Skocz do zawartości

Trupek


Rekomendowane odpowiedzi

Bez opłat bym nie ryzykował rzucać wobkiem - nawet bez kotwic. Jest to ryzykowne, bo jak kontroler będzie upierdliwy, to może posądzić cię o kłusowanie i żadne argumenty do niego nie trafią. Liczy się rozmiar, a że jest typowo szczupakowy to o pomówienia łatwo. Mam nadzieję, że uda ci się to przemycić na te jeziora niedaleko pracy, oraz że nie będzie żadnej wtopy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nie ma niestety jasnej wykładni przepisów, tzn. określenia dolnej granicy ilości haczyków, którą może posiadać przynęta, aby być przynętą, jest za to górna- 2 szt. Można byłoby dyskutować czy wobler bez haków jest, czy nie jest przynętą ale zdaje mi się, że odpowiedź jest nieco bardziej złożona. W obowiązującym Regulaminie A.P.R., rozdz. V pkt. 2.1. mówi się nie o tym co jest przynętą, ale co jest połowem ryb metodą spinningową: łowimy jedną wędką, trzymaną w ręku, za pomocą jednej sztucznej przynęty (...)- łowimy bez uiszczenia opłaty, zostajemy ukarani mandatem. Można oczywiście dochodzić swoich racji przed sądem (w skutek nieprzyjęcia mandatu), ale dla sądu ilość kotwiczek nie będzie miała większego znaczenia, za to istotne będzie łączne spełnienie ww. przesłanek tzn. połowu na jedną wędkę, trzymaną w ręku i za pomocą sztucznej przynęty. Takie zachowanie wędkarza wypełnia znamiona wykroczenia, ponieważ w postępowaniu o umorzenie mandatu sąd bada jedynie czy czyn jest prawnie obojętny dla porządku prawnego (strona przedmiotowa), nie sprawdza natomiast stopnia winy sprawcy (strona podmiotowa), a wędkowanie bez uprawnień, niezależnie czy z kotwiczkami czy nie, to wykroczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trupek przeszedł wstępne testy i pozytwnie mnie zaskoczył, tzn. wogóle pracuje :D. Przy podszaprywaniu ładnie chlapie po powierzchni,odchodzi na boki i lekko nurkuje, natomiast zdziwiła mnie jego praca przy jedostajnym prowadzeniu bo zaczyna pracować jak wahadełko. ALE... no własnie, praca woblera byłaby pewnie dużo lepsza z obciążeniem w przedniej części korpusu, tzn. przed środkowym oczkiem, bo przy tym jakie ma teraz (tylko za oczkiem) nie pracuje w pełnym zakresie, w którym mógłby, chyba przednia część korpusu jest za bardzo wyporna. Sprawdzałem też ze sterem- mogiła, nie warto próbować. Będę go przerabiać bo na prawdę może być ciekawy i w związku z tym mam do Was pytanie, gdzie wstawić obciążenie i czy ma być większe niż w tylnej części? (poniżej foto z moimi propozycjami)

 

Aha, testowałem bez kotwic więc praca jeszcze trochę się zmieni, ale wydaje mi się, że obciążenie i tak będzie trzeba dodać.

post-5310-1348917029,7619_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobało mi się to jakże filozoficzne podejście do problemu łowienia bez opłaconej karty na wobler bez kotwic. Cieszę się, że ładnie pracuje. Wydaje mi się, że obciążenie skupione w tylnej części może delikatnie gasić jego pracę. Natomiast zbyt blisko przodu wobka spowoduje większe podtapianie pyszczka w przerwach w poszarpywaniu szczytówką, a przy szarpnięciach będzie wypychać tą wodę nad siebie.

Zaznaczam, że to są tylko moje domysły, ponieważ nigdy nie robiłem czegoś podobnego, a moje skromne doświadczenie w produkcji jerków i woblerów z odrzuconych, czyli nie pracujących jerków nie pozwala mi na jednoznaczną odpowiedź.

Pozdrawiam i powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Ja dalej twierdze że obciążenie powinno być na całej długości żaby równomiernie obciążyc przynętę.tylko jej nie przeciążyc bo to właśnie od tego będzie zależała praca.

No i tym oto sposobem zmusiłeś mnie do stworzenia czegoś w tym stylu i małych testów. oczywiście podzielę sie spostrzeżeniami i nowym doświadczeniem. :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji trupka zrobiłem dwa bezsterowce, kierując się linkiem podesłanym przez wildriver, obciążyłem jak na fotce poniżej i pracują niemal tak samo dobrze jak te z filmiku (film na 1 stronie wątku, polecam bo fajny; po testach te wobki tak mi podpasywały, że w fazie produkcji jest już sześć sztuk większych i sześć maluchów okoniowych). Teraz zamierzam dołożyć obciążenie do trupka właśnie w ten deseń. Zrobimy jeszcze z niego przynętę :D

post-5310-1348917055,5894_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...