Skocz do zawartości

Lipienie 2019


niedzielski

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

51 cm purpurowego szczęścia.Nie sądziłam że można łowić takie ryby na imitację ... muszek owocówek  :)  Kilka naprawdę fajnych sztuk udało mi się namierzyć ale skusić je do współpracy to było dopiero wyzwanie.Jeszcze większy profesor spadł mi po kilkunastu sekundach holu. Jak wróciłam do domu to dopiero przeraziłam się gdy przy rozpakowywaniu spojrzałam na dyspenser do żyłek i doczytałam się jaka średnica była przyponu jaki miałam na końcu. 0,08 mm ( sądziłam że to 0,11 mm) niby mała różnica ale jak się weźmie w palce obie żyłki to ta cieńsza to znika w oczach. Lipienie nad którymi warto było postać dłużej to stały w 2 miejscach na całym tym dość sporym odcinku rzeki. Trzymały się parami w rynience może 3 m szerokiej na 5-8 m długiej Wypatrzeć je też nie było tak łatwo a sprowokować do tego by zechciały obejrzeć przynętę nie wspominając już o jej skonsumowaniu , bardzo naprawdę trudno. Hol tych lipieni był super emocjonujący. Te duże lipienie robiły co chciały.Chyba jeszcze wpadnę do nich w odwiedziny tej jesieni :P

 

aCHnTIG.jpg

 

1R9avh5.jpg

 

DinrJRk.jpg

 

twxcAVM.jpg

 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                    :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 48
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy dzień pstrągowania był bardzo słaby, około 20 okoni i nic więcej.

Na pocieszenie piękny zachód słońca.

b335fa2e3be73d3bae25fc11d2eee111.jpege0f8545e14eb471574305e37e954a072.jpeg

Dzień drugi to pobudka o 7 i ulewa ale nie można się poddawać. Zmiana miejsca nagrodziła dwoma lipieniami w tym jednym około 40-45cm.

Oba wzięły na złotego Mepps Aglia 1 prowadzonego z nurtem między spowolnienia za kamieniami.

fa132ba9fefa6e76dc60cd9b60f75916.jpg2ecf3646dad600720598022b86970b1b.jpg9987f1a79f4ac01a97f2953d3824b8c9.jpg

Niestety pstrągów nie dopadłem tym razem.

 

Sprzętowo:

Gunki Reinbo 1.5-5g 200cm

Shimano Stradic CI4+ 1000FG

Spider Wire 0.06

Savage Gear Soft Fluorocarbon 0.22

Mepps Aglia 1 Złoty

 

Miejsce to Alvdälen, odcinek przy Gysinge

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez Darek Koralewski
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Postanowiłem nieco odchudzić oręż i w końcu odkurzyć muchówkę, którą niestety mocno zaniedbałem.

Dzisiejszy dzień nie pozostawiał wyboru, rano załatwiam kilka spraw, myślami będąc już nad rzeką.

Pogoda kapitalna, jeszcze w letniej oprawie choć nie sposób nie dostrzec pierwszych oznak jesieni. To ostatni dzwonek żeby w jeszcze przyjemnych warunkach połowić ryby w odcieniach purpury.

Wczoraj usiadłem na chwilę do imadła bo pudełka świecą pustkami, jak na złość po przeprowadzce nie mogę znaleźć wszystkich gratów. Szukam haków od 16 # w górę i oczywiście znajduję rozmiarówkę taką raczej na lato, cóż kręcę na tym co mam.

Jak się jednak okazało,  lipienie miały dzisiaj ewidentnie  ochotę na grubsze robactwo, co pozwoliło mi zaliczyć ten dzień do tych wędkarsko udanych.

Bez pośpiechu składam kij, wiążę zestaw. Nade mną jak każdego roku o tej porze różnej wielkości stada żurawi nawołują się wysoko na niebie. Gapię się dłuższą chwilę jak zaczarowany, uświadamiając sobie że ryby będą dzisiaj jedynie dodatkiem. 

Woda w rzece w wielu miejscach ledwie się przelewa, piach z wodą po kostki i tylko gdzieniegdzie nieco głębsze rynienki dają nadzieję, że coś w nich przystanęło. Nie łatwo jest  podejść rybę w takim miejscu, kilka niezłych lipieni ucieka w popłochu na mój widok. Po dłuższym marszu w końcu znajduję więcej wody, choć w porównaniu do ubiegłych lat to płakać się chce widząc jak na wielu odcinkach rzeka stała się pustynią.

Po cichu wchodzę do wody. Na prowadzącej ukręcony na szybko domkowiec na 8 #, na skoczku szary kiełżyk. Już w pierwszym przepuszczeniu czuję przyjemne "puknięcie" w którąś z przynęt. Obstawiałem że kiełżyk zagra dzisiaj pierwsze skrzypce, jednak w drugim podaniu piękny lipień zjada agresywnie chruścika, który jak się później okaże nie będzie miał dziś konkurencji . Ryba stawia pióropusz, strosząc się dumnie w dość silnym nurcie. Daję mu się chwilę wyszaleć, po kilku fikołach ryba uspokaja się w dużym podbieraku. Kilka zdjęć, chwilę stoi spokojnie po czym nastroszony siada na płyciźnie nieopodal. Patrzę jak zaczarowany, jeszcze moment i ryba znika w zagłębieniu.

Wyszukuję wszelkich przegłębień, w kolejnym siada mi podobnych rozmiarów kardynał. Miota się wściekle i kiedy wyjmuję aparat ryba się odpina. 

Kolejne dobrze znane miejsca przynoszą mniejsze już ryby. Cieszy jednak to, że są i współpracują co jakiś czas meldując się na kiju.

Po cichu liczyłem, że popłynie niewielka jętka i będzie można połowić na suchą, dzisiaj niestety na powierzchni cisza, może następnym razem uda się wstrzelić w rójkę i nacieszyć oczy pięknymi zbiórkami. 

post-51351-0-54520700-1569355818_thumb.jpg 

post-51351-0-34636300-1569355842_thumb.jpg

post-51351-0-60696100-1569355867_thumb.jpg

post-51351-0-28374000-1569355877_thumb.jpg

post-51351-0-33363100-1569355909_thumb.jpg

post-51351-0-09447600-1569355922_thumb.jpg

post-51351-0-69399600-1569355930_thumb.jpg

post-51351-0-46537500-1569355941_thumb.jpg

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                      :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...