sol321 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Wszędzie się poleca tego Pana, nie widziałem/słyszałem nigdzie negatywnej opinii, a teraz się okazuję, że takowe są i jest ich całkiem sporo. Założyłem ten wątek żeby ustrzec kolegów którzy myślą o wysłaniu do tego Pana swojego młynka.Znalazłem numer na forum, przeczytałem parę pochlebnych opinii i to kupiłem Od razu postanowiłem do Niego zadzwonić i się popytać o parę rzeczy. Przez telefon tak mnie zaczarował, że na drugi dzień z samego rana kołowrotek już był wysłany.Była to leciutko ząbkująca daiwa caldia (przez telefon mówił, żebym czasem tego nie rozbierał bo nie złoże). Po 3 dniach telefon od Pana Leśniaka, że kołowrotek jest jak nowy, mówił zę coś tam musiał wymienić (już nie pamiętam tych kitów co mi wciskał) i żę należy mu się 100 zł. Do tego musiałem iść na pocztę zapłacić przekazem pocztowym bo gość nie ma konta. Jak Caldia przyszła nie mogłem uwierzyć co on tam nawyczyniał. Przy otwartej blokadzie coś blokowało tak że się nie dało kręcić. Przy zamkniętej na szczęscie było dobrze, ząbkowanie zniknęło. Jak do niego dzwoniłem to mówił coś o jakiejś niepotrzebnej podkładce danej przez tych co kołowrotek składali i że przez te lata on się źle wyrobił... Po 5 minutach bzdur przestałem słuchać. Zgodził się na naprawę za w ramach gwarancji. Wysłałem kołowrotek po raz drugi. Zapomniałem wysłać schematu, więc zadzwoniłem że doślę go listem. Na to on, że nie potrzebuje, bo zna te kołowrotki na pamięć. Za dwa dni telefon, żebym przysłał schemat. Przyszedł w trochę lepszym stanie bo już przy otwartej blokadzie się kręci, ale troszkę ciężej niż przy zamkniętej i do tego coś strzela.Kolejne minusy:-Kołowrotek w gorszym stanie wizualnym niż przed wysłanie ( ryski odpryski lakieru)-hamulec tak wysmarowany, że pomimo dokręcenia prawie na max i tak się szpulka dość lekko obraca- wszystko śmierdzi papierosami- schemat kołowrotka ubrudzony smaremJeśli chodzi o kasę:11zł przesyłka100 zł naprawa + pare złotych przekaz11zł przesyła4,5zł list polecony ze schematem=130zł + zepsuty kołowrotekNIE POLECAM !!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nemo Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 hm, właśnie szykowałem się do kontaktu z panem Leśniakiem celem przesmarowania mojego stradica i twin powera. No i teraz mam dylemat... Być może ze względu na dobre opinie w necie (których jest całkiem sporo) miał tyle roboty, że przestał się przykładać? Może ktoś jeszcze ma doświadczenia z ostatniego czasu dotyczące serwisu kołowrotka u pana Leśniaka? PozdrawiamPiotrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rajfel Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Kolego przeczytałem twój post i nasuwa mi sie pytanie czy abynapewno otrzymałeś swój kręcioł ?? . Pana Leśniaka nie znam ale zauważyłem że przez niektórych kolegów z tego forum jest traktowany jak guru i wyrocznia w temacie jakości i stanutechnicznego kręćków . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Kolego przeczytałem twój post i nasuwa mi sie pytanie czy abynapewno otrzymałeś swój kręcioł ?? . Pana Leśniaka nie znam ale zauważyłem że przez niektórych kolegów z tego forum jest traktowany jak guru i wyrocznia w temacie jakości i stanutechnicznego kręćków . To był drugi młynek jaki do niego posłałem. Wcześniej była to sephia 2500S w stanie co najmniej bdb, ale że ją używałem dość intensywnie to postanowiłem ją odmłodzić i co ? i zamiast się polepszyć to się jej pogorszyło. Nie zepsuł jej tak bardzo jak caldii, ale nic dobrego z nią nie zrobił. Zapewniał, że wszystko jest w świetnym stanie, tylko łowić ! (koszt 70zł za co? )Pomyślałem, że mu się raz zdarzyć mogło, a że nie miałem nikogo innego to wysłałem i caldie. Co z nią zrobił to już wiecie ... W dziale sprzedam, gdzie wystawiłem caldie można zobaczyć, że nie tylko ja jestem niezadowolony z jego usług. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bass-74 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Kurcze, ja też właśnie się szykowałem na dość duży przegląd moich kręciołków do p.Leśniaka. Zawsze sam przy nich grzebałem, ale po pochlebnych opiniach chciałem żeby choć raz przejrzał je fachowiec, a zwłaszcza jedną Certatę z którą nie mogę sobie do końca poradzić. Ale jak ma się jej pogorszyć to chyba sobie też na razie odpuszczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Napisz tutaj na forum w czym tkwi problem z certate. Myślę, że dużo lepiej na tym wyjdziesz jak sam sobie przy niej pomajstrujesz słuchając rad kolegów, aniżeli jak byś miał do niego wysłać młynek. Zdaję sobie sprawę, że namieszałem wam w głowach, ale taki już jestem. Jak z czegoś nie jestem zadowolony to tego nie przemilczę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asafa Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Dobrze, że sam lubię grzebać przy swoich kołowrotkach i jakoś mi to wychodzi, bo ceny serwisu dla mnie kosmicznie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Powiem tak Pan Leśniak potrafi pokolorować klijentowi przez telefon,najgorzej jak się ktoś przyzna do kompletnego anty-talencia techniczn0-kołowrotkowego.niestety potrafi to wykorzystać.nasmarowanie i powymienianie łożysk redukcja luzów,to da się sprawdzić ale znam przykłady wałków na klientach,tak więc proszę uważnie,jeśli ktoś bierze kasę za serwis to powinno być to zrobione jak trzeba,bez poprawek.najlepiej serwisować kołowrotki tak jak by robiło się to dla siebie-czyli jak najlepiej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mi106 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Ludzie...co ja czytam....czy juz na prawdę nie potraficie kołowrotka przesmarować....prosta sprawa odkręcic 3-4 śrubki i zdjąc dekielek....potem smar czy oliwka i po sprawie....jak sam nie potrafisz to poprosż jakiegoś kolegę....to nie statek kosmiczny tylko kołowrotek....i z prostej sprawy robią się niepotrzebne koszty...sory że nie na temat ale nie nie mogłem się powstrzymac.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Ludzie...co ja czytam....czy juz na prawdę nie potraficie kołowrotka przesmarować....prosta sprawa odkręcic 3-4 śrubki i zdjąc dekielek....potem smar czy oliwka i po sprawie....jak sam nie potrafisz to poprosż jakiegoś kolegę....to nie statek kosmiczny tylko kołowrotek....i z prostej sprawy robią się niepotrzebne koszty...sory że nie na temat ale nie nie mogłem się powstrzymac.... I myślisz, że ząbkowanie w caldi by przeszło ? grubo się mylisz.Nie sztuka przesmarować kołowrotek który chodzi dobrze, ale taki który chodził i po jakiś czasie przestał. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gorgol Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 A co tam to ja tez ,kupiłem swojego czasu DAIWE S-CU3500 szczęśliwy byłem z tego powodu niezmiernie,młynek miał co robic naprawdę,i czuc było ząbkowanie,(nie wiedzuiałem ze wszystkie daiwy tak mają,taki ich urok) rozebrałem sam złozyłem,i nie odczułem różnicy,dalej ząbkuje,mysle wysle do pana L,po 2 tyg odesłał,a ze moneta była to w tym czasie kupiłem stelle,i nie ruszałem TDS-ki po jakims czasie wysłałem mu i ta stelle,a na ryby zabrałem daiwe,i masakra załozyłem gume 32gr i nie byłem jej w stanie nawinąć,tak cięzko chodziła,załamka,do domu i po rybach...potem doszła stella,i to samo,zakładam wobka na bolenia i trzeba sie było zaprzeć,zeby korbe ruszyć,qrwa robocizna i wysyłka ponad 250zł ,,ktos mi powie może za bardzo skrecił elementy,może za duzo o jedną,podkładkę dał,kurde jak płace za robote,to nie po to aby sobie potem ujmowac za dużo nałożonego smaru,lub luzować śrubki,i odejmować podkładki,ja w mojej pracy jak bym tak zrobił to bym na drugi dzień poszedł do domu,temu panu mówię aloha.Może i jest dobry ale zatrzymał sie na etapie czarnych shimano i modeli stradic.takie jest TYLKO MOJE zdanie,wiec nie jest tak kolorowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 zatrzymał sie na etapie czarnych shimano i modeli stradic.takie jest TYLKO MOJE zdanie,wiec nie jest tak kolorowo. Z tym zdaniem się zgodzę w 100%. Tyle że stare czarne shimańce były super łatwe do serwisowania... bawiłem się z nimi w wieku 18 lat. Potrafiłem rozebrać 3 na raz na jednym biurku praktycznie co do śrubki (hamulca nieruszałem), przesmarowałem i były jak nowe. Wymienić teflonową tuleje na łożysko to też nie za duża filozofia była. Ludzie ich nie umieli rozebrać bo trzeba było parę części hamulca walki rozebrać żeby obudowę ściągnąć. Na tych kołowrotkach Pan Leśniak wyrobił sobie opinie która się za nim ciągnie. Osobiście nie mam problemów ze zmarowaniem shimańców, ale z daiwą tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gruzin Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Robiłem u pana Leśniaka 3 kołowrotki. Twinka F i 2 Libry. Za każdym razem byłem zadowolony. Że czaruje przez telefon? Ano czaruje, bo pogadać lubi, a o kołowrotkach to mógłby pewnie godzinami. Przemiły facet na marginesie. Całkiem niedawno kupiłem Ticę Librę, 'nową', ale kołowrotek miał jakiś solidny problem (dowiedziałem się po zakupie). Pan Józef sprawdził i okazało się, że kołowrotek ma uszkodzenia jakby spadł na szpulkę. Jednakowoż wszystko zostało naprawione i śmiga aż miło. Do tego, na moją prośbę, pan Józef opisał serwis żebym mógł dochodzić od sprzedawcy zadośćuczynienia. Nie mogę oczekiwać więcej. Cóż, może z najnowszymi kręciołami ma problem. Słyszałem jednak od kolegów o reanimowanych Stradicach czy innych, spisanych już przez nich na straty maszynach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gorgol Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Nie moge sie z toba nie zgodzic.jest serwisantem i to dobrym,w końcu z byle czego dobra opinia mu sie nie wyrobiła.Lecz niestety jest tez jak widac sporo przypadków w których,mu nie poszło w sposób taki jak piwinno sie to zrobic,a do tej pory nikt sie nie odważył napisć nic złego o jego robocie,przy takiej lawinie dobrych opini,,sam tak myslałem jak otrzymałem moja daiwe,mysle ,napisze ze Józef Leśniak,zle mi zrobił kołowrotek,na ale kurde jak tak wyskocze to mnie przecież tu zadziobią,ciekaw jestem,ile osób,jak ktos pisze ze cos mu tak nie halo z kołowrotem,od razu mówi slij do Lesniaka,tak naprawde dało mu swój do naprawy,czy tylko polecaja go,bo kazdy go poleca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nemo Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 ja jednak odpuszczam pana Leśniaka. Normalną rzeczą jest, że czasami coś komuś nie wyjdzie. Ale gdybym otrzymał kołowrotek w gorszym stanie wizualnym niż wysłałem, z upapranymi smarem papierami, to przykro by mi się zrobiło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 ... .ciekaw jestem,ile osób,jak ktos pisze ze cos mu tak nie halo z kołowrotem,od razu mówi slij do Lesniaka,tak naprawde dało mu swój do naprawy,czy tylko polecaja go,bo kazdy go poleca. ...Jako jeden z wielu zapewne, wywołanych do tablicy stwierdzam, że moje dwa Twinki robione (dość dawno już), przez Pana Leśniaka, mają się bardzo dobrze.Cóż. Może miałem farta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Cóż. Może miałem farta? Może albo po prostu na tych konstrukcjach się zna i wie co robi. Ja na własnej skórze się przekonałem, że na caldii i sephi sie nie zna. Nie we wszystkich kołowrotkach można stosować te same tricki bo mają inne rozwiązania. Nie da się według jednego schematu serwisować np. starego twinka F i daiwy Exist bo bedzie tragedia. Takie jest moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drago75 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 (edytowane) Nieważne... Edytowane 4 Grudnia 2012 przez drago75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 A miałem zamiar podesłać mu Stellę . A tak chyba poczekam na odrzańską wizytę @Guza i przekupię go dobrym, wysokoprocentowym załącznikiem od Wędrujacego Jasia <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 PAtryku, proponuję zapytać się @Guza, kto mu smarował (serwisował) kręcioły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Jacek, dawniej sam serwisowałem Stradick`i u pana Józka... Po tych kilku postach i opowieściach o powracających poobijanych młynkach, głęboko bym się zastanowił...Możliwości Daniela już znam, nie jeden mój młynek przeszedł najpierw przez jego dłonie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Patu wpadnij do mnie przy okazji pojedziemy do Słubic do Pana Leśniaka zobaczysz mniej więcej jak to wygląda czasami warto zobaczyć pewne rzeczy na własne oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Wychodzi na to że nie wszysto co sie swieci jest złotem Panowie trzeba uwierzyć w swoje siły, zawinąć rekawki, pobrudzić paluszki i do ROBOTY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Magia internetu !!!Siedzę w wobkach, to napiszę dla porównania, to co wiem. Są fora gdzie nachalnie reklamuję się firmę X, a ktoś inny próbuje napisać, że to nieprawda, bo zdarzyło mu się to i owo na minus, za chwilę riposta, odpowiedź kilku promotorów, że to niemożliwe, nie w firmie X, może to firma Y... tak zgadza się, tam to się zdarza.Tak samo może być z kołowrotkami, albo np. Marian z miejscowości X stwierdził, że: Cholera, robota mi ucieka, nikt kręciołów nie przysyła, co jest grane - konkurencja nie śpi . Spokojnie, to tylko przykłady Magii Internetu. Ja jestem ze Słubic, p.Leśniak też jest ze Słubic, dlatego raczej nie starałem się nigdzie go reklamować, bo wiadomo, że może to być sztuczne naganianie klienta. Wiem co potrafi i mam to dla siebie. Co do pierwszego postu, to nie chodzi mi o wymyślanie, że ktoś coś ściemnia, oczywiście że tak może być, mogła być taka przygoda . Jak będę miał czas to mu to pokażę i zobaczę co On na to, chociaż to i tak niczego nie zmieni, bo to Magia netu, można się spierać do upadłego. ...Po tych kilku postach i opowieściach o powracających poobijanych młynkach, głęboko bym się zastanowił... Jak daję mu do serwisowania swój kołowrotek, to dostaję dodatkowo żyłkę i kija na okonia (za to nie płacę) - też napisałem i można wierzyć lub nie . Można byłoby zrobić listę zadowolonych i niezadowolonych - Magia internetu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 standardem powinna być wysoka jakość usługi,jak się kasę za to bierze,jak się spartoli coś to trzeba się liczyć że nikt głaskał po głowie za to nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.