konsekwencje "srogiej" zimy

[adiz1]

Jak widać aura nas rozpieszcza, czy można już mówić o konsekwencjach braku prawdziwej zimy w odniesieniu do rybostanu (w szczególności ryb drapieżnych)?

 

[JohnnyJohn]

Ja tam się cieszę! Nie lubię łowić spod lodu a tak to mogę sobie klasycznie pospinigować.Łowimy na razie tylko okonie bo nie czas jeszcze na styczniowego pstrąga...

[adiz1]

Dla wędkarzy faktycznie jest dobra pogoda. Martwi mnie jednak to, że niektóre gatunki ryb mogą opatrznie zrozumieć aurę (w końcu u nich obowiązuje biologiczny kalendarz) i np przystąpić zbyt wcześnie do tarła.

[pablom]

Zbyt wcześnie, no może ale nie przypuszczam. Większym zagrożeniem są szarpakowcy i inna swołycz na zimowiskach brak lodu, i ogólnie dość ciepła pogoda może doprowadzić do sporego przetrzebienia rybostanu. Nadzieja w straży i WĘDKARZACH którzy będą nad wodą.

[pitt]

natury nie da sie oszukac, dajmy jej tylko szanse a wszystko bedzie dobrze, w tamtym roku tez wszyscy sie bali, ze szczupaki beda nie wytarte i ... ? wytarly sie pod (nie tylko szwedzkim) lodem

[JohnnyJohn]

Szarpakowcy to także na lodzie grasują. Bez lodu czy z nim- zawsze kłusole wyławiają kilokramy ryb ...

A z przermli to nawet czasem mają wygodniej.

Diabli ich wzieli <_< !

[ORION99]

To jaką mamy obecnie wiosnę tej zimy nie wpłynie na tarło ryb takich jak chociażby szczupaki, dlatego że ryby kierują się w dużym stopniu długością dnia ( zresztą nie tylko ryby ).

Jedyne pytanie to; co będzie jeżeli z gniazd salmonidów szybciej wylęgnie się narybek, a to jest prawdopodobne ( liczą się tutaj tzw. stopniodni, czasu inkubacji ikry ), a w styczniu przyjdą silne mrozy ?