Leśniak Opublikowano 16 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Witam. Proszę bardzo: zlota.raczka.lesniak@wp.pl Tylko muszę dodać że nie tak często zaglądam ponieważ większość czasu spędzam przy serwisowaniu kołowrotków.Lepiej jest do mnie zadzwonić - 600 156 166 pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 16 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Ja też szykuję się do smarowania mojego red arca i teraz to już sam nie wiem co z tym fantem zrobić. Jeszcze do maja mam sporo czasu na zastanowienie się komu go oddać do smarowania ja też miałem wysyłać, ale w końcu wziąłem się sam i tak mam już za sobą 7 kręćków (daiwa, shimano, ryobi red arc) i wcale nie bolało Teraz czekam już tylko na łożyska i kończę serwis pierwszej partii:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 17 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2012 ja też miałem wysyłać, ale w końcu wziąłem się sam i tak mam już za sobą 7 kręćków (daiwa, shimano, ryobi red arc) i wcale nie bolało Teraz czekam już tylko na łożyska i kończę serwis pierwszej partii:)Boleć nie bolało a jak pacjenci po zabiegu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 17 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2012 Boleć nie bolało a jak pacjenci po zabiegu .Wszystkie w bardzo dobrej kondycji. Bez żadnych szumów, szmerów stuków Troszkę chęci i skupienia i można śmiało działać. Nawet luzy udało się skasować w 1 sztuce. Dziś przyszły łożyska i wieczorkiem w 3 zamienię je za plastikowe tulejki. W styczniu zabieram się za kręćki które służą mi pod gruncik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 17 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2012 (edytowane) Witam. Panowie bardzo przepraszam,ale piszecie nie na temat i nie w tym wątku. Ja tego nie robiłem chyba? Pozdrawiaqm Edytowane 17 Grudnia 2012 przez Leśniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 Witam. Panowie bardzo przepraszam,ale piszecie nie na temat i nie w tym wątku. Ja tego nie robiłem chyba? Pozdrawiaqm Zgadza się Pan tego nie robił, poprostu napisałem koledze, że da się to również samemu zrobić, tylko troszkę chęci. Pan mi bardzo pomógł w kwesti pierwszego rozebrania kołowrortka za co bardzo dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 18 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2012 Witam. Moje gratulacje. To miłe że na coś śię przydaję. Kołowrotki śnią mi śię po nocach (takiego mam kręćka ) i jeśli inni pójdą w Pana ślady to ja w końcu udam śię na zasłużony urlop,a jeśli już to oczywiście wędkarski pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smasher Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Dzisał dostałem moje 6 Młynki które były w servisie u Pana Leśniaka. Jestem bardzo zadowolony, Polecam gorąco!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 25 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 No to ja też poraz kolejny polecam naszego kolege J.Leśniaka.Właśnie wróciły od niego dwa kołowroteczki.Mały przeglądzik, smarowanko - wszystko tip top Dziekuje p. JózefieKarol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
falgmar Opublikowano 25 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2013 Mój TP 4000 FA po serwisie Pana Józefa został dzisiaj przetestowany na trociowaniu - temperatura minus 14 stopni - nic się nie blokuje, kołowrotek kręci leciutko i płynnie - pełne zadowolenie - POLECAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 27 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2013 Mi oprócz kołowrotków Pan Józef uratował kijek...po tym jak Daniel się rozpłynął w powietrzu a FC nic nie zdziałało przez dwa miesiące.Sprawa została załatwiona za 50 pln a kijek wkrótce po naprawie wytarmosił ponad metrową kijankę bez zająknięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 27 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2013 Może wystarczy pochwał Jeszcze nam Józek ceny podniesie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 27 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2013 Spoko ,spoko, narazie nie ma takiej opcji Jak narazie stabilne,ale wszystkie środki których używam ciągle drożeją Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saalar Opublikowano 21 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2013 Właśnie otrzymałem od Pana Leśniaka mój zestaw 10 kołowrotków, w tym stelle SW, TP PG, kilka stradików i dwa czarnuchy shimano. Do tego Penn któremu padła rolka(serwis penna nie potrafił rozwiązać problemu) Wszystkie kołowrotki w stanie idealnym, przesmarowane, 3 sztuki przywrócone do życia ze stanu "dead". Skuteczność 100%. Polecam każdemu co nie traci czasu samodzielne rozkręcanie tylko łowienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red_666 Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Ja ostatnio odebrałem od Pana Józefa swojego baitrunnerka. Tworzywo przy rolce zostało przecięte na nocce przez żyłkę (w DL i ST) jest robione niestety z gow...olitu. Moje szlifowanie filcem starło plastik do połowy rolki . Pan Leśniak wymienił mi ten element na normalny jakościowo, wyprofilował kabłąk, wyczyścił i przesmarował za 100 zł. Sprawnie i lepiej niż obecne shimano. Wcześniej miałem 3 mc obiecanek i zwodzenia przez serwis shimano w pl, proponuję wysadzić ich w powietrze . Wniosek prosty ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 23 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Wcześniej miałem 3 mc obiecanek i zwodzenia przez serwis shimano w pl, proponuję wysadzić ich w powietrze . Wniosek prosty ...Taaaaa... O "firmowy i autoryzowanym serwisie Shimano" krążą już legendy... :lol: A ostatnio, jeden z naszych forumowych Kolegów przysłał mi turka Force, którego nieopatrznie oddał do tegoż warstatu i dostał z powrotem, dosłownie GRZECHOTKĘ, która na dodatek co obrót-dwa korby przestaje się obracać... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 23 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Kiedyś już pisałem. Wysłałem model TP 2500FA a po długich "pertraktacjach" zwrócili mi nowy FB Nie mam pretensji. No, może jedynie o długi czas tychże "pertraktacji" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymof Opublikowano 24 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2013 też miałem okazję korzystać z usług Pana Leśniaka i cóż powiem tak . Pełen profesjonalizm , począwszy od kontaktu telefonicznego , kończywszy na usłudze która zawsze w 100% spłniała moje oczekiwania . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s.synowiec-83 Opublikowano 17 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2013 (edytowane) Witam! Pan Józef serwisował mojego Twin Powera 05 2500. Kołowrotek po przejściach, po podrózy z Japonii zaliczył jeden wypad na ryby gdzie wyszły na jaw jego niedomagania. Dalej podróż do Słubic... Jestem zadowolony w 110 % z usług Pana Józefa, który dał mu drugie życie. Pozdrawiam Edytowane 17 Czerwca 2013 przez Kmicic 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pickerel Opublikowano 19 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2013 Już parę razy, między innymi w tym temacie spotkałem się ze stwierdzeniem że kołowrotek po rozkręceniu i przesmarowaniu może delikatnie stukać lub ząbkować. Z czasem wszysto ułoży się na swoje miejsce i będzie płynnie pracować. Jest w tym jakaś prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafałWrocław Opublikowano 19 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2013 Już parę razy, między innymi w tym temacie spotkałem się ze stwierdzeniem że kołowrotek po rozkręceniu i przesmarowaniu może delikatnie stukać lub ząbkować. Z czasem wszysto ułoży się na swoje miejsce i będzie płynnie pracować. Jest w tym jakaś prawda? Wydaje mi sie ze jak jest to 10 letnia maszyna i nie zaznaczy sie trybów to może tak sie stać ale za experta nie chce uchodzić 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 19 Czerwca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2013 Wydaje mi sie ze jak jest to 10 letnia maszyna i nie zaznaczy sie trybów to może tak sie stać ale za experta nie chce uchodzić Według mnie tu chodzi o nadmiar smaru w miejscach gdzie go nie powinno być i związane z tym stuki szmery itp. zaraz po złożeniu. Po jakimś czasie jak smar się rozchodzi, kołowrotek powinien pracować płynnie, ale niekoniecznie tak lekko jak przed smarowaniem. Oczywiście mowa tu o kołowrotku sprawnym, prawidłowo złożonym i przesmarowanym smarem do tego przeznaczonym, a nie towotem z piaskiem. Ja się spotkałem ze szmerami po smarowaniu kiedy kupiłem stelke 07, ale nie było to jakoś specjalnie głośne. Natomiast ostanio japońce zapominają smarować kołowrotków po wyprodukowaniu i chodzą przez to nadzwyczaj lekko. Vanquish jak do mnie przyleciał z Japonii to odnosiłem wrażenie jakby w środku była pusta przestrzeń a nie zębatki. W sumie o TP 11 też niedużo gorzej śmigały. Po pierwszym dniu łowienia oba poszły pod śrubokręt i "utopiłem" je w lubrykancie. Po złożeniu praca niczym rex z terkotką. Pół godzinki spokojnego kręcenia i aksamit powrócił. Chodzą jakieś 2,5 % ciężej ale pomęczą się ze mną pewnie z 250 % czasu dłużej Jak już coś tam nabazgrałem to przy okazji sam zadam pytanie do mądrzejszych i przez których ręce przechodzi więcej maszyn. Porównywałem ostatnio 2 a w zasadzie 3 kołowrotki. Dwie stelle 2500 Fe nowe sprowadzone dla znajomych z Niemiec i twin powera '11 z Dżaponii. Wszystkie kołowrotki tak samo suche w środku, a kultura i lekkość pracy twin powera biła stelle fe na głowe. Nie chodzi tu o samo kręcenie na sucho. Twin powerem 15g główką śmigało się jak paproszkiem, a stelle wypadały dużo gorzej. Po smarowaniu dystans się zmniejszył, ale stelle nadal odstają. Czyżby była aż taka różnica między JP u EU ?Nie miałem okazji łowić odpowiednikiem Stelliny Fe czyli '10, ale moja '07 nie odstaje od TP '11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adatom Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 A do Daiwa Revros to gdzie części mogę zdobyć? nr części 42 http://daiwafishing.com.au/wp-content/uploads/2011/09/REVROS-1500-2004.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 Według mnie tu chodzi o nadmiar smaru w miejscach gdzie go nie powinno być i związane z tym stuki szmery itp. zaraz po złożeniu. Po jakimś czasie jak smar się rozchodzi, kołowrotek powinien pracować płynnie, ale niekoniecznie tak lekko jak przed smarowaniem. Oczywiście mowa tu o kołowrotku sprawnym, prawidłowo złożonym i przesmarowanym smarem do tego przeznaczonym, a nie towotem z piaskiem. Ja się spotkałem ze szmerami po smarowaniu kiedy kupiłem stelke 07, ale nie było to jakoś specjalnie głośne. Natomiast ostanio japońce zapominają smarować kołowrotków po wyprodukowaniu i chodzą przez to nadzwyczaj lekko. Vanquish jak do mnie przyleciał z Japonii to odnosiłem wrażenie jakby w środku była pusta przestrzeń a nie zębatki. W sumie o TP 11 też niedużo gorzej śmigały. Po pierwszym dniu łowienia oba poszły pod śrubokręt i "utopiłem" je w lubrykancie. Po złożeniu praca niczym rex z terkotką. Pół godzinki spokojnego kręcenia i aksamit powrócił. Chodzą jakieś 2,5 % ciężej ale pomęczą się ze mną pewnie z 250 % czasu dłużej Jak już coś tam nabazgrałem to przy okazji sam zadam pytanie do mądrzejszych i przez których ręce przechodzi więcej maszyn. Porównywałem ostatnio 2 a w zasadzie 3 kołowrotki. Dwie stelle 2500 Fe nowe sprowadzone dla znajomych z Niemiec i twin powera '11 z Dżaponii. Wszystkie kołowrotki tak samo suche w środku, a kultura i lekkość pracy twin powera biła stelle fe na głowe. Nie chodzi tu o samo kręcenie na sucho. Twin powerem 15g główką śmigało się jak paproszkiem, a stelle wypadały dużo gorzej. Po smarowaniu dystans się zmniejszył, ale stelle nadal odstają. Czyżby była aż taka różnica między JP u EU ?Nie miałem okazji łowić odpowiednikiem Stelliny Fe czyli '10, ale moja '07 nie odstaje od TP '11 Tak, taka jest roznica miedzy JDM a EU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 Po pierwszym dniu łowienia oba poszły pod śrubokręt i "utopiłem" je w lubrykancie. Po złożeniu praca niczym rex z terkotką. Pół godzinki spokojnego kręcenia i aksamit powrócił. Chodzą jakieś 2,5 % ciężej ale pomęczą się ze mną pewnie z 250 % czasu dłużej Jak myślisz, dlaczego po pół godzinie kręcenia wrócił "aksamit"?Jak już sobie odpowiesz, to stwierdzisz, że coś nie tak z tymi 250%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.