Night_Walker Opublikowano 28 Czerwca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2019 (edytowane) Piotrze, bączków w kolorze żółtym zrobiłem również kilka sztuk dla siebie. Faktycznie, także ten kolor rybki lubią Jako, że miałem tego dnia mało czasu na łowienie, to zabrałem lekki kij, na kołowrotku cienka plecionka i 1,5m przypon z żyłki 0.25....celowałem w pobawienie się za dnia z okonkami, w nocy z białorybem. Systematycznie obławiałem płytką rafkę charakteryzującą się satysfakcjonującym stężeniem kleni w wodzie, kiedy to zaczął mi je ganiać niewielki sumek. Ot, taki okołowymiarek. Po którymś z kolei ataku, takim cichym plumknięciu z cmoknięciem podrzuciłem mu bączka. Chapnął Holuję rybę do siebie, ale jakaś taka niewielka się wydaje, uczucie jak przy 25-30cm krąpiu za grzbiet. No ale....profilaktycznie odkręciłem hamulec, bo sumki czasem lubią udawać. Słuszna decyzja, ryba uznała że ma dosyć bycia holowaną i odjechała kilkanaście metrów w nurt. Z racji na delikatny sprzęt i żwawo płynącą wodę hol trwał długo, nie wiem ile....może 5 minut?No ale w końcu sumek dał się podnieść do powierzchni i wystawił .... trójkątną płetwę Nie rozpoznałem na jej podstawie gatunku, ale jakby bardziej zaczęło mi zależeć na wyholowaniu przeciwnika a przynajmniej sprawdzeniu z kim mam przyjemność. Jeszcze kilka spokojnych odjazdów, trochę bobrowania w głęboczku i sumek zostaje przemianowany na bolenia. Taki boleń z aspiracjami Nie duży, pewnie około 70cm, ale wziął w fajny sposób, był plot twist...także jestem zadowolony z zaserwowanego pakietu atrackji Wracając spotkałem sumiarza z solidnym bagażem...wiedzy o wodzie, o ciekawych ludziach znad niej i ogromnym talentem do snucia opowieści. Siedzieliśmy na nagrzanych kamieniach pewnie ponad 2 godziny i rozmawialiśmy. Chyba najfajniejsza nocka w tym sezonie. Powrót do domu około 3 rano.Ah, wstając o 6 rano nadal byłem zadowolony z zainwestowanego czasu Co do Serka... Jest stosunkowo stabilny w nurcie, pracuje dość agresywnie...ciekawe czy brzany też mają poczucie humoru Edytowane 28 Czerwca 2019 przez Night_Walker 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 28 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2019 Co do Serka... Jest stosunkowo stabilny w nurcie, pracuje dość agresywnie...ciekawe czy brzany też mają poczucie humoru Serek jest ten z droższych , bo z dziurkami , czyli jest gdzie jakiś atraktor zaaplikować . Coś z tego może być. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo86 Opublikowano 25 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2019 Miałeś rację, że nie tylko klenie je lubią 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 29 Lipca 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2019 Mnie sumki ostatnio poniewierały jak łowiłem na prototyp Dziesiątki. Przecierały plecionkę na tarce.... Myślałem, że będę cwany, zacząłem dawać 1,5m przypon z żyłki 0.40.....to przestały brać Przez przeprowadzkę miałem przerwę od jerka, lurebuildingu i niestety trochę nawet od łowienia...ale powoli temat wraca na warsztat Kilka osób upominało się o Piąteczki, czyli takie moje sandaczowo-kleniowo-pstrągowe-okoniowe twitche, mała partia jest prawie na ukończeniu. Wczoraj poszedłem na rafkę poszukać sandaczy, machałem woblerami w sandaczowym rozmiarze 2h bez kontaktu. Ale coś straszyło sieczkę w małej zatoczce...myślałem, że klenik czy jakiś inny drapieżny białoryb. Generalnie przypon z 0.40 nie ułatwia rzucania, na pracę przynęty też za dobrze nie wpływa, ale mimo tego...Nie znam się za dobrze, ale to chyba nie klenik straszył ten narybek...? 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 17 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2019 (edytowane) I coś ode mnie:Jak widać, 7ke lubią nie tylko klenie i sandacze.. Edytowane 17 Sierpnia 2019 przez korol 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mihou Opublikowano 26 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2019 (edytowane) Pięknie łowią, jest dużo dużo więcej złowionych rybek tylko jak one mi się zrywają W wątkach autorskich także obowiązuje regulamin publikacji zdjęć na JB:http://jerkbait.pl/topic/17989-zasady-umieszczania-zdj%C4%99%C4%87-na-forum-jerkbaitpl/ Edytowane 28 Września 2019 przez mario 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 26 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Września 2019 Ostatnio wpadły fajne 30staczki na malutkie cykadki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smudek Opublikowano 19 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2020 Co tu taka cisza ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JunakFlyFishing Opublikowano 21 Grudnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2020 Bączek ostatnio nieźle namieszał nad wodą Udało się pobić drugi raz PB w tym sezonie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 31 Marca 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2022 Zima była długa i niedobra, pfe, nie znoszę zimna.Ani pochodzić za sandaczem, ani za sumem... Tylko te klenie, w lutym to nuda. W związku z moim przesytem kleni, które prześladowały mnie podczas sandaczowych wypraw a potem stanowiły "chleb powszedni" zimowych, nocnych wypadów wybrałem się na mazowieckie, dzikie pstrągi. W sumie bardziej pstrążki. To, czego nie wyżarli robaczkarze ma przeważnie 25-30cm.Ale nie tym razem. Od świtu do 15 nawet kontaktu wzrokowego z kropkowanym paskudnikiem nie nawiązałem.Na szczęście deszcz nie padał cały czas, bo kto lubi jak cały czas siąpi. Chyba każdy docenia czasem odmianę. Toteż dla odmiany padał deszcz ze śniegiem lub śnieg.W ramach przeprosin chyba pogoda na chwilę zrobiła się słoneczna.Pach! Własnorobną obrotówkę... Powiedzmy nr 2 lub 3 ciachnął kropek. Wyskoczył z miejsca, gdzie zwalony pniak zostawiał może z 1,5m wolnego koryta i młynkował tam, błyskając żółtym brzuchem. Przez to sztuczne zwężenie rzeczki wyglądał, jakby zajmował połowę szerokości koryta Piękny. Udało się nie wpuścić zbója w żadne korzenie, gałęzie i inne atrakcje, co tam leżały.Nie noszę miarki, więc ułamalem gałązkę do długości ryby.W domu wyszło, że mój największy podwarszawski kropek miał około 45cm.Warto było pomrozić paluchy i wytupciać naście kilometrów w trudnym terenie Fajnie było, ale... Wiosno, jak dobrze Cię widzieć 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smudek Opublikowano 31 Marca 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2022 No pięknie! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 31 Marca 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2022 No pięknie! Prawda, ale wyobraź sobie wersję bez fajnego pstrąga.Mokry.Zmarznięty do szpiku kości.W kaloszach chlupie, bo brodząc po zamarzniętych rozlewiskach trafiłem na dołek.Cały dzień wysiłku fizycznego.I bez ryby.Warto?No kur...de, pewnie ze warto!Jak wracam z takiej wyprawy, złachany jak koń po westernie to fizycznie jestem wrakiem.Ale psychicznie czuje się jak po 2tygodniowym urlopie bez żadnych zmartwień.Polecam serdecznie 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 (edytowane) Dawno jak diabli, już tak pod 10 lat pewnie będzie, zachciało mi się woblerów, co to w moim ówczesnym wyobrażeniu bardzo realistyczne być miały. Były podejścia typu lupa i po 300 łusek rzeźbionych na boku 7cm woblera, były próby oddania kształtu uklei, były i klocki szczupakowe. O posiadaniu takiegoż klocka przypomniałem sobie podczas ostatnich porządków. W sumie całkiem spoko, że się znalazł. Ten sezon chciałbym poświęcić brzegowemu sumkowi, ale łowionenu już nie ultralightem 20lb, a adekwatnym (mam nadzieję) sprzętem. Cel sezonu - wyjąć wąsa 2m+.Zrobiłem formę żeby kształt powielić i zobaczę, czy wyciągnę z niego odpowiednią akcję Co prawda używać planuję głównie woblery około 30g, ale czemu by nie mieć w pudle i czegoś większego. W końcu sumek mordę ma jak wiadro, nie takie rzeczy mieści bez problemu. A może większy będzie go bardziej wkurzał? Edytowane 5 Kwietnia 2022 przez Night_Walker 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Kupa roboty z tą łuską, ale z pewnością przysporzy Ci wielu wrażeń. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Ten to jakieś.... Bo ja wiem, 20h rzeźbienia? Stare czasy, jeszcze tapeciakiem zamiast skalpela walczyłem Ale to było małe piwo w porównaniu z próbami miniaturyzacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2022 Tapeciak daje radę, a przy maluchach rzeźbienie łuski to czysty masochizm. Już lepiej pobawić się z detalami głowy. Ta wyszła zacnie. Model wart pobawienia się aerografem. Prowokuje do kolorystycznych wariacji. Są momenty, kiedy żałuję, że rzeźbię każdego z osobna a nie leję z piany. Godziny dłubania, a potem chwila przyjemności z malowania. Może w przyszłości uśmiechnę się do Ciebie o kilka korpusów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 6 Kwietnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2022 Każdy materiał ma plusy i minusy Js lubię żywice, dla mnie i do moich zastosowań ma najwięcej zalet. Z drugiej strony lubię czasem podłubać i w drewnie i korze, ale to raczej tak dla odmiany, lub gdy trzeba mi naprawdę małych smużaków. Po korpusy oczywiście zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 6 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2022 Nie omieszkam się odezwać i dziękuję za zaproszenie. Tworzysz na większą skalę, więc rzeźbienie każdego z osobna i czasowo i ekonomicznie jest bez sensu. Coś za coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 6 Kwietnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2022 Na mojej Wiśle przybór, poprzestawiało ryby.Myślałem, że zejdę o kiju, ale jednego udało się znaleźć. Może żaden olbrzym, ale te 45cm pewnie miał. Jak na 2h wypad to nie jest źle, w tych warunkach obstawiałem, że zejdę jednak bez kontaktu. Spotkałem też dzika, co ciut mnie zaskoczylo, ponieważ dobre kilka miesięcy widywałem tylko sarenki. Swoją drogą koziołki już szczekają i robią się zaczepne. Jeden biegał po krzakach ze 20m ode mnie i ewidentnie chciał, żebym wynosił się z jego miejscówki Dziwne, sarny chyba nie są terytorialne... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Person Opublikowano 7 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2022 Rogacze jak najbardziej. Powoli obierają swoje rewiry,na terenie których nie akceptują innych samców ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 7 Kwietnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2022 (edytowane) Rogacze jak najbardziej. Powoli obierają swoje rewiry,na terenie których nie akceptują innych samców ????Mam nadzieję,że poprzestaną na przejawianiu swojej nieakceptacji jedynie w formie szczekania BTW dziczek, co go wczoraj widziałem, to według mojej nieprofesjonalnej oceny była pani chrumciowa, co to za bardzo niedługo będzie z pasiaczkami biegała. Brzuszek miała taki duzy, jakiego wyhodowaniem straszą mnie, jeśli będę objadał się na noc i nie ćwiczył I pewnie będzie nocą śmigała z progeniturą po tych samych trasach, co ja Bardzo pociesznie takie stadko wygląda, ale nie wtedy, gdy natknąć się na nie nocą kilkanaście metrów od siebie. Edytowane 7 Kwietnia 2022 przez Night_Walker 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Person Opublikowano 7 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2022 Lochy są już wyproszone, zatem jeśli miała w pobliżu barłóg to istniało duże prawdopodobieństwo pobicia osobistego rekordu w biegu na przełaj ???? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 7 Kwietnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2022 (edytowane) Wydaje mi się, że ta na dniach zostanie szczęśliwa mamą, ale fakt, w zeszłym roku o tej porze chodziły już z pasiakami Apropos chrumci, to wieprze szczeciniaste z nagrania w dzień bardzo sympatycznie się prezentują. Natomiast w nocy robią się nieco frywolne i zdarzyło mi się uprawiać sprint w kaloszach z ich powodu W tym roku gdzieś zniknęły.Generalnie fajnie wyglądają takie oswojone dziki, ale jednak to dzikie zwierzę. I jak obserwowałem matkę z dziećmi, pozwalającą karmić je prawie z ręki to robiło mi się źle, oraz pojawiały się w głowie bardzo pejoratywne określenia względem niej. Edytowane 7 Kwietnia 2022 przez Night_Walker 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Night_Walker Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Fajnie mieć rodzinę pracującą na stawach karpiowych.Ze świątecznego wyjazdu przyjechała ze mną mrożonka, którą z przyjemnością czule się zaopiekowałem.Wielkość bardzo sympatyczna, taka sandaczowo-szczupakowa, a i duży okoń czy inny boleń nie wzgardzą. Jakieś niecałe 10cm.Wprawdzie nie znam wody, gdzie narybek sandacza stanowiłby bazę pokarmową drapieżników, ale to samo mogę powiedzieć o przynętach fluo, chętnie przecież jedzonych. Chociaż nie, nieprawda. W stawach paszokowych pełno wywołujących oczopląs rzeczy pływa i stanowi istotny element diety tamtejszych ryb. Często zresztą ostatni element Malowanie testowe, na szybko a więc i niedokładnie. Bardziej celem dobrania odcieni. Niemniej wyszło bardzo przyjemnie. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Myślę, że szczupak będzie pierwszy w kolejce do przegonienia intruza ze swojego rewiru. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.