Skocz do zawartości

PSTRĄGI 2007


Efex

Rekomendowane odpowiedzi

@Andrzej - cały czas chodzi mi po głowie ta pyta. Wrzućcie jakieś fotki z Lubania. Co do zabrania tego pstrąga, to pretensji nie mam, choć oczywiście nieco szkoda... Niestety jak się obserwuje innych wędkarzy odwiedzających te odcinki naszych rzek, to tylko raz widziałem poza nami, jak ktoś wypuszczał pstrążki i to do tego taki gość, którego na pierwszy rzut oka bym o to nie posądzał. Reszta bierze wszystko do worka co uda im się wydłubaćz rzeki. Długa droga przed polskim wędkarstwem...

 

@Komancz - z całym szacunkiem dla Twego doświadczonego kolegi, ale zgodzić się z nim nie mogę. Podam najprostrzy przykład. Pstrągi są odławiane do sztucznego tarła prądem. Po chwyceniu w kasarek przenoszone do wiader rękoma, często brudnymi. Następnie rękoma przerzucane do większego pojemnika na samochodzie. Dziesiątki jeśli nie setki ryb. Następnie w ośrodku zarybieniowym wyciąga się je kasarkiem i dalej rękoma, wyciska - rękoma przez kilka - kilkanaście osób, wpuszcza do mniejszych zbiorników - także rękoma i na koniec odwozi w miejsce złowienie i również wypuszcza rękoma. Daje Ci słowo, że nic tym rybom się nie dzieje. Śmiertelność nie przekracza 10% jeśli wszystko pójdzie ok. Ja osobiście brałem udział w kilku takich transportach i tylko raz widziałem, jak na około 80 ryb (różnej wielkości samice i samce) padło raptem 2 sztuki. Co więcej, odcinki na które wypuszcza się te pstrągi są często odcinkami specjalnymi (np. Lubań) i te ryby mają się tam bardzo dobrze.

 

Także nie demonizowałbym podbierania ryb ręką. Oczywiśćie należy to ograniczać i nie trzymać ich na powietrzu kilka minut (to jest o wiele groźniejsze), ale bez przesady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja należę do tych co to jak Komancz starają się uwalniać pstrągi w wodzie, jeżeli jest to możliwe.

A jeżeli nie to przynajmniej staram się brać je w mokrą rękę.

I jak najkrucej trzymać poza wodą.

Często jak widzę, że zapiął się maluch to luzuję żyłkę żeby sam się pozbył przynęty. :D

 

orion B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jedną uwagę dotyczącą prezentacji do zdjęć pstrągów. Mianowicie, jestem wychowany przez kolegę pstragaża, aby złapanego pstraga nie brać w łapy ... Dostałem taką burę za branie rybki w rękę, że do dzisiaj pamiętam. Kolega NAKAZAŁ wypinać pstraga w wodzie. Co koledzy na to ?

 

Chyba coś jest na rzeczy. Nigdy sobie z tym nie radzę. Z prezentacją ryby. :(

Wypinania pstrąga w wodzie jeszcze nie próbowałem, choćby z powodu warunków terenowych. Musiałbym chyba brodzić.

Mam jednak nadzieję, że moje ryby przetrwają takie traktowanie lepiej, niż długotrwałe pozowanie, z ustawianiem statywu, samowyzwalacza, z ew. przywoływanie kolegi do pomocy i długotrwałą sesję fotograficzną.

Z drugiej strony gdy oglądam filmy, np. ze Szwecji, Norewgii gdy widzę jak etatowi przewodnicy wędkarscy traktują złowione ryby myślę, że popadanie w skrajnosci, to jakaś nasza narodowa cecha.

Może wystarczy po prostu przestrzegać zasad regulaminu i zdrowego rozsądku? Eeeech.

Ale to tematyka troszkę odległa do wiodącej. Sorry

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o traktowanie ryby (pstrąga, klenia)podczas rozkładania tego całego fotograficznego majdanu, to nauczyłem się sporo od naszych mistrzów Andrzeja L. i Jacka S.

Otóż prostym sposobem jest po upewnieniu się, że ryba jest dobrze zapięta włożenie jej do wody. Często na napiętej lince po prostu ustawi się w nurcie i spokojnie będzie czekać, aż my wszystko przygotujemy. Jeśli się przypadkowo uwolni, to trudno.

Jak mamy wszystko ustawione to szybko wyciągamy rybkę, fotka, buzi i do wody...

 

Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz a jak jest ŻLE zapięta, to ją przepiąć :lol: Wbić grot w nożyczki albo głębiej w podniebienie :huh:

Nooo, nie wiem co na to pstrągi... :mellow:

A poważniej. Przyznaję, kiedyś tak robiłem i chyba wrócę do tego sposobu.

 

@Remek, gratuluję pstrąga. A fotka, co tu dużo gadać- przyjemnie popatrzeć :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, w ten sposób możemy zanegować każde postępowanie. :unsure:

 

Wybierzmy mniejsze zło. Lepiej aby psrąg tarzał się w trawie lub piachu, aby wysychał w naszych rękach?

 

Niech każdy sam zdecyduje, co w jego mniemaniu będzie lepsze. jeśli ktoś uważa, że należy pstrągi uwalniać bez jakiekolwiek kontaktu, to tylko lepiej dla ryb.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja Wam zazdroszczę!

Jeszcze nigdy nie miałem okazji złowienia pstrąga ale po tym co tutaj zobaczyłem i przeczytałem już wiem, że nie spoczne póki się na pstrągi nie wybiorę. Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie pomysł wybrania się na Bóbr (to chyba najbliżej Wrocławia gdzie pstrągi można połowić) a teraz postanowiłem, że jeśli tylko uda mi się znaleść kogoś chętnego do wyjazdu to w najbliższą niedzielę wreszcie dobiorę się kropkowańcom do płetw :D

 

Pozdrawiam wszystkich i zabieram się do selekcji woblerów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się już trochę ogarnąć w pracy i mogę dołączyć do grona szczęśliwców ze swoimi pierwszymi pstrągami sezonu.

W miniony weekend, który spędziłem we wspaniałym towarzystwie, udało mi się złowić kilka pstrągów. Chciałbym pokazać wam jednego pięknego potoka, który jednocześnie jest moim nowym kropkowanym rekordem.

 

Rybcia 51,5 cm :mellow: :mellow:

 

 

 

Pozdrowienia dla współtowarzyszy wyprawy!

 

post-12-1348913343,6218_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...