Skocz do zawartości

Pilne - Pomoc dla Janusza @Woblery z Bielska


milupa

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak napisał Marcin , teraz jedyny kontakt Janusza za światem , to telewizor i telefon . Zresztą dziś sam tak mi powiedział podczas rozmowy telefonicznej.

Kto może niech dzwoni bo to jest mu potrzebne jak rybie woda. 

Kiedy mu wspomniałem że byłem dziś na rybach , to głos mu się tak ożywił że aż miło. :D

Prosił żeby pozdrowić kolegów i parafrazując ;) jego słowa . Jest ciężko :angry:  , ale nie pękam :) .

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dłuższą chwilę pogadałem sobie z Januszem. Ucieszył mnie przede wszystkim jego dobry nastrój bo jeszcze dzień wcześniej nie było fajnie. Nowy problem zdrowotny i nowy problem ... na całe szczęście wczoraj pozytywnie rozwiązany. Znowu poopowiadaliśmy sobie kawały, pogadaliśmy o obecnej sytuacji.

Janusz bardzo interesuje się tym co się dzieje na forum. To dobry objaw, że zaczyna tęsknić za nami i wszystkich pozdrawia :highfive:

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z Januszem i mam dobre wieści!  Dziś czuł się bardzo dobrze i miał dużo siły i zapału do ćwiczeń.Najpierw poćwiczył trochę rękę przy drabinkach,a później zrobił kilka kroków przy chodziku- słyszałem entuzjazm i nadzieję w jego głosie,a do tego obiecał,że w poniedziałek postara się jeszcze bardziej!

Pozdrawia wszystkich forumowiczów i prosi o telefony,bo strasznie się nudzi!

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj rozmawiałem z nim i prośba jest moja żeby dzwonić do niego bo to jest mu potrzebne. Nie patrzcie ze będziecie przeszkadzać bo nie będziecie. Janusz nie ma teraz rechabilitacji z racji zagrożenia wirusem więc tymbardziej trzeba się z nim kontaktować. Trochę mówienie sprawia mu wysiłek ale musi ćwiczyć ????????????

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem. Domyślałem się, że zrobili mu kwarantannę po wizycie w szpitalu bo tam korona. Za dwa tygodnie, znowu będzie musiał być na zabiegu w tym szpitalu i ...znowu kwarantanna?! przerąbane!. Na całe szczęście Janusz to twardziel i mówi, że wytrzyma wszystko. Zawsze w zanadrzu ma jakiś dobry kawał ;)  :D Poza tym przeniesienie do izolatki ma, jak stwierdził jeden istotny plus ... izolatka ma okna w suficie, to może sobie popatrzeć na niebo :rolleyes:  :) Pozdrawia wszystkich forumowiczów :highfive:

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i niestety, zgodnie z przypuszczeniami Janusz po zabiegu w szpitalu znowu trafił do izolatki. Humor dopisuje bo przynajmniej ma telewizor (a wiemy jak teraz rozrywkowo w telewizji ;) ) i okno w suficie, przez które naoglądał się dzisiaj padającego śniegu. 

Więc kto może to niech dzwoni do Janusza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przed chwilą zadzwonił do mnie Janusz z bardzo ważną i informacją. Wymyślił jak można pokonać wirusa i pandemię. Muszę przyznać, że pomysł dość oryginalny ...kto chce się dowiedzieć jak, to musi sam do niego zadzwonić. ;)  :D

Widać, że mu się poprawia i coraz bardziej nudzi :P  :)

Edytowane przez BOB
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Hej mam dla Was wiadomość od rodziny Janusza

 

DO PRZYJACIÓŁ I KOLEGÓW JANUSZA

 

ZBLIŻA SIĘ JUŻ ROK OD KIEDY JANUSZ DOSTAŁ UDARU. NIECHĘTNIE WRACAM DO TAMTEGO CZASU. BRAT BYŁ W TAK CIĘŻKIM STANIE, ŻE LEKARZE NIE DAWALI MU DUŻYCH SZANS. UDAR BYŁ JEDNAK NA TYLE SILNY, ŻE LEWA STRONA ZOSTAŁA BEZWŁADNA.

DZIĘKI DUŻEJ POMOCY PRZYJACIOŁ, JUŻ W SZPITALUMOGLIŚMY WPROWADZIĆ DODATKOWĄ REHABILITACJĘ, KTÓRA DAWAŁA EFEKTY I NAPAWAŁA POTYMIZMEM.

SZPITAL REHABILITACYJNY TO DUŻA PORAŻKA. Z POWODU ZAKAŻENIA WEWNĄTRZSZPITALNEGO UMIESZCZONO JANUSZA W IZOLATCE. REHABILITACJA BYŁA BARDZO OGRANICZONA, A DODATKOWE PRYWATNE, W OGÓLE NIEMOŻLIWE. TO CAŁKIEM STRACONY CZAS.

PONIEWAŻ JANUSZ POTRZEBUJE CAŁODOBOWEJ OPIEKI CZEKALIŚMY NA MIEJSCE W DPS.TAM JUŻ POZWOLONO WPROWADZIĆ DODATKOWĄ REHABILITACJĘ. OD POŁOWY LISTOPADA JANUSZ BYŁ REHABILITOWANY 5 RAZY W TYGODNIU PLUS 2 DODATKOWO, KTÓRE ZAPEWNIAŁ DPS.

PRZY POMOCY REHABILITANTA POTRAFIŁ ZROBIĆ KILKA KROKÓW. ĆWICZYŁ RÓWNIEŻ SIEDZENIE NA WÓZKU, CO SPRAWIA MU OGROMNY KŁOPOT.

W POŁOWIE MARCA CAŁA REHABILITACJA ZOSTAŁA WSTRZYMANA. Z POWODU KONIECZNOŚCI ZMIANY CEWNIKA PRZECHODZIŁ 2 RAZY KWARANTANNĘ. NA SZCZĘŚCIE WSZYSTKO W PORZĄDKU I ZACZĘTO POWOLI WPROWADZAĆ REHABILITACJĘ PRZEZ PRACOWNIKA DPS-U.

CZĘŚCIEJ SIEDZI NA WÓZKU W ŚWIETLICY. SPRAWIA MU TO OGROMNĄ FRAJDĘ, ŻE MOŻE WYJECHAĆ POZA SALĘ. Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKA NA REHABILITANTA Z ZEWNĄTRZ.

DZIĘKI WSPARCIU PRZYJACIÓŁ MA ZAPEWNIONĄ REHABILITACJĘ JESZCZE NA PONAD 3 MIESIĄCE. KUPILIŚMY MU FAJNEGO TABLETA, NA KTÓRYM OGLĄDA FILMY Z NETFLIKSA. MOŻE TEŻ ŁATWIEJ BĘDZIE MÓGŁ SIĘ KONTAKTOWAĆ Z WAMI. PAMIĘĆ WSTECZNĄ MA BARDZO DOBRĄ, JEDNAK PEŁNE WYKORZYSTANIE FUNKCJI TABLETA SPRAWIA MU KŁOPOT. MYŚLĘ, ŻE JAK POZWOLĄ NAM W KOŃCU NA ODWIEDZINY, TO NAUCZYMY GO LEPSZEGO URZYWANIA RÓŻNYCH FUNKJI.

W TABLECIE MA WSZYSTKIE PROGRAMY DO KONTAKTÓW Z WAMI, WIĘC MOŻECIE PRÓBOWAĆ, MAM NADZIEJĘ, ŻE SPRÓBUJE JE WYKORZYSTAĆ.

Z MOWĄ NIE MA WIĘKSZYCH PROBLEMÓW, CHĘTNIE ROZMAWIA PRZEZ TELEFON. ŻYJE WCIĄŻ NADZIEJĄ, ŻE WRÓCI CHOĆ CZĘŚCIOWO DO ZDROWIA I TEGO MU ŻYCZYMY.

JESTEM Z BRATEM CODZIENNIE W KONTAKCIE, WSPIERAMY SIĘ I CIESZYMY Z KAŻDEGO POSTĘPU W REHABILITACJI.

BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJEMY ZA POMOC I WSPARCIE, KTÓRE ZNACZY DLA NAS BARDZO DUŻO. JANUSZ WSZYSKIM BARDZO DZIĘKUJE. BYŁ BARDZO WZRUSZONY WASZYM ZAANGAŻOWANIEM W POMOC, O KTÓREJ NAWET NIE ŚMIAŁ MARZYĆ. JESTEŚCIE NAPRAWDĘ WSPANIALI, ŻE NIE ZOSTAWILIŚCIE GO W POTRZEBIE.

DZIĘKUJĄC ŻYCZYMY WSZYSTKIM DUŻO ZDROWIA I TAKICH PRZYJACIÓŁ, NA KTÓRYCH ZAWSZE MOŻNA LICZYĆ. NIECH WASZA DOBROĆ WRÓCI DO WAS I WASZYCH NAJBIŻSZYCH.

BARDZO DZIĘKUJĘ. SIOSTRA JANUSZA.

  • Like 41
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Janusza się dzieje. Jutro kolejne badania i może kolejny etap kuracji. Fajnie, że z mówieniem ma coraz mniej problemów.

Od początku choroby, Janusz miał "parcie na zdrowie" i są wyniki :)

Wiadomo jak ważny mamy dzisiaj dzień, dla Janusza również ...urna dotarła :good: Tylko jak powiedział..."wścibska baba koniecznie chciała podpatrzeć na kogo głosuję"...! Myślę, że skoro potrafił ukryć się przed wzrokiem pstrągów to i z "babą" sobie poradził :D  :D  :D

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Pogadałem sobie dzisiaj z Januszem. Jest dużo lepiej po za pewnym problemem. Na całe szczęście nasza służba zdrowia działa aktywnie ku poprawie stanu zdrowia Janusza ... obiecali interwencję medyczną już za rok! To jednak jakaś perspektywa.

Janusz to cwaniak. kombinuje komu dać się obkichać aby złapać cowida ...póki jest jeszcze kilka wolnych miejsc na oddziale zakaźnym ;)  :D

Obustronne kawały/suchary na koniec i pozdrowienia dla "jerkbajtowców" :)

  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pogadaliśmy trochę :) to nasza pierwsza telefoniczna rozmowa, bardzo miła, zabawna postać i bardzo ciężka sytuacja :(

Janusz oczywiście prze do przodu lecz brakuje mu rechabilitacji, na chwilę obecną nie może chodzić. Prosił by pozdrowić wszystkich na jerku, co rzecz jasna czynię. Pozdrawiam

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjaciół poznaje się w biedzie.

Rehabilitację można robić samemu używając pozostałych sprawnych kończyn i masy ciała...ew obciążników typu książka czy kapeć,poduszka itp

Jak sam sobie nie pomoże to nikt i nic mu nie pomoże,małe postępy po zsumowaniu mogą poprawić trwale.

Automasaż adekwatny do możliwości i przesuwanie granic nawet o 1 mm daje satysfakcję-nadzieje.

Czas na działanie nie gadanie z poklepywaniem czy pozdrowienia.

Czy może mu jakiś przyjaciel to uświadomić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjaciół poznaje się w biedzie.

Rehabilitację można robić samemu używając pozostałych sprawnych kończyn i masy ciała...ew obciążników typu książka czy kapeć,poduszka itp

Jak sam sobie nie pomoże to nikt i nic mu nie pomoże,małe postępy po zsumowaniu mogą poprawić trwale.

Automasaż adekwatny do możliwości i przesuwanie granic nawet o 1 mm daje satysfakcję-nadzieje.

Czas na działanie nie gadanie z poklepywaniem czy pozdrowienia.

Czy może mu jakiś przyjaciel to uświadomić?

Czy wiesz w jakim jest stanie że tak piszesz, raczej nie bo byś pewnie nie napisał tego.

Janusz naprawdę walczy o powrót do zdrowia i jest ostatnią osobą która by czekała bezczynnie.

Problem jest taki, że jest uzależniony od osób trzecich, a o nie w DPS teraz ciężko. Nie wpuszczają nikogo do środka.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...