Skocz do zawartości

Reda


lukomat

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 69
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

Przez zmianę steru, zmieniła się praca stinga i jakoś słabiej wabi drapieżniki... :(

 

 

 

 

ale wersje suspend oraz sinking na boleniach C Z A S A M I - przynajmniej u mnie - sie sprawdzają :mellow:

 

 

Mifku rzucasz stingami z zestawu castingowego? jesli tak to podaj więcej szczegółów. jak dla mnie sting jest podobniej na husky jerk starsznym nielotem i bardzo trudno mi nim rzucać z multika.

pozd JW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plywajacy faktycznie nie jest rewelacja, ale suspend a o sinking juz nie mowiac lata calkiem znosnie ...

no chyba ze ja mam jakies inne egzemplarze

 

no chyba masz Mifku :unsure:

ja mam suspend. i sinking ten pierwszy lata kiepsko i cały czas trzeba byc maksymalnie skoncentrowanym na rzucie, ten drugi troche lepiej, a wersji plywającej nawet nie zamierzam sprawdzać.

Ja łowiłem na stinga bolenie jeszce w czasach spinna. Najczęsciej lowilem na 6 cm susp. Jednak wobler najlepiej sie sprawdzał, kiedy wypuszczalem go z nurtem rzeki od jednej ostrogi do drugiej.

pozd JW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerzy, spróbój 2x6 czyli 12-tek,na pewno lepiej latają :lol:

 

 

jesteś pewien? niekoniecznie wieksze lataja lepiej. Np. perch 8F moim zdaniem lata bardzo dorze z zestawu 17-20 lb, a wersja 12F lata kiepsko z pproporcjionalnego zestawu czyli 20-25 lb. Tego mnuiejszego stosuje bardzo czesto i w 90% przypadkow rzucam nim a tego wiekszego niemalze wylacznie w trolowaniu.

a jesli chodzi o bolenia to taki thrill 10-12 cm to bylaby jazda

pozd JW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek zawsze mozesz zlozyc zamowienie u naszych domoroslych rzemieslnikow... jestem pewnien ze co sporadza :mellow:

 

 

jesli choodzi o sting to faktycznie - przyznaje sie bez bicia 6tek nigdy nie uzywalem... jakos tak... niemal wylczanie uzywam 9 i tylko sporadycznie 12...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek zawsze mozesz zlozyc zamowienie u naszych domoroslych rzemieslnikow... jestem pewnien ze co sporadza :mellow:

 

...

 

 

ja raczej wpadlem na inny pomysł, zrobie w stingu floating 6 cm rziurke i wmontuje w srodek lużno latająca kulke od łorzyska. myślę, ze taki tuning poprawi lotnośc a skutecznośc pozostanie taka sama

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hymmm sprytne jest to o czym mowisz - zakladajac ze masz do czynienia z wobkami z plastikku. jesli mowa o balsiakach to trzeba bedzie jeszcze wykonac rynienke w ktorej mialaby si eprzemieszczac owa kulka...

czasami wystarczy minimalna ilosc tasmy olowianej na ogonek - czyt kotwiczke - i juz jest znacznie lepiej - choc trzeba pamietać o tym ze taki zabieg nieco gasi akcje wobka - co w przpadku boleniowych zabawek czasami jest bardzo na miejscu... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patent z rynienką tez juz przerabiałaem :mellow:

Jako że mam słabość do wobków z grzechotką próbowałem wstawiać do woblerów kapsułki ze srucinami ołowianymi(takie jak od leków-w końcu robię w medycynie :lol: ).

Przekonałem się ,że łatwiej zrobić swojego wobka z kapsułką niż przerabiać firmowe :mellow: :mellow: :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mi nie wychodziło że trzeba znac dokładnie wyważenie wobka :o .jak robisz swojego to możesz kombinować przód -tył, a firmowy to trzeba przeciąć dla orientacji i wyczuć w którym miejscu wstawić grzechotkę żeby nie zakłócić pracy ,a to już podraża eksperymenta bo nie udaje sie najczęściej na jednym wobku:d :mellow: :mellow: :lol: :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

od wczoraj jestem w pracy i nie miałem dostępu do netu-awaria :angry:

Na redzie całkiem przyjemnie. Woda opadła,czoć jeszcze miejscami płynęła poza korytem.

Rano ,dopóki nie wyszło słonko coś się działo potem bryndza. :(

Wyjałem dwa pstragi(jeden wymiarszczak ok35 ) i nie wyjąłem troci :(

Trotka podobna jak ostatnio,holowałem bez nerw ale kidy 5 metrów od kija wyszła do wierzchu ,zrobiła dwa młynki i się wypieła :( :( Niestety ,prawdopodobnie za słabo zacięta,wobler na zewnątrz. Musiałem z powodu mrozu łowić żylką,a to słabsze zacięcie.

Mimo wszystko było milutko B) B) B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...