Skocz do zawartości

PSTRĄGI 2007


Efex

Rekomendowane odpowiedzi

A u mnie świnia wchodzi do rzeczki ze Sanu i teraz kontrole będą 2 razy w tygodniu :unsure: a tak przez cały rok nikogo tu nie widze :(

a kłusoli nie brakuje, w tamtym roku się męczyłem żeby szczupaka złapać na mojej rzeczce i nic, a przyszli kłusole i 2 piękne szczupce na siatkę złapali :angry: i co ja miałem robić?? dzwonić na policje, podać swoje dane i później dostać wpie.dol od kłusoli??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Rognis

Przed zawodami losowało się sektor ,sektorem były dwie płanie i dwa baseny na dwóch zawodników .Jeden zawodnik miał miarke i jak jeden złowił pstrąga to drugi mu go mierzył i wpisywał w karte .Jedyny minus to to ,że trzeba było chodzić razem ale z drugiej strony to rybki nie cierpiały bo po złowieniu trzymało się rybe w podbieraku zanurzonym w wodzie potem szybki pomiar i rybka już była wolna .

Takie zawody jak te bardzo mi sie podobały bo żadna rybka nie przypłaciła tego życiem :D :mellow: .

Sposób sędziowania może się komuś nie podobać ale też nikt nikogo nie zmusza do startowania w tych zawodach a byli nawet goście z Gdańska.

Przede wszystkim zawody tego typu są miarodajne ryby są wszędzie i nie ma wymówek że ktoś trafił złe miejsce jak to czasami bywa np na dunajcu przeszło 100 chłopa złowiło w zeszłym roku jednego pstrąga :lol: .

 

 

Ogólnie nie lubię zawodów, ale tego typu regulamin odpowiada mi jak najbardziej.

Poza tym to kolejny przykład, że zawody można zrobić na żywej rybie. :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie! W takich sytuacjach często nie wiemy jak się zachować, ale trzeba od razu dzwonić na Policję albo do PSR! To jedyna szansa na ochronę naszych rzek! Nie może być tak, że wędkarz widzi kłusoli i chowa się przed nimi w krzakach, a potem odchodzi znad wody..

 

Dokładnie.

W takich przypadkach trzeba zawsze dzwonić na Policję lub PSR.

Jeżeli jest się samemu, to warto oddalić się i zatelefonować z bezpiecznej odległości. Kilka interwencji Policji lub PSR skutecznie odstraszy kłusoli. Tego typu akcje skutkują, ale muszą być regularne.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie może pomysł jak kłusoli zakablować ale tak żeby nie wiedzieli że to ja?? Bo sprawa wygląda tak że ja znam kłusoli, a oni znają mnie :wacko: Tak więc jakby się dowiedzieli że to ja to z domu nie wyjdę bo zaraz jakąś pałką dostanie :wacko: Cieszy fakt że pstrągi nie dają się łapać kłusolom na mojej rzeczce, ale inne ryby niestety tak :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Riwiera albo ty żyjesz w innym świecie albo jestes poprostu mientki. :D.Ja mam co roku spięcia z psełdo wędkarzami jak jest dwóch trzech gości to nigdy sie nie wacham i biore ich za mordy ,jak się od razu ostro postawi sprawe to przewaznie goście wymiękają i daja sobie spokój .

Trzeba być poprostu stanowczym a nie robić podchodów.

W moim rejonie nie ma kłusownictwa na wielką skale tylko niektórzy wedkarze maja zakorzenione w tych pustych baniakach że dla zasady trzeba coś przykombinować czyli łowia niemiarowe ,przekraczaja limity albo łowia na pięć wędek.Taka juz u nas tradycja :D :D

Jak łowię na prywatnym odcinku wisły i zobaczę że ktoś coś kombinuje to dzwonię do strażników i na policje przeważnie to wystarczy .

Co innego na Goczałkowicach tam nie ma co liczyc na jakiekolwiek słuzby mundurowe więc biore sprawy w swoje ręce.Taki poprostu jestem i tyle ,moze się to komuś nie podobac ale co ja mogę że mam nie wyparzoną gębe. :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomi,

to naprawdę zacne, żeś taki niemientki. że się nie wa©hasz w sytuacji bezpośredniej konfrontacji 1 vs. 3. tylko nie wiem jak się to dla ciebie skończyć (kiedyś) może. pies z ekłipmentem, ale jak się w chałupie ze ślepiami czarnymi, kończyną złamaną i bez czterech jedynek pokażesz to licho.. nie daj bóg ojom.. można jeszcze mówić o twojej satysfakcji, ale siła złego na jednego. dzisiaj ich ustawisz, następną razą oni ustawią ciebie. po wielokroć.

ciężki temat.

j.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja mam swego świątecznego.

Mógłbym powiedzieć: złapał Kozak Tatarzyna a Tatarzyn za łeb trzymał

W trakcie wyhaczania, tak nieszczęśliwie mi się wyślizgnął z dłoni, że zapiąłem kciuka i wewnętrzną część dłoni, głęboko, na dwa groty kotwiczki.

Na domiar, gdy wyrywałem zadziory z dłoni, stracił swą lewą cześć dolnej szczęki (nożyczek).

Mnie udało uniknąć wizyty na pogotowiu, rybka mocno pokiereszowana skończyła, niestety, w lodówce.

 

post-160-1348913404,9275_thumb.jpg

post-160-1348913405,0163_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popper i tak bywa... jest wojna są straty... nauczka dla kropka zeby nastepnym razem (chyba w nastepnym wcieleniu) nie wierzgal tak mocno z raczkach ktore nie chca mu nic zlego zrobic

 

PS. widze moja ulubiona przynete...

 

to 4ka czy 6tka??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czwóreczka. Woda była dość niska, więc nie pora na większe przynęty.

Na początku próbowałem na żabki Mannsa i inne gumisie, jednak bez efektów. Salmiaczek okazał się niezawodny.

A nauczka i dla mnie została :mellow: .

Co prawda od niedawna przyginam zadziory w kotwicach, jednak nie zawsze jeszcze o tym pamietam Embarassed .

 

@tomek_w, czy to w ramach przygotowań do Dyngusa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Poper powiem szczerze,że i dlamnie wobek ostatnio bywa naj,nja,a to za sprawą kolegi @oldzander,który to mnie ostatnimi czasy zaopatruje w fajne przynęty ,które to na Wieprzu są naprawdezaczepne.Lecz przy okazji niedzielnej wizyty po roztoczańskie kropki przegrały one z wyrobami miejscowej manufaktóry(maleńkie 2,5 centymetrowe wahadełka)ja i tak cenie sobie wobki ponadwszystko :mellow:.Lecz najgorsze jest to,że mam(y) upatrzonego takiego ok.50cm(a może lepiej)kardynałka,zawsze za tym samym zwaliskiem(wypłaszamy go i podziwiamy z mostku),i nikomu nie chce się zmątować muchóweczki ze smaczną nimfą i w końcu zaprosić kolegę na chwilowy pobyt na powietrzu :mellow:.

 

Pozdr.Seba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Seeb

Hmmmm, dla mnie lipionki to nadal grunt nie rozpoznany :( .

 

Co do skuteczności różnych modeli i rodzajów woblerów nie będę się wypowiadał :D .

 

Zawsze traktowałem pstrąga jako rybę pierwszego rzutu i tutaj, skuteczność przynęt, zawsze bardziej przypisywałem celności podania przynęty, niż jej rodzaju.

Przy doborze woblera na agrafkę, kieruję się takimi wskazówkami jak: stan wody, szybkość nurtu, przejrzystość, niezbędny zasięg rzutu, czy możliwość spławiania z nurtem.

I to, właściwie, w tej kolejności.

Oczywiście, zauważalne różnice pewnie będą, w bardziej rybnych łowiskach, jednak tam gdzie łowię, sądzę, że nie ma to aż tak istotnego znaczenia.

 

Przykład?

Moja wiara w skuteczność raczków, podparta jest tym, że złowiłem na raczka swój rekord i jeszcze, ze trzy cztery, większe sztuki.

No i oczywiście fakt, że łowią nimi uznani łowcy pstrągów.

Ciekawostką jest, co innego.

Otóż łowię na raczki znacznie większe, dł.ok.6-7 cm na główce z hakiem 2/0 lub 3/0. Są więc zdecydowanie inne, niż prezentowane przez innych łowców (foto poniżej)

 

Lubię je, za ich zasięg, umożliwiający dotarcie w miejsc, gdzie wobkiem nie dam rady siegnąć.

 

Nie neguję skuteczności kogutów a jednak mimo, że łowię na nie dość często - sukcesy mam zerowe.

 

Oczywiście każdy może mieć inne zdanie i, tak naprawdę, jest to temat do odrębnej dyskusji.

 

Jak każdy wędkarz, mam swoje ulubione zabawki jednak jest to bardziej sprawa wiary w przynętę, niż jej realnej skuteczności.

Pewnie moje spojrzenie na woblery i inne przynęty pstrągowe podlegać będzie dalszej ewolucji, w miarę zdobywania dalszych doświadczeń

post-160-1348913405,1621_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...