grisza-78 Opublikowano 29 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2019 Mój Benkei jest sparowany z Aldkiem i świetnie się tym combo łowi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TodomeyII Opublikowano 14 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2019 Jakiegoś wielkiego testu nie było, kilka wygiętych kotwic kilka pstrągów 50+ ale był jeden ogromny test ale o tym potem. Na JDM produkty gwarancja działa tylko w japonii ( być może jakiś autoryzowany sprzedawca ...być może .....) dlatego dokupiłem ot tak na wszelki wypadek drugi taki sam kij. Pierwszy test w mieście na kanałach, na trawniku prywatnej posesji rozbiłem obóz, pierwsze branie to się k...rwa wystraszyłem że jakiś kolo łapie mnie za łokieć aby mnie opierdolić że mu trawnik dewastuje ... . Pierwszy dzień nic nie wyciągłem z wody, brania były ale jakby mnie ktoś szturchał no trzeba się przyzwyczaić bo przekazywanie brań jest hi end. Trudno mi było się przestawić na kij jednoręczny po latach używania dwuręcznych ale to poszło w miarę szybko 3 h kilka bród i po krzyku ale poczatki były straszne. Rzuca się tym kijem lepiej jak moim dragonem dłuższym o 40 cm obojetnie czy to sol czy calcuta. No calcuta dlaczego ? waga niższa jak sol ale zbliżona ( kilka gram różnicy ) ale do aldebaran- a przepaść wagowa ale calcuta to jednak hi end pod względem konstrukcyjnym. Chyba już nigdy nie kupię innego kołowrotka jak calcuta no muszę mieć ryog-ę ale shimano zabiło konkurencję z takim przytupem że łatwo się nie podniesie nawet jak dokonają cudu Daiwa i Ito. Mój wachlarz przynęt rozszerzył się o muchy łososiowe z dodatkowym obciążeniem ale nie przekraczajacym ( mucha plus ołów ) 0.6 grama, tego rodzaju przynęty to był eksperyment i bardzo udany pod względem rzutowym bo rybki niestety nie brały. Te kije są już cieżko dostępne bo seria nie będzie kontynuowana ostatnie sztuki są w tajlandi ale 160 euro za wysyłke ..... . Byłem w najmagiczniejszym miejscu no wymarzonym gdzie poławia się łososie ot 400 metrów poniżej zapory centrum miasta, gdzie ryba aż się kotłuje i tu jest problem, po nie udanym zacięciu można zaciąć rybę obok i to mnie spotkało i tu jest kłopot. No nie kłopot ale k...rwa wyzwanie ryba rybą ale prąd jest bardzo silny 2.5 kg łosoś skończył na patelni ( no zasady ) ale 4-5 kg ponad 80 cm ryby dało mi tak popalić jak nigdy w życiu ale zacięte jak trzeba, to długa historia ale skończył w podbieraku. Potwór pojawił się na końcu zacięty tuż za płetwą grzbietową, tak w skrócie to nie dawałem rady nawijać linki ryba szła z prądem czy pod prąd z jednakową siłą ale zmiękła w końcu na tyle że inny wędkarz odciął linkę najbliżej jak mógł no straciłem 2 metry fc i 15 metrów plecionki plus super woblera ale to tam ch .... j ..... no i przy okazji wygiąłem korbkę w calcucie. Ale nogi mi latały jakbym pierwszy raz zobaczył nagą niewiastę ... . Postaram się wrzucić wywiad no skromny z twórcą wędek MC który po 30 latach pracy dla kogoś postanowił zrobić wędki według swojego pomysłu ... . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TodomeyII Opublikowano 13 Października 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 Rano, pierwszy rzut i branie ale za chwościk poppera ale dość energiczne potem 5 godzin i nic ale w samo południe wobler przestał pracować byłem pewny że zielsko płynące z prądem się zaczepiło, delikatnie podciągam i już wiem że to ryba ale byłem pewny że to pistolecik bo żadnego oporu nie czułem ale zacinam raz i drugi tak dla pewności bo już ten temat przerobiłem ( ten kij nie pozwala zaciąć siłowo - wada to czy zaleta ? ). No i się zaczeło, hahahaha, nogi zmiękły calcuta zaterkotała od samego początku wiedziałem że to silna ryba ale jak duża to już nie, bo łosoś był cały czas na dystans i pod wodą głęboko. Zobaczyłem go dopiero jak był metr ode mnie chciałem ślizgiem go ale on zrozumiał co się dzieje i poszedł znowu w toń, dokręciłem hamulec no i go dorwałem. Kij myślałem że się wygnie na maksa ale jest ogromny zapas mocy, dzisiaj moje przypuszczenia się potwierdziły że mam wędkę o jakiej marzyłem do tego typu zastosowań jakich ja potrzebuję, no ja bym go o 20 cm skrócił ale nie można mieć wszystkiego. Napewno kupię jeszcze jeden kij z serii limited ale mocniejszy a kto wie może i dwa. Praca kija pod pewnymi woblerami dawała mi do myślenia mam takiego jednego to chyba gębal ale nie jestem pewien kij się ugina 35-40 cm i myślałem że może byle ryba wygnie mi kij w pałąk ale się rozczarowałem, wspaniała praca, na każdym zrywie ryby kij odpowiada mięciutko i delikatnie jakby ktoś to kontrolował. Ostatnio dorwałem info że i sandacz jest dostępny w pewnym jeziorze no to będzię się działo. Do kogo ten kij adresowany ? To trudno odpowiedzieć, ktoś wspomniał że to kij bass-owy może i tak ale jednocześnie jest też jaźiowy, kleniowy, okoniowy, boleniowy, pstrągowy, i jak widać na moim przykładzie rówież łosiosiowy. No i nie biegałem za nim po brzegu jak ktoś inny sugerował hahaha. Rzucałem tym kijem salmo thrill-em 13 gram, lekki wymach i nie czuć przeładownia. Jedynie cykadami nie da się łowić za długo bo zbyt bardzo to drażni rękę, po pół godzinie trzeba odpuścić. Jak ktoś zna woblera z fotki to proszę dać znać chciałbym taki ale mniejszy. Moja modyfikacja salmo i sie sprawdziła bardzo dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TodomeyII Opublikowano 13 Października 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2019 Może z tymi rozmiarami fotek administracja by coś zrobiła ot tak mała prośba np na 3 mb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TodomeyII Opublikowano 21 Października 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2019 HeyOkazuje się że ja zostałem wprowadzony w błąd i ten błąd powielam ......, przykro mi bardzo że narobiłem zamieszania. fotka tłumaczy wszystko miało być o.4. Raz jeszcze przepraszam za zamieszanie odnośnie 0.5 grama. Tak czy owak filmik będzię ale troszkę mam problemy z czasem, z żoną widuję się 30 minut w samochodzie a mój malutki pomocnik ( ukochany ) nie daje mi opcji aby coś porzucać na trawniku zwłaszcza jak kamery są rozstawione. Mimo tego nieporozumienia i tak uważam że ten kij to bajka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.