Skocz do zawartości

Rok 2020 rokiem bez związku wędkarskiego


Pescador_de_caña

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety, nie stać mnie na korzystanie wyłącznie z komercji, a likwidacja PZW - choć to relikt postkomunistycznej przeszłości - to mrzonki.

Konieczna jest reforma, ale nawet oddolne inicjatywy nic nie wskórają, nomenklatura trzyma się stołków wszystkimi czterema kopytkami i szanse mogą być określane co najwyżej w "gigamicronach"...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypisałem się z tego skostniałego reliktu zawiadującego w moim powiecie kilkoma bezrybnymi bajorami i rzeką Iną.

Na łowisko mam około 50 km,Spółdzielnia Regalica, tam też złowiłem swoje ryby "życia"

Płace składkę roczną liczona od dnia wpłaty.

Polski Związek Wędkarski można położyc na jednej szali z Polskim Zwiazkiem Działkowców, oba do likwidacji.

Edytowane przez Małkociniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie małej wiary... :) nie chodzi też o likwidację ale o otwarcie oczu. Jak już nic nie dociera, to brakiem pieniędzy składkowych postraszyć moszna. Jest nas 23tyś tylko na forum. Połowa z nas niech się postawi to związek straci grubo ponad 2 000 000 złotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie małej wiary... :) nie chodzi też o likwidację ale o otwarcie oczu. Jak już nic nie dociera, to brakiem pieniędzy składkowych postraszyć moszna. Jest nas 23tyś tylko na forum. Połowa z nas niech się postawi to związek straci grubo ponad 2 000 000 złotych.

Dajmy na to żebym nie zapłacił, i co ja wtedy poczne, mam czekać to upadku PZW czy poczekać za nowym użytkownikiem wód ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie małej wiary... :) nie chodzi też o likwidację ale o otwarcie oczu. Jak już nic nie dociera, to brakiem pieniędzy składkowych postraszyć moszna. Jest nas 23tyś tylko na forum. Połowa z nas niech się postawi to związek straci grubo ponad 2 000 000 złotych.

To napisz kolego ilu z tych 23 tyś z forum się postawi?  Ilu z reszty wędkarzy w Polsce się postawi. Nie każdy ma mozliwość łowić na komercji i nie każdego na to stać. Ja opłacam skladki w O. Nadnoteckim, wody mam w pip i nazad . Moja opłata to 235zł, wód do obłowienia tyle, że jak bym nawet chciał, to i tak w skali roku nie dam rady. Dokładnie 102 jeziora, 10 zb. zaporowych, o rzekach już nie wspominając. Mając tyle wody kto przestanie płacić? Także w moim okręgu PZW ma się dobrze. Zresztą 500 razy było pisane o likwidacji, kruszeniu PZW, namawianie do niepłacenia składek. I co? I jajco. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Artku, jeden rok bez wędki to nieduże poświęcenie. Poza tym przy odpowiednim rozgłosie może nasze warunki zostaną spełnione bez konieczności odkładania kija na bok.

No dobrze, tylko napisz ilu się poświęci?  Odkładanie wędki na rok, jest gorsze, niż zakaz picia piwa przez rok. A po roku co dalej?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Artku, jeden rok bez wędki to nieduże poświęcenie. Poza tym przy odpowiednim rozgłosie może nasze warunki zostaną spełnione bez konieczności odkładania kija na bok.

Może dla Ciebie, np. nie łowienia-to nieduże poświęcenie... :) .

Rozpowszechnij jak chcesz i namów ludzi do "rebeli" jeśli Ci się uda...,będzie to taki KOD wędkarstwa, to ja już się na to nie pisze.

Z PZW jeśli się wygrywać to trzeba po prostu z nimi wygrywac w przetargach wg. mnie innej możlwości nie ma.

Tylko przyjdzie nowy użytkownik jak np na Wieprzy i Parsęcie i co z tego... jest lepiej ? wg tak samo póki co.

Edytowane przez filip
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... dzis juz nikt nie wierzy w ideologiczne zrywy, razem nie istnieje na wieksza skale, bo zamiast patrzec na idee patrzymy na tego co stoi obok i niestety nie zachwyca nas to ze uwierzyl w te sama piekna  idee,  tylko to ze "wczoraj" zrobil cos czego nie akceptujemy, ze z "nim" to moze nawet zwyciezyc wstyd,- dlatego tez nic sie nie zmienia a obsmiane slowa Kononowicza sa coraz blizsze spelnienia z tym suwerenem.

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja prywatna opinia - alternatywą dla PZW są w moich okolicach wody spółek rybackich, tak skutecznie czyszczone siatami i prądem, że wody PZW mimo presji i znikomej kontroli są niczym eldorado. Dodatkowo jeśli za jedno puste jezioro mam zapłacić niewiele mniej niż za cały okręg PZW - w informatorze około 150 pozycji, to sorry ale nie.

Na wodach mojego okręgu PZW nie utrzymuje brygad rybackich jakby co.

No do dyspozycji mam jeszcze komercje. Tyle że te warte uwagi to wydatek kilkudziesięciu złotych za dzień/osobę no i w zasadzie wyłącznie białoryb, do tego obcy. Owszem, mam jakieś 70km na fajne łowisko gdzie na spina mogę szczupaki połowić, ale od października, jak karpiarze skończą sezon.

PZW wymaga reform, ale dla mnie nie ma dlań alternatywy sensownej. 2mln. zł. to niewiele.. zresztą spadek liczby członków spowoduje wzrost opłat na rok kolejny i tyle. Ja opłacać będę.

Edytowane przez morrum
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...