Skocz do zawartości

Studia z perspektywami


Kraken

Rekomendowane odpowiedzi

Brat stoi przed wyborem studiów, jest po liceum, bez jak do tej pory sprecyzowanej drogi którą chciałby kroczyć. Na ten moment musi kierować się kryteriami co jest przyszłościowe i będzie dobrze płatne, poszukiwane  :)  Ja jestem w branży IT, nie znam za bardzo innych rynków pracy i branż, niestety on nie jest nią zainteresowany pomimo, że możliwości po takich studiach jest mnóstwo. Generalnie chodzi o to, że jest słaby technicznie, tzn. wszelakie kierunki techniczne typu inżynieria, mechanika itp. odpadają. Najlepiej coś w autopsji, w teorii w internecie są różne opinie...  -_-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami przeraża mnie dzisiejsza młodzież... Pełnoletnia osoba nie wiedząca co chce robić w życiu i szukanie jego życiowej drogi wśród opinii w internecie... Uwierz mi, to naprawdę słabo wyglada dla kogoś patrzącego z boku...

 

Brat nie ma żadnych pasji, hobby, zainteresowań, w które mógłby się zagłębiać, kształcić w tym zakresie? Nic go nie interesuje, nie ma żadnych planów na przyszłość?

 

Jeśli nic go nie interesuje to może nie warto myśleć o studiach, bo i po co? Świetne pieniądze zarobi jako dobry elektryk, hydraulik, kafelkarz. Często znacznie większe niż wykształcony nauczyciel, prawnik czy lekarz...

Edytowane przez Żbiku
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plastyczne studia artystyczne. Nic nie trzeba umieć wystarczy mieć sprawną rękę, bystre oko, wolny umysł (profesorowie lubią naturszczyków, których mogą kształtować na swoją modłę). A studia lekkie, łatwe i przyjemne...bohema :P   A po studiach wystarczy dobry bajer i odpowiednie kontakty (zdobyte na studiach) ... i sprzedawanie "niczego" co się mieni w 99% współczesną sztuką młodych :D

Wiem co mówię bo widzę oferty zakupu takiej sztuki, które wpływają do mojego muzeum

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plastyczne studia artystyczne. Nic nie trzeba umieć wystarczy mieć sprawną rękę, bystre oko, wolny umysł (profesorowie lubią naturszczyków, których mogą kształtować na swoją modłę). A studia lekkie, łatwe i przyjemne...bohema :P   A po studiach wystarczy dobry bajer i odpowiednie kontakty (zdobyte na studiach) ... i sprzedawanie "niczego" co się mieni w 99% współczesną sztuką młodych :D

Wiem co mówię bo widzę oferty zakupu takiej sztuki, które wpływają do mojego muzeum

Ale mnie zaintrygowałeś,  :o  :good:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebastianie

Nie martw się o wykształcenie brata.Wróciły wszak czasy,gdy nie matura,lecz chęć szczera ......

Zapoznaj się z dossier czołowych polityków (oraz prezesów największych spółek skarbu pana).

Zrozumiesz,że nie studia są przepustką do kariery i pieniędzy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebastianie

Nie martw się o wykształcenie brata.Wróciły wszak czasy,gdy nie matura,lecz chęć szczera ......

Zapoznaj się z dossier czołowych polityków (oraz prezesów największych spółek skarbu pana).

Zrozumiesz,że nie studia są przepustką do kariery i pieniędzy.

Tak było od kiedy ludzkość zaczęła się w jakiś tam sposób komunikować, a jak to mówią zgodnie z prawdą rządzi układ i ten kto ma kasę. I tak jest niezależnie od systemu. Warto poznawać temat z obydwu stron barykady niezależnie od tego jaką opcję się wykrzykuje i warto o tych innych czasach sobie kilka faktów przypomnieć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli brata nic nie interesuje a chciałby żyć wygodnie i bezproblemowo jak przystało na hedonistę, to może niech zacznie się uczyć hebrajskiego ;)

A po wuj ma się uczyć hebrajskiego? Może się wzorować na Misiewiczu, który największe sukcesy odniósł bodajże przed obroną licencjatu. I jeżeli mu palma nie odbije, oraz nie podpadnie szefowi wszystkich szefów, to może się całkiem dobrze życiowo ustawić . Edytowane przez theslut
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 dzieciaków i stado świń..

A i czas na rybki sie znajdzie...

 

A poważnie.. uwaźam, ze kaźde studia (o ile nie są na weekendowej uczelni im Kaczora Donalda) zawsze rozwijają intelektualnie i nawet przekfalifikując się nawet pozniej jest łatwiej..Czlek po prostu madrzejszy jest. Ale jesli chodzi o kase..dobra zawodowka wystarczy. Spojrzcie jakie kolejki u mechanikow samochodowych czy za "fachowcami" od wykonczeniowki..

Edytowane przez Krzysiek P
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słaby technicznie? W LO też byłem "słaby technicznie" według nauczycieli.

Poszedłem na inżynierię sanitarną i byłem jednym z najlepszych studentów na moim roku...

Pracę w zawodzie znalazłem jeszcze zanim skńczyłem studia :)

Niech jeszcze raz przemyśli temat, jak się chce to się wszystko da.

No chyba, że chce żeby studia były przedlużeniem dzieciństwa na koszt rodziców to wtedy... też niech robi, papier warto mieć zawsze :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość tych 'lepszych' kierunków ma konkretne wymagania odnośnie przedmiotów zdawanych na maturze, więc chyba to już jakiś czas temu trzeba było pomyśleć o wyborze dalszej drogi...

Poza tym nawet jeśli pójdzie na studia z perspektywami, ale w ogóle nie będzie go to interesowało to się tylko przemęczy, a później i tak nie będzie pracował w zawodzie.

Obecnie niestety większość studentów wybiera kierunki z totalnie innych pobudek niż zainteresowania. Ze swojego biotechnologicznego podwórka mogę stwierdzić, że góra co piąty jest zainteresowany zdobywaniem wiedzy, a celem pozostałych jest tylko pozaliczać przedmioty i skończyć studia.

A żeby dobrze zarabiać wcale nie są potrzebne studia. Jest bardzo dużo zawodów dobrze płatnych, np. do obsługi CNC, operatorzy dźwigów, fizjoterapeuci, przy pracach wysokościowych...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój poprzedni wpis był trochę żartobliwy (choć nie do końca niestety). Ale do sedna, na czym polega problem z wyborem drogi życiowej i co za tym idzie, kierunku studiów czy innej formy rozwoju.

Od ponad 30 lat poziom nauczania jest planowo zaniżany, niektórzy twierdzą, że to wynika z potrzeby równania do tych najsłabszych, no cóż każdy pretekst jest dobry aby mydlić oczy "obywatelom". Dzisiejsza młodzież w wieku około maturalnym i nie tylko w większości ma nad wyraz rozwinięte kciuki (od klepania w smartfony), niestety rozwoju w innych dziedzinach nie widać. Zauważalny jest za to ewidentny regres, najgorsze jest, że większość dorosłych, którzy mogliby coś zrobić, albo tego nie widzi, albo jest już tak samo zindoktrynowana jak ich dzieci.

Mocodawcom tego procesu jest to na rękę, w końcu o to im chodzi, aby wyhodować "ludzi" pozbawionych wolnej woli i umiejętności myślenia - czyli współczesnych niewolników.

 

A tak już konkretnie odpowiadając w temacie wątku, to może warto się zainteresować organizacją z linku, w zasadzie nic nie trzeba umieć, no i vakat na miejscu szefa się zrobił ;)

 

<...>

każdy ma prawo do własnych opinii, ale proszę nie linkować treści naruszających Regulamin

Edytowane przez Jano
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość tych 'lepszych' kierunków ma konkretne wymagania odnośnie przedmiotów zdawanych na maturze, więc chyba to już jakiś czas temu trzeba było pomyśleć o wyborze dalszej drogi...

Poza tym nawet jeśli pójdzie na studia z perspektywami, ale w ogóle nie będzie go to interesowało to się tylko przemęczy, a później i tak nie będzie pracował w zawodzie.

Obecnie niestety większość studentów wybiera kierunki z totalnie innych pobudek niż zainteresowania. Ze swojego biotechnologicznego podwórka mogę stwierdzić, że góra co piąty jest zainteresowany zdobywaniem wiedzy, a celem pozostałych jest tylko pozaliczać przedmioty i skończyć studia.

A żeby dobrze zarabiać wcale nie są potrzebne studia. Jest bardzo dużo zawodów dobrze płatnych, np. do obsługi CNC, operatorzy dźwigów, fizjoterapeuci, przy pracach wysokościowych...

Zaraz zaraz...stop orkiestra..szwgra leją...

Kamil fizykoterapeuci bez ukończonych studiów...oczywiście mogą dobrze zarabiać i żyć, ale jest pewne ALE...

 

Większość organizacji zrzeszających ludzi tego zawodu, i w PL i zagranicą...a w szczególności zagranicą..wymagają ukończenia tychże studiów.

Wymagają uczestnictwa w szkoleniach kończących się egzaminami. w warsztatch...notabene płatnych z własnej kieszeni.drogich jak jasna cholera...i to czasami 2-3 razy do roku.

Bez zaliczeń...członkowi ,że tak powiem nie przedłuża się licencji..

A jak chcesz zarabiać dobre pieniądze, to się uczysz...

a bez dyplomu studiów...Słabo...

 

Pozdrawiam

Alek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ponad 30 lat poziom nauczania jest planowo zaniżany, niektórzy twierdzą, że to wynika

 

Uczelnie dostają od ministerstwa kasę od liczby studentów, a nie od poziomu ich nauczania, więc nie opłaca się uwalać studentów. Zawodówki to chyba już prawie nie istnieją, a że studia są darmowe to wszyscy idą studiować. I koło się zamyka, a poziom sam się obniża.

https://youtu.be/Lam2RNha854

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami przeraża mnie dzisiejsza młodzież... Pełnoletnia osoba nie wiedząca co chce robić w życiu i szukanie jego życiowej drogi wśród opinii w internecie... Uwierz mi, to naprawdę słabo wyglada dla kogoś patrzącego z boku...

 

Brat nie ma żadnych pasji, hobby, zainteresowań, w które mógłby się zagłębiać, kształcić w tym zakresie? Nic go nie interesuje, nie ma żadnych planów na przyszłość?

 

Jeśli nic go nie interesuje to może nie warto myśleć o studiach, bo i po co? Świetne pieniądze zarobi jako dobry elektryk, hydraulik, kafelkarz. Często znacznie większe niż wykształcony nauczyciel, prawnik czy lekarz...

Serio kończąc szkołę średnią miałeś sprecyzowane plany na całe życie?  :huh:

Ja na koniec liceum miałem zaplanowaną najbliższą imprezę i prawie zaplanowane wakacje. Gdzieś między imprezami zrobiłem maturę, zdałem jakieś egzaminy na studia ekonomiczne, które nawet skończyłem... i co z tego, skoro  całe życie w branży budowlano, górniczo przemysłowej  :ph34r:

Dla mnie okres szkoły średniej i tuż po to jedna niekończąca się impreza, ogólnie lata 90 pamiętam jak przez mgłę  :blink:  :blink: Ale co się pobawiłem to moje :D  :D  :D  :D

Będąc teraz po maturze a mając dzisiejsze rozum to albo IT albo typowo techniczne. Automatyka, robotyka itp.

Edytowane przez Artech
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uczelnie dostają od ministerstwa kasę od liczby studentów, a nie od poziomu ich nauczania, więc nie opłaca się uwalać studentów. Zawodówki to chyba już prawie nie istnieją, a że studia są darmowe to wszyscy idą studiować. I koło się zamyka, a poziom sam się obniża.

Darmowe są tylko z pozoru :)

Mieszkanie + wyżywienie + druki projektów i inne = +/-1200 zł/ miesiąc (na przykładzie Krakowa).

Zszarganych nerwów przez niektórych profesorów nie liczę. 

Praca 100x lepsza niż studiowanie  B)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 dzieciaków i stado świń..

A i czas na rybki sie znajdzie...

 

A poważnie.. uwaźam, ze kaźde studia (o ile nie są na weekendowej uczelni im Kaczora Donalda) zawsze rozwijają intelektualnie i nawet przekfalifikując się nawet pozniej jest łatwiej..Czlek po prostu madrzejszy jest. Ale jesli chodzi o kase..dobra zawodowka wystarczy. Spojrzcie jakie kolejki u mechanikow samochodowych czy za "fachowcami" od wykonczeniowki..

Niektórzy to nawet po zawodówce prezydentem zostali, niektórzy malowali kominy, a teraz są przewodniczącymi Rady Europejskiej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio kończąc szkołę średnią miałeś sprecyzowane plany na całe życie? :huh:

Ja na koniec liceum miałem zaplanowaną najbliższą imprezę i prawie zaplanowane wakacje. Gdzieś między imprezami zrobiłem maturę, zdałem jakieś egzaminy na studia ekonomiczne, które nawet skończyłem... i co z tego, skoro całe życie w branży budowlano, górniczo przemysłowej :ph34r:

Dla mnie okres szkoły średniej i tuż po to jedna niekończąca się impreza, ogólnie lata 90 pamiętam jak przez mgłę :blink: :blink: Ale co się pobawiłem to moje :D :D :D :D

Będąc teraz po maturze a mając dzisiejsze rozum to albo IT albo typowo techniczne. Automatyka, robotyka itp.

11 lat grałem zawodniczo w tenis ziemny. Dobrze wiedziałem, ze po LO idę na AWF na kierunek trenerski ze specjalnością tenis ziemny ;) Skończyłem dziennie gdański AWFiS i od 15 lat... sprzedaje w salonach nowe samochody ;) Nie narzekam na finanse, zarabiam na pewno więcej niż zarobiłbym jako nauczyciel czy trener. Edytowane przez Żbiku
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja studiowałem łącznie 10 lat... :), a to dlatego, że zachciało mi się "robić" dwa kierunki. 

 

Niemniej nie żałuję jeden dał mi zawód, drugi żonę. :) 

 

Jak miałbym coś polecić, to nauczyć się w stopniu bardzo dobrym języka rosyjskiego, zrobić porządny licencjat z marketingu lub zarządzania i praca czeka. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...