Kolory boleni.

[Krisu23]

No to na początek Orawa, czyli zbiorik na Słowacji. 65...

Edytowane 6 Września 2019 przez Krisu23

[gumowy]

72 z Odry grzbiet oliwkowy i złote boki

[guciolucky]

Myślę, że to co wyjaśniłem w wątku boleniowym zostanie przeniesione tutaj.

 

Kolory płetw, ryb pokazanych wyżej, mniej lub bardziej są inne niż stalowoszare...żadna ryba w zasadzie poza tą 90 nie ma wybarwienia wybitnie stalowego a ile tam one miały cm to ja nie wiem bo skąd?

 

Poniżej ryba mała z jeziora Długie z płetwami ciemnymi i większa z jeziorka nieopodal o płetwach jak widać...

 

 

 

 

 

 

Na zakończenie ryba, która jeśli by ją oceniać po kolorach płetw to powinna mieć co najmniej metr, przy okazji można zobaczyć co oznacza kolor szarostalowy.

 

 

 

 

 

 

Ja miałem w wodach otwartych małe stalowe, małe czerwone i tak samo duże czerwone i stalowe. Reasumując kolor płetw nie jest wyznacznikiem długości ryb

Edytowane 6 Września 2019 przez guciolucky

[olo86]

A dlaczego monolog? To jest konkret w sprawie ubarwienia boleni w zależności od wieku/wielkości poparty dowodami. Może faktycznie to jest nie na rękę różnym mistrzom fotografii, którzy podciągnęli wymiar ryb na swoich fotkach i dlatego nie chcą się tu wypowiadać.

Mam jedną taką fotkę, która została w wątku boleniowym, którą zweryfikuję, na wolnym czasie. Zweryfikuję wielkość ryby i napiszę co i jak bo pięknie ubarwiona była.

A jak inaczej nazwać zjawisko, w którym ktoś tworzy temat, który ma prawie 2 strony postów a ich autorem jest tylko twórca tematu?

[FidoAngel]

Ale teraz już dialog, co nie

[guciolucky]

Kiedyś tłumaczyłem, też Robertowi jak wygląda cykl rotacji karotenoidów w organizmach ryb dojrzałych płciowo...warto odszukać tamte posty i wkleić tutaj, dużo wniesie to do tematu a ja nie będę się powtarzał. Nie będę też udzielał się w wątkach gdzie spamujecie co ciekawsze tematy nie wnosząc nic konstruktywnego.

[FidoAngel]

Roberta pewnie tu nie ma i pewnie nic nie wklei. Może jednak "odobrazisz się" i wkleisz tu co nieco?

A w stosunku do wpisów @Krisu23 to mało konkretów podałeś, mało wyjaśnień do fotek.

[Rheinangler]

Nie podejmuje sie dyskusji z Kuba gdyz za malo wiem  o mechanizmach, ktore rzadza tym o czym tu piszemy, ale z tzw wieloletniej praktyki nad wodami ( w moim przypadku oprocz wod stojacych) zaryzykowal bym podobna teze co Krisu. To co Krisu pisze na pewno sprawdzalo sie w 100% na krakowskiej Wisle i opolskiej Odrze w czasach gdy tam lowilem i skad pochodzi wiekszosc moich "polskich doswiadczen".

Moje Renskie doswiadczenia potwierzaja jednak i to o czym pisze i pokazuje Kuba tzn ze i ryby ponizej 70 czesto maja pletwy stalowo-szare, jednakze nie zdarzyla mi sie nigdy ryba +80 z "czerwonymi" pletwami. Ryby +90 ktorych juz tutaj kilka zlowilem mialy pletwy raczej jasno-szare nie ciemno szare.

Co do intensywnosci koloru stalowo-szarego pletw jako wyznacznika wielkosci bolenia mam podejscie raczej negatywne widzialbym je bardzei jako proba ubrania  w gacie czegos co obazone wyglada kiepsko  (to co wyglada kiepsko jako obanrzone to oczywiscie jest niewiedza)

W mojej nie ichtiologicznej glowie wydaje mi sie, ze bardzeij wiek ryby moglby byc czynnikiem, ktory moze implikowac jakiejs zmiany pigmentu,- ale to tylko gdybologia... 

Nie lowie boleni (jak i innych gatunkow) z jakims wielkim zapamietaniem, bo po prostu nie mam swojej ulubionej ryby, ale nawet bardzo szanujac wlasne doswiadczenia nie mozna ich uznac jako prwidlowosc a jedynie jako potwierzajacy sie w ilus tam przypadkach epizod...Prawidlowosc moze byc zbudona jedynie na ilosci spelniajacej okeslony warun/ek/ki.

Edytowane 7 Września 2019 przez Rheinangler

[Krisu23]

Podałem po prostu sporo przykładów z wód gdzie łowiłem. Znajdę czas, będę podawał dalej. Gucio, zaznaczyłem, że to dotyczy łowisk które znam. Pokazałeś rybę z Długiego która rzeczywiście jest mała ale ubarwiona tak, że u mnie raczej nie złowiłbyś podobnej tak ubarwionej. Pewien znany łowca którego również kojarzysz, ze dwa lata temu po przesłaniu mu przezemnie zdjęcia na miarce odpisał- czerwone płetwy, to nawet nie patrzę bo glut. Ciekawe jak będzie z wiekiem tych ryb. Badałeś może łuski tych ryb z Długiego? Ja nigdy nie robiłem takich rzeczy ale mogę pobrać łuski od ryb z Rożnowa. Sam nie określę bo się tym nie zajmuję. Mogę Ci przesłać? Bo uważam, że te grube ryby z czerwonym zabarwieniem po prostu mają bardzo szybkie przyrosty. Pokazałem też dwie ryby opisane Żywiec 7+ i Żywiec 78. Gdzie u nich widać czerwone zabarwienie?

[Krisu23]

O widzisz Rheinangler, sugerujesz to samo co ja. Być może chodzi o wiek i szybkość przyrostu. Nie można z kolei negować ryb z innych łowisk, gdzie ludzie pokazują konkrety ale ubarwienie jest z czerwonym odcieniem. Mnie zastanowiła ryba którą wstawił FidoAngel do wątku boleniowego. Widać , że duża, ale jak na mój gust niesamowicie szybko rosła. Mały łeb, grube cielsko i zero jakiejś skazy czy blizny.

[Tomek Scyzor]

Sreberko

[Krisu23]

No to też, chociaż różnie to bywa. Na przykład ryby z kanału Międzybrodzkiego generalnie są jasne i srebrzyste, podobnie było na Domasie. Tak jest w brudnej wodzie. Z kolei jedne z moich ulubionych to bolki z Warty, Bugu i Narwi. Szczególnie warciańskie mają ciemne piękne ubarwienie. Ta ryba Fido po prostu jest równiuteńka jak z wiki. Ale masz rację, że taki typowy układ czyli srebrna ryba plus czerwone płetwy jest charakterystyczny.

[PGr1]

Nie wiem dokładnie o co chodzi w nowym temacie...

Krzysiek o Warcie wspomniałes. Pod koniec czerwca jak migrowaly z tarlakami innych gatunków, wobka doprowadziły mi 3 bolki ~60cm. Na tle piasku, 50cm glebokosci, mozna bylo je dokladnie obserwowac, zwlaszcza ze co odpływaly, udawalo sie kilkukrotnie sciagac pod szczytowke. Dwa ciemne z czerwonymi pletwami, a jeden intensywnie srebrny, a jego pletwy wydawały sie przezroczyste (choc przeważnie czarne widywalem u srebrzystych). Ten jasny, bardzo zlewal sie z piaszczysty dnem w przeswietlonej słońcem wodzie.

Na "swojej" zaporowce tylko u ryb do okolo 60cm pomaranczowe obserwowalem i to nie u wszystkich.

No a ryby 30cm maja juz pomaranczowe płetwy?

Edytowane 7 Września 2019 przez *Hektor*

[AdasCzeski]

Krisu, 

 

warciane w przedziale 60 - 65. 

 

Zdjęcia stare, bo od jakiegoś czasu boleniom -70 foto nie robię. Na Warcie łowię sporo ryb, ale zwykle w przedziale 50 - 65. Aktualnych zdjęć nie mam.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[guciolucky]

Można by wstawiać zdjęcia skrajnych przypadków, potwierdzających tezę jak i zupełnie jej zaprzeczających. Wędkarz nie jest w stanie, nawet dla tylko jednej populacji, uzyskać w danych czasie, próby reprezentatywnej co w pewny stopniu sprowadza rozważania do czysto teoretycznych...

 

Niemniej, należy przyjąć pewną prawidłowość, która ma swoje odzwierciedlenie w fizjologii ryb. Prawidłowość w pewnym sensie daje pole do potwierdzenia tezy Krzysztofa. Ryby w żyznych wodach zbiorników zaporowych lub jezior, rosną zdecydowanie szybciej niż w większości rzek (tu oczywiście będą wyjątki, nie wymienię ich z wiadomych względów). Przyspieszone tempo wzrostu, powoduje osiąganie większych rozmiarów ciała często zakłamując granicę długości, przypisaną dla średniej długości ryb dojrzałych płciowo, zdolnych do rozrodu. Dochodzimy do momentu kiedy należy rozróżnić zmienne funkcjonowanie organizmu ryb dojrzałych i niedojrzałych płciowo w interesującym nas aspekcie. Ryby dojrzałe płciowo magazynują karotenoidy, barwniki potrzebne im w procesie rozmnażania a dokładnie niezbędne do budowy układu oddechowego embrionów...W okresie wzmożonej produkcji gonad ryby potrafią translokować barwniki w niewyobrażalny sposób, niektóre gatunki niemal cały zapas potrafią "umieścić" w gonadach. Teraz uważny czytelnik rozumie dlaczego ryby niedojrzałe mogą mieć czerwone płetwy lub bardziej czerwone niż ryby dojrzałe płciowo, brak pewnych zależności, które występują w rzekach a nie występują w zbiornikach zaporowych może wpływać na moment osiągania dojrzałości, wydłużać ten czas...co dodatkowo działa na "korzyść" tezy Krisa. Koniec końców i ryby z zaporówek stają się dorosłe, dojrzałe i zaczynają budować gonady, owocyty mają apetyt na ksantyny, które z całego ciała w tym z płetw, translokują się do komórek płciowych...teoretycznie w tym momencie ryby tracą czerwone zabarwienie płetw...

 

To o czym napisałem wyżej każdy z Was obserwuje w cyklu rocznym, zwykle najbardziej szarostalowe płetwy dają się obserwować późną jesienią, kiedy bolenie mają już coraz więcej materiału rozrodczego i jest on coraz to większych rozmiarów...

 

Ważnym aspektem będzie jeszcze sama budowa zbiornika, jeśli ryby mają możliwość uciekać na tarło w nurt i będą odbywać skuteczne trało to ogólna ilość barwników w ich organizmach będzie drastycznie spadać, ryby bez wspomnianej możliwości, zresorbują gonady a tym samym barwniki w nich zawarte...Jest to pewien trop dla zainteresowanych obserwacjami.

 

Krisu, pamiętaj jednak, ponad wszystko, że jeśli nie można opierać się na rzetelnych badaniach i reprezentatywnych próbach a także czas/okresach, o których wspomniałem, można budować tylko tezy i nic więcej. Nie można w żaden sposób twierdzić bo jest to zwyczajnie tylko pewna kropla w założeniach do rozważań. Mógłbym jeszcze długo opisywać zależności stanowiące za i przeciw tematycznej tezie jednak, wydaje mi się, że zbyt duży stopień abstrakcji nie jest wskazany na poziomie danych jakie mamy do dyspozycji. Gdyby ktoś miał potrzebę udzielenia jednoznacznej odpowiedzi na nurtujące nas pytania, wymagało by to badań Rożnowa na sporą skalę a ich zakres musiałby wykraczać poza same bolenie, koszty takiej zabawy są dość wysokie w związku z czym nigdy się o tym nie przekonamy na 100% a jak widać z kolorem płetw jest jak jest

 

Mój najładniej ubarwiony boleń i chyba najstarszy...

 

 

Edytowane 7 Września 2019 przez guciolucky

[Rheinangler]

Super ze Ci sie chcialo Kuba to wszysko naskrobac   dziekuje

Wyjatki jak we wszystkim sa i beda, ale teraz wiemy jak wyglada prawidlowosc i tez to ze wiele czynnikow moze ja zaklucac.

Ja tam lubie jak w kategoriach naukowych wiedza zastepuje wierzenia i mity...

Edytowane 7 Września 2019 przez Rheinangler

[korol]

Podsumowując, wraz ze wzrostem wielkości (i wieku) bolenia rośnie prawdopodobieństwo, że będzie miał ciemne płetwy.
Moment przejścia jest płynny, istnieją odstępstwa od reguły i dlatego sam kolor płetw nie może przesądzać o jego długości.

[Krisu23]

Nie może ale, Gucio czy powiedzmy 100 złowionych w ciągu roku ryb na jednym łowisku to nie próba reprezentatywna? Pewnie tyle złowiliśmy łącznie z Robertem w tym roku albo i więcej. Czy np moje 300 boleni z roku 2016 z Żywca to nie jest próba reprezentatywna? Co do karotenoidów zgadza się. Prostym przykładem są tzw. pstrągi łososiowe jakie widujemy w marketach. Sam je hoduję a w karmie stosowany jest syntetyczny odpowiednik karotenu. Przed tarłem ryby tracą drastycznie "łososiowe" zabarwienie mięsa, za to ikra zyskuje piękny kolor. Więc z punktu widzenia hodowcy jak ja najlepiej je sprzedać kilka miesięcy przed pierwszym tarłem kiedy gonady nie są w pełni rozwinięte a ryba jest atrakcyjna wizualnie i ma dobrze wyglądające mięsko.

[guciolucky]

Krzysiek, pewnie wiesz lub domyślasz się mniej więcej, jaka jest wydajność rybacka bolenia z 1ha rożnowskiej wody? biorąc pod uwagę próbę o której piszesz i powierzchnię zbiornika łatwo Sam określisz, że próba jest...właśnie, do tego ryb w rozmiarze 80+ było w próbie jak na lekarstwo a jednak to one głównie stanowią naszą największą niewiadomą . Nie brnijmy na siłę w coś co Nas przerasta, bo nic na tym nie zyskamy, ta cała pogoń w dziwnym kierunku zaczyna pomału niszczyć sens terminów hobby i pasja, które zaczynają się upodabniać do miana obsesja...

 

Dyskutujmy, wymieniajmy się poglądami ale zachowujmy w tym wszystkim zdrowe podejście...

[Maniekzns]

Byłem na rożnowie w zasadzie jeszcze jestem do jutra, pierwszy boleń dnia dzisiejszego 62cm i nie czerwone płetwy.

[WhiteWillow]

Ja Wam mówię, to wszystko przez te wzdręgi.

[Krisu23]

Gucio nie domyślam się i uważam że jest to trudne do określenia. Jest ich dużo, bo je widać, każdy tak powie. Na Żywcu też się wydawało, że jest ich dużo. Co prawda jeśli chodzi o areał zbiornik ponad dwukrotnie mniejszy, ale z 800ha wody jeszcze zostało reszta zarośnięta wikliną. Wydawało się, że nie do przełowienia. A jednak udało się. Wszyscy się podniecali ile to grubych boleni pływa w Żywcu. A ja od początku mówiłem, że wcale nie ma ich aż tak dużo. Pierwsze sygnały o przełowieniu to były u mnie potwierdzone przypadki łowienia tych samych ryb sezon po sezonie. A każdy mówił, że " u nas to boleni więcej niż wody". Więc się nie pokuszę o szacowanie wydajności w Rożnowie. Na pewno jest większa i tyle mogę stwierdzić. Nie wynika to raczej z charakteru wody bo zbiornikidosyć podobne, ale z różnicy w zasilającej jezioro rzece. Soła to w porównaniu z Dunajcem strumyczek. Dopiero w tym sezonie kiedy pojezdziłem po metach na Dunajcu w okolicach Sącza dotarło do mnie jak dużo bardziej jest tam skomplikowana sytuacja. Ja wydajności nie określę, ale jeśli mnie ktoś zapyta, czy da sie tam wyrżnąć ryby do tego stopnia, że populacja się załamie to zaryzykuję stwierdzenie, że tak. Bo nie ma ich tak dużo jak się ludziom wydaje a już ryb 7+ w szczególności.

[wujek]

Fajna ryba z dnia, kiedy dostałem 6:0. Wujek pozdrawiam serdecznie:)

Krzysiu ja już cię pozdrawialem. Dalej nie możesz tego przeżyć i jeszcze się nie domyśliłes że to nie o ciebie chodzi? Generalnie to jesteś mi obojętny co tam łowisz i w jakim kolorze. Nie wiem co chcesz tym kolorem udowodnić, kolejna osoba która pisze ze łowi bolenie z różnymi pletwami w Roznowie i Dunajcu a ty nadal swoje. Nie wiem może po prostu zbyt mało zlowiles tych powyżej 70 żeby mieć miarodajne opinie, a łowisz większość tych do 70.

Odnośnie Wisły nie ma to zupełnie przełożenia, ryby powyzej 70cm maja takie i takie z przewaga czerwonych.

Edytowane 8 Września 2019 przez wujek

[mansik]

Z Żywca według rejestrow w 2017 rok zniknęło 700+ boleni, pewnie drugie tyle nie zostało wpisane, duza strata, pewnie o tych liczbach nie wiedziałes, w sumie nie ma co sie dziwic jak opracowanie dziwnym cudem znikneło

Bolen był tuz za leszczem jeżeli chodzi o współczynnik "kg ryby na dzien"

Ryby były wtedy strasznie głupie, wiec nie ma co sie dziwic takiej masakrze, brały na wszystko prawie każdemu.

Gdzie w poprzednich latach znikało 100-200 sztuk w całym okregu BB.

W Rożnowie w tym sezonie ryby sa rowniez mało rozumne, liczby beda pewnie wieksze, a na Dunajcu z dziada pradziada trwa rzez na metach

gdzie łowi 15 osob na 200 metrach, wiadomo ze nie jest to worek bez dna, ale podziwiam ze rzeka jako tako sie broni.

Edytowane 8 Września 2019 przez MichałAspiusFishing

[majster]

Dodam jeszcze jedną zmienną . Otóż aparat nie oddaje rzeczywistości 1 : 1, jest wiele czynników wpływających na temperaturę barwy na zdjęciach, także światło danego dnia... Z drugiej strony, bo o to chyba chodziło, kogo obchodzi, że ktoś wstawia rybę i twierdzi, że to 70+ a miała, dajmy na to, 68, to jego problem, jego sumienie, jego prawo ściemniania, nie ma się co spinać .

[Gość Mysha]

Przeczytałem całość.... ufff. Cała teoria o pozyskiwaniu karotenoidów zawartych w chromatoforach znajdujących się w płetwach brzusznych bolenia zasługuje na nominację do nagrody Ig Nobel 2019  .

 

A ryb zazdraszczam. Zdjęcia i ryby ładne. W Narwi płetwy mają różne- i czerwonawe, i szare. I te mniejsze, i te większe.