Kuba Standera Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Czyli nie jest to reguła? U ballanów gdzies czytałem, ze ponoć małe są wyłącznie samicami, ale to jak z węgorzami co wychodzą w szkodę i groch wyżerają z pola - wędkarskie mądrości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgadza się, wargacz kniazik rozpoczyna życie jako samica, potem niektóre zmieniają płeć. Kniazik dużych rozmiarów napewno jest samcem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 żeby ci ten kniazik ogończy nie wp...Cudne sa te polskie nazwyA zansz nazwę na john dory? to dopiero dziwak. Swego czasu sporo się też naszukałem trigger fisha - jakiś pomysł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 John dory to po polsku piotrosz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Triggerfish to po polsku rogatnica - tyle że jest ich że czterdzieści gatunków więc trzeba sprecyzowac jaki triggerfish Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
David Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 .bardzo fajny ten wargacz Kuba - ja takiego jeszcze nie zlowilem. Na ostatniej wyprawie na rdzawce, zlowilem za to zwyklego ballana. No i tu mam pytanie czy ktos moze podpowiedziec co sie z nim stalo? Czy to efekt dekompresji, jak w przypadku okoni wyjmowanych z glebokich jezior, czy moze jakis mechanizm samoobrony? Mialem taki przypadek wczesniej z wrassem zlowionym z brzegu, ale nie na taka skale i ryba odplynela bez szwanku. Ten mial za to problemy i szczerze powiedziawszy nie wiem jak sobie poradzil, gdyz zniknal mi z pola widzenia w szybkim dryfie. ryba byla wyjeta z glebokosci miedzy 7 a 9 m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Teoretycznie, to chyba nie jest aż taka głębokość, zeby miała być jakaś dekompresja uszkadzająca rybę?Mamy kilku profesjonalistów na forum, może by coś podpowiedzieli? OT - aparat wyłowiłes czy upiłeś nowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Wargacze są bardzo wrażliwe na zmiany ciśnienia. To co widać to nie żaden mechanizm obronny! LOL To skutki barotraumy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBI Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Wy to macie życie w tej irlandii jak nie bassy to wrejsy,polocki.Jak nie łosie to szczupale lub pstrągale... Graty i Pozdrówki z PL(gdzie wciąż o rybę trudno) WOBI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 I te dylematy:Samiec czy samica? jechac na jezioro czy ocean? Na zachód czy na północ :mellow:A tak na serio - fajnie to wygląda na foto. Są tu momenty, gdzie bez wiedzy i doświadczenia kogoś, kto przełowił tu przynajmniej kilka sezonów, można co najwyżej stac na brzegu i płakać... I na nic teorie i wiedza tajemna z pl. Nawet jak nastawiasz się na znane gatunki, to zachowują się dziwnie do tego stopnia, ze sporo doświadczenia najlepiej schować i zapomnieć, bo tylko przeszkadza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBI Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Napewno żeby powtażalnie łowić na obcej wodzie to trzeba ją poznać,nie mówiąc już o oceanie gdzie pewnie trzeba się uczyć wszystkiego od podstaw. Ale macie w IRI mnóstwo alternatyw Mi gdy trafiam za granice zawsze łowi się łatwiej niż w PL i niejednokrotnie wyniki są dużo lepsze niż na swoich łowiskach gdzie znam położenie każdego kamyczka...Choć często przychodzą dopiero pod koniec wyjazdu,gdy się już trochę wgryzie w wodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
David Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Wargacze są bardzo wrażliwe na zmiany ciśnienia. To co widać to nie żaden mechanizm obronny! LOL To skutki barotraumy. W tej rybie zmylilo mnie to, ze caly proces zaczal sie od dupy strony. Widzialem wczesniej ryby wyjmowane z duzych glebokosci, z wybaluszonymi oczami lub zoladkiem na wierzchu, ale nie cos takiego. Rdzawce wyjete dokladnie z tgo samego obszaru, czyli tej samej glebokosci, nie mialy zadnych objawow. Czlowiek uczy sie caly czas, poczytalem wiec troche o barotraumie i znalazlem cos takiego http://git-r-down.com/- jakies opinie? OT-Kuba- Lumix przepadl-czekam na nowego Olka teraz . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Rdzawca do wargacza nie ma co porównywa - rdzawiec jest twardy a wargacz to wraliwiec - no i wysadza mu flaki od tylu a nie od przodu ale to kwestia budowy ciala. Release weights to w wielu miejscach (np Australii) obowiązkowy i sprawdzany przez kontrole ekwipunek wędkarski. Zwiększa szanse przeżycia ryby pomagając jej się zanurzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
David Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Rdzawca do wargacza nie ma co porównywa - rdzawiec jest twardy a wargacz to wraliwiec - no i wysadza mu flaki od tylu a nie od przodu ale to kwestia budowy ciala. Release weights to w wielu miejscach (np Australii) obowiązkowy i sprawdzany przez kontrole ekwipunek wędkarski. Zwiększa szanse przeżycia ryby pomagając jej się zanurzyć. dzieki Tomaszek-uzywasz tego urzadzenia? bardzo prosty do zrobienia ze zwyklego ciezarka z wasami-juz go mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
David Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 . A to taka moja mala Irlandia-ryby niszowe,ale tez lowione na spina i to z premedytacja-mam to nieszczescie, ze mieszkajac na wyspie pelnej ryb, do kazdego sensownego lowiska musze podrozowac wiele kilometrow. . Fladry to takie pocieszycielki, moge je lowic nawet nie zdejmujac kapci, pod samym domem. Mysle , ze moja rzeka jest pod tym wzgledem ewenementem, nawet na skale Europy. Ten rok jest wyjatkowy-tylu flader nikt tu nie widzial nigdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Fajne flaty David, takie polskie zawodnicze okonki Wczoraj po robocie skoczyłem na bassy. Wiało ponad 40 km/h. Stojąc po kolana w wodzie czułem jak po butach przewala mi się masa żarcia - kraby i sandeel'e. Bassy też były...Miałem siedem konkretnych ryb na kiju, dwa bujnięcia, kołowrotek oddawał trochę plecionki i luz...Po siódmym zmieniłem gumę na Tapsa i w końcu złowiłem małego bassika...Pewnie trzeba było to zrobić dużo wcześniej...Przed 23 wiatr zaczął mnie przewracać, plecionka owijała się wokół mnie, więc dałem za wygraną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
David Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 U mnie tak wczoraj wialo i lalo, ze kajak stal w livingroomie obrocony dziobem do okna balkonowego, gotowy do akcji. Miedzy progiem domu a poziomem rzeki bylo tylko metr roznicy- oglosili alarm powodziowy. Rozeszlo sie po kosciach, bo przyplywu duzego nie bylo- na szczescie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Ech, te fląderki wyglądają naprawdę zacnie. Jest szansa z piaszczystej plaży na nie zapolować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Ech, te fląderki wyglądają naprawdę zacnie. Jest szansa z piaszczystej plaży na nie zapolować? Pewnie, na lugworma Albo sluga: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 BOMBA fota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Trzeci wypad na nową miejscówkę i za każdym razem łowię jakieś rybki Tydzień temu z Bigosem (ciągle czekam na fotki z jego wypasionego lustra...) cztery bassy, kilka rdzawców i makreli. Dziś ryby kompletnie nie reagowały, aż do momentu, gdy przestało wiać, a zaczęło padać. W ciągu kilkunastu minut złowiłem kilka rdzawców, bassa i wargacza. Przez przytępiony hak straciłem też niezłą rybe, prawdopodobnie bassa. Łowiłem na sluga Lunker City na haku offset i obciążeniu mojego pomysłu - dwóch przelotowych ciężarków 3,5g. (takich jak do obciążania spławika do przepływanki). Wszystkie ryby miałem z jednej skałki, w wodzie o głębokości 2-3m. Po zachodzie słońca zmiana miejsca i kolejnych 6 grubiutkich bassów. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 kurcze tak patrzę na te Wasze silikony i coraz większą mam ochotę sprawdzić takie zabawki na naszych SEATROUTach... pokarm pobierają zblizony... są tobiasze, dobijaki... jest szansa ze bedzie to robic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBI Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Tomek wymiatasz!!!Jesteś już chyba THE KING od bassów na całą irysownię Graty Mifek z tymi silikonam uzbrojonymi bezzaczepowo,to by byl dobry pomysł np.na rozewie,gdzie każda sekunda nieuwagi kończy się rwaniem.jesienią jak tubis się trze,powinny być skuteczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Tomek wymiatasz!!!Jesteś już chyba THE KING od bassów na całą irysownię Graty Mifek z tymi silikonam uzbrojonymi bezzaczepowo,to by byl dobry pomysł np.na rozewie,gdzie każda sekunda nieuwagi kończy się rwaniem.jesienią jak tubis się trze,powinny być skuteczne Myślę, ze blisko jesteś prawdyNie wiem ilu lokalersów ma takie wyniki jak Tomek, ale za pierwszą dziesiatkę na wyspie to bym spokojnie kase stawiał Slugi jedno, ale spróbujcie na trocie berkley gulp! sandeel. To, co ta przynęta potrafi zadziwia mnie zupełnie, ogólnie - jestem pod dużym wrażeniem tych przynęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2012 Ładnie Tomas. Mówiłem ze te gumy na karolinie muszą dobrze działać.No i ta cena. W stanach paczka to ok 6usd. Kup sobie jeszcze na ebay ciężarki typu bullet. Mosiężne nie dość ze tanie jak barszcz to jeszcze ekologiczne Pozdrowka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.