Skocz do zawartości

Szczupaki 2019


welpa1809

Rekomendowane odpowiedzi

No i przyszła niedziela, dzień powrotu do domu.

Rzucamy ale szczupaki nie reagują.

Namierzyliśmy watahę okoni i dłubiemy, niektóre ładne do 35cm.

Szczupaki dalej nie gryza, ostatnia godzina i podczas kolejnego rzutu gwałtowne zatrzymanie.

Na początku myślałem że coś podczepiłem.

Ryba leniwie pływała w jedną i druga bez szaleństwa, ale masa jest.

I tak już do końca, spokojnie do podebrania.

Miarka pokazała 108 :D.

Tym razem zagrała rybka 7cm Jacka Hetflaisz a reszta jak wyżej.

Dodam że była pełnia co mogło wpłynąć na różnicę w zachowaniu ryb.

 

 

 

 

 

post-52318-0-76291600-1571045191_thumb.jpg

post-52318-0-84236500-1571045267_thumb.jpg

post-52318-0-92116200-1571045276_thumb.jpg

post-52318-0-13196800-1571045283_thumb.jpg

  • Like 40
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj nie mogłem się zdecydować czy jechać na szczupaki czy na sandacze. Jako że w pierwszej chwili pomyślałem o szczupakach, zapadła decyzja, że dzisiejszy wyjazd dedykowany będzie kaczodziobym, i nie pomyliłem się. Piękna mama (111 cm 10.7kg) skusiła się na złoto-czarnego piga 23 cm (mój ulubiony). Branie z czystej 2-metrowej wody z obumierającą roślinnością.

 

Zrelaksowany, z bananem na twarzy, dołowiłem jeszcze kilka sztuk w przedziale 60-85cm.9ecaed6910aaf5ea2a635daf7d99880a.jpg2e96debf94779ad9cc0dbee70739eeb5.jpgd8ce245bf5d2ce836859746066419240.jpg

 

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez MarCinFin
  • Like 43
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjazd z założenia miał być z naciskiem na sandacza, jak to czasami bywa nie ma nic pewnego i zamiast sandaczy były szczupaki ,pierwsza ryba na miejscówce dość szybko melduję się na wędce lecz nie chce zawitać na pokładzie pontonu i spada ,dramatu nie ma ,przez chwilę przechodza po głowie takie myśli co poszło nie tak ,już kolejne branie jest z pozytywnym finałem, szczupak ładnie wcięty i nie na problemu z jego wyholowaniem, niestety rozmiarem nie poraża ot taki sredniaczek ,czas mija szybko słońce jest już dość nisko na horyzoncie ,ciągle łowię z podbicia dość agresywnie w nadziei na uderzenie sandacza ,przy trzecim podbiciu czekam aż guma opadnie do dna i nic takiego się nie dzieje, nie czuje w ogóle kontaktu z przynęta, szybka weryfikacja tej sytuacji ,kilka obrotów korbką i czuję poterzne szarpniecie, odruchowo przycinam i się zaczyna ,Matagi fajnie się wygina już wiem że to nie jest już średniaczek ,bliżej pontonu ryba jeszcze bardziej uświadcza mnie w przekonaniu że do małych nie należy ,odchodzi od pontonu zabierając kilka metrów plecionki ,po czym pokazuje się na powierzchni i wtedy już pewny jestem że to duży szczupak, robi jeszcze tzw.świecę i ponownie nurkuje w głąb wody ,odpływa ponton praktycznie do okoła, ani myśli tak łatwo się poddać, czuje jak trzęsie łbem, wywołując u mnie obawy czy aby uda się ją wyholować, ostatecznie słabnie i daje się podebrać ,jak się okazało to była ostatnia ryba wyjazdu .

d965741c233a1dc72de3855331cd9f0f.jpg

b5adc4121ed868fce7e71e3d9c1960ce.jpg

495673247b68bd4627cfd2bba9ab3bde.jpg

 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                         :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 38
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-65587-0-06651900-1572115404_thumb.jpg

Najsilniejsza tej jesieni mama. Młynki odjazdy to jest to co lubimy najbardziej. Pływa i rośnie dalej. Spodobała jej się szara guma z grubym brokatem o długości 8cm na 7gramowej główce. Kombinacja: Opad z kołowrotka na dwa i trzecie mocne dwa podbicia szczytówką. Miejsce o bardzo dużej presji wędkarskiej mazowieckich terenów, dlatego cieszy podwójnie.

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj fajnie gryzły, padło ponad 20 sztuk. Wszystko na cannibala 15, ciekawe co to by było na 10cm :). Pomimo ilości wielkością nie powalały, największe 77, 78, 81. Bez większych spadów, beastmaster daje radę. Szkoda tylko, że nie nagrałem kun jak się ganiały i piszczały na brzegu. Największy z częścią sznura z wbitym hakiem - oczywiście usunięty.

 

post-68683-0-57702100-1572205221_thumb.jpg

post-68683-0-52321700-1572207382_thumb.jpg

post-68683-0-02941800-1572207404_thumb.jpg

Edytowane przez Astral
  • Like 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się pochwalę wyrównaniem życiówki. Bardzo ciężka ryba, wyciągnięta na dość nieszczupakowy zestaw :)
post-60627-0-66403600-1572209371_thumb.jpg
Ryba 108cm, przegruba- zdjęcie nie do końca to oddaje. "Trafiona" przy szukaniu dużych okoni/średnich sandaczy :) W zatoczce, na głębokości 3 metrów, wzięła 4-calowego keitecha na 10g główce. Szczęśliwie wytrzymał najbardziej nieszczupakowy element zestawu- przypon z fluo 0,3mm, chociaż kilkukrotnie przeskakiwał po jej zębach, co dobrze było słychać na łodzi. Po dwóch-trzech minutach holu była przy łodzi, już myślałem że łatwo poszło, a ona zrobiła sobie odjazd na "na jednym wdechu", na jakieś 20m. Po tym już spoko, dobrze że miałem duży podbierak. Kijek NFC MB706 hm, sustain 4000, plecionka daiwa tournament 14lb. Tyle :) Pozdrawiam.

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczupaczek z małej wody ;P ale jako ciekawostkę dodam że prawie rok temu "spotkałem" tego samego Pajka nie dalej jak 15m od miejsca dzisiejszego.Takgże warto wypuszczać OKAZY :P  (fot 2 i 3) 

 

post-48456-0-74341000-1572381733_thumb.jpg

 

post-48456-0-96518200-1572381776_thumb.jpg

 

post-48456-0-76334900-1572381801_thumb.jpg

 

post-48456-0-83854000-1572381818_thumb.jpg

Edytowane przez szydłoś
  • Like 29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu, bo tak długiej nieobecności nad woda...

Znalazłem chwilkę, aby móc cieszyć się listopadowym, mglistym i zimnym porankiem w żwirowej scenerii. Miałem troszkę szczęścia i nawet coś udało się złowić mimo tego, że ryby tego dnia nie były celem wyprawy a raczej tylko dodatkiem. W sumie udało się skusić do brania 4 szczupaczki.

 

 

post-55580-0-85418000-1572681169_thumb.jpg

 

post-55580-0-26104400-1572681220_thumb.jpg

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczupaczek z małej wody ;P ale jako ciekawostkę dodam że prawie rok temu "spotkałem" tego samego Pajka nie dalej jak 15m od miejsca dzisiejszego.Takgże warto wypuszczać OKAZY :P (fot 2 i 3)

 

attachicon.gif 75341190_822696281482236_8321727602490343424_n.jpg

 

attachicon.gif Łep 87 100%.jpg

 

attachicon.gif 13.jpg

 

attachicon.gif Łep 87.jpg

Pięknie wybarwiony, mierzyłeś wtedy i teraz?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie specjalnie ostatnimi czasy się chwalę , nie robię fotek itp. Ale tym razem się podzielę bo długi weekend był przewrotny. Zaczeło się piątkowego świtu gdzie jeszcze aura pogodowa nas jak i rybki rozpieszczała, O świcie melduję się na pierwszej mecie z nastawieniem na okonie. 30 min macania i szybka decyzja jade dalej , jak pomyślałem tak też zrobiłem 15 minut drogi i jestem na miejscu, Kilku miejscowych robaczków i kilku spinningistów , obieram sobie jedno ze swoich wolnych jeszcze obiecujących pozycji i jade schemat , ... trafiam przynętę i ciężar siada kilka okoni blisko 40cm i jeden 40+ po godzinie sytuacja sie wycisza czasu zostaje mi mało więc zawijam sie szybko do domku. Po drodze tel od kolegi który pojechał macać tego dnia inne rewiry , nakręcony mówi woda sie gotuje , wyjechałem dwa fajne bolenie i nie mam czym łowić bo z rozgiętej agrafki spada ostatni wobler , podpaliłem sie od razu mówie pewnie jest meta na bolki a swego czasu odpuściłem dość mocno temat. Jedziemy przed świtem dzisij już nie ma na to czasu. budzik na 6rano , cały wieczór chodze , sprawdzam nerwowo pudełko jak i sprzęt. Usypiając córeczkę zasypiam razem z nią 4 30 oczy sie otwierają zerkam na zegarek i nie wierze mowie szku... tego poranaka już nie usnołem. 5-11 dzwonie o dziwo odbiera i mowie jedziemy wszesniej sytuacja awaryjna, 6:10 jestem u niego pod domem wymiana zdań i lecimy nakręceni jak talala 20km strzela jak z procy i dochodzimy na tzw. bankówkę. Szybka obserwacja wody jak okiem sięgnąć płytko i cisza jak makiem zasiał a w wodzie śladu drobnicy. Myśle no to po ptokach , pewnie to co trafiłes tu wczoraj było potęznym stadem bolenia idącym za sardynkami na zimowisko i cały sen o dolinie prysnoł , Na odczepnego kilka rzutów, lecimy kolejne 20km na miejscówke za szczupakiem, godzina macania i spływających łodzi kusi nas do tego samego , jedziemy dalej , wszystko dzieje sie szybko ale spokojnie i bez nerwów . Jesteśmy na finałowej mecie. Biore kijek na lekko zdejmuje drut i wiąże fluo , bo woda kryształ. Obserwacja miejscowych trokowców jak i robaczkow upewnia mnie , że ryby po załamaniu pogody nie reagują z dna więc jade od góry leciutko i delikatnie , melduje sie pierwszy okoń nie za duży , jeden drugi trzeci , staram sie markować co robie i gram opad na glebe :) , deliaktne tracenie jest dobrze tempo łup łup , to co lubie i robi się cieplej kilka chwil i spina , rybka zawineła gume na hak i neistety. Szeptamy z kompanem , ku.. ryba wyjazdu , bo nei liczylismy na nic ciekawszego jak te dłubane okonie z toni. Ocieram łzy poprawiam gume dwa trzy rzuty , kolegi w te miejsce poprawka moim i delikatne tracenie jak muśniecie o gałązle tne mocno i rybka tempo muruje do dna , nie moge jej poderwać dość długo , gapie na pozycji i sie dzieje . kilka ąłdnych minut i dość siłowo odrywam rybe od dna i powoli podciągam do siebie jak zobaczyłem grubość karku i fluo wystające z pyska zrobiło mi się ciepło i tylko powiedziałem do Grzesia , bo tak ma na imie moj znajomy szybko wez z bagarznika podbierak i mamy tylko jedno podejscie jeśli zdążysz.Jest grześ mowie wjade trzymaj nie ruchomo i tak jaka mowiłem tak zrobiłem duży podbierak przyjoł mame jak swego. Szybka piona rybka w siatce scina linke , mowie uffff ale nożka jeszcze chodzi sama. Fotka nie waże nei mierze i woda. W niesmak to miejscowym ale coż :) i to było piękne zakonczenie weekendu by od poniedziałku jakoś się przegibać do piątku w pracy, Moj ostatnio ulubiony symbian razor do 10g z red arciem 2000 , j-braid 9lb x4  3 calowy kajtek poakazał jak zajebi... tym patykiem jest. dałem na klate tak ostro a wytrzymała i linka i węzeł na fluo jak i kij ktory nie trzeszczał nie stękał a pieknie amortyzował. Pozdrawiam i do kiedyś tam.

 

post-49888-0-94001100-1572807808_thumb.jpg

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                            :good:

  • Like 30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentowanie i ocenianie czy ryba jest żywa czy martwa nie jest po stronie użytkowników. Od tego jest redakcja portalu. Jeśli są wątpliwości to należy użyć klawisza "Zgłoś", zamiast bezpodstawnie oskarżać. Zachowanie zostało nagrodzone punktem ostrzeżenia. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem, że rekordy Biegana zostały unieważnione (szczupak ważył znacznie mniej w co akurat nie trudno uwierzyć, bo mierzył 129 cm, a ryby tej wielkości ważą zazwyczaj w granicach 16-18 kg, a sandacz był zgłoszony na podstawie zasuszonej głowy:D). Tak czy inaczej ten z Holandii jak ustaliliśmy też się nie liczy - wrzuciłem tylko w ramach ciekawostki:) Btw rekordowy sandacz Dariusza Szweda z 2004 roku wygląda na zdjęciu jak młodszy brat sandaczy, które łowi nasz forumowy kolega @Greg:)

Edytowane przez Maciek.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie nie taki okaz jak inne w tym wątku, bo jedynie blisko 80 cm, ale to przyłów przy okoniach, więc na delikatnym sprzęcie chodził jak torpeda, nawet wykonał jedną świecę nad wodą.

Matagi SS LL od Skalka, Vaniek '12 C3000, YGK Egi Metal 0.5 PE, przynęta to 8 cm zielona larwa ważki od Cyprysa.

 

post-47501-0-76759500-1573928257_thumb.jpg

 

 

  • Like 21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...