Skocz do zawartości

4.07 PZW gwiazdą Magazynu Śledczego :)


DonPablo

Rekomendowane odpowiedzi

Wpuść tam naszych wędkarzy. Nawet nie PZW a jego członków w takiej ilości jaką mamy u nas, z taką mentalnością jak u nas ( jak złowiłem to zabiorę choćby dla kota albo sąsiada) i pogadamy po roku...

Mam lepszy pomysł. Wpuść tych, którzy nie są członkami PZW a łowią na związkowych (i innych) wodach na dziko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję, czytam w temacie wypowiedzi.

Zamieszczę i swoją- jedyną opinię.

 

Związek związkiem...

I jest jak jest.

Siat nad wodą nie widuje, kłusowników też.

Od wielu lat.

Słyszałem, że rzeki grodzili siatkami i ciągneli co popadnie.

Ale to było 30lat temu?

Przez te 15-20lat gdzie proceder ustał chyba woda choć troche się odrodziła...

Rybki miały czas stać się okazami.

Każdy narzeka na ,,ktosiów, innych, PZW i resztę barachła''.

To prawda, program to ujawnia.

Ale jak się idzie nad wode i widzi spinningistę który ma na sobie i w ręku- tysiące złotych- wali w łeb 60-taka bo ma takie prawo, to jak ma być lepiej?

Bierze suma 10-12kg bo taki najlepszy...

Nawet jak wypuści to do tego czasu tak zmiętoli Przeciwnika i zrobi 5-minutową sesję zdjęciową, że nie ma szans na przeżycie.

Ale On wypuszcza, to gdzie te ryby?

Najpierw spójrzmy na nie ,,ich'', a na swoje ręce!!!

Niech każdy zrobi sam sobie rachunek sumienia- czy jak Ryba jest już na kiju to faktycznie w głowie widzimy to osławione hasło ,,ZŁÓW I WYPUŚĆ'' które ,,każdy'' promuje???

I czy należycie się obchodzimy z Rybką, bo to też pozostawia wiele do życzenia.

Taki 60-tak czy metrowy sum już okazem bezpowrotnie nie będzie.

Nie przystąpi do tarła...

Jesteśmy przepadziwi jak gęsi z tym rybim mięskiem lub chęcią pochwalenia się na forum zdjęciem- często kosztem życia Przeciwnika.

Sami jesteśmy problemem którego niewielu dostrzega.

600-tysięcznym problemem.

Nie piję w 100% do forumowego grona, choć nie wątpię, że i tu znajdą się nokilowcy zabierający ryby.

Ale prawo zezwala.

Taka prawda, niestety.

Ryb jest mało, szczególnie tych okazowych.

Nie bronię teraz PZW i stwierdzenia, że nie umiemy łowić ryb.

Będąc ostatnio nad wodą spotkałem spinningistę- istny Rambo patrząc na wyposażenie.

Pogadaliśmy chwilę.

Narzekał, że nie ma ryb, maluchy itp itd.

Byłem za Brzaną- czym się podzieliłem z rozmówcą.

Oczy wywalił na wieść, że łowię Brzany, że są...

Że On nigdy Brzany nie złowił.

Na pytanie, czy wogóle ,,podszedł'' do tej Rybki z premedytacją, odparł, że woli ganiać za łatwymi Szczupakami i Sumami- bo jest ich sporo.

To są te ryby czy ich nie ma...?

Zmieszanemu zeszło powietrze.

Rozmówca zmęczył mnie usilnie tą gadką????

Podziękowałem za rozmowe i zostawiłem życzenia wędkarskiego szczęścia.

I takich jest wielu!!!

Gruntowcy też narzekają na pustynię.

Już ich malutko nad wodą.

Ale jakieś 8-10 lat temu widywałem w siatkach po 10-15 grubych leszczy.

Brali wszystko, zjedli 2 sztuki, reszta dla kota bo za dużo...

A teraz bulwersacje!

No jak ma być lepiej...

 

 

 

 

Wędkarstwo- przynajmniej dla mnie- to pasja, hobby.

Nie po mięsko.

Moja Rzeka daje mi bardzo dużo, samym byciem, czasem spotkaniem z Jej mieszkańcami...

Samo obcowanie z Nią to pełnia szczęścia.

W ten sposób od Niej ,,biorę''.

Ale też Jej daję.

Jej płetwiastym i skrzydlatym mieszkańcom...

W jaki sposób, nie zdradzę ????

 

Składki płacę, i płacić będę.

Niecała złotówka za dzień bycia nad Nią, tą moją ukochaną- to bardzo niewielka cena...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepszym pomysłem będzie tam wpuszczenie postępowych prezesów kół.

 

Wiadomo wina jest po stronie wędkarzy. Ale temat jest o związku. Wg mnie mogą sobie spać nawet w złotych pałacach, niech tylko zabronią zabierania ryb z łowisk i pilnują tego. Myhy i teraz już słyszę to darcie ryji w kołach no jak tak? płacę to zabieram! xD sytuacja bez wyjścia. Jak dla mnie zostanie jak jest przez następne 100lat. Głupie chciwe kut...y

Edytowane przez Pescador de caña
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym mieć pewność że moje składki idą na cele ochrony ryb, wód, ich zarybienia i promowanie wędkarstwa.

Że za tę kasę ktoś się martwi o ryby i wędkarzy - o przyszłość.

Chciałbym żeby prawo było udoskonalane i egzekwowane.

 

Lubię wędkować ale smakują mi ryby, łapię i wypuszczam ale nie wszystkie i nie zawsze. jak ryba wymęczona po walce i nie rokuje to zjem. Nigdy nie wziąłem dla kota, czy z zachłanności. Nigdy nie wyrzuciłem. Nigdy nie poszło na zmarnowanie.

Nie jestem ani skrajnie "biorący" ani skrajnie humanitarny - w końcu kaleczę ryby hakiem. Jestem dobrym czy złym wędkarzem?

Zaznaczam że nie mam super wyników i traktuję to jako formę spędzania czasu nad wodą.

 

PZW jest związkiem wędkarskim, powinno promować ten sport/hobby i dbać o niego, a tego nie robi w pełni jego możliwości. W pewnych przypadkach działa nawet na szkodę członków i ryb.

O to są pretensje.

Edytowane przez GoloGolo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statut PZW daje dość prostą receptę i staromodny sposób na rozwiązanie tych wszystkich urojonych problemów.. :) 

Jednak większość poszukuje wyjścia ze ślepego zaułka w równie ślepej anarchii anarchii, albo tez gdybaniu - co by było gdyby wąsy miała babka.. albo gdzie jest lepiej niż u nas i dlaczego etc itd. I z pogodą ducha stwierdzam, że w te odlotowe projekcje chcą wierzyć.. i pozostając w ulubionej bezczynności, gorąco w nie wierzą - tak jak Aśka wierzy w duchy, Dmyszewicz w Cantarę, pan Jabai w rewolucyjne teorie kultowego kultrednacza, a J.Kolendowicz w nadrzędność redakcyjnej strategii nad rzeczywistością, a także własną siłę sprawczą..  :)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwudziesta pierwsza strona bicia piany (zwanej PZW) Poprawiły się u was wyniki wędkarskie? U mnie constans, czyli dupa :P

 

No to jest strzał w sam środek tarczy. pzw jest jednym wielkim biciem piany. Kilkadziesiąt lat istnienia i.... nic. Ślepy by zauważył, ze to nie działa.

Przypomina mi się dialog moich córek pewnego ranka. Młodsza do starszej -  Iga, wiesz co mi się śniło!? Wiesz co mi się śniło!?... Co?... Niiic!

Edytowane przez Pluszszcz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wędkarski świat nie wyrósł z tożsamości charakterystycznej dla hobby typu grzybiarstwo.. albo innych, polegających na kolekcjonowania łatwo dostępnych fantów. I potrafi się obronić przed zdjęciem kajdan.. :)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Teraz gdy wody są wyeksploatowane do zera, może najwyższy czas i w sumie dogodna pora do wprowadzenia sensownych limitów?

I tak się nie łowi, więc drastycznie zmniejszone limity będą do przyjęcia. 

Dać ludziom ulotki typu - przecież i tak nie lowicie...

 

A ja prócz wiedzy o sprawach finansowych okregu chciałbym się dowiedzieć co się dzieje z rejestrami połowu po ich zdaniu.

Ktoś to liczy?

Wpisane do rejestrów ryby tak doskonale odpowiadają iloscią rybek z operatów?

Są jakieś poprawki w rejestrach?

 

Ktoś cos?

Tylko proszę nie odsyłajcie mnie na zebranie....nie ta pora...roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja prócz wiedzy o sprawach finansowych okregu chciałbym się dowiedzieć co się dzieje z rejestrami połowu po ich zdaniu.

Ktoś to liczy?

Tak. Znam kolegę, który się tym zajmował i opracowywał wyniki dla PZW.

 

Natomiast jeśli chodzi o wyniki wędkarskie- wczoraj byłem pierwszy raz nad wodą od końca sezonu pstrągowego . Godzinę. Bolenie jeszcze nie pokazują się na mojej miejscówce. Pewnie jeszcze z 4-5 dni trzeba poczekać. Podsumowując- zero  :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

http://www.infish.com.pl/news/wizyta-reporter%C3%B3w-z-magazynu-%C5%9Bledczego-anity-gargas-tvp1

I już tłumaczenia i odsyłacze na stronie mojego okręgu ha ha ha :-)

Przecież to stare jest. Data publikacji: 10.09.2019. Wstawili to już po pierwszym odcinku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by ktoś potrzebował zezwolenie, to PSR ma sklep obwoźny! Mają też główki i przypony znanych producentów ha...ha...

 

A czy Panowie RYBACY bez stosownego zezwolenia nie są po prostu kłusownikami? Czy nie należało im się po 5 tysięcy kary + konfiskata narzędzi kłusowniczych w postaci sieci i łodzi?

Edytowane przez cyprys19
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...