Skocz do zawartości

Rzeź na Wyspach Owczych


chojny83

Rekomendowane odpowiedzi

Dla kogoś jest to patologia czy wypaczona tradycja, dla innego zdobywanie zdrowego pożywienia na które prawo mu pozwala. W dodatku, jak by miało to wpływ na populację tych zwierząt dawno by to było zakończone. 

Nasza narodowa racjonalna hodowla do czego nas doprowadziła? 

Kto z tu piszących, negujących ten proceder chodzi na ryby aby je humanitarnie zabić i zjeść? A kto uznaje zasadę C&R, którą w prostych słowach nie opiszę bo na zielono będę się świecić w tym poście? 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł o jakiej hodowli piszesz? Brakuje w sklepach jakiegoś miesa? Co do populacji "zwierząt",  u nas też pamiętam wymiary 40cm na drapieżniki, brak okresów ochronnych, zabieranie bez umiaru...miało rybów nigdy nie brakować. Konsumenckie zabieranie rybki na kolacje tak wyjałowiło nasze wody? W błysku flaszy zabijanie ponad miarę dla kasy z turystów jest dla mnie wypaczeniem. Czy zdj "bohaterskich" miastowych myśliwych nad rozkopaną przed przewodników zimową gawrą.. I o tym pisałem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, mięsa w sklepie jest tyle i takie jakie przeciętny Kowalski chce kupić, czyli dużo i tanie. A to jakiej jest jakości i w jakich warunkach przyszło żyć i umierać np tucznikom to już inna bajka i go to nie interesuje. Natomiast zamartwia się, jak to bezdusznie zdobywa się pożywienie w innych krajach... bądź sąsiad jest myśliwych i morduje z zimną krwią.... Tutaj widzę problem. 

Co do naszego rybostanu, moim zdaniem konsumenckie zabieranie rybki na kolacje, x dziesiątki tysięcy Kowalskich x dziesiątki lat miało ogromny, choć nie jedyny, wpływ na stan obecny. 

Jeśli oni zabijają tylko po to by mieć pieniądze z turystów, to jest to jak najbardziej dla mnie nie do przyjęcia. Jednak moim zdaniem tak nie jest. A też daleko mi do pouczania co mają robić i jak chronić swoje środowisko. Wszak to my jeździmy do nich np na ryby a nie odwrotnie...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba kupować w marketach najtańszego g...a.  Popyt kreuje podaż.  "Kowalski" oszukuje sam siebie kupując wyrób seropodobny lub "szynke" w cenie parówek. Co innego praca i odstrzał w kole łowieckim a co innego komercyjne strzelanie dla fotki. Na Wyspy Owcze niewielu jeździ, szczegolnie na grindwale ;) A już dywagacje co jest lepsze (gorsze?) łowienie ryb żeby zabić i zjeść czy dla zabawy(C&R) ... Nie ma sensu dłużej ciągnąc tego OT, przebijając się skrajnymi przykładami. Pozdrawiam, K.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię rozmawiać na te tematy.... :) Szczególnie jak mój rozmówca przedstawiający inny punkt widzenia, robi to kulturalnie i bez pyskówek i osobistych wycieczek, w tym przypadku Ty :)

Edytowane przez Paweł nizinny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj raczej nie chodzi o negowania zdobywania pożywienia, tylko sposobu w jaki się to robi. Czerpanie przyjemności z zabijania zszokowanych zwierząt i podpieranie się przy tym tradycją to jest po prostu zwykła ciemnota, a robienie z tego przedstawienia zaczyna uwłaczać rodzajowi ludzkiemu.

Kultywowanie tradycji wcale nie musi oznaczać, że zwierzę trzeba "zapędzić do wąwozu i zatłuc kamieniem". 

Edytowane przez Pluszszcz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek

Z popytam i podażą dokładnie tak jest jak piszesz, dlatego niektórzy wybierają kupno w mniej pospolitych miejscach, lub sami zdobywają pożywienie. 

Ludzie polujący "komercyjnie dla fotki" także biorą udział w gospodarce dajmy na to koła łowieckiego, tylko na innych zasadach. A to z jakim powodów to robią, to już ich sprawa, na oddzielny temat. 

Z wyjazdami na ryby chodziło mi ogólnie o kraje północne, ale to chyba oczywista sprawa.

Zabieranie czy wypuszczanie pod względem etycznym to indywidualna sprawa każdego wędkarza, nic mi do tego. 

pozdro 

Edytowane przez Paweł nizinny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pluszszcz, mimo że jestem myśliwym a i rybę też czasem zabiorę do domu, to dla mnie osoba, która czerpie przyjemność z samego faktu odebrania życia, powinna być odizolowana i leczona w miarę możliwości. 

 

Wydaje mi się, że osoby w tym biorące udział, czerpią satysfakcje z samego uczestniczenia w całym zdarzeniu, a nie stricte w zabiciu danego osobnika.

 

Jest wiele takich "krwawych" tradycji na świecie, i większości przypadków są kontrowersyjne, ale tak porostu było i jest. 

Edytowane przez Paweł nizinny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, trochę źle mnie zrozumiałeś.

Ja miałem na myśli rdzenną ludność północy, która tak poluje od pokoleń, nie "bohaterskich" miastowych myśliwych nad rozkopaną przed przewodników zimową gawrą

Ewenkowie tak polują na reny, bez ich ingerencji populacja choruje i nadmiernie rozrasta się (są potwierdzone przykłady z ubiegłych lat). Na Kamczatce brak zimowych polowań wywołuje nadmiar misiów, a to mocno dziesiątkuje populacje łososi pacyficznych i prowadzi do częstych ataków na ludzi (to też potwierdzone). Natura przystosowała się do warunków.

Może podobnie jest z tymi wodnymi ssakami, skoro takie polowania praktykowane są od stuleci? Nie wiem tego, ale wcale by mnie to nie zdziwiło.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem na myśli rdzenną ludność północy, 

Mając na myśli taką ludność niby skąd mięso wielorybów w sklepie rybnym w Narwiku (a pewnie gdzie indziej też) ? Albo wieloryb w sąsiadującej ze sklepem restauracji, jednej z najlepszych rybnych w Europie ? Szczerze ? taki sobie, kolor i struktura wołowiny mocno nasączonej tranem. No dobra, ale to oficjalnie. A miałem obiecanego nyse ( delfin) jak się zaplącze w sieci u rybaka ale to na innym wyjeździe. Rybak wie że pod ochroną ale jak utopiony to co z nim zrobić ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...