Skocz do zawartości

Noteć wysycha


Bułka

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę minęło od Twojego wpisu ale nie mogę przejść obojętnie obok tych baniulek. Wiatr jest obecnie najtańszym źródłem energii na lądzie. Technologia jest wysoko rozwinięta. W OZE turbiny wiatrowe są najwydajniejszą technologią z najniższą ceną za MWh (źródło: Wysokość cen referencyjnych według rozporządzenia Ministra Energii)

Opłacalność fotowoltaiki drepcze po piętach wiatrakom, głownie ze względu na spadające ceny modułów. Jak wiadomo w Polsce rząd zablokował wiatraki ale branża PV ma się dobrze, w ciągu kilku lat duże obszary zostaną  pokryte panelami, będę to instalacje o mocy rzędu od kilku do kilkudziesięciu MW.

A jaka cena za MWh ma być z Ostrołęki C? Bo chyba gdzieś czytałem o 500 zł/MWh i o tym, że ta inwestycja nigdy się nie zwróci.

Licząc razem z subwencjami nie jest tak różowo..W Niemczech subsydia do oze są wyższe niż całkowita wartość wszystkiej zużywanej tam energii elektrycznej. W Davos na światowym forum ekonomicznym oceniono straty UE w tej branży na niecałe 100 mld dolarów. Ale ideologia klimatyczna, ma się dobrze.. :)  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę minęło od Twojego wpisu ale nie mogę przejść obojętnie obok tych baniulek. Wiatr jest obecnie najtańszym źródłem energii na lądzie. Technologia jest wysoko rozwinięta. W OZE turbiny wiatrowe są najwydajniejszą technologią z najniższą ceną za MWh (źródło: Wysokość cen referencyjnych według rozporządzenia Ministra Energii)

Opłacalność fotowoltaiki drepcze po piętach wiatrakom, głownie ze względu na spadające ceny modułów. Jak wiadomo w Polsce rząd zablokował wiatraki ale branża PV ma się dobrze, w ciągu kilku lat duże obszary zostaną  pokryte panelami, będę to instalacje o mocy rzędu od kilku do kilkudziesięciu MW.

A jaka cena za MWh ma być z Ostrołęki C? Bo chyba gdzieś czytałem o 500 zł/MWh i o tym, że ta inwestycja nigdy się nie zwróci.

To zamknijmy wszystkie nasze elektrownie i postawmy wiatraki. Już kiedyś zapytałem takiego miłośnika energii wiatrowej. Czy wie, ile wiatraków trzeba by postawić po zamknięciu np. Bełchatowa i czy chciałby, by stanęły tam, gdzie mieszka? Zamknijmy Ostrołękę i postawmy wiatraki w Stargardzie. Owszem koszty uzyskania energii z wiatru są niskie, ale koszty postawienia tysięcy wiatraków już nie. No i trzeba brać pod uwagę fakt, że kiedy zużycie energii skacze w górę jak teraz, wiatraki akurat strajkują. Analogicznie w największe mrozy. Prądu nie da się przechować w wiaderkach. Sprawdź sobie jeszcze listę największych producentów ogniw, bilans handlowy kraju, w którym się znajdują i dopłaty rządowe do ich produkcji i ciągle jeszcze niskie koszty pracy. Proste wytłumaczenie dla taniejących modułów. Japończycy już pozamykali swoje wytwórnie ogniw. Niemcy zlikwidowali odkrywki we wschodnich landach. Teraz uruchamiają nowe na zachodzie. Niedawno oglądałem migawki z bijatyki policji z protestującymi mieszkańcami, którym taką nową odkrywkę budują wycinając przy okazji lasy. Oni tylko nie lubią naszych elektrowni opalanych węglem i wycinania drzew w Białowieskiej. 

Wracamy do Noteci. W marcu 2017 prezydent Duda ratyfikował "Europejskie porozumienie o głównych śródlądowych drogach wodnych o znaczeniu międzynarodowym". Na Odrze, na Wiśle i Bugu oraz Warcie z Notecią będziemy budować "autostrady" o minimalnej głębokości koryta 2,5 metra. Inwestycja na raczej dziesiątki lat i setki miliardów, regulacja koryt, kaskadyzacja. Pytanie mam następujące. Skąd za kilkadziesiąt lat będziemy brać wodę, by te "autostrady" mogły sprawnie funkcjonować? Ma ktoś jakiś pomysł, bo mnie przychodzi do głowy jedynie solanka pompowana z Bałtyku. Specjaliści już policzyli, że przeniesienie transportu z dróg lądowych na te bajora, które kiedyś powstaną, przy tych wydawanych przez lata miliardach zmniejszą emisję CO2 o 1,5%! No pięknie, ale skąd ta woda w przyszłości?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie prawisz Jachu. Fantasmagoryczne i hurraoptymistyczne idee typu - zbudujmy se Disneyland, będzie nam jak amerykańcom - rzadko w historii Świata przynosiły inne efekty niż frustracja i rozczarowanie. Nie wszystko da się bezkrytycznie kopiować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo wszystko trzeba robić z sensem i nie na wariata. Rozwijać trzeba wszystkie źródła energii ODNAWIALNEJ. Nikt nie mówi żeby od razu wylączać elektrownie węglowe. Ale budować nowe czysty debilizm.

A zacznijmy od siebie. Przestańmy palić w piecach kopciuchach śmieciami i odpadami węgla. Przestańmy jeździć samochodami z wyciętymi filtrami DPF i takimi które nigdy nie powinny wyjechać na drogę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licząc razem z subwencjami nie jest tak różowo..W Niemczech subsydia do oze są wyższe niż całkowita wartość wszystkiej zużywanej tam energii elektrycznej. W Davos na światowym forum ekonomicznym oceniono straty UE w tej branży na niecałe 100 mld dolarów. Ale ideologia klimatyczna, ma się dobrze.. :)  

 

Kolejny mit. Pisałem o Polsce oraz aktualnej technologii, a nie o przestarzałych nieefektywnych wiatrakach dominujących w Niemczech. My mamy aukcje dla OZE, na których ceny podane są czarno na białym. Jak pisałem wcześniej, podane przez ME ceny referencyjne dla energii z wiatru dla aukcji są najniższe ze wszystkich technologii OZE. Mało tego. Na pierwszej aukcji z listopada 2018, inwestorzy wiatrowi aby wygrać aukcje (która została ogłoszona dla ograniczonej łącznej mocy do zainstalowania) zaproponowali dużo niższe ceny za MWh od referencyjnych. Więcej można przeczytać tutaj

Swoją droga, obecnie część inwestorów decyduje się na budowę farm wiatrowych poza systemem aukcyjnym, całkowicie na zasadach wolnorynkowych.

 

Jak powyższe fakty mają się do stwiedzenia, że  "Opłacalność produkcji wiatraków czy paneli fotowoltaicznych przy obecnej technologii jest zerowa. Zanim się spłaca, kończy się ich cykl życia, sprawność drastycznie spada." ?

 

To zamknijmy wszystkie nasze elektrownie i postawmy wiatraki.

 

Zamykaj :) Ja nic takiego nie sugerowałem.

Edytowane przez Grzegorz B.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1708170,1,krotka-historia-polskiej-zeglugi-srodladowej.read

 

Mamy zdumiewająco mały, stale pogłębiający się poziom zasobów wodnych. W Ameryce - i tak bardzo zasobnej w wodę - istnieje kilkadziesiąt tysięcy zapór wodnych i gigantyczna sieć dróg wodnych, w krajach tzw zachodu trend jest bardzo podobny. Tymczasem w Polsce trwa narzucony dyskurs co zrobić, żeby tego nie mieć.. ale żeby wody przybyło. To ci dopiero ambaras..  :)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1708170,1,krotka-historia-polskiej-zeglugi-srodladowej.read

 

Mamy zdumiewająco mały, stale pogłębiający się poziom zasobów wodnych. W Ameryce - i tak bardzo zasobnej w wodę - istnieje kilkadziesiąt tysięcy zapór wodnych i gigantyczna sieć dróg wodnych, w krajach tzw zachodu trend jest bardzo podobny. Tymczasem w Polsce trwa narzucony dyskurs co zrobić, żeby tego nie mieć.. ale żeby wody przybyło. To ci dopiero ambaras..  :)

 

A co chcesz powiedzieć? Bez cytatów historycznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/1708170,1,krotka-historia-polskiej-zeglugi-srodladowej.read

 

Mamy zdumiewająco mały, stale pogłębiający się poziom zasobów wodnych. W Ameryce - i tak bardzo zasobnej w wodę - istnieje kilkadziesiąt tysięcy zapór wodnych i gigantyczna sieć dróg wodnych, w krajach tzw zachodu trend jest bardzo podobny. Tymczasem w Polsce trwa narzucony dyskurs co zrobić, żeby tego nie mieć.. ale żeby wody przybyło. To ci dopiero ambaras..  :)  

W Maroku jest kilkadziesiąt zbiorników zaporowych ...mają więcej szkód niż zysku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamykaj  :) Ja nic takiego nie sugerowałem.

 

To zamknijmy na miesiąc cieśninę Ormuz i poczekajmy na konsekwencje. :) To nie nasze myślenie o przyszłości Ziemi ma decydujące znaczenie. Bogata Europa ma ambicje być wzorem dla reszty. Stać ją. Kalifornia wiele lat temu zaprzestała kupować prąd z węgla. Prawie cała reszta Stanów to nadal ropa, gaz, węgiel. Myśmy przez dziesięciolecia z pompą świętowali Barbórki. Palenie śmieci w piecach to nie tylko zwykła głupota, ale też swego rodzaju przejaw oszczędności ludzi, którzy żyli w kraju, gdzie wszystkiego brakowało. Węgla w tej węglowej potędze często też. Zamiast pakować miliardy (także w formie pożyczek z BŚ) w bzdurne pomysły skutkujące jak te "rzeczne autostrady" nieodwracalnymi zmianami w środowisku, wspierajmy rodzimych producentów ogniw, bo bez tego padną jak te japońskie fabryki. Jasne, że to koncerny będą decydować jeszcze przez lata o tym, co będziemy wydobywać i przerabiać na energię, ale coś możemy i powinniśmy robić. Nie oglądając się na dyrektywy z Brukseli. A na razie mamy problem ze skupem plastykowych butelek po napojach. Jakby tego dawno nie można było załatwić jedną decyzją administracyjną.   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś oglądałem ciekawy program na jakimś Discovery jak kanadyjskie elektrownie wodne kształtują pogodę w Europie. Zrzuty wody z mega zapór na ich gromnych rzekach powodują ciekawą termikę i rozkład prądów wodnych w oceanach co ma wpływ na wiatr i cyrkulacją powietrza na starym kontynencie..  Ja tam wolałem Wartę bez Jeziorska. Skoro już zeszło na zapory  ;)  
P.S. Sławku, Drogi Kolego-  mój ojciec skończył Technikum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu i całe życie pływał po rzekach i kanałach Polski i Europy. I o dziwo, nie nauczył się wędkować  :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że stare, sprawdzone sposoby retencjonowania nie doczekały się równie efektywnych zamienników.. prócz mnóstwa modnych ideologii od których teoretycznie zasobów wody nam przybędzie.. :)

Ależ doczekały się . Tylko trzeba je stosować. A my robimy wszystko na opak. Osuszamy, kanalizujemy usprawniamy spływ . No i po wielu latach starań q... się udało. A pomysły z historii to walka z przyrodą. Chęć panowania nad nią zamiast nauczyć się i dostosować.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krajobraz przyrodniczy Europy, jego bogactwo i różnorodność, nowy niewątpliwie  wspaniały opiewany przez poetów pejzaż pól, łąk lasów i rzek- zyskał na działalności człowieka.. Dla przyrody jest to również piękna przygoda.. :)

 

Znaczy dostosować się do ponurych czarnych lasów i dzikiej puszy, braku pożywienia, dróg, domostw itp ??

Edytowane przez Sławek Oppeln Bronikowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oderwaniu od merytoryki, musimy się pogodzić z tym że poglądy Kolegi Sławka w naszym kraju są aktualnie "na topie" i będą miały przełożenie na naszą "gospodarkę wodną". Bez względu na realne konsekwencje. Ja już się zastanawiam jaką muchówke kupić pod karpie. Tak wygląda przyszłość Koledzy i klepanie w klawiaturę tego nie zmieni...

Edytowane przez hi tower
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ja jestem zideologizowany - hi tower.. To co w krajach europejskich jest standardem, u nas funkcjonuje jako straszak dla niegrzecznych dzieci. Równamy w końcu do tej Europy - czy nie równamy?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wychowałem się wędkarsko i przyrodniczo na Pomorzu Zachodnim. Rozumiem ze wrażliwość kolegi z betonowej i ochydnej Łodzi jest różna. Miałem sporo kolegów i współpracowników z Łodzi i rzeczywiście ich postrzeganie przyrody znacznie się różniło.

 

Ja wysiadam . Idę na spacer po deszczu. To lepsze niż tłumaczyć rzeczy pozornie proste a jednak tak nie zrozumiałe dla Was.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, że nie powinniśmy się samoograniczyć tylko do nachalnie szerzonej obyczajowości, ale przyjąć całe cywilizacyjne dziedzictwo - także żeglugę śródlądową, elektrownie wodne, elektrownie węglowe oraz świetnie tam sprawdzone sposoby retencji wody. Czy to całkiem nie dla nas i u nas z powodu jakichś rażących odmienności się nie sprawdzi tak dobrze, jak u naszych braci Niemców ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krajobraz przyrodniczy Europy, jego bogactwo i różnorodność, nowy niewątpliwie  wspaniały opiewany przez poetów pejzaż pól, łąk lasów i rzek- zyskał na działalności człowieka.. Dla przyrody jest to również piękna przygoda.. :)

 

 

 

Tak tak, budujmy zapory, odwracajmy bieg rzek, jak niegdyś w Kraju Rad, a zboże będzie u nas rosło jak słupy telegraficzne...

 

albo i rzadziej...

Edytowane przez Krzysiek Rogalski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...