Skocz do zawartości

Trzeźwo o wodzie


Rekomendowane odpowiedzi

Zagadnienie jest bardzo dyskusyjne, wręcz smakowite intelektualnie - ale rzeczową dyskusję o wadach i zaletach, wyważone rozumem, spokojne argumentowanie za i przeciw, uniemożliwia nie tylko polityczna przynależność czy telewizyjna afiliacja, wyrażająca się zwykle jako prymitywna forma pospolitej wścieklizny.. no i niestety skrajny hunwejbinizm, z mety przechodzący w ślepe zacietrzewienie widzących świat czarno - biało,  ekowojowników.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagadnienie jest bardzo dyskusyjne, wręcz smakowite intelektualnie - ale rzeczową dyskusję o wadach i zaletach, wyważone rozumem, spokojne argumentowanie za i przeciw, uniemożliwia nie tylko polityczna przynależność czy telewizyjna afiliacja, wyrażająca się zwykle jako prymitywna forma pospolitej wścieklizny.. no i niestety skrajny hunwejbinizm, z mety przechodzący w ślepe zacietrzewienie widzących świat czarno - biało,  ekowojowników.. :)

Nie mój drogi, 

 

jest prosta jak konstrukcja cepa. Nie jest ni polityczna ni eko coś tam... jest prosta. Woda ma zastawać, a nie uciekać. Ma zostać wszędzie. Zaporóka to jest skrajna ostateczność.  

 

I tak, to jest czarno białe - trzymamy wodę w rozmaity sposób albo nie...niech płynie w dół. 

 

Sławek, a Rega po tym wszystkim też Ci się podoba? 

 

Przestań ludziom w głowach mieszać i weź się za pisanie bloga. Książkę napisz. Styl masz, doświadczenie bezdyskusyjne. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://podroze.onet.pl/ciekawe/powell-najpiekniejsze-sztuczne-jezioro-swiata/7fw5snz

 

Ani na milimetr nie zmieniłem poglądów - Adasiu.. :) Brzydzi mnie nieustannie, kiedy człowieczego sentymentu do natury używa - i bezwstydnie nadużywa się - do manipulacji zbiorowymi emocjami.. Tak samo, a może jeszcze bardziej brzydzi mnie, kiedy człowieki z wędką występujący tylko i wyłącznie w roli eksploatatora, zaczynają prawić innym morały albo wygłaszać kazania.. które im podsunięto.. :)

 

Regę pierwszy raz regulowano w IX wieku - do Gryfic. Mi się podoba cały czas.. 

 

Aa.. :) Pomiędzy kultowym nawalaniem keltów,  polecam wizytę w Muzeum Pałacowym - a najbardziej historię jegomościa o nazwisku Feininger  

Edytowane przez Sławek Oppeln Bronikowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To suwerenny kraj, do tego silny i stabilny, i ludzie ze spójnym systemem wartości, o silnej tożsamości. Nie muszą się nikogo pytać, ani bać. A u nas regularne pranie mózgów i postępująca anarchizacja .. i nawet wędkarski świat jest antypaństwowy.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczekiwanie, że ludzie którzy od 50 lat osuszali kraj w amoku i  żadne do nich najprostsze nawet argumenty nie trafiały nagle nabrali rozumu i doznali oświecenia jest jak oczekiwanie w 89 roku, że aparatczycy i ubekoidalni naprawią kraj i zaprowadzą normalną gospodarkę. Otóż będzie tak jak było - czyli podparte ideolo przewalanie kasy na wszelkie sposoby - chodzi tylko o to by przytulać kasę i by kopary ryły. Pod to rycie ideolo się już pisze za grubą kasę. Czekam tylko jak IRŚ poczuje skąd pionondz wieje i zaraz tu nam wyjaśnią naukowo co i jak... (wszak nauka to klucz do wszystkiego). Będzie pustynia w polu i miliardy przewalone.

Oczekiwać czegoś innego to czyste szaleństwo. To jak oczekiwać po PZW (w zasadzie PZPR(W) racjonalnej gospodarki czy traktowania wędkarzy nie jak upośledzonych umysłowo, to jak gadanie, ze PZW to nasza organizacja (jest ona tak samo nasza jak PZPR było robotników).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynależność jest dobrowolna, a wizerunek i jakość stowarzyszenia - jak każdego innego, bez wyjątku stowarzyszenia -  jest sumą wartości i potencjału jego członków..Z tym meliorowaniem też bym nie uogólniał. W każdym europejskim kraju utrzymywanie wysoko rozwiniętego rolnictwa praktykowało się i nadal stosuje te zabiegi. Z większym udziałem nawodnień. Wystarczy pojechać.. i se zobaczyć..a nie klepać farmazony.. Baco.. :)

 

Co zabawniejsze - epatowanie i nakręcanie się, modną eko gadką jest na ogół zwykłym kopiowaniem lęków wzbudzanych w starej Europie, ideologiczną oprawą do usilnie na agorę wynoszonej polityki klimatycznej - która ma być kolejnym przełomem cywilizacyjnym, po odchodzących w niebyt wielkich filozofiach społecznych, które Europę uformowały. No i lepiej jest kiedy peryferia bezkrytycznie łykają narrację z metropolii. Kto by tam gadał o wielkiej aferze z niskoemisyjnym ponoć VW, z przodującego w nowomowie państwa - pedagogika wstydu ją doskonale przykryje.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiejętność czytania - aczkolwiek chlubna - dawno przestała chodzić w parze z rozumieniem czytanego. Nie pozostaje nic innego nielicznym, jak tylko być tolerancyjnym i wyrozumiałym..  :)  Zakładam Pluszczu, że tylko chłodna kalkulacja nieskażona hipokryzją, w szeregach członków cię trzymają -  pomimo całego obrzydzenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzu propagandy...

Dobrowolnie(masz wybór) możesz do biedronki, lidla, do pani Zosi za rogiem po bułeczki iść.

W byłym łódzkim okręgu, w piotrkowskim i w pozostałych w zasadzie(z małymi wyjątkami) to PZW ma monopol na użytkowanie wód. Więc - chcąc wędkować trza przynależeć...

Tak ciężko zrozumieć?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trza należeć, żeby łowić  - są przecież burdele i burdeliki.. tylko akurat tu pojawia się finansowa różnica nie do pokonania dla sieciowych moralistów. A fujj.. :)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trza należeć, żeby łowić  - są przecież burdele i burdeliki.. tylko akurat tu pojawia się finansowa różnica nie do pokonania dla sieciowych moralistów. A fujj.. :)   

 

Niekoniecznie. Dniówka łowienia na stawie u znajomego to raptem 10 zł. Jak chcę rybę - oczywiście za nią zapłacę. Ale nie ma przymusu kupna.

Tak naprawdę to nic więcej w pobliżu(w sensownym pobliżu) nie mam.

Czyli byłbym skazany tylko na ten stawik.

 

Nie wiem, czy w tym roku przekroczę 20 wyjazdów nad wodę. Wiec koszty za samo wędkowanie porównywalne.Od kilku już lat nie zabieram żadnej ryby z łowiska. Więc "zysku" żadnego z wędkowania na wodach PZW nie osiągam...

Koszty dodatkowe i tu i tam będą takie same.

Edytowane przez eRKa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

slut - stosunkowo łatwo jest to wyłożyć.. Otóż wędkarski świat jest dość licznym, ale mocno ograniczonym środowiskiem. Do własnych opłotków. A jego horyzonty wyznacza prasa kolorowa, zabobon oraz najdziksze fantazje - czyt. popularne fake newsy.. Obcy tu nie zawita, a szersza wiedza nie jest w cenie.. 

Nie wytwarza żadnej kultury, nie potrafi stworzyć żadnego lobby ani publicity, nie przechodzi w wyższe formy, nie ma przyjaciół ani sojuszników - prócz rybaków,  którymi gardzi jeszcze bardziej niż samym sobą.. Jak mu podstawić lustro, albo powiedzieć prawdę w oczy - bardzo oburzony jest za tą usługę.. slucie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w ten deseń, chociaż moim zdaniem zupełnie odwrotnie :) Ktoś ten związek postawił i osadził go w całkiem innych realiach niż dzisiejsze. Nie wydaje mi się, żeby nasz wędkarski świat aż tak bardzo się różnił od innych równoległych światów z wędkarskiego podwórka. Zobaczyć tego nikt jakoś nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...