Skocz do zawartości

Trolling, kłusownictwo - wątek wydzielony z tematu o podwarszawskiej Wisle


urasenty

Rekomendowane odpowiedzi

Dopuszczalność trollingu powinna być podyktowana przede wszystkim wielkością wody. W OM nigdy mojego sprzeciwu nie budził zakaz trollingu na Bugu oraz Narwi. Te rzeki są do tego za małe, za wąskie. Na Wiśle natomiast w czasach trollingu nigdy tak naprawdę nie miałem problemu pływania za kimś gęsiego, nie pływałem nigdy blisko wędkarzy łowiących na brzegu. Nawet w trakcie niżówki to jest ogromna woda, usiana wyspami, często płynąca kilkoma nurtami. Każdy znajdzie dla siebie miejsce. W skali kraju i całego PZW kompletnie brakuje jakiejkolwiek konsekwencji. Czasami łowię również na dolnośląskiej Odrze, która jest akurat bardzo kameralną rzeką, nieporównywalnie mniejszą od mazowieckiej Wisły i tam akurat trolling jest dozwolony, a moim zdaniem mógłby być zakazany. Wisłę znam od Kozienic (czyli jeszcze okręg Radom) do Płocka, tam wszędzie ten zakaz jest moim zdaniem nieracjonalny.   

 

Od jakiej wielkości trolling ma być dopuszczalny? Wisła związana stopniami wodnymi bardziej przypomina kanał niż rzekę. Gdyby usunąć zapory wtedy byłaby piękna woda górska i nie byłoby nawet jak trollingować. Jak jeszcze po niej pływałem to czasami przez 10km nie było wędkarza na brzegu czy wodzie. Generalnie wędkarze skupiają się w kilkunastu miejscach. Tam gdzie się skupia ryba konsumpcyjna.

Jaka konsekwencja, skoro każdy okręg sobie rzepkę skrobie. W Krakowie poszli po rozum do głowy i umożliwili chociaż na kawałku wody legalny trolling. Jeśli to się nie zmieni to całkiem możliwe że na przyszły sezon wykupię tam pozwolenie.

Chociaż jak czytam to trollingowanie na zakazie to żaden wstyd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iracjonalne jest łamanie przepisów tłumacząc to - bo jestem etyczny.

 

Etyczny i łamie przepisy? Oksymoron?

 

Kto wskazuje, ustanawia etyczność?

Kto daje to prawo być pomazańcem?

 

Hipokryzja?

 

Chcecie, lobbujcie zmianę przepisów nikt wam tego nie broni.

Na ten czas są takie przepisy jakie są i zabraniają trollingu.

 

Uważam, że w obecnej chwili są większe problemy niż zakaz ciągnięcia przynęty za łodzią.

 

Przede wszystkim powinniśmy zadbać o to by było co łowić nawet kosztem możliwości połowu w danych okresach lub z wykorzystaniem danych metod.

By były kontrole, zarybienia.

Chcę wiedzieć gdzie idą nasze pieniądze.

 

Chcę żebyście mogli trollingować, łowić sumy i bolenie.

Żeby ten dziadek z feederem miał swoje leszcze ale już ich nie kradł na potęge bo kara jaką dostanie będzie dotkliwa.

 

Co robię żeby to zmienić?

Postawiłem na takich ludzi jak Grzesiek Sybilski który drąży skałę jak kropla.

Oddaję im swój głos.

 

Stawiam na takich ludzi Wojtek Duraj który nie gada, a działa.

Zapytajcie panów z BB.

 

Chcę zmian.

 

Jednak póki co mamy to co mamy.

Irracjonalne przepisy i ludzi którzy te przepisy łamią.

 

Nie przekonuje mnie wasza retoryka, ponieważ tak każdy może tłumaczyć swoje zachowanie i łamanie przepisów.

 

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie środek rzeki to matecznik taka ostoja gdzie ryba powinna żyć w spokoju ,dorastać i się rozmnażać.Na to co podpłynie pod brzeg można zapolować.W łowiectwie kiedyś do zwierzaków strzelano breneką o zasięgu 50 metrów.Trzeba było mieć kunszt aby podejść na tą odległość , i dzięki temu strzelano głównie osobniki starsze i słabe.Obecnie sztucerem z lunetą można walić na kilkaset metrów będąc w żółtej koszulce i oblanym perfumami dżejms blond słuchając disco.To samo dotyczy wędkarstwa obecnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wina jest ewidentna jak zasądzi sąd. W tym przypadku nagrywający zachował się jak sędzia Dredd, nagrał, wydał wyrok i ukarał :).  Chyba istniej coś takiego jak domnienianie winy? Jak już tak podpieramy się prawem to róbmy to do końca. Trzeba było złożyć zawiadomienie na policje, a nie umieszać filmiki na youtubie, a w przypadku tego filmu wątpie żeby udowodnili im winę. Tak naprawdę mogli sobie ciągać za pontonem czteropak z browarami bo mieli taki kaprys. Czyli wyszło że ktoś zrobił gównoburzę,a  teraz podwinął ogon, taki wielki społecznik.

Wysiliłeś się bardzo pisząc powyższe. Należy piętnować patologię - bo to jedyny sposób na walkę z nią. Chyba nie zdarzyło Ci się nigdy widzieć reakcji Policji - ich możliwości złapania łamiących prawo na wodzie z wędką w ręku...Tylko takie nagłaśnianie może skłonić do refleksji tych, którzy poławiają ryby w sposób niedozwolony. Nie ma to nic wspólnego z wyrokiem o którym napisałeś. Nikt na nikogo wyroku nie wydał - może jednak definicja wyroku jest Ci obca...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie środek rzeki to matecznik taka ostoja gdzie ryba powinna żyć w spokoju ,dorastać i się rozmnażać.Na to co podpłynie pod brzeg można zapolować.W łowiectwie kiedyś do zwierzaków strzelano breneką o zasięgu 50 metrów.Trzeba było mieć kunszt aby podejść na tą odległość , i dzięki temu strzelano głównie osobniki starsze i słabe.Obecnie sztucerem z lunetą można walić na kilkaset metrów będąc w żółtej koszulce i oblanym perfumami dżejms blond słuchając disco.To samo dotyczy wędkarstwa obecnie.

 

Czyli zakaz używania kołowrotków żeby nie łowić w tym mateczniku?

BTW kiedyś to trzeba było mieć kunszt, żeby podejść dźwiedzia na odległość rzutu oszczepem. A nie na 50m walić ze sportem w gębie i flaszką na cholewą ;-)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten watek jest dowodem kolejnym na to że widoki na to aby było dobrze w naszych wodach są słabe.

Już raczej się w tego typu dyskusjach nie udzielam,udzielałem się kiedyś.

Jeszcze jedno.Wstanę jutro normalnie,będe robił swoje i jakoś to przeżyję ale...@rózgaś,@wujek - kurewsko się na Was zawiodłem :(

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drag każdy ma coś za pazurkami. Każdy. Ale po przeczytaniu 20 dziwnych stron nie wiem co o tym myśleć. Może podchodzę do tego na zbyt dużym luzie. Staram się wszystko obracać w luz bo tak mi łatwiej. Na tle tego co widzę co się dzieje dookoła czyt. Wędkarskiej patologii albo patologii wędkarskiego świata jakby napisał mój ulubieniec SOB czyli tłuczenia wszystkiego w łeb, krojenia każdego sandacza, nawet widziałem ostatnio foto zaciukanego bolenia co uwazam za dno szmaciarstwa, czy prucie sumow w kwietniu czy maju, gosc co jedzie w trolu nie robi na mnie żadnego wrażenia. Skoro nie mogę mieć wszystkiego to się cieszę z tego co mieć mogę. Jaki masz wpływ na to. Żaden. I tak będzie mówił z trolla i tak. Jedyny wpływ to 20 stron płaczu i linczu i Bog wie co jeszcze. Chciałbym żeby wszyscy zrobili tyle krzywdy wodzie co ci goście w trollu. Nie znam ich i mam ich w nosie. Tylko nie jestem zero jedynkowy bo mnie życie tego nauczyło. Ps Drag przykro mi że się zawiodłes na mnie nie powinienem się w ogóle odzywać w tym watku ale ręczę że jakbyśmy na ryby pojechali to byśmy się dogadali heheh pozdr r

Ps 2 pod prysznicem dostałem olśnienia. Wychowałem się na trollu. Lubię to i kropka. Krzywdy 8lat sumowi nie zrobiłem. To jakbym z kumplem 8lat wędkowal i nagle jakiś pacan powiedziałby że ten kumpel jest zły A ja od tej pory go znienawidzam, kasuje numer i twierdze że to szmaciarz. Mam swój rozum

Edytowane przez rózgaś
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Podsumowując może jeszcze nie dojrzeliśmy do trollingu, w innych krajach nie sądzę żeby ta metoda była gdzieś zakazana. Mam nadzieję że kiedyś do niej dojrzejemy i będę znowu w ten sposób urozmaicał swoje sumowanie.

Co do nagranej sytuacji to nie będę się wypowiadał. Znam osobiście chłopaków i życzę każdemu w tym kraju takiego podejścia do ryb jak mają oni, wtedy jakiś trolling nie bylby problemem. 

 

 

Poza tym nikogo nie bronię, choć uważam że nazywanie ich kłusownikami to spora przesada. Widać też mam inną definicję kłusownika.

Wyraziłem jedynie swoje zdanie na temat trollingu i pewnie go nie zmienię.

 

 

Trollałem, trollam i będę trollał. Śpię przy tym dobrze, nic mnie nie straszy. 50 też nie jeżdżę.

 

Różne poglądy starły się w tym wątku, ale nie wszyscy czytają uważnie. Wyszło tak że każdy kto uważa zakaz trolingu za bzdurę i rzuca kamieniami w sfilmowanych wędkarzy został zrównany z kłusownikami, albo przynajmniej została zakwestionowana jego wędkarska etyka. Kolosalna przesada i chybiony skrót myślowy. Bzdurnego zakazu można przestrzegać i dalej głośno mówić, że jest bzdurny. Tylko nie dziwcie się, że ktoś kto tak uważa nie będzie jednocześnie popierał nazywania przewodników z filmu kłusownikami i dołączał się do linczu. Kłusownik to jest bardzo pejoratywne słowo, zwłaszcza w naszym środowisku i warto używać go z rozwagą. Nie wiem czy kolega rózgaś łowi na trolling okręgu mazowieckim, czy tylko zilustrował w ten sposób swoją ocenę zakazu trolingu, ale nawet jeśli tak to nie nazwę go kłusownikiem.

 

Dyskusja skłoniła mnie jeszcze do kilku przemyśleń:

1. Gdy trolling był jeszcze w OM dozwolony, to z niewiadomych przyczyn był zakazany na około 20 km odcinku Wisły od Kępy Polskiej do Płocka. Ten zakaz był nieracjonalny do kwadratu. Jeżeli RAPR pozwala na łowienie metodą trollingu, to trudno o lepsze miejsce niż właśnie ten odcinek Wisły. Wielka, szeroka, gruba, dzika woda. Kępa Polska to mała wioska, z wody jej nie widać, znaku żadnego nie ma. Wielu wędkarzy łowiło wtedy na trolling w tych rejonach, często nawet nie wiedząc że wpłynęli już w zakazane rewiry. Z formalnego punktu widzenia, to było takie same wykroczenie jak teraz łowienie na trolling gdziekolwiek indziej w OM. Czy to było kłusownictwo?

 

2. Okres ochronny suma został skrócony. Można już łowić czerwcu. Czy wędkarz łowiący sumy w czerwcu jest nieetyczny? Sądy kategoryczne są wygodne, ale to nie takie proste... 

 

3. Przewodnikom nie wypada łamać oficjalnego regulaminu łowiska. Czy jednak takie wykroczenie przekreśla wcześniejszy dorobek i całą ocenę etyczną wędkarza? Zadałem sobie pytanie, czy zamieniłbym obecne władze okręgu na przewodników. Odpowiedź brzmi TAK.

 

PS

Ryby biorą, z rzutu ładne sumy siadają :-)    

Edytowane przez Traq
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikogo nie zamierzam  bronić :(  , ale i nikogo nie mam zamiaru linczować :angry: . Ci co mnie znają osobiście wiedzą że jestem ostatni do pochwał czy przymykania oka na zjawiska wędkarskiej patologii.

Moje wpisy o obywatelskim nieposłuszeństwie należny traktować jako dywagację teoretyczną i szersze spojrzenie na to społeczne zjawisko , a nie jako obronę czy usprawiedliwienie łamania prawa.

 

Kłopot polega na tym że rozmijamy się w swoich dywagacjach . Część z nas (mniejszość) rozważa zaistniały fakt próbując dojść do jego przyczyny, jednocześnie wcale nie pochwalając skutku. Część (większość ) rozważa tylko skutek , a jednocześnie uważa że skoro szukamy przyczyny , to bronimy skutku.

 

 

 

358056.jpg?st=UK-dFbupJa_EnivsZ3z9sQ&e=1

Edytowane przez Friko
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie byli to wędkarze wyklęci.

Albo nie doczytałeś , albo nie pasował  Ci ten post do Twojej koncepcji.

 

Kłopot polega na tym że rozmijamy się w swoich dywagacjach . Część z nas (mniejszość) rozważa zaistniały fakt próbując dojść do jego przyczyny, jednocześnie wcale nie pochwalając skutku. Część (większość ) rozważa tylko skutek , a jednocześnie uważa że skoro szukamy przyczyny , to bronimy skutku.

 

 

 

358056.jpg?st=UK-dFbupJa_EnivsZ3z9sQ&e=1

Piotrek, lubię ludzi dla których świat ma różne odcienie, a nie tylko czerń i biel. Pięknie to opisałeś, ale żeby to zrobić trzeba swoje przeżyć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie byli to wędkarze wyklęci.

Albo nie doczytałeś , albo nie pasował  Ci ten post do Twojej koncepcji.

 

Kłopot polega na tym że rozmijamy się w swoich dywagacjach . Część z nas (mniejszość) rozważa zaistniały fakt próbując dojść do jego przyczyny, jednocześnie wcale nie pochwalając skutku. Część (większość ) rozważa tylko skutek , a jednocześnie uważa że skoro szukamy przyczyny , to bronimy skutku.

 

 

 

358056.jpg?st=UK-dFbupJa_EnivsZ3z9sQ&e=1

 

 

mocne i prawdziwe  :)

Tylko pod prąd strasznie ciężko się płynie  :(

 

 

KIEDYŚ tak było ... Teraz ..., sami doskonale wiecie jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ci dwaj panowie co ciągali czteropaka to płynęli z prądem czy pod prąd bo nie wiem z której strony był filmik nagrywany?

Ironiczne pytanie , to i taka odpowiedź.

 

 Wacław Potocki

 

"Idą­cy gdzieś mąż z żoną po ław­ce przez wodę,

Uj­źrą chło­pa bez bro­dy, co ongi miał bro­dę.

"Ba, wej, jak się nasz są­siad wy­go­ieł!" - mąż po­wie;

A żona: "Wzdyć to ostrzygł, a to znać po gło­wie".

Zno­wu ten: "Ba, ogo­lił!" - owa: "Ostrzygł!" - rze­cze.

Tak dłu­go mię­dzy nimi owej było prze­czę,

Aż od słów przy­szło do rąk, aż ją ze­pchnął z ławy.

Już to­nie, już się baba na­pi­ją Ru­da­wy,

Już i z gło­wą pod wodą na dnie łowi śli­że,

Prze­cie pal­ca­mi, rękę uka­zaw­szy, strzy­że.

Gdy się o tej są­sie­dzi do­wie­dzą przy­go­dzie,

Bie­żą na dziw, a wi­dząc, że prze­ciw­ko wo­dzie

Mąż jej szu­ka, wszy­scy w śmiech, a ten rze­cze: "Szko­da

Dzi­wić się! Wszyt­koć, praw­da, na dół nie­sie woda,

Lecz nie­wia­sta, tak sprzecz­na we Wszyt­kim z na­tu­ry,

I po śmier­ci, ro­zu­miem, płynęła do góry".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praw fizyki się nie da oszukać a prawa nie należy omijać.

W fizyce klasycznej tak . W fizyce kwantowej to już bardziej skomplikowane. Bo żeby coś oszukać najpierw trzeba to rozumieć , a z tym już jest kłopot. :( Bo jak zrozumieć że ten sam kot może być jednocześnie żywy i zdechły. :D

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_Schr%C3%B6dingera

Skoro kolega również jak ja interesuje się fizyką  :highfive:  , polecam wykłady prof.Krzysztofa Meissnera.

Poszerzają horyzonty myślowe i to nie tylko w dziedzinie fizyki. :)

 

Edytowane przez Pisarz.......ewski Piotr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, aby tylko teoretycznie zrozumieć co się stało i o czym jest już natrzaskane 20 stron nie jest potrzebna znajomość mechaniki kwantowej ... Śmiem twierdzić, że mechanika klasyczna to, aż nadto ... I nie chodzi o zero - jedynkowe podejście do tematu ...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwała nam i naszym kolegom.. :)  Od "zawsze" było i nadal jest w wędkarskim świecie przyzwolenie na róbta co chceta, na zwyczajne chamstwo i ostentacyjne łamanie przepisów. I tym razem nIc się nie stało - siarę się zrelatywizowało - co złego to nie my..

I wy narzekacie na PZW.. :D  

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...