Skocz do zawartości

"Kasowanie" / usuwanie luzów w kołowrotkach


fedx

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Wielkie!

Czyli jeśli coś robić, to jedynie w dziurę pod łożyskiem oporowym tak? Czyli dziura->podkładka->łożysko->tulejka od łożyska oporowego tak? Podkładkę w razie jakby, to pod łożysko, dobrze zrozumiałem?

 

Nie jestem fanem naprawiania czegoś na siłę, chcę tylko wiedzieć co i jak, ot czysto teoretyczna wiedza, która mam nadzieję dłuuuugo sie nie przyda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To ja dalej pociągnę temat... Czy da sie zniwelować luzy... na osi korby? Na tym kwadratowym trzpieniu, który przechodzi przez koło napędowe. Nie mam pojęcia w jaki sposób tam robią się luzy? Trzymam rotor, a korbka w tył i w przód daje się znaczny kawałek przesunąć, w przód, znaczy się w kierunku kręcenia nią, a w tył, wiadomo, w druga stronę ;)

 

Zdrówka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to chętnie zakupię gdzies jakieś arkusze A4 blach mosiężnych/miedzianych w różnych grubościach pasujących do "serwisowania" kręciołków.

Są gdzieś takie "zestawy" kupowane jak pakiet papierów wodnych, o różnych gradacjach w jednej paczce? Wiem wiem, takie rzeczy to tylko w Erze, ale warto spytać, a może jednak? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się podepnę pod dyskusję,krótko i na temat. :)

Mam luzy na rotorze w Stradicu Aero 2000 (buja się troszkę na boki),gdzie dać podkładeczkę?

Tu jest schemat,jeśli można o info,między które numery części ją włożyć? ;)

www.pergetes.hu/letoltheto_anyagok/stradic_2000.pdf

Podbijam :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie między zębatkę piniona a łożysko rotora tylko w otwór w którym jest mocowane łożysko główne czy jak kto woli łożysko rotora.

Powinna tam być podkładka o średnicy zewnętrznej danego łożyska np.łozysko 14x7x5,czyli podkładka o średnicy zewnętrznej 14 mm,a wewnętrznej tylko ok.12 do 13 mm i więcej nie.,A grubość dobieramy doświadczalnie niestety.Najczęściej jest to ok.0,2 mm.Zatem podkładeczka bardzo precyzyjna.

 

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Takie coś może być? Kilka postów wyżej było, może pomoże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbijam :) .

Jak kosz nie lata góra-dół, a tylko kiwa się na boki (a szczególnie jak się kiwa względem piniona i ośki), to sprawdź czy nakrętka rotora jest dokręcona...

A jak kosz się kiwa "razem z całym majdanem", to trzeba badać "kawałek po kawałku"... Czy łożyska mają luzy w gniazdach, czy pinion luźno lata w łożyskach czy tam tulejkach i czy same łożyska się przypadkiem już nie "gibają" (bo i tak bywa)... Przeważnie jak już się rotor huśta "po całości", to najczęściej z powodu "wszystkiego do kupy"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dalej pociągnę temat... Czy da sie zniwelować luzy... na osi korby? Na tym kwadratowym trzpieniu, który przechodzi przez koło napędowe. Nie mam pojęcia w jaki sposób tam robią się luzy? Trzymam rotor, a korbka w tył i w przód daje się znaczny kawałek przesunąć, w przód, znaczy się w kierunku kręcenia nią, a w tył, wiadomo, w druga stronę ;)

 

Zdrówka!

Luzy się robią bo się po prostu "aluminium wygniata od kręcenia"... :rolleyes:

Jak nie masz Pan blaszki, to możesz też pokombinować z kawałkiem włóczki (takiej miękkiej swetrowej) albo zastosować odrobinę silikonu (przy kolejnym rozbieraniu lekutko odłazi, a przy składaniu aplikujesz nowy i gra i buczy, i nie klekoce).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie dałem pasek blaszki z Redbulla, od razu czuć że dostał energii ;) A tak na poważnie, blaszka z puszki jest za gruba, luz przy przekręceniu korbki wielki, a szpara maleńka że szok, nawet jeden nawój taśmy teflonowej (a ta cieniutka przecież jest) to za dużo.

Będzie się kombinować...

 

Dzięki temu forum, tak naprawdę zaczynam poznawać co i gdzie wcisnąć żeby pokasować luzy tu i tam... Co najlepsze, do wczoraj myślałem że ten luz na korbce, to looz na przekładni jest... ale heheee

Teraz czas na kasowanie luzu na rotorze ;)

 

Jaki luzy można skasować w kręciołkach Shimano?

- luz na przekładni dokładając podkładki na górę koła głównego

- luz na korbce, dodając cos tam na oś korbki

- luz rotora, no właśnie, tak jak pan Józek pisał wyżej, będzie ok? Tak to działa?

 co jeszcze można i w jaki sposób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kosz nie lata góra-dół, a tylko kiwa się na boki (a szczególnie jak się kiwa względem piniona i ośki), to sprawdź czy nakrętka rotora jest dokręcona...

A jak kosz się kiwa "razem z całym majdanem", to trzeba badać "kawałek po kawałku"... Czy łożyska mają luzy w gniazdach, czy pinion luźno lata w łożyskach czy tam tulejkach i czy same łożyska się przypadkiem już nie "gibają" (bo i tak bywa)... Przeważnie jak już się rotor huśta "po całości", to najczęściej z powodu "wszystkiego do kupy"...

Sprawdziłem-ośka też się lekko giba,to chyba najprawdopodobniej łożysko,cóż,swoje wysłużył,trzeba będzie się nim zaopiekować :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, nie jestem aż tak walnięty ;)

 

Tylko to tak jest, jak łowiąc okonie na delikatne sprzęty, dość często przyławia się ryby które nie bardzo powinny na takie sprzęty być łapane :P

Poza tym jakieś 450-500 wyjść w dwa sezony, tylko z przesmarowywaniem kołowrotka, daje się we znaki.

Malezja to jednak malezja ;) Nie ma już podparć piniona z dwóch stron na łozyskach, ba, nie ma nawet tulejek na dole...

Wyrabiają się sprzęty szybciej niż stare japońce :(

 

Gdybym łowił 2-3 razy w miesiącu, to pewnie dalej na fabrycznym smarze po 2 latach bym jechał i luzu żadnego by nie było ;)

 

Poza tym, uczę się, chce zrozumieć ło co loto i jak W RAZIE CZEGO poprawiać/naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakies się tam da ;) No ale jeśli dziura w którą wchodzi dół piniona wyrabia się od pracy, a pinion pracuje tam bez żadnego zabezpieczenia w plastiku, no to co ja mogę, no co ja mogę? ;)

 

Pouczę się na malezji, to mniej japonii w przyszłości zmarnuję ;)

 

Panie Józku, a dużo malezyjczyków przychodzi do serwisu? Czy nawet nikt się nie przejmuje wysyłaniem ich i slą tylko JDM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_1327.jpg

 

Takie 4 na fotce, a w pokoju ich wszystkich 8, jeszcze 2 moje u kumpla... Myślisz że aż taki cham jestem żeby naśmiewać się z moich zabaweczek które złapały tysiące ryb ze mną? :D

 

Wolałbym żeby to były Japończyki jak czarne kiedyś no ale... Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpieścili Pana Józka klienci stelkami  ;)  :P

 

Jakies się tam da ;) No ale jeśli dziura w którą wchodzi dół piniona wyrabia się od pracy, a pinion pracuje tam bez żadnego zabezpieczenia w plastiku, no to co ja mogę, no co ja mogę? ;)

 

Pouczę się na malezji, to mniej japonii w przyszłości zmarnuję ;)

 

Panie Józku, a dużo malezyjczyków przychodzi do serwisu? Czy nawet nikt się nie przejmuje wysyłaniem ich i slą tylko JDM?

Witam.

STELLA  to rzeczywiście mój ulubiony kołowrotek zarówno w użytkowaniu jak i serwisie.

 

W Malezji są produkowane rożne kołowrotki i należy je podzielić na kategorie przeznaczenia.A więc są kołowrotki do okazjonalnego użytku dla tzw.niedzielnych,urlopowych i wczasowych wędkarzy którzy łowią właśnie wtedy,a więc rzadko.Są to między innymi takie zabawki jak Aliwio,Hyper Loop,Nexawe,Catana,Exsage itp. Nie są one w stanie wytrzymać setek kilometrów nawijanej linki przy intensywnym użytkowaniu,bo już po jednym sezonie zaczynają grzechotać i pojawiają się luzy.

Jest też średnia półka jak np.Technium FA i FB,Stradik FH i wiele innych.To są kołowrotki dobre które zniosą trudy intensywnego łowienia,aczkolwiek można niektóre modele trochę podrasować aby wydłużyć ich żywotność 

Jest też górna półka malezyjskich wyrobów w tym również JDM-y na wewnętrzny rynek japoński. 

Generalnie średnia i górna półka to wyroby na odpowiednim poziomie które zadowolą gusta wędkarzy. No może nie wszystkich.

 

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

STELLA  to rzeczywiście mój ulubiony kołowrotek zarówno w użytkowaniu jak i serwisie.

 

W Malezji są produkowane rożne kołowrotki i należy je podzielić na kategorie przeznaczenia.A więc są kołowrotki do okazjonalnego użytku dla tzw.niedzielnych,urlopowych i wczasowych wędkarzy którzy łowią właśnie wtedy,a więc rzadko.Są to między innymi takie zabawki jak Aliwio,Hyper Loop,Nexawe,Catana,Exsage itp. Nie są one w stanie wytrzymać setek kilometrów nawijanej linki przy intensywnym użytkowaniu,bo już po jednym sezonie zaczynają grzechotać i pojawiają się luzy.

Jest też średnia półka jak np.Technium FA i FB,Stradik FH i wiele innych.To są kołowrotki dobre które zniosą trudy intensywnego łowienia,aczkolwiek można niektóre modele trochę podrasować aby wydłużyć ich żywotność 

Jest też górna półka malezyjskich wyrobów w tym również JDM-y na wewnętrzny rynek japoński. 

Generalnie średnia i górna półka to wyroby na odpowiednim poziomie które zadowolą gusta wędkarzy. No może nie wszystkich.

 

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

A do jakiej "półki"zaliczyłby Pan kołowrotek Spro Red Arc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...