielkości ryb które można ew.zabrać.Górny limit mam ustalony na 70 cm,choć sam tego nie przestrzegam i w zasadzie wszystkie uwalniam. Przyjął to do wiadomości. Na mojej tajnej miejscówce byliśmy ok.godz.9.30. Pierwszy rzut i mam branie,jednak nie zacięte. Na Canibalu 15 cm zostały bardzo głębokie nacięcia po zębach szczupaka. Łowimy dalej.Wiem że tam jest. Kolega miał szczęście i łowi przepięknego szczupaka. Podebranie i miara wykazuje 90 cm. I jak tak patrzę na niego (uwalniałem go z haka), to zauważam rozerwaną  szabelkę po prawej stronie pyska po poprzednim ataku tydzień temu,kolor płetw,a szczególnie odbytowej i ogonowej z końcówkami zabarwionymi na czerwono wskazuje mi na to że to ta sama ryba z przed tygodnia.Złowiona w tym samym wąskim rewirze i mniej więcej o tej samej porze. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie reakcja mojego kolegi,który się uparł że go zabierze zapominając w amoku o moich zasadach na łodzi. W momencie kiedy widziałem że sięga po pałkę do zabijania podkradłem szczupaka i wypuściłem. I teraz nie da się zacytować słów jakie padły pod moim adresem. Kolegę o mało nie wysadziłem z łodzi.

Wiedziałem o tym że lubi zabierać,ale na moje określone warunki połowu przystał,więc go zabrałem Nie mogłem się nadziwić jaka jest zachłanność na rybie mięso. 

Do końca dnia nic specjalnego się nie wydarzyło,w sumie to odechciało mi się łowić.

I tak się zastanawiam,ja wypuszczę,a inny "wieśniak"zabierze. Gdzie sens gdzie logika. Ale zasad nie zmienię.

  • Like 26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Józefie, kolegę trzeba zmienić  :ph34r:

Druga sprawa, skoro wiadomo było, że "kolega" lubi zabierać ryby, to po co pokazałeś miejscówkę? Pewne sprawy lepiej zachować dla siebie i z takimi "kolegami" nie łowić, szczególnie na fajnych bankówkach. Nawet jakby go sam wypuścił, to innym razem jak złapie będąc sam da mu pałką w łeb

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga sprawa, skoro wiadomo było, że "kolega" lubi zabierać ryby, to po co pokazałeś miejscówkę? Pewne sprawy lepiej zachować dla siebie i z takimi "kolegami" nie łowić, szczególnie na fajnych bankówkach. Nawet jakby go sam wypuścił, to innym razem jak złapie będąc sam da mu pałką w łeb

Jest też szansa, że taki kolega weźmie dobry przykład i czegoś się nauczy.

Ja jednego nawróconego, z którym czasami wybieram się nad wodę, mam już na koncie :), on z kolei przekazał to dalej, dla swojego stałego kompana od wypraw nad wodę :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest też szansa, że taki kolega weźmie dobry przykład i czegoś się nauczy.

Ja jednego nawróconego, z którym czasami wybieram się nad wodę, mam już na koncie :), on z kolei przekazał to dalej, dla swojego stałego kompana od wypraw nad wodę :)

Szansa może i jest, ale po zachowaniu "kolegi" jw. można wywnioskować, że jednak jest większe prawdopodobieństwo, że jak za młodu nie nauczył się chociaż w pewnym stopniu wypuszczać złowionych ryb i racjonalnie podchodzić do tematu, to niestety wszystko walnie w łeb bo jak to u mnie mówi jeden z dziadków "jak już się coś trafi, to szkoda wypuszczać" i niestety chwalił się, że nawet szczupaki pakuje w słoiki i zalewa wodą z octem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

90 cm. Żaden okaz, jeśli o szczupaku mowa, tyle, że złowiłem go po ciężkiej walce z zestawem BFS, z linką główną 10 lb i leaderem FC 2 kg. Tylko 2 kg. 12 minut ciężkiej pracy z kilkoma odjazdami, kiedy już widziałem, że kończy się plecionka w multiku. Masakra, która zakończyła się pomyślnie chyba tylko dzięki temu, że mamy październik i dość niską temperaturę.  Ryba przeżyła całą tę walkę i odpłynęła spokojnie do wody. Myślę że w gorącym czerwcu, lub lipcu, wypuszczałbym  szczupaka trupa.

post-58370-0-20466300-1570654107_thumb.jpg

post-58370-0-79901500-1570654166_thumb.jpg

  • Like 23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za talon na foto?

 

70MHF2 , 213, 14-28 (50 g można miotać bez strachu), 12-25 lb

Super! Niech rośnie. Pilnuj jej :)

 

 

Hubert czy ty jej coś podsypujesz? Kiedy następnie spotkanie?

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

maj 2018 - 90

wigilia 2018 - 95

październik 2019 - 101

 

Cisnij tak do 130cm

szczupak4.jpg

 

Super przykład, że warto wypuszczać. Zbiornik tak wielki, że w poprzek przerzucam go bez problemu. Najprawdopodobniej pływają tam 2 takie ryby, bo w tamtym roku w przeciągu 2 dni złowiłem dwie 90-tki).  Niestety nie do końca mam wpływ na to, co mogą zrobić inni wędkarze. 

 

Boję się, że jak zima przyciśnie to może być problem z przyduchą, bo woda opadła jakieś 80-90 cm i zostało w najgłębszym miejscu max 2.5 m.

 

Edit. Charakterystyczna płetwa odbytowa http://jerkbait.pl/topic/105864-szczupaki-2018/?p=2382078

 

Edit 2 Wzięło mi się na wspominki. Nie wigilia i nie ta ryba http://jerkbait.pl/topic/105864-szczupaki-2018/?p=2508461

 

PS z jak małej wody widać na zdjęciu.

Edytowane przez Koincydencja
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Super przykład, że warto wypuszczać. Zbiornik tak wielki, że w poprzek przerzucam go bez problemu. Najprawdopodobniej pływają tam 2 takie ryby, bo w tamtym roku w przeciągu 2 dni złowiłem dwie 90-tki).  Niestety nie do końca mam wpływ na to, co mogą zrobić inni wędkarze. 

 

Boję się, że jak zima przyciśnie to może być problem z przyduchą, bo woda opadła jakieś 80-90 cm i zostało w najgłębszym miejscu max 2.5 m.

 

Edit. Charakterystyczna płetwa odbytowa http://jerkbait.pl/topic/105864-szczupaki-2018/?p=2382078

Hubert, 2,5m wystarczy , a nawet mniej.

Gratuluję ryby i postępowania godnego naśladowania. :good:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry metr z soboty rana. Skuszony na zielona gumę poniżej 10cm na 4g.

Najkrótszy Black chrome z certate 2500 dał rade.

Waleczna strasznie, dała popis siły. Dwa wyskoki ponad lustro wody i niezliczone odjazdy, aż w końcu ląduje w łapach kolegi.

Dzięki Radziu za pomoc. :)

 

 

 

post-52318-0-19215400-1571043502_thumb.jpg

post-52318-0-62738600-1571043509_thumb.jpg

  • Like 31
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...