Skocz do zawartości

dalekosiężna armatka :D


mifek

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie pomyślałem, że chętnie zasięgnę informacji speców :mellow:

 

Waszym zdaniem jak powinien wyglądać, jakie cechy posiadać, i jakim warunkom sprotać dalekosięzny kij castingowy na Odre - raczej z łodzi... Konkretne rozwiązania mile widziane.... warunki różne:D

 

Moc ok 20 lb / 1 oz lub ciut więcej.... koszt rozsądny [może przy okazji Irek by się wypowiedział] Kij generalnie do sandaczy oraz większych przynet boleniowych na Oderke...

 

No to zaczynamy :mellow: :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cechy o które Ci chodzi czasami występują w drogich castingowych. Z tego co wiem to Remek ma zabrać dalekosiężnego Avida. Pisał o tym w wątku co zabiorę. Również Kuzyn ma mieć przynajmniej 2 armaty dalekosiężne. Mimo, że on nie ma tak daleko jak Ty do drugiego brzegu rzeki to też łowi wielkie bolenie i rzuca bardzo daleko. Pomagają mu w tym cudowne kołowrotki. A zdaża się, że duży bolek lubi człowieka zdenerwować i wali prawie pod nogami.

Na pewno inni koledzy również będą mieli jakieś armaty ze sobą do dalekich rzutów. Trudno mi prorokować bo ich nie widziełem. Co do kiji, które mają być na prezentacji to już Ci pisałem i nie będę się powtarzał.

Ze znanych mi jeszcze konstrukcji bardzo daleko leci z Elitki St.Croix, koniecznie w brązowym kolorze. Nowość. Mam taki kij, ale jego c.w. nie mieści się w zakresie przewidywanych wabików na zlot, więc go nie zabiorę.

Niestety Mifku wspomniane przeze mnie kije nie spełniają jednego z głównych warunków wspomnianych przez Ciebie. Ich cena nie mieści się w obszarze ceny rozsądnej. Ale jak to bywa w castingu zwasze coś za coś.

Nie martw się i poczekaj do zlotu. Może przy jakimś piwku razem z kolegami uda się rozwiązać ten Twój problem.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Nie chciałem za bardzo się odzywać bo mój dalekosiężny Avid był ze mną tylko dwa razy nad wodą ale uważam, że to armata ogrmoniasta. Tzn. raz byłem królem jeziora (jeśli chodzi o długość rzutów), drugi raz złowiłem na tą wędkę kilka szczupaków. Avid, o którym mówię to AC710HF z teleskopowym patentem. Kupiłem go od Andrzeja i uważam, że to jak na razie najlepszy mój kij szczupakowy. Jeśli chodzi o odległość rzucania, to z pewnością będzie to dużo ponad przeciętną :D, jeśli chodzi o pracę ... cóż ... dla mnie świenta, precyzyjna. Jestem bardzo zadowolony. Oczywiście przywiozę go na zlot - będzie to moja podstawowa wędka do jerkowania. Zresztą mimo swojej długości świetnie się do tego nadaje, zobaczycie sami :D

 

Obecnie poszukuję do tej wędki kołowrotka. Używam jej z Caimanem lub C4 ale potrzbuję czegoś precyzyjniejszego. Moim typem (pewnie zrealizuję w następnym roku) będzie Conquest albo Daiwa Big Bait Special (jak zrobią na lewą rękę). Wtedy będzie armata wypas na szczupaki do łowienia w Szwecji. Mocny kij -> szybki hol, o odpowiednich parametrach -> długie i precyzyjne rzuty.

 

Zastanawiam się jednak czy moc tego kija nie jest zbyt duża do Twojego łowienia ...

 

Kuzyn, niech się wypowie sam :D Myślę, że nawet może okrasić to zdjęciami swoich boleni na megabass'a espadę (tylko to troszkę droższy sprzęt :D). Kij niespotykany! Kij cudo - po prostu marzenie.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bolenie udaje się mi łowić ale niestety nie wielkie :(

Jeden z moich kolegów nie rzuca daleko i co roku ma bolenia który trząsłby szczytem tabeli rekordów... kompletuje sprzęt castingowy...

Dalekosiężność przy spiningu zależy od wielu czynników: wykonania przynęty, grubości i rodzaju linki, wypełnienia szpuli, długości kija, i gdzieś blisko końca umiejętności rzucającego...

Jeśli chodzi o casting to główną sprawą są umiejętności rzucającego (tu upatruję głównnie możliwości poprawy zasięgu), dalej kołowrotek, kij, rodzaj i grubość linki... zestaw castingowy będzie dużo droższy od spinningowego (nie będzie jednak wydawał jęków po połowie sezonu ostrego kręcenia)...

Ja wędkuję głównie na Odrze i Bobrze ale oględając film Marka Szymańskiego z Wisły... wydaje mi się, że korzystając z pływadła nie powinno być problemów z zasięgiem przy użyciu boleniowego arsenału...

Atuty... rzucając jedną ręką przynętą 17g kilka godzin wracam do domu zrelaksowany i każdy rzut sprawia mi wielką przyjemność... łowienie boleni nie wydaje się już tak monotonne :D

Ostatnio nawinąłem linkę fluorocarbonową... nowe przyjemne doznania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mifek, Remek i Kuzyn odpowiedzieli chyba na twoje pytenie. Dodatkowo Kuzyn przedstawił w punktach zależności i różnice przy długości rzutu pomiędzy korbą, a castingiem.Wszystko ładnie napisał. No może oprócz tego o boleniach. Tutaj mu nie wierz. On naprawdę łowi duże ryby tylko jest jednocześnie bardzo skromny. No i tyle. Czekamy na zlot.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po prostu uważam, że wyniki zależą od czestości bycia nad wodą... i wyciągania wniosków... ja niestety mam mało czasu :wacko: Natomiast nie zauważyłem żadnych minusów castingu... a frajda jest niesamowita!!! Mogę rzucać tak daleko jak klasycznym 2,7m spinningiem i stosować fluorocarbon 7Lb (prawdziwe) o średnicy 2.3! To, mam nadzieję, pozwoli mi wygrywać z naprawdę dużymi boleniami, które, jak mawia mój kolega nie walczą tak honorowo jak te małe (płyną w kamienie i przecierają linkę :( ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku!

 

Zestaw kij: 1/8-5/8oz 5-14Lb 6'3, kręcioł Alphas-Ito 103L Ai

Linka: mam wcześniejszą (tańszą) wersję tego: http://www.japantackle.com/Lines/Toray_SperHardStrongFC.htm Firma - znany obok Du Point'a główny dostawca węgla dla NASA... robią 100% fluorocarbon do zastosowań jako linka główna, a nie anty-szczupakowy przypon, podobnie jak np Seaguar Pro. Linka charakteryzuje się czymś co jest określane jako steely feel czyli brania są odczuwane przyjemnie jak na plecionce... Ma ona mniejszą niż żyłka rozciągliwość... i co dla mnie szczególnie istotne nie przeciera się tak łatwo na kamieniach... a to najczęstsza bolączka przy braniu dużych boleni na przelanych główkach...

Sprawiedliwie trzeba dodać, że linka jest twardsza od żyłki i plecionki i wymaga wprawy przy rzucaniu... w przypadku brody opada też błyskawicznie na dno (ciężar właściwy wyższy czterokrotnie od wody) i skutkuje zazwuczaj bolesnym zaczepem ale można przecież nie plątać linki (jeszce trenuję).... co jest wadą w przypadku splątań jest zaletą przy jigowaniu... Na filmach, które zabierze Remek na Zlot gość jiguje i łowi, nawet małymi crank baitami, na linkę FC 12Lb.

Podobno ze względu na współczynnik załamania światła jest niewidoczna w wodzie... zanurzyłem linkę w szklance wody kuchennej i widziałem ją B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się -> fluorocarbon jest ponoć niewidoczny w wodzie. Osobiście myślę jednak, że tak nie jest :D bo światło odbija się od ścianek więc może samego materiału nie widać ale efekt odbicia pewnie tak ... Jednak w przypadku większych głębokości, gdzie ilość światła jest bardzo mała linka ta może być całkowicie niewidoczna.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuzyn, piękna ryba. :huh: Podeślij Szymańskiemu :lol:

Mam takie sprzętowe pytanko. Łowiłeś może zwykłym Alphasem, jeśli tak to jak wypada w porównaniu z Ito? Ciekawi mnie też jak wypada Helium w porównaniu z wyższymi seriami St.Croix - Avid, Elite? Czy jest wart pieniędzy? Swojego czasu myślałem nad tym kijkiem ponieważ wszyscy na TT piali na ich temat, ale odstraszyła mnie 90 dniowa gwarancja :wacko:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Siudak

 

Siudak był duży czarny... bo nie miałem niebieskich :lol:

Bolek huknął w ciemności 1,5 metra od butów z pięknym gejzerem...

 

@Buri

Nie miałem klasycznego alphas'a... ale Cal z TackleTour który był sceptyczny co do tuningu porównywał oba kcioły i mówił, że zarówno odległość jak i łatwość rzutu, ze względu na type R rotor jest znacznie większa... Może kiedyś uda mi się urwać na Zlot... takie testy różnego sprzętu przez wielu użytkowników to by było coś!!!

Przygotowuję coś w rodzaju opisu tego kija dla Remka więc na razie się wstrzymam z opisami.

Gwarancja - oni specyficznie podchodzą do tych spraw - na forum Tackle Tour pisze koleś który dwa razy pod rząd połamał ten kij drzwiami... i Trey (właściciel Firmy - głęboko wierzący - patrz strona) wymienił go bez problemu... on na polskie warunki nie jest przekonujący - jest nie do przyjęcia B) Jak się dowiedział, że jestem z Polski wysłał mi kij którego jeszcze nie było w ofercie... ale amerykański UPS go połamał razem z tubą!!!! na drugi dzień wysłał nowy niestety nie miał już najnowszej wersji :(

Wydaje mi się, że przelicznik jakość/cena jest szalenie korzystny!!!

 

@mifek

 

...początkowo myślałem, że jesteś z Gorzowa... takie nasze rodzime zboczenie B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...