Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. jbk Opublikowano 22 Września 2019 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 (edytowane) W tym roku łowiłem na zbiorniku zaporowym Centro Cadore we Włoszech. W zbiorniku tym występuje oprócz interesującego mnie szczupaka kilka gatunków pstrąga oraz lipienie w związku z tym regulamin jest jak na wodach pstrągowych. Można łowić od pierwszej niedzieli marca do ostatniej niedzieli września. Dla łowców szczupaków ta woda zaczyna być interesująca od czerwca, dużo zależy kiedy do zbiornika przestanie napływać trącona i zimna woda z roztopów. Wykupiłem 5 jednodniowych zezwoleń , tylko w tej opcji samemu wpisuje się datę połowu. Przed urlopem przy pełnym zbiorniku próbowałem łowić szczupaki na muchę. Woda nie ma dużej przejrzystości, max półtora metra. Łowi się dość specyficznie bo linką inter z mocno dociążoną muchą. W tym zbiorniku lepiej ryby reagują na przynęty pracujące jak jig. Nie szło mi , nie pasuje mi takie łowienie, możliwe że spore braki techniczne wpływały na mizerny wynik. Zaliczyłem dwa wyjścia metrówek i to było by na tyle. W przeciwieństwie do mnie specjaliści łowili sporo ryb , ze 134 cm łącznie.Po urlopie zaliczyłem dwa ostanie wizyty na tym zbiorniku. Woda znacznie spadła. Ograniczyło to znacznie bardzo dużą presję na ten zbiornik bo wodowanie jest dość utrudnione. No i zmieniły się miejscówki. Zalesiona wyspa wśród której się łowiło teraz jest kilka metrów nad lustrem wody. Najciekawsze miejsca to małe kotliny przylegające do jeziora , każda zasila zbiornik dodatkową wodą. To miejsca które obławiam w pierwszej kolejności, bo ze zdjęć jakie się pojawiają z dużymi rybami to najwięcej jest właśnie z takich miejsc. I od takiej najbliższej kotliny w sobotę zacząłem łowienie. Woda trącona , przejrzystość max 50 cm. Zakładam dużą gumę o mocnej pracy w kolorze firetiger z główką 22 gramy. Wyjście do kotliny to około 6 metrów. Powoli się przesuwam w głąb obławiając kolejne miejsca. Bez brania i bez ryb na powierzchni a zawsze sporo się tam kręciło. Im bliżej jestem jej końca tym wyraźniej widzę że że coś poluje w płytszej wodzie. Co chwilę wachlarz rybek wyskakuje z wody. Wykonuje tam rzut. Woda może z półtora metra. Ciężka główka powoduje że przynęta trąca dno. Dzięki temu że mam bardzo czuły i sztywny kij każde trącenie dna czuje i od razu podbijam gumę aby nie ugrzęzła w dnie. Po jednym z takich podbić czuję że ciężej mi się zwija przynętę , linka odchodzi w bok, zacinam. Jest ryba. I to bardzo duża. Próbuje uciec na głębszą wodę, mija ponton, zatrzymuje ją, kilka zrywów i po dosłownie minucie ląduje w podbieraku. Jest wielka. Kładę matę na wodzie, odczepiam rybę. Łyknęła gumę bardzo głęboko, mimo długich szczypiec miałem chwile strachu.Gdy wszystko gotowe wyjmuję rybę i kładę na miarce. Jest 127 cm , moje nowe PB. Kilka zdjęć i rybę wkładam do wody. Od razu odpływa. Krótki hol, obszerny podbierak i kilkanaście sekundowy pobyt po za wodą daje duże szanse na to że znów ktoś będzie miał okazje ją złowić.Łowię dalej. Niski stan wody odkrywa jak wyglądają zbocza. Robię sporo zdjęć , może w następnych sezonach pozwoli na poprawę wyników. Tu jest zakaz używania echosondy , woda nie jest o dużej przejrzystości a ciekawe struktury pod wodą mogą być miejscem pobytu okazów. Dopływam od wysepki której jeszcze w tamtym tygodniu nie było widać( woda spadła o około 3 metry). Obławiam ją. Między wysepką a brzegiem jest woda około dwumetrowa. Poranne słońce widać ją nagrzało i pod powierzchnia kręci się sporo kleni i innych rybek. Tam mam branie ale nie udaje mi się go zaciąć. Po głębokości i rozstawie domyślam się że mogła być ryba 100+. Na 5 wyjazdów za każdym razem mam dwa brania, widać na tyle mnie na razie stać Łowienie kończy się około 14-tej gdy zaczyna wiać. Na wszystkich jeziorach górskich jakie znam po południu zaczyna wiać. NA tym jest ten problem że ma gdzie się rozpędzić. Falę uderzają o brzeg i woda robi się bardzo brudna . Sam początek smużenia jest podobno bardzo dobry bo aktywuje ryby.Wodowanie jest utrudnione ale powrót jeszcze trudniejszy. Siłą własnych rąk nie ma szans wyciągnąć ponton na brzeg. Za rok znów tu wrócę , może częściej. To coś nowego , jeszcze nie odkrytego. NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 22 Września 2019 przez bartsiedlce 63 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 22 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 (edytowane) Rewelacja ! Piękna sprawa ! Co to za sztywna wędka ?Big jig stc ? Gratulacje i pozdrowienia Edytowane 22 Września 2019 przez Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jbk Opublikowano 22 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2019 Rewelacja ! Piękna sprawa ! Co to za sztywna wędka ?Big jig stc ? Gratulacje i pozdrowieniaSt.croix swimbait. Też 30lb ale bardziej paraboliczne ugięcie pod obciążeniem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rower26 Opublikowano 23 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Zaciekawił mnie ten zakaz używania echosondy. Czy wiesz może jakie są powody wprowadzenia tego typu zakazów? Czy mają one działać na zasadzie utrudnienia dla wędkarzy? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jbk Opublikowano 23 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 (edytowane) Nie wiem czym jest spowodowany. Do tego roku w całej regionie Veneto na wodach słodkich był zakaz używania echa w czasie łowienia. Można było tylko odpalać przy zmianie miejscówki , względy bezpieczeństwa. W regulaminie na ten rok nie ma tego zakazu. Miałem zamiar znów kupić echosondę ale znajomy sprzedawca polecił wstrzymać się bo niby można używać ale to Włochy z ich bałaganem prawnym. Ciekawe jak zareagują na ten nowy regulamin opiekunowie jezior , mają dodatkowe zaostrzone regulaminy. Ja z zakupem wstrzymuję się do przynajmniej końca lutego gdy będą opublikowane regulaminy dla wód na których łowię.Jako ciekawostkę podam że na jednym z jezior jest dopuszczony trolling ale tylko na wiosłach lub łowiąc z pływadełka odpychając się płetwami. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka Edytowane 23 Września 2019 przez jbk 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapek Opublikowano 23 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Niedzielne zębacze jako przyłów przy kuszeniu zanderów 84 i 90 na 15 cm jaskółkę. 30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 26 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2019 PZW Tarnobrzeg również zakazuje echosond, z bliżej niewiadomego powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pulsar Opublikowano 26 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2019 (edytowane) Zacząłem wędkarski dzień od wyprawy nad rzekę z postanowieniem złowienia klenia na żabę a'la Sayonara. Niestety dzisiaj klenie nie miały ochoty na dania kuchni francuskiej.O 15:30 dałem za wygraną i odpuściłem kleniom. W samochodzie czekał ciężki sprzęt. Celem oczywiście były szczupaki na jednym z okolicznych zbiorników. Przejechałem więc na docelowe łowisko i ... parkując troszkę uszkodziłem auto, bo jakiś kołek w trawie wbił... kołek. Jako, że miałem jeszcze godzinę do umówionego spotkania z Arkiem, to poszedłem na miejsce które rzadko obławiamy, mimo że jest naprawdę obiecujące. Po walce z gąszczem roślin przywodzącym na myśl podzwrotnikową dżunglę w końcu dotarłem na stanowisko. Pierwsze rozejrzenie się po wodzie pozwoliło stwierdzić aktywność drapieżnika. Tu i ówdzie wzdręgi wyskakiwały z wody atakowane przez niezidentifikowane "coś". Do ręki powędrował mój zestaw UL. Na końcu przyponu wisiał sobie cannibal 10cm na 10g główce. Pierwsze rzuty zaowocowały kontaktami z rybami. Niestety nie było to to, czego bym chciał... ryby podskubywały ogonek gumowej przynęty. Po pół godzinie bezowocnego jednak biczoowania wody zmieniłem kaliber przynęt i obłowiłem miejsce dużymi gumami. Niestety kontaktu nie uświadczyłem, za to zadzwonił Arek z wiadomością że będzie za 5 minut.Pozwijałem manatki i poszedłem walczyć z dżunglą. Kiedy się spotkaliśmy i podzieliłem się z nim wrażeniami, stwierdził że znów wrócimy o kiju. Zeszliśmy nad wodę i zaczęliśmy łowić, niestety wędkowanie w tym miejscu nie było zbyt fascynujące. Od trzech miesięcy, średnio trzy razy w tygodniu, o tej samej porze idziemy i łowimy w takiej samej kolejności, na tych samych stanowiskach. Czasami przynosi to skutki, jednak ostatnio ciążyła nad nami jakaś klątwa. Od pewnego czasu z rybami była posucha. Wiedząc, że są w tym zbiorniku porządne ryby nie rezygnowaliśmy jednak. Arek zaczął obławiać swoje miejsce Herring Shaadem od SG, ja dla równowagi zacząłem znów od zestawu L i założyłem tego samego Cannibala co kilkanaście minut wcześniej.Szybko zaliczyłem dwa fajne pstryknięcia, niestety nie zdołałem w porę zareagować zacięciem. Kompan poinformowany o sytuacji i zmienił przynętę na 14cm Berkley'a PulsheShada w kolorze perły. Po dwóch rzutach wyholował całkiem sympatycznego pistoleta. Poskładałem w głowie fakty i domysły. Skoro szczupak dał się sprowokować na jasną gumę, wziąłem czym prędzej w łapy ciężki zestaw i założyłem na jego agrafkę 15cm. Ricky'iego The Roach'a.Pierwsze rzuty oddałem na moją prawą stronę, za każdym razem zgarniając kłęby moczarki. W końcu rzuciłem przynętę kilka metrów powyżej miejsca, w którym na słabszym zestawie miałem przed kilkoma minutami puknięcia w ogonek gumowej przynęty.Delikatnie i powoli podbijałem gumę. Nagle zza krzaków usłyszałem jakiś głos i odwóciłem swoją uwagę od prowadzenia przynęty. Z reguły jest to bardzo mało znane i strasznie trudne technicznie łowisko, co odstrasza amatorów darmowego mięsa. Od kilku miesięcy dopiero drugi raz widziałem tam człowieka... Zza krzaków wyłonił się jakiś leśny dziadek i stanął za plecami Arka, mnie chyba nie zauważył. Pech sprawił, że w tym momencie poczułem szarpnięcie kijem i odruchowo zaciąłem. Od razu wiedziałem, że ryba jest "dobra", zaraz też widziałem jak szczupak chce zrobić świecę... W myślach krzyczałem "zepnij się!". Nie chciałem, aby dziadek zauważył taką rybę. Poluzowałem więc rybie zestaw, i ta odpuściła sobie skakanie ponad taflę wody. Dziadek na całe szczęście nie zauważył zamieszania i odszedł. Po cichu żeby nie zwrócić niepotrzebnej uwagi, zawołałem Arka. Ten myślał, że nabijam się z dziadka, nie zdawał sobie sprawy z tego, że na kiju mam bardzo fajną rybę. Dalszy hol trwał tylko kilka chwil. Dzięki ciężkiemu zestawowi ryba szybciutko zagościła w moim podbieraku, do którego jak to zwykle w podobnych przypadkach bywa, nie chciała się zbytnio zmieścić...Z trudem zdusiłem w gardle okrzyk euforii. Z Arkiem zbiliśmy sobie piątkę i zacząłem poszukiwania Westina w przepastnej paszczy szczupaka. Przynęta była zapięta głęboko i w "twarde", nie było więc szans na jakąkolwiek spinkę. Po szybkiej sesji zdjęciowej i mierzeniu szczupak bez marudzenia pognał do wody. Tym oto sposobem objąłem pierwszą pozycję w zakładzie z Arkiem o największą castingową rybę tego roku.Do dalszego wędkowania musiałem trochę odpocząć. Ręce mi się trzęsły z emocji. Nowa życiówka, złowiona w wyjątkowo niesprzyjających okolicznościach... wrażeń było aż nadto.Kilka razy miałem już na tej wodzie podobne ryby na kiju, lecz za każdym razem coś szło nie tak i ostatecznie żadnej z nich nie udało się zmierzyć - choć przynajmniej jedna była już na brzegu. Tym razem, mimo wyjątkowo niekorzystnych okoliczności, udało się!Dziesiątki wędkogodzin spędzonych z Arkiem, rozmów z Kolegami i udzielanych rad oraz uporu, by mimo monotonii i nudzie nie zmieniać łowiska tylko pracować nad nim przyniosło piękny efekt.A coś czuję, że to nie ostatnia moja życiówka z tej wody w tym sezonie, jesień dopiero się zaczęła!Sprzętowo:Abu Revo SXSG MPP2 221 20-60gDaiwa Shinobi 20lb NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 30 Września 2019 przez bartsiedlce 38 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jbk Opublikowano 29 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2019 Myślałem że już w tym roku nie połowię na zbiorniku Centro Cadore bo zapowiadana pogoda była niezbyt sprzyjająca. Im bliżej weekendu tym rokowania były coraz lepsze. W czwartek wziąłem wolne na piątek i wykupiłem trzydniowe zezwolenia. I to była słuszna decyzja W piątek udało mi się złowić rybę 110 cm A w sobotę 101 cm. Niedziela już nie była tak udana . Dopłynąłem na miejscówkę . Nie udało mi się zaciąć pierwszej ryby a druga 90+ wzięła przy samym pontonie i spadła. Nie przejmowałem się tym za bardzo bo zostały przynajmniej dwie godziny łowienia. Ale po chwili wyłączył mi się akumulator. Wczoraj grzebałem coś w ustawieniach i coś schrzaniłem. Wyłączył się przy 11.5 Volta. Łowienie bez ciągłej korekcji przy skałach mija się z celem . Pozostało mi tylko wiosłować do miejsca slipowania, jedynie dwa km . Od jutro ryby odpoczywają od wędkarzy. Mi pozostało przemyśleć to co przeżyłem tam aby za rok podnieść skuteczność i złowić w końcu 130+ 39 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iNSaNeMaN Opublikowano 30 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2019 Wczoraj i mi udalo sie cos wytarmosic 21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pike_69 Opublikowano 30 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2019 Pany pytanie do znawców Kiedy szczupak zmienia miejsce w jeziorze z płytkiego na głębokie ? Czy wpływ ma zimna woda czy raczej umiejscowienie drobnicy ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pike_69 Opublikowano 30 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2019 (edytowane) Jest na 3-4 metrach i schodzi na ton 9-12 metrów Edytowane 7 Października 2019 przez bartsiedlce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iNSaNeMaN Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 U mnie juz poszly glebiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Jest na 3-4 metrach i schodzi na ton 9-12 metrów Są ryby które nigdy nie przebywają na płytkiej wodzie, z wyjątkiem okresów tarła. 99% swojego życia spędzają w toni, snują się za sielawą miedzy innymi, sporadycznie podchodzą pod strome spady, górki. Nie muszą to być wcale wielkie kabany, nawet ryby ok 60cm mogą mieć takie preferencje. Inne upodobały sobie rozległe blaty 3-5m i to jest ich rewir od początku do końca życia, nie schodzą zwykle na głęboką wodę. Inne wbrew obowiązującemu przekonaniu że szczupak stoi jak kołek w miejscu żerują aktywnie, przemieszczają się i migrują na znaczne odległości. Jest masa różnych czynników determinujących zachowanie ryb. W okresie nagłej cyrkulacji wody w zbiornikach np. jesienią dzieje się sporo, ryby dość szybko muszą reagować na zmiany ciśnienia, temperatur wody i zmiany natlenienia, zmniejszenie ilości światła, cały ekosystem się "gotuje" sytuacja jest dynamiczna. Na mniejszych zbiornikach gdzie z łatwością człowiek może zaburzyć równowagę populacji poszczególnych gatunków i robi to zresztą skutecznie okresy żerowania są znacznie skrócone a nawet niezauważalne dla wędkarza, znalezienie ryby jest łatwe, złowienie trudne Odpowiedź na Twoje pytanie - To już! 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pike_69 Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 A w teorii na głębokich jeziorach lepsze jest niskie czy wysokie ciśnienie na szczupłego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarCinFin Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Moim zadaniem wzrastające ciśnienie połączone z wiatrem południowym lub zachodnimi jest teoretycznie najlepsze.Na spadkach ciśnienia też jest ok, każda zmiana pobudza. Niekorzystne są utrzymujące się wysokie lub niskie ciśnienie, szczególnie to drugie. Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Ciekawe Marcin co piszesz, myślałem że lepsze jest ustabilizowane ciśnienie i w przypadku szczupaka raczej to niższe. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pike_69 Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Tez miałem wrażenie ze niskie ciśnienie jest lepsze Trochę zgłupiałem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarCinFin Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Może coś pomyliłem [emoji16][emoji6] Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarCinFin Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 https://www.wedkarz.pl/article/1118/STATYSTYKA-POLOWOW-SZCZUPAKOWTu dowiecie się prawdy [emoji12] Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Dla mnie ciśnienie nie ma znaczenia. Jak jest ciśnienie na ryby to jadę 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafcik87 Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Najlepszym sposobem jest zlokalizowanie pokarmu ryb, które szukamy. W przypadku drapieżników będzie to drobnica lub ryby, na których żerują. Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trygram Opublikowano 1 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 (edytowane) <...> Trzy godzinki rano po huraganowym wietrze. Nysa Kłodzka. 53 i 56, dodatkowo niewymiary, uderzenia i spady. Koniec urlopu:-( Edytowane 1 Października 2019 przez Jano 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysyterrorysta Opublikowano 5 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Października 2019 Przyszła jesień więc bardziej skupiam się na Szczupakach niż Okoniach. 86cm Waga nieznana 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bony20 Opublikowano 6 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2019 Dziś pierwszy przymrozek 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.