Tresor Opublikowano 20 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2019 Woda w Odrze podniesiona (jeśli tak to można nazwać ze stanu 90 na 150 gdzie "normalny" to 160-180) Szło dużo zielska. Szukałem kleni. Brań sporo ale delikatne i klenie max 40cm. Ustawiłem się na 90cm blacie z kamieniami 1 rzut klenik 40cm 2m od pontonu. 3 rzut wobler 6m od pontonu zaczepia trawę robi młynek i odrazu branie. Kijek 305 do 13gr. Krecioł Zauber 2000. Plecionka daiwa Turnament 0.08mm. Siek 4.5cmMusiałem spłynąc między główki bo w głównym nurcie nie mogłem jej podciągnąć. 75cm. Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka 47 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo__20 Opublikowano 22 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2019 Ostatnie dwa tygodnie bez kontaktu z rybami. Zwątpiłem już czy czasem przez tą niską wodę ryby nie popłynęły, gdzieś indziej. W końcu wczoraj los się do mnie uśmiechnął. Dwa brania i dwie fajne rybki. Jedna z całkiem przypadkowo znalezionej nowej miejscówki. Sprzętowo bez zmian SG parabellum 3-16g, żyłka 0.18 i na końcu 4 cm imitacja kiełbia.Pozdrawiam Paweł 35 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2019 W piątek udało mi się na Popradzie już trochę ładniejszą złowić , bo ok.67cm. Wiadomo hol emocje na moim zestawie trochę to trwało ale szybko zdjęcia przez syna zrobione,rybka do wody i po 2 minutach raźnie odpłynęła.Znowu były emocje i wielka radość.Wędka Mikado Chubster 305, Krakusek nr.4 ze śruciną i uparte czesanie dna rynny z licznymi dużymi głazami, kamieniami. 20190809_140923.jpg 20190809_141128.jpg 20190809_141148.jpgJurku czy Chubster o c.w. 3-15 g i parabolicznej akcji ? Jak spisuje się ten kij przy większych rybkach ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2019 (edytowane) przy brzanach 60 +, a to nie okazy , ale waleczne, żyłce 0,18 i holu dopasowanym do tego zestawu sprawuje się bdb, akcja paraboliczna uspakaja brzany..., a to ważne akcja paraboliczna , ale dość szybka.jest odrobinę źle wyważona ze wzgl. na tę długość, ale jestem przyzwyczajony , a taką długość z brzegu wolę, aby wobka jak najdłużej w rynnie utrzymywać..to tak prawie progresywna akcja..za takie pieniądze to brałem tę wędkę na próbę, nie bardzo poważnie, a bardzo mille mnie zaskoczyła. Edytowane 28 Sierpnia 2019 przez jerzy6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 29 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2019 Używam tego kijka od tego roku i jedyną jego wadą jest własnie wyważenie...podpiąłem do niego shimano o wielkości 2500 i kij leci na pysk ;/ Ale łowi się całkiem przyjemnie. Rzucam nim głównie za kleniami. Jak na razie największe jakie wyszły to 44 i 49 cm. Złowiłem też kilka ok. 40 cm brzan. Jak na razie kijek ładnie pracował i ogólnie jestem z niego zadowolony. Bardzo fajnie łowi się nim na smużaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo__20 Opublikowano 2 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2019 W końcu udało się wyskoczyć na cały dzień. Pogoda się zmieniła i ryby zaczęły żerować Okonie,klenie i brzany. Ogólnie dzień na duży plus. Sprzętowo parabellum 3-16g żyłka 0.18 i woblerek własnej produkcji od dobrego kolegi Ad 26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil8636 Opublikowano 7 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2019 Pani basia ???????????? 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo__20 Opublikowano 9 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Września 2019 Takie widoki tylko nad Odrą ???? 26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo__20 Opublikowano 17 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2019 Jedno celne branie i kilka ładnych przyłowów.Co lepsze chyba już czas przestawić się na inne ryby, bo ostatnio na każdym wyjeździe mam po 2-3 "obcinki" szczupaków. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Dorado Opublikowano 17 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Września 2019 San, piknikowa. Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alberto25 Opublikowano 18 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Września 2019 witam Brzana 73cmBużańska na dreszcza mandarynka ,woda niska i bródna ,łowię już praktycznie tylko kolorami fluo.Fajna jazda była ,wklejam zdjęcie wycięte z filmu ,dreszcze są idealne do łowienia na głębokościaxh między 1 - 1,8m ,bardzo uniwersalne pod kątem gatunków ryb ,które można złowić ,rozmiar 6cm ,do tego ta praca i mały opór w silnym uciągu ,miodzio 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SHIT_TLER Opublikowano 19 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2019 Też się na zlot wybrałem i też coś wpadło Ale wiadomo, że poza zlotem biorą większe 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 28 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2019 Jakby kogoś interesowało 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 8 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2019 Moja pierwsza z głębokiego brodzenia w nocy. Zimno, nie chce się chodzić w cieknących spodniobutach. Może to czas na podsumowanie? 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo__20 Opublikowano 14 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2019 (edytowane) Sezon na brzany zakończony taką rybą. Edytowane 14 Października 2019 przez pablo__20 41 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patzaw26 Opublikowano 20 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2019 (edytowane) Październikowa królowa nie był to jakiś gigant ale jak na 1,5 godzinny wypad może być Tym bardziej ze to dla mnie dziewicza brzana Edytowane 20 Października 2019 przez patzaw26 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojny83 Opublikowano 21 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Października 2019 Nie wiem czy to odpowiednie miejsce ale ręce opadają:https://gazetalubuska.pl/lubuszanin-zlowil-rybe-giganta-brzana-wazyla-ponad-9-kilogramow-zdjecia/ga/c1-14512391/zd/39446069 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 17 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2019 (edytowane) PodsumowanieTo jaki był ten brzanowy sezon? Na pewno wymagający, ale też przynoszący pewne nowości.Na trudność zbiegło się kilka czynników. Spore zdegradowanie oraz presja na miejsca, gdzie łowię, ale przede wszystkim brak czasu – zwłaszcza w optymalnych godzinach połowu. Mógłbym dodać jeszcze odrobinę za niski poziom wody. Ale wystarczy tego narzekania. Urodzinowy początek, tym razem na Wiśle był jak zwykle już dobry. http://jerkbait.pl/topic/128347-brzany-2019/?p=2620273 Później dorzuciłem fajną Basię bużańską. http://jerkbait.pl/topic/128347-brzany-2019/?p=2622211Nastąpił chwilowy przestój. Łowiłem wtedy inne gatunki, głównie bolki. Brzany wróciły w drugiej połowie sierpnia. Tak, złowiłem ich dużo i były tam sztuki duże, silne, właśnie takie, jakie być powinny. Te dwie poniżej, to inne ryby Wśród przynęt zanotowałem kilka nowości. Jedną z nich, były dreszcze od Kielo. Dostałem ich zestaw w kilku wariantach kolorystycznych i dwóch rodzajach pracy. Obiecałem rzetelne testy w silnym nurcie i tak też zrobiłem. Chyba najlepszym podsumowaniem będzie to, że przez pierwsze 3 dni testów codziennie łowiłem na nie brzany, a potem dorzuciłem kolejne. Są lotne, świetnie dają się sprowadzać po półkolu, ale prawdziwą siłę pokazują przytrzymane w nurcie. Przyklejają się do dna i myszkują pomiędzy kamieniami. Nie wiem która wersja jest lepsza, chyba częściej skłaniałem się do tej z silniejszą pracą (oczko delikatnie odsunięte od streru), ale ryby miałem na oba typy. To właśnie na dreszcza w kolorystyce fluro złowiłem swoja pierwszą nocną brzanę, chyba nie muszę dodawać, że planową, ale o tym później. Poza brzanami łowiłem na nie klenie. Stały się podstawowym elementem mojego pudełka i na pewno długo w nim pozostaną. Kolejną dobrą przynętą okazał się 8cm sandaczowy panic. Regularnie łowił brzany, w tym te wyjątkowo okazałe.Brzany dała też mi też dociążona 7ka od nighwalkera w kolorze ładnego kiełbia, ale ten wobler bardziej pasuje mi pod sandacza A jak było z tą nocą. Zawsze była dla mnie czasem szczególnym wędkarsko. Wyostrzone zmysły i oczekiwanie na tą wielką i ostrożną rybę. W tym roku zacząłem nieśmiało wracać do korzeni, a wszystko za sprawą mojego syna, który łaskawie po niemal dwóch latach zaczął przesypiać noce. Dzięki Aleksander!!!! Jesteś taki dzielny i duży.Zacząłem wchodzić coraz wcześniej do wody i tak już zostało. Dlaczego zatem nie spróbować z brzanami? Kolejny stopień szaleństwa, a co tam! Wyłączenie budzika po pierwszym piknięciu. Ciche otwarcie i zamknięcie drzwi, tak, aby nikt nie zapłakał do butli, by żona nie zaczęła narzekać na te cholerne ryby. Potem szybko przez miasto nocą, a za chwilę już tylko oświetlanie reflektorami saren, czasem lisów lub zajęcy. Spodniobuty, dwa pudełka, czołówka na głowę, podbierak na plecy, kijek w rękę, wędka w drugą. Najpierw drogą przez łąkę, w ciszy, bez światła. Spod nóg ucieka bażant. Następie zejście po skarpie w blasku czerwonego światła. Jest woda, oświetlona przez zawsze jasną Stolicę. Najtrudniejsze jest przejście. Kamienie, glina i jeszcze inne niespodzianki, każdy krok trzeba ważyć. W nocy nie biegam po kamieniach. Wchodząc coraz dalej w rzekę mijam rynienki, przelewy, kamienne wysepki. Raz po raz płoszę jakąś większa rybę. Docieram na łowisko, wchodzę głębiej do wody, daleki rzut, przytrzymanie, puknięcie. Ponawiam, raz, drugi, przytrzymanie, siedzi!!!! Emocjonując hol i jest, moja pierwsza, nocna brzana.Kilka uciekło. Jedna wygrała przez przetarcie, inna przez przecięcie (może płetwą?). Większość wyciągnąłem.Wciąż czekam na wielką, a może już była? W przyszłym sezonie powtórka. W tym sobie pomarzę. Łowić skończyłem 1,5 miesiąca temu. Siła wyższa, właściwie atak sił.Pozdrawiam!!! NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 18 Listopada 2019 przez bartsiedlce 44 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 17 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2019 Piotrek , kapitalne podsumowanie . Chapeau bas ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 18 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2019 Pięknie Piotrek. I znowu nie udało się razem popłynąć , ale kiedy najlepiej brały to je odpuściłem. Ja największych nie wyjąłem, miałem rybę która stanęła we wlewie i trzymała w silnym nurcie ponton 360cm z gratami, czyli ponad 200kg. Szkoda że nie dała się wyjać, albo choć zobaczyć, ale był potwór. 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 18 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2019 Ja miałem takie dwie sytuacje, gdzie podejrzewałem okaz. Raz zawrocila wolno spod nóg, przeplynela przez wlew i zerwała o kamienie. Druga w nocy akurat zaczęła płynąć z nurtem pod drugi brzeg i nagle luz. Nawet na chwilę nie zatrzymałem. Jeszcze inna, ta akurat widziałem grube 80+, rozgiela kotwice gdy mozolnie podciagalem ja pod prąd. A gonić się nie dało... Ale nic to, takie to uroki naszej pasji. Poplywaly w przyszłym, pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 18 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2019 Panowie, nie korci Was żeby przezbroić woblery w pojedyńcze haki?Są trochę mocniejsze od kotwiczek a i zbędnych grotów czepiających się o kamienie można się pozbyć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mreno Opublikowano 18 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2019 Warciane brzany z sezonu 2019. Jak na tą rzekę powyżej tamy na Jeziorsku, a konkretnie tak zniszczone łowisko, to i tak jestem bardzo szczęśliwy z uzyskanych wyników. Kolejno 78,76,83,79,72,84,80,79 cm natomiast 4 ostatnie to ryby złowione na spinning. Moje pierwsze brzany, namierzone i sprowokowane do brania ta metodą. W mojej wędkarskiej karierze to skok o jedną poprzeczke w górę. Dotąd myślałem, że nie dam im rady na spinning. Przynęta 5 cm twistery. Na woblery nie łowię, ryzyko podhaczenia ryb stojących w stadzie praktycznie 100% a takich trofeów nie uważam. Jedna ryba złowiona dwukrotnie w tym sezonie, co jest dowodem na to, że złów i wypuśc ma sens. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy dają brzaną w łeb. Sorki niektóre zdjęcia marnej jakości, ale nic się nie dało zrobić. 2 ryby mają paskudne narośla na ciele i pletwach może ktoś sie spotkał z czymś podobnym i wie co to za świństwo. NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" 32 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2019 No i kolejna zaleta przezbrojenia woblera na pojedynczy hak skierowany do góry na tylnym oczku i rezygnacja z czegokolwiek na brzusznym, powinna wyeliminować podhaczenia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo__20 Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2019 (edytowane) Podobnie jak u kolegów mi także 2 największych ryb nie udało się wyciągnąć. Choć sezon uważam za "wspaniały" bo udało mi się złowić kilkadziesiąt sztuk (co jest dla mnie jakimś osobistym sukcesem), to jednak zabrakło tej jednej, na którą po cichu liczyłem.Kilka ryb z 8 z przodu udało mi się wyciągnąć, ale była też taka, którą szczerze mogę ocenić na 90cm, a może i więcej. Bardzo długo "przepychaliśmy" się i mimo tego, że miałem ją już w zasięgu podbieraka to nie doceniłem jej siły, sprytu i w rezultacie wygrała walkę rwąc cały zestaw (nie pierwsza i zapewne nie ostania).Śmiało mogę stwierdzić, że w Odrze jest naprawdę sporo dużych brzan, a niski stan wody utrzymujący się już 2 sezon pozwolił na zlokalizowanie i łowienie ryb w miejscach, o których nie wiedziałem, i które przeważnie omijałem. W połowie sezonu od kolegi, z którym wspólnie wędkuję dostałem kilka woblerów. Okazały się strzałem w 10, a jeden model na brzany stał się tzw. "kilerem". Przyławialiśmy na nie także duże klenie, bolenie, sandacze, okonie a nawet sumy, choć te ostatnie w większości wygrywały.Co do używania jeden kotwicy jestem 100% za.Kompletnie eliminuje podhaczanie, najeżdżanie brzan co zdarzało mi się notorycznie przy próbach ich złowienia. Sam też nigdy nie czułem " zadowolenia" z wyciągnięcia zaczepionej w ten sposób ryby (jeśli w ogóle się to udawało), a wręcz mnie to denerwowało.Oczywiście to tylko moje spostrzeżenia z jednego łowiska zebrane do kupy w ciągu kilku sezonów.Niemniej jednak zostanę na dłużej przy brzanach bo są niesamowite i przysparzają bardzo dużo emocji, a podczas łowienia ich w Odrze można trafić każdą rybę.Pozdrawiam. Pozwoliłem sobie powiększyć czcionkę, by zwiększyć czytelność tekstu. NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 19 Listopada 2019 przez bartsiedlce 33 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.