Jim Beam spływa rzekami w Kentucky

[coma]

W Kentucky w wyniku pożaru zniszczonych zostało 45 tys. beczek burbonu. Wszystko spływa pobliskimi rzekami.

 

http://www.portalspozywczy.pl/alkohole-uzywki/wiadomosci/usa-w-pozarze-splonelo-45-tys-beczek-whisky-jim-beam-wideo,173288.html

 

Niestety ryby giną:

https://www.youtube.com/watch?v=HuSyDEqyIp4

Edytowane 8 Lipca 2019 przez coma

[suhhar]

zdechły z przepicia, nasze krajowe to by jeszcze do góry skakały...

[karkoszek]

zdechły z przepicia, nasze krajowe to by jeszcze do góry skakały...

skakały jak skakały... na pewno płynęłyby w górę rzeki, bo stężenie większe.

[SlawekNikt]

Nasze krajowe to by nawet nie zdążyły skorzystać ... Uczciwie rzecz biorąc nie tylko nasze, ale i w innych krajach też To, że coś tam zostało to zapewne wynik dość dużego zasobu w towar

[coma]

Jakiś "Janusz" jakby wrzucił taką rybkę na grilla to by tylko syknęło I po brwiach zostałoby wspomnienie 

Edytowane 8 Lipca 2019 przez coma

[Skalaar]

Ryby pewnie padły od chemii strażaków... Wszak nie od dzis wiadomo, że rybka lubi pływać na 3 sposoby: w wodzie, w oleju i w gorzale ????

[Ugly]

Nie piszcie tego ! Jim Beam to zdaje się ulubiony trunek Sławka O-B. Narażacie Kolegę na kłopoty sercowe 

 

P.S.: oczywiście profani napisali whisky podczas gdy to whiskey

Edytowane 9 Lipca 2019 przez Marcin Rafalski

[venom_666]

dwa lub trzy lata temu, przy okazji Muchoświrowej Belony, kiedy okazało się że fala przelewała się przez falochron do portu we Władysławowie, życie uratowała nam bańka czegoś co nazywało sie Kentucky River Bourbon i miało 85 Volt oraz siłe powalania dinozaurów. 

Amerykańce wzięli przykład, a że oni to pi.dy i pijają rozwodnione, to wylali do rzeki coby ich promile nie zabiły ;-)

 

PS. Wiskey i Bourbon to nie to samo profanie jeden

Edytowane 9 Lipca 2019 przez venom_666

[Ugly]

(...)

PS. Wiskey i Bourbon to nie to samo profanie jeden

Nie wiskey a whiskey   A może poczytajta co stoi na pisane na flaszencji Jim Beam       

Edytowane 9 Lipca 2019 przez Marcin Rafalski

[Novis]

Różnica między innymi łyskaczami to, iż alkohole z Kentucky są robione z kukurydzy. Szkockie i irlandzkie mają nieco inną bazę.

[hi tower]

Różnica między innymi łyskaczami to, iż alkohole z Kentucky są robione z kukurydzy. Szkockie i irlandzkie mają nieco inną bazę.

Bimber to bimber, dorabianie ideologi i ładne etykiety tego nie zmienią

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Jest wyjątkowo smakowity i aromatyczny w każdej bez wyjątku sytuacji - w czym się wczoraj utwierdziłem spijając ostatki z rozgrzanej na słońcu flaszki..Wino słabuje..   

[welpa1809]

Bimber to bimber, dorabianie ideologi i ładne etykiety tego nie zmienią

A dodatkowo ryje beret na potęgę.

[peresada]

Różnica między innymi łyskaczami to, iż alkohole z Kentucky są robione z kukurydzy. Szkockie i irlandzkie mają nieco inną bazę.

nie do konca. burbon zawiera od 50 do 80 procent kukurydzy.

srednio jest tego ok 70

szkocka to zupelnie inny twor niz irlandzka whiskey

Edytowane 15 Lipca 2019 przez peresada

[Tiur]

Bimber to bimber, dorabianie ideologi i ładne etykiety tego nie zmienią

To tak samo jak dla ludzi nie wtajemniczonych z nami. Wędka to wędka a wędkarz to rybak. Przy czym więcej ludzi lepiej grupuje alkohol niż nas. Ciekawe czemu?????

[peresada]

Bimber to bimber, dorabianie ideologi i ładne etykiety tego nie zmienią

 

 

tak samo jak nasza wodka.

rzec mozna kazdy alkohol wyskoprocentowy to bimber

ja bym jednak oddal whisky czy whiskey to, iz proces wyprodukowania tejze jest

zdecydowanie bardziej skomplikowany i czasochlonny.

pozdrowka

[Novis]

Nie jest to argument Krzysiu, który mnie przekonuje do końca. Ja ogólnie rzadko sięgam po wysokie procenty.No, ale żyjesz pod inną szerokością geograficzną. Masz porównanie. Irlandia, Kanada. Zatem masz chyba rację.

[platynowłosy]

Coś jednak jest na rzeczy z whiskey. Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że wyżej wymieniona whiskey uchronila mnie przed chorobą alkoholowa, ponieważ...

Nasza rodzimą girzaleczke mogłem wciągać szklaneczkami.. I nic..

Tylko potem hasło światło..

A kochana whiskey... Szklaneczka... I spokój w duszy i w łbie. Więcej nie trzeba było.

Pozdrawiam zacnych koneserów whiskey.

Alek