Skocz do zawartości

dyskusja o PZW - watek wydzielony z tematu o Zalewie Sulejowskim


Rekomendowane odpowiedzi

Hmm. no cóż, niekiedy trzeba coś zburzyć, żeby zbudowac wszystko od "0".

 

W obecnych czasach tak zdecydowanie szybciej i taniej ;).

 

A ja właśnie wszystko na to wskazuje wrócę tam w następnym tygodniu. Pojadę odwiedzić rodziców i zabiorę tatę na łajbę.

I hmm.. zdam relację jaki ten Zalew jest w obecnym czasie.

 

Szkoda tylko, że nie zwiedzę wszystkiego. Bez spalinówki będzie ciężko.

No chyba, że ktoś ma na wypożyczenie na jeden dzień - oczywiście pełnopłatnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Euforię daję się zbudować najszybciej i najtaniej Sławku ;)  Koleżeństwo..tu już gorzej ale wykonalne. Arkadie pełną ryb.. niewykonalne. Chyba że za pomoca atomu eliminując część społeczeństwa. Wszak sumy podobno w Prypeci mają się dobrze

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. no cóż, niekiedy trzeba coś zburzyć, żeby zbudowac wszystko od "0".

 

W obecnych czasach tak zdecydowanie szybciej i taniej ;).

 

A ja właśnie wszystko na to wskazuje wrócę tam w następnym tygodniu. Pojadę odwiedzić rodziców i zabiorę tatę na łajbę.

I hmm.. zdam relację jaki ten Zalew jest w obecnym czasie.

 

Szkoda tylko, że nie zwiedzę wszystkiego. Bez spalinówki będzie ciężko.

No chyba, że ktoś ma na wypożyczenie na jeden dzień - oczywiście pełnopłatnie.

* Jakby co masz ode mnie spalinówkę

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* Jakby co masz ode mnie spalinówkę

:o Bardzo, ale to bardzo dziękuje za propozycję.

 

Więcej napiszę na priv, ale na ogólnym także chciałem, szczególnie, że nie bardzo liczyłem na jakąkolwiek ofertę.

Jak widać jednak, na brać wędkarską można liczyć.

Tym bardziej, że dziś spotkała mnie rzecz niesamowita, też dzięki jednemu z kolegów z forum, ale o tym napiszę przy kolejnej edycji mojego wpisu na forum pt:

 

" Wielki - mały powrót po długiej przerwie - wybór Kozłowa Góra".

 

Wydaje mi się, że trzeba tu powiedzieć jedno, że PZW jakie jest takie jest - stare naleciałości, które je toczą długo będą się jeszcze ciagnąć. Pewnie do momentu kiedy władze przejma ludzie, którym zależy na tym aby wedkarska pasja mogła się rozwijać. I nie tylko na Skandynawskich wypadach.

 

Nasze jeziora, rzeki, zbiorniki zaporowe są piękne.

Otaczająca je przyroda jest niesamowita i niewiarygodnie zmienna wraz przemijajacymi porami roku.

O taką róznorodność ciężko.

 

Na wędkarzy jednak zawsze można liczyć.

Szczególnie tych, ktorzy nie przyjeżdząją nad wodę pokazać się w nowym stroju za 10k czy aluminiowej oklejonej reklamami łodzi z silnikiem do ślizgacza albo wędkami z wygrawerowanym imieniem i nazwiskiem.

 

Otoczenie jest tyle warte ile warci są ludzie go tworzący. Zdecydowanie więc wolę spedzać czas na rybach z ludźmi, którzy robią to bo kochają a nie tylko po to aby zareklamować swój produkt czy sklep, albo z wyprawy wędkarskiej uczynić pokaz mody I obecnych trendów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Hej,


 


Ach te uszczypliwości - jakże bez nich mogłoby być przyjemniej  ;)"


 


Sorry, nie miałem takiego zamiaru. A zwyczajnie przypomniałem sobie ten artykuł w WP.


I powiem więcej, bardzo sie cieszę, że potwierdzasz spostrzeżenia W. Dębickiego.(jego w stosunku do szczupaków), Twoje - do sandaczy...


 


Ps. Gdy przeczytałem mój post - ale już po czasie gdy mogłem go edytować - tak samo pomyślałem hahahahaha


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosty zabieg by wystarczył. Zakaz zabierania drapieżnika, lub drastyczne limity - ot choćby 1 drapieżnik miesięcznie i o 80%(minimum) mniej chętnych do wędkowania.

 

Swoją drogą ciekawe kiedy takie coś ZO wprowadzi? Czy wprowadzi, czy wcześniej ludzie zrezygnują z wędkowania bo i tak złowić cokolwiek jest wyczynem nie lada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden przepis, ani nakaz, ani zakaz nie zastąpi dramatycznego braku kultury. To głównie dlatego wędkarski świat nie potrafi się stowarzyszać, ani tez nadać swojej aktywności żadnego innego sensu, jak tylko rabunkowa eksploatacja dla picu wzbogacona cienkimi wykrętami..

Piliśmy piwo w Karolinowie - a k..wa, ku...a, chooy, ja p...le - było nam darmową przystawką.. ale piwo było naprawdę w porzo - zimne i smaczne..i blisko łódki..  :)  

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, że nie ma - lub prawie nie ma takich problemów(braku kultury, rabunkowej eksploatacji...) na prywatnych łowiskach, lub łowiskach stowarzyszeń wędkarskich.

 

Ty nadal swoje. Ludzie(Polacy) źli i basta...

A Ty rodzynek...

Edytowane przez eRKa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romek brak kultury takiej podstawowej jest wodoczny niestety wszędzie dokoła (zaczynając od przeklinania przy obcych kobietach i cudzych dzieciach poprzez śmieci do chamskich odzywek i prowokowaniu przy próbie zwrócenia uwagi). Co do recepty na to schorzenie niestety się ze Sławkiem wierzącym w samoświadomość i rozum społeczeństwa(albo mierzący swoją miarą) się nie zgadzam. Kary, kary, kary. Powtarzam do znudzenia. Wysokie i nieuniknione. A potem mozemy edukowac w formie żartobliwej w szkole czy tv.

Przed rabunkową eksploatacją na tzw komercjach chroni tylko cennik.. i znów wracamy do odpowiedzialności finansowej.

Kiedys bylo takie powiedzenie. Jebać, karać nie wyróżniać! I choć jestem wrogiem zamordyzmu i państwa policyjnego, przemęczyłbym się te kilka lat z przyjemnością patrząc na taką edukację..rozmarzyłem sie ;-)

Edytowane przez Krzysiek P
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kołem mogłoby być identycznie - ale członek to inna, kilka poziomów niższa liga. Nie tylko wyznaje niemożność, wierzy w nią i praktykuje..no to wiara skutkuje.. :)  

Wiesz doskonale, że z kołem tak się nie da. Czapa okręgu i ZG skutecznie likwiduje wszelką samodzielność kół.

 

Da się w towarzystwach które nie mają struktur administracyjnych nad sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden przepis, ani nakaz, ani zakaz nie zastąpi dramatycznego braku kultury. To głównie dlatego wędkarski świat nie potrafi się stowarzyszać, ani tez nadać swojej aktywności żadnego innego sensu, jak tylko rabunkowa eksploatacja dla picu wzbogacona cienkimi wykrętami..

Piliśmy piwo w Karolinowie - a k..wa, ku...a, chooy, ja p...le - było nam darmową przystawką.. ale piwo było naprawdę w porzo - zimne i smaczne..i blisko łódki..  :)  

 

Mój ojciec mowi, że dawniej, tj. ze 30 lat temu, to takimi wulgaryzmami sypali tylko kryminaliści, mundurowi i wieśniacy  :D  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba mieć trochę odwagi i też można indywidualnie walczyć z klusownictwem.

Miałem takie zdarzenie na Zegrzu,upomnialem wędkarza przed 1 czerwca,że nie może zabrać sandacza ,bo jest jeszcze okres ochrony,wysmial mnie,a gruntowcy na brzegu jego poparli,a mnie dostały się tylko niewybredne wyzwiska.Bylo mi trochę głupio,bo to było po długiej mojej nieobecności na tej wodzie.Nastepnym razem spotykam w/w łódka w łódka.Nie mogę uwierzyć,ale widzę, że łowi na 4 wędki z gruntu. ZWRACAM uwagę,że tak nie można.On mnie wyśmiewa,że mogę mu zaskoczyć.No lekko mnie wk..Wil.Odpalam silnik i przepływem po jego 4 zestawach,w tym łamie jemu jedną wędkę.Troche za blisko zrobiłem ten manewr i dostałem cios wioslem w ramie.Wioslo rozpiepszylo się na kilka kawałków,ale mnie uświadomili to zdarzenie,że jestem całkiem twardy,no i się oczywiście wku.lem.Nabralem rozpędu, wybrałem najniższy punkt jego łodzi,czyli rufe-tyle i zrobiłem 3krotny abordaz. Sperdalal,aż do kabiny jak 3 krotnie najezdzalem na jego łódka od tylu. Zniszczylem jemu pokrywę od silnika ,och jak miło było słyszeć pekajacy plastik.Mozna ,można następnym razem jak widział,że podplywam to sperdalal. No lepiej z wariatem nie zaczynac

Edytowane przez Darek64
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak eRKa.. Oni nam nic nie dają, to i postsowiecki nachuizm w członkach rośnie.. MPO posprząta, tamte rybów napuszczą, a my tylko w porozumienia i  klientelizm. Co złego to nie my - wiadomo! Ten bardzo popularny format umysłowy kultowi kultrednacze z prasy kolorowej, jak widać, całkiem skutecznie rozpropagowali.. a czerń łyknęła.. 

 

To martwe koła indukują nadbudowę, ciąg przyczynowo skutkowy jest oczywisty. Martwe i nieruchawe jak ich członki. To i po co gryźć rękę łaskawego opiekuna - całujta w rękę, jak żeśta są do niczego.. :)  

Edytowane przez Sławek Oppeln Bronikowski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczyło by, gdyby nie przeszkadzali.

Ale jak wcześniej pokazałem na wielokrotnie przez Ciebie przywoływanym statucie koło to sobie może... palcem w bucie...

 

Był tu na forum podawany przykład(nie mogłem znaleźć) gdy okręg postanowił sprzedać dom którym koło zarządzało...

Aż chce się pracować....

 

A MPO to faktycznie od sprzątania...

A Policja od pilnowania, żeby nie śmiecić...

 

A Ty oczywiście mieszasz w głowach... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrażam swój pogląd uprawniony poprzez krytyczny ogląd..   :) Nie mieszam w głowach członków.. bo z tego co od lat widzę, nie ma czym mieszać. Bądź wdzięczny, że są inteligentni ludzie w okręgach potrafiący za niewielkie pieniądze odwalić robotę za roje nygusów i niedojdów - i lepiej albo gorzej - zarządzać ciemną masą, wędkarskiego świata..

Albo pokaż co potrafisz w realnym świecie .. i tu chyba tylko iść precz by ci prawdopodobnie jakoś wyszło - no ale nawet w tym przypadku, to oni musieliby cię wyrzucić..bo nawet tego byś nie potrafił.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roman, szkoda słów, nawet nie warto odpowiadać i spierać się. Toż to czysta onanizacja słów, powiedziane dużo, lecz o niczym. Wyjątkowo rzadko w wypowiedziach SOB znajduję coś treściwego i wówczas z pełną odpowiedzialnością klikam "lubię to". Niestety, każdy wyjątek potwierdza regułę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto warto.. Kropla drąży skałę...

Inteligencji nikomu nie odmawiam Kolego SOB... Tylko czy ta inteligencja aby na pewno wykorzystywana jest dla dobra stowarzyszenia, a nie dla własnych celów?

Ile okręgów publikuje swoje sprawozdania finansowe?Nasi inteligentni ukrywają coś? Przecież to powinno być jawne. Koło jak najbardziej sprawozdanie przedstawia na walnym, a okręg to święta krowa?

Ja przynajmniej Kolego SOB nielegalnie nic nie zarybiałem hahahahaha w przeciwieństwie do Ciebie...

 

Czym się zasłużyłeś? Czego dokonałeś prócz zjadliwych wpisów poniżających ludzi? Poniżających ogólnie Polaków.

Więc przestań uprawiać tą swoją propagandę pod płaszczykiem dobrego wujcia...

 

Proszę bardzo - niech się elity PZW uwłaszczą na wspólnym majątku i pokażą jak poprawnie gospodarować. Niech prezesi przejmą akweny którymi teraz niby "społecznie" zarządzają i czerpią z tego dochody.

Jestem jak najbardziej za.

 

Bo fikcja dzisiejsza to pożal sie Boże kopia dawnego systemu . 

A jak wiesz tamten system był absolutnie niewydolny i niereformowalny...

 

Tak że Panie SOB bronisz kościotrupa....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.

 

Z innej beczki - wiecie jak wyglada teraz sytuacja na ZS - mozna pływać? Słyszałem, ze woda mała?

Chciałem z Barkowic łajbe wziąść w sobotę I ojczulka wyciagnąć.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez dawiniel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie można pływać. Olać te telewizyjne sensacje.. :)

 

Ależ problem z pogłębiającą się degeneracją wędkarskiego świata, nie ogranicza się do stowarzyszenia potocznie zwanego PZW, jest to problem o dużo szerszym wymiarze. Próba wskrzeszenia ducha i praktyk byłych towarzystw wędkarskich i rybackich, podjęta na początku lat 90 przez redaktora Dębickiego wygenerowała wprawdzie kilkadziesiąt lokalnych towarzystw, ale padły one jak muchy dokładnie z tych samych powodów, które łatwo odnajdziemy w ogólnopolskim związku. Identyczna sytuacja ma miejsce w kilku założonych przez niekwestionowanych entuzjastów, towarzystwach przyjaciół rzek. Cały czas powtarza się ten sam schemat - kilku ludzi  aktywnych i  zaangażowanych próbuje pociągnąć za sobą plebs wędkarskiego świata. A plebs jak to plebs - ni chu chu.. Znajdzie dziurę w całym i tysiące wykrętów na usprawiedliwienie swojej bylejakości.. :)

Świadomość właściwa peerelczykom przeszła wyjątkowo gładko w biedronkową mentalość. Zapłacę kartą.. ale czemu tak drogo.. :)  

Edytowane przez Sławek Oppeln Bronikowski
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...