Skocz do zawartości

Spray bezbarwny


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Zakupiłem bezbarwny lakier w sprayu Motip (taki standardowy z serii Dupli Color) z myślą o użyciu go jako impregnat na korpusy świeżo wystruganych cacuszek. Potem już tylko świński galop nad wodę i testy. Tutaj moje pytanie do Koleżanek i Kolegów: czy lakier zabezpieczy korpus przed nasiąknięciem? Przyznam, że jeśli woblerki popękają mogę nie wytrzymać nerwowo- po tygodniu strugania do później nocy, poklejonych i pociętych paluchach oraz tandemach tych umartwień... no i narzekań mojej lepszej połówki ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, pośpiech to jest dobry przy łapaniu pcheł :mellow:. Ja ze swoimi woblerami nigdzie się nie śpieszę, impregnuję 2 razy, potem lakier, podkład (w między czasie szlifowanie), to wszystko u mnie trwa około tygodnia. Praca i obowiązki nie pozwalają mi na szybsze wykonanie, ale i tak pewnie kilka dni by to trwało./ Zawsze czekam aż dobrze wyschnie każda warstwa.

Oczywiście nie namawiam do swojej techniki, ale przy woblerach nie należy się śpieszyć i szukać skrótów. Wszystko powinno być wykonane według starej sprawdzonej szkoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie każdy ma swoje, ja pamietam że jak byłem w fazie testów karzdej sztuki to po 1x capon wędrowały do wody i jak do tej pory mam pojedyńcze sztuki nic się z nimi nie dzieje a było to kilka lat temu także mysle że na 15 min do caponu i śmiało na testa szybkiego można zanużyć bez obaw . Wobki robię z balsy i lipy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balsa, może też kilka lipowych uzbroję w stelaże. Ale głównie balsa.

Balsa musi być bardzo dobrze zakonserwowana przed wilgocią bo inaczej później będzie odchodził lakier.

Proponuje dwie trzy warstwy Caponu i po testach dobre suszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy bukowym drewnie, z którego robię jerki, lakier w sprayu wystarcza w zupełności do prób. Dodam również, że używam poliuretanowego lakieru no name i pęknięcie przy tym rodzaju drewna się nie zdarzyło. Aby zobrazować skłonność buku do picia wody, powiem iż po zanurzeniu surowego jerka w impregnat stosowany przed lakierowaniem(nazwy nie przytoczę w tej chwili) miałem trzykrotnie pęknięte korpusy. Postawiłem więc na tani spray i kłopotów nie mam. To tak na przyszłość.

Pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy samym lakierowaniu domaluxem nie zabezpieczam, ale jak jak miałem kaprys zrobienia obrośniętego oczka to samo oko maznąłem smarem. Później spay starłem razem ze smarem, odtłuściłem i lakierowanie domaluxem. Ten patent stosuje się nie tylko przy woblerach :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...