Skocz do zawartości
  • 0

zniszczony wirnik silnika.


gooral

Pytanie

Witam dzisiaj znosilo mnie na trzciny i odpalilem silnik na wstecznym na 20 senund i musialem trafic na je*na skale. omalo nie wypadlismy z lodzi i do tego zlamalem 1 pioro w wirniku a 2 pozostale powyginalem.... Pytanko jako, ze musze kupic nowy wirnik to moge sobie powybierac - jest sens kombinowac czy zamawiac oryginalny jaki byl przy silniku (suzuki df6). Ps sa jakies tanie zamienniki czy od razu trzeba do suzuki leciec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Nie wiem czy sa zamienniki (pewnie są), jeśli sposób pracy silnika i prędkość Łodzi był dla Ciebie odpowiedni to kup taką samą śrubę (wirnik to mi się kojarzy z pompą chłodzenia). Jeśli silnik sugerował że pracuje mu się łatwo, a Ty potrzebujesz szybszego pływania możesz pomyśleć o szybkiej śrubie.

Swoja droga to mocno się zdziwiłem gdy się okazało że df6 nie ma mosiężnego pręta który w takiej sytuacji ulega ścięciu, a śruba i przekładnia jest mniej narażona na uszkodzenie. Widać przy starym patencie za mało śrub sprzedawali ;(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Gooral ja bym obowiązkowo odkręcił przedni dekiel wyjął przekładnie i ja sprawdził czy zęby nie zostały uszkodzone bo lekkie wykruszenie zęba może zrujnować całą przekładnie.Sam sobie rozwaliłem w ten sposób przekładnie z lenistwa i wiary że wszystko poza śrubą grało.Tornado

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Gooral ja bym obowiązkowo odkręcił przedni dekiel wyjął przekładnie i ja sprawdził czy zęby nie zostały uszkodzone bo lekkie wykruszenie zęba może zrujnować całą przekładnie.Sam sobie rozwaliłem w ten sposób przekładnie z lenistwa i wiary że wszystko poza śrubą grało.Tornado

 

ok, ale jak juz wspominalem przeplynalem na nim cale jezioro tak mi sie wydaje, ze jak cos sie posypalo to i tak jest za pozno....

 

Ps znalazlem tez info, ze 3 lopatki zapewniaja najlepszy balans przyspieszenie/predkosc max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

X in diameter & rotates one revolution in Y

zmniejszając Y wzrasta moc i spadaja obroty

 

moglbys jasniej? bo o srednicy w sumie nei pomyslalem do tej pory slyszalem o ilosci pior (im wiecej tym wieksze przyspieszenie ale slabsze v max) i pitch ktore rozumialem jako kat nachylenia pior (w sensieim wiekszy kat tym mniejszy pitch).

 

co to jest Y?

 

nie wiem czy piszesz czy tylko cytujesz po angielsku - jak cytujesz moglbys mi dac jakiegos linka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Goorol ja śrubę połamałem w kwietniu a przekładnia rozleciała się w sierpniu po wielu godzinach pracy, zrobisz jak zechcesz, do twojej łajby szukałbym śruby uciągowej lub nie kombinowałbym w ogóle.

 

jak bede mial czas rozbiore przekladnie i zobacze co jest grane.

Na forum Irlandzkim odradzili mi naprawiac srube (wywazanie etc bedzie kosztowac 3/4 oryginaly) i polecili nie kombinowac tylko wziasc co bylo oryginalnie. Mysle, ze jeszcze zapytam w sklepie co maja i co radza bo chce za tydzien jechac na ryby...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szybka czy wolna śruba to coś jak biegi w samochodzie. Załóż że masz tylko 1 bieg. Jeśli wybierzesz jedynkę to nie będziesz mógł szybko jechać, jeśli 3 to start będzie trudniejszy, ale i v-max lepszy. Czy zatem lepiej brać szybką śrubę? Niekoniecznie. Przecież ten co ciągnie za swoim samochodem dwie tony cementu potrzebuje jedynki (dwojki), a ten co pustym autem chce szybko pojechać po autostradzie weźmie 5 choćby do startu miał się odpychać nogami

Producent daje taką która sprawdzi się w 99% przypadków, ale przeważnie da się z silnika wyciągnąć dodatkowo trochę prędkości, albo siły bez przeciążania go. Pytanie tylko czy jest sens

IMVHO przy tym kształcie łodzi i pływaniu wypornościowym 11km/h to przyzwoity wynik. Moja skorupka 3,6m (na tym samym silniku) pływa niewiele szybciej, też wypornościowo. A waży duużo mniej.

Co ciekawe, zrobiłem test z silnikami 5hp 2t tohatsu (chłodzony powietrzem) i jakiś enerdowski bodaj Forelle 7,5 czy 10 hp. Różnica w prędkości w granicach błedu (jakiś 1km/h wg gps). Obydwa silniki podpięte pod pychówkę ważącą tyle że nie było opcji by ją poderwać do ślizgu.

Wydaje mi się że aby przyspieszyć trzeba znacząco zwiększyć moc, albo zmienić kadłub.

BYW widziałem kiedyś śruby o zmiennym skoku, ale kosztowały jakieś chore pieniądze i jeśli mnie pamięć nie myli były do dużo mocniejszych silników.

Bez obrotomierza (a są takie że się podpina tylko pod kabel WN - czyli prawie bezinwazyjne) nie sprawdzisz obrotów. Ale jak jeździsz czymś z silnikiem to nie patrzysz na obrotomierz tylko czujesz że trzeba redukować :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

no do takiego testu to trzeba srube kupic zamontowac i sie nad wode wybrac (ta metoda taniej by wyszlo kupic mocniejszy silnik jak 10 srub do wyboru

 

No niestety, innej metody nie ma. Co prawda można teoretycznie wyliczyć jaka śruba i silnik byłyby ideale, ale z tego co czytałem u motorowodniaków i tak na koniec trzeba robić testy bo różnie bywa z tymi wyliczeniami :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

wlasnie rzucilem okiem i mam 7,5x7 czyli domyslam sie 7 i pol cala srednica ze skokiem (pitch) 7 cali - czyli najwolniejszy (uciagowy?) mozliwy do tego silnika (manual wymienia 6, 6,5 oraz 7.

Zastanawiam sie czy nei zaeksperymentowac z 6,5 zamiast 7....

 

Na razie ceny nei znam, ale w standardowej marinie mnie splawili, ze nei bawia sie w takie silniczki ;P

 

kocham ceny dyktowane przez producentow.

sruba 70 euro a NAKRETKA do jej przykrecania 40....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To miałeś najszybszą śrubę.

Za wiki

Skok śruby − teoretyczna długość drogi, jaką pokonuje śruba napędowa jednostki pływającej podczas jednego obrotu, jeśli nie ma poślizgu.

A ceny są jakie są, chciałem dołożyć ładowanie akumulatora to mi wyszło że taniej będzie sprzedać silnik (250$+przesyłka+23%vat) i kupić większy z ładowaniem. Tylko szkoda mi mojej suzuki bo mało pali, jest lekka i wiem co mam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To miałeś najszybszą śrubę.

Za wiki

Skok śruby − teoretyczna długość drogi, jaką pokonuje śruba napędowa jednostki pływającej podczas jednego obrotu, jeśli nie ma poślizgu.

A ceny są jakie są, chciałem dołożyć ładowanie akumulatora to mi wyszło że taniej będzie sprzedać silnik (250$+przesyłka+23%vat) i kupić większy z ładowaniem. Tylko szkoda mi mojej suzuki bo mało pali, jest lekka i wiem co mam.

 

 

proponowalbym wiekszy akumulator i tyle.

 

Dostalem niedawno stosunkowo nieduzy gabarytowo (na okolo 2x wiekszy niz 12Ah), z nieznana pojemnoscia (pisakiem tylko na nim 69% pisalo - odzyskany ze zlomu), ktory przy echu ze sporym poborem (okolo 600ma max) po 3 dniach plywania dalej ma 12v+ jak dolozyc do tego ladowarke w samochodzie to mozna na dowolnie dlugi wypad ruszac bez koniecznosci doladowywania na wodzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Niestety akumulator to żadne rozwiązanie. Chciałbym zasilić swiatła (mniejszy problem) i laptopa (do zbierania danych z gps i echosondy).

 

a to inny temat. nic tylko zamontowac turbinke na wiatr/ladowarke sloneczna

 

PS zajrzalem do spodziny silnika te 2 duze zebatki wygladaja jak nowe a ta mniejsza (na wale napedowym idacym z silnika) jest lekko przytarta na krawedzi, ale jako, ze w srodku nie znalazlem najdrobniejszych opilkow metalu przyjmuje, ze taka juz byla...

olej tez jak nowy (no wymienialem kilka miesiecy temu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

okazalo sie, ze czesc zamienna sruba z katalogu suzuki nie obejmuje wkladu gumowego w srodku sruby (nawet nei wiedzialem, ze tam jest jakis wklad myslalem, ze to plastikiem zalane). jak na razie od kilku godzin moczy sie w wd40, ale po 1szej godzinie nie bylo widac by coc troche puscilo - da sie to wybic jakos? czy trzeba nowe kupic? (wychodzi na to, ze pomiedzy walem napedowym a sruba jest taka wkladka gumowa, ktora przy niewielkoch zmianach mogla by sie ew odksztalcic zamiast niszczyc polaczenie os>sruba.

Jakies pomysly jak to wyjac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Poradziłeś sobie z tym?

Do nowych śrub napędowych są oddzielne tzw. sprzęgła,są one wykonane z plastyku i mają zazębienia żeby później nie rozwalić śruby,a to co chcesz wyprasować to nie ma sensu bo jest to nie wykonalne,jest to oryginał wraz se śrubą wcześniej sprzedawany (w sumie wszystko da radę,ale wyprasowana część do niczego Ci się nie przyda).Musisz dokupić wkład o będzie oki,...dziwne że sprzedający od razu Ci tego nie zaproponował bo jest to oczywistą rzeczą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Poradziłeś sobie z tym?.Musisz dokupić wkład o będzie oki,...dziwne że sprzedający od razu Ci tego nie zaproponował bo jest to oczywistą rzeczą

 

poradzilem sobie. wszystko ok (kolega z moim silnikiem smigal w tygodniu) a ten gumowy wichajster i tak jest w kpl ze sruba - ja chyba kiepsko popatrzylem do katalogu i wzialem srube od 4km wersji - koniec koncow doplacilem 30 euro (calosc kosztow 100e) i dostalem srube z sprzeglem. dzieki wszystkiem za pomoc.

 

Ps ciekawostka silnik kupilem od kolegi majacego ponton bo byl jego zdaniem za wolny - inny kolega z podobnym pontonem (mysle max roznica wielkosci to 3,2 i 3,8m choc wydaje mi sie, ze oba sa 3,2) smigal nim 30km/h plus z nowka sruba - mz to predkosc lepiej jak dobra - a noz moja krypa zacznie szybciej plywac?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Ps ciekawostka silnik kupilem od kolegi majacego ponton bo byl jego zdaniem za wolny - inny kolega z podobnym pontonem (mysle max roznica wielkosci to 3,2 i 3,8m choc wydaje mi sie, ze oba sa 3,2) smigal nim 30km/h plus z nowka sruba - mz to predkosc lepiej jak dobra - a noz moja krypa zacznie szybciej plywac?

 

 

Pomiędzy pontonem 3,2 a 3,8 jest jakieś 20-30kg różnicy w masie i sporo powierzchni. Jeśli Twój silnik leci na granicy możliwości przy wychodzeniu w ślizg przy pontonie 3,2, to nie poderwie pontonu 3,8. W efekcie nie popłyniesz w ślizgu czyli zamiast 25-30 będziesz mieć prędkość 10-15 i wir w baku

Śruba (zamiana na uciągową) oczywiście pomoże jeśli silnikowi brakuje tylko trochę do poderwania w ślizg :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Pomiędzy pontonem 3,2 a 3,8 jest jakieś 20-30kg różnicy w masie i sporo powierzchni. Jeśli Twój silnik leci na granicy możliwości przy wychodzeniu w ślizg przy pontonie 3,2, to nie poderwie pontonu 3,8. W efekcie nie popłyniesz w ślizgu czyli zamiast 25-30 będziesz mieć prędkość 10-15 i wir w baku

Śruba (zamiana na uciągową) oczywiście pomoże jeśli silnikowi brakuje tylko trochę do poderwania w ślizg :D

 

 

no to teraz ciebie i siebie zaskocze.Ponton pierwszego wlasciciela silnika to 3.2m a ponton kolegi, ktory uzywal mojego silnika to 3.8m !!!!!!!?????

Oba pontony promarine.

 

Roznice : koles na 3.2m plywal prawdopodobnie z pasazerem i zbiornikiem paliwa a na 3.8 kolega plywal sam (za to mial wielki akumulator do silnika elektrycznego + elektryka na lodzi bo ma do niego doczepiony na stale transducer od echosondy). ten od 3.8 pontonu pisal tylko, ze pontonowi zabieralo kilkanascie sekund by ejsc w slizg bo sie dziub podnosil czy cos - i dopiero jak dal akumulator na dziub to mu sie polepszylo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...