Skocz do zawartości
  • 0

Spinające się sumy


Przemek J

Pytanie

Witam. Mam problem. Podczas trollingowania za sumem po zacięciu ryba po kilku, klikunastu(a czasem więcej) minutach się spina, najczęściej podczas pompowania jej pod powierzchnię lecz czasem też podczas odjazdów. Co może być tego przyczyną? Wymieniłem w woblerach kotwice na większe i teoretycznie mocniejsze bo myślałem że tu może być problem. Czy może poprostu łowię za delikatnym zestawem, wędka do 53g, plecionka 0,20mm ale wydaje mi się że taki zestaw powinien spokonnie poradzić sobie z kilkunastokilogramowym sumem. Co może być przyczyną tego że ryby spadają. Proszę o porady w tym temacie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

przyczyną może być np. to że zamiast brania następuje walnięcie łbem w przynętę która zaczepia się na zewnątrz pyska, a "podhaczona" w ten sposób ryba po jakimś czasie się wypina. W wodach o dużej presji drapieżniki traktują czasem sztuczne przynęty w taki sposób. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Łowca sumów nie jestem, ale wielu ludzi używa znacznie mocniejszych wędek na szczupaki. Rozważ wymianę kija na 2-3 razy mocniejszy

 

Co do kotwic, w jednym z programów wedkarskich Marek Szymański mówił o tym że ma znacznie mniej spadów od kiedy używa kotwic bezzadziorowych.

Argumentował to tym, że kotwica bez zadziorów łatwiej przebija twardą tarkę suma, wbija sie głębiej i pewniej trzyma rybę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na Twoim miejscu kupiłbym za około stówkę kij teoretycznie dorszowy, do 120-160g, i nieco dłuższy, o "cieplejszej" pracy. Być może krótki i sztywny kij jak sam twierdzisz może być problemem - ale tak ja bym kombinował, zarówno w kwestii sumów jak i trollingu doświadczenia mam raczej mierne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

...jak nie chcesz zmieniac kija sprobuj pozbyc sie zadziorow w kotwicach, przenikanie przez twarda tarke bedzie wtedy wymagalo mniejszej sily, ktora powinien twoj kij wygerowac.

To najprostsza metoda na sprawdzenie o co chodzi. Nie musisz sie obawiac ze ci sum spadnie z kotwicy bezzadziorowej,- na 99% nie spadnie,- mnie jeszcze nigdy nie spadl....

Wedki ktora lowisz nie znam, trolingowiec ze mnie slaby, ale to , ze nie kazdy kij nadaje sie do trolingu to chyba dla kazdego jest jasne. 

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wiele czynnikow wplywa na spinanie sie ryb. Sumow. 
Zmienilbym wedke i poszedl w strone, jak wskazal wczesniej Kolega, wedki z dodatkiem szkla (ugly stick odwieczny). 

Kilka razy widzialem takie serie spinek, na Ebro, ktore konczyly sie po zmianie wedki na mniej grafitowa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sum generalnie ... sie nie spina. Jesli juz to sekunde lub dwie po braniu.

Jednak skoro problem wystepuje u Ciebie, to tak jak napisal Guzu - poszedlbym w bardz wolny kij z dodatkiem szkla.

Powinny lepiej zasysac.

Właśnie, sum się nie spina..., prawie. Nie liczymy ryb nie zapiętych, tych "1-2 sekundowych". Tzn. parokrotnie zdarzyło się, ryby demolowały jeden z częściej używanych modeli woblerów, w których kotwiczki nie były połączone z zaczepem w sterze. Po paru takich zdarzeniach, połączyłem dodatkowo oczka plecionką. Czasem wobler się zniszczy, ale ryby już nie męczą się z balsą w pysku. Gdy pewnego razu, zapomniałem powtórnie ustawić dociągnięty hamulec kołowrotka po wcześniejszym holowaniu, sum przy braniu zdjął mi kotwiczkę woblera, rozciągając kółko łącznicze. I to chyba tyle ze spinek.

Zdecydowanie @PrzemekJ zmień kij na dużo twardszy, a ten pozostaw na szczupaki lub sandacze. A przy okazji możesz pogrubić plecionkę, tak na 0,32-0,40mm, szkoda zagotowywać ryby długim holowaniem. W trollingu waga sprzętu, jest mało istotna.

Ostatnio jakoś trolling sumowy mało mnie kręci, ryba "łowi się sama", brań jakby (zdecydowanie) mniej, a jeszcze ten ciągły warkot silnika za uchem. Ta metoda to raczej wtedy, gdy ręka ma dość tysięcy rzutów, przy tradycyjnym spinningowaniu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

przyczyną może być np. to że zamiast brania następuje walnięcie łbem w przynętę która zaczepia się na zewnątrz pyska, a "podhaczona" w ten sposób ryba po jakimś czasie się wypina. W wodach o dużej presji drapieżniki traktują czasem sztuczne przynęty w taki sposób. 

Mam identyczne doświadczenia, duża ilość sumów, które łowiliśmy sezony wstecz był zapinane głownie na zewnątrz od góry głowy ryby.

W najbardziej intensywnym dniu mieliśmy 18 ryb na kiju z tego wyjechało może 5, wszystkie zaczepione od zewnątrz, przy intensywnym holowaniu kotwiczka rozrywa twardą skórę suma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki wielkie za pomoc, chyba jednak zmienię kij na inny i zobaczę czy to pomoże.

Pamiętaj o właściwym ustawieniu hamulca w kołowrotku, odpowiednim do zastosowanej kotwiczki/haczyka. Zbyt lekkie nie zapnie ryby, zbyt mocne może zdemolować przynętę. O czym wspomniałem wcześniej-kółko łącznicze pozostało na przynęcie, a zniknęła kotwiczka :( , byłem wściekły na siebie za to roztargnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja na ebro stracilem kilka sumow, ktorych nie zacialem (to byl akcje typu "zaczep ozyl") - Bez kitu waze 120kg uzywam wedki 50 lub 70 lbs i w trolu mam zaczep az mnie na dupie obraca o 90 stopni - prosze kumpla by nawrocil w nadzieji na odzyskanie przynety i wtedy ryba rusza -  kilka sekund i z powodu wolnego kolowrotka + plyniecia w strone ryby + ryby plynacej w moja strone nie mam szans na zaciecie. Mialem tak jeszcze kilka razy przy spinningu za sandaczem : podbicie opad cykniecie - lekko zacinam - mur, zaczynam kombinowacby wyczepic jiga  "z galezi" a nagle parowoz rusza i 2 sekundy pozniej po rybie. Wszystko to byly ryby po mojemu nie zaciete/zaciete za slabo do sily swoich paszczy. Nie przesunalem woblera w pysku ryby zdarzaja mi sie takie jazdy ze szczupakami tez - ciagniesz rybe pod nogi a ta otwiera paszcze i cyk odplywa.... a kijek do 50g to mz jest sredni na szczupaka, chyba, ze celujesz w kijanki nie sumy. Mam kumpli co na szczupaki z bellyboat uzywaja wedek 100g+ do spinningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...