Borowik22 Opublikowano 7 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2019 (edytowane) Panowie, powiedzcie o jakich mniej więcej porach łapiecie swoje sandacze w nocy, byłem kilka razy w nocy i nic zero aktywnościpowierzchniowej drapieżników, a wiem, że tam są bo w dzień biorą tylko małe a interesują mnie jak nas wszystkich te duże;) Edytowane 7 Października 2019 przez Borowik22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kefaspirit Opublikowano 8 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 Wczoraj od 21 do 1szej w nocy, wyprobowalem prawie wszystkie rodzaje gum i woblerow pod sandacze jakie miałem, i mimo jako takiej powierzchowne aktywności ryb na zero. Zaczynam tracić nadzieję na sukces. Ale puki nie ma lodu trzeba próbować. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rheinangler Opublikowano 9 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2019 @kefaspirit - chec "sprawdzenia" sandaczy godna pochwaly. O tej porze roku niewielu zostaje tak dlugo,- bo..... pisalismy juz o tym w watku,-by nie powiedziec ze proporcje tego poswiecenia do szans zlowienia sa tak male, ze poswiecenie to mozna uznac za nieracjonalne. Pozno jesienne lowienie na kantach dnia i nocy z moich doswiadczen nie przypomina letniego w sensie ilosci lowionych ryb, zarejestrowanych bran, bo ile w lecie to kilka ryb o tyle pozna jesienia jedna, dwie z rzadka trzy...Do tego dochodzi jeszcze moment, ktory trudno zauwazyc i opisac, czy tez podac jakas recepte na niego. To moment grupowania sie ryb na zimowiskach.Jak jeszcze lataja po rzece i zra, czesto przez cala dobe przemieszczajac sie i nawet selektywnie wybierajac ofiary, to "czynnik tzw szczescia" przy zlowieniu musi byc duuuzy.Na dodatek nie podlega latwym do sformuowania regulom, no moze czasem temperatura wody cos pomaga, ale trudnosc w jej zmerzeniu/okresleniu tez zabiera mozliwosc sformulowania jednoznacznej reguly. Jak trafisz na pogrupowane juz ryby to lowisz jak w zimie i nawet kilkanascie sztuk z jednego miejsca nie jest ani zaskoczeniem ani przypadkiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kefaspirit Opublikowano 10 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 @Rheinangler mam wrażenie, że irracjonalność to czasami moje drugie imię. Niestety godziny pracy destynuja, że możliwość spędzenia czasu nad wodą to dopiero noc. Dziwi mnie tylko że miejsce i pora kiedy na przełomie października i listopada miałem w miarę powtarzalne sukcesy teraz odbija się echem pustki... Ale wystarczy to jedno porządne walniecie i wszystko nabiera sensu ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rheinangler Opublikowano 10 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 Twoje lowienie jest tylko i wylacznie twoje i nikomu nic do tego. Lowisz jak chcesz, jak ci warunki pozwalaja itd...Wynik dnia albo precyzjniej nocki, ktory opisales moze byc rownie dobrze dzielem przypadku co prawidlowosci,- jak bylo wiedza tylko sandacze Rozumiem ze pasjonuje cie irracjonalnosc i nic mi do tego, ale jednoczesnie widze ze irytuja cie irracjonalne wyniki.Trudno mi to jakos pogodzic,- ale to jak widze moj problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Zenitch Opublikowano 16 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2019 (edytowane) Moje jesienne doświadczenie... jeśli do północy nic nie zlowie lub nie mam kontaktu to uciekam do łóżka :-). Tam prędzej liczę na jakis kontakt :-). Mój kolega w tym roku jest praktycznie na wisle co drugi dzień. Od października wyjal 3 godne uwagi ryby. W sumie to jedna 83cm? Ja w zeszłym roku do tej pory miałem około 10 szt od 68 do 85cm. Woda skacze, przymrozków brak niesie mętną wode. Próbuje sobie wmówić ze są mniej ostrożne ale w nocy to jednak gowno prawda. Woda czysta, stabilna, pogoda może być rożna, chłodniejsze dni najlepiej przy 0stopni no i miejsce gdzie wiemy ze sandacze robia napad jeśli ktoś sie nie zgadza to pewnie nie łowi na Wiśle ;-). Aha moment gdy idzie woda w górę tez jest ok . Ale trafić na ten moment ciężko ;-) „łowienie po zmierzchu” Edytowane 16 Listopada 2019 przez Zenitch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Mariano Italiano Opublikowano 24 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2019 Opiszę Wam wczorajszą sytuację,bo jak do tej pory z czymś takim się nie spotkałem...Nad wodą byłem ok 20.30Pierwsza meta,która w sezonie letnim zazwyczaj obdarowuje rybami pusta..kilka rzutów i ruszam w górę rzeki obadać główki..Napływ, zaplyw, klatka tak mijam kilka kolejnych żeby po ok 2h być nadal bez kontaktu..W drodze powrotnej zatrzymuje się w miejscu dosyć zwyczajnym, ot kilka rozrzuconych kamieni, jakaś ławeczka. Widać,że ktoś sobie tutaj od czasu do czasu zasiada...Schodzę bez wiary w jakikolwiek kontakt..Zakładam 10cm gumę na 7g..Rzut na godz.12.00 i powolne zwijanie. Czuć, że płytko,bo guma od razu opukuje kamienie, natomiast nurt ściąga ją na lewo ode mnie..Niespodziewane branie kwituje zacięciem w tempo. Czuć,że coś ponadwymiarowego..Przy brzegu młynkuje i zwraca sobie wolność...Trochę złości,bo znając życie to jedyny kontakt na tej wyprawie...Chwila przerwy, rzut taki sam jak poprzednio, guma idzie podobnym torem, nagle branie. Stanowcze, wyczuwalne na kiju. Docinam i ląduje ładnego,grubego 60+Czy jest możliwe,że to ta sama ryba ??Po tym nie mam już kontaktów chociaż obrzucam jeszcze kilkukrotnie..Zaskoczyło mnie jeszcze to,że ryba była na stosunkowo płytkiej wodzie, między główkami... Ps. Za każdym razem trzeba łamać schemat, przekonuje się o tym bardzo często. PozdrawiamMariusz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 wujek Opublikowano 25 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2019 Mariusz, noc, kamienie, płytka woda. To typowe żerowisko . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Mariano Italiano Opublikowano 25 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2019 Janek, zgadzam się z tym. Bardziej zastanawia mnie sytuacja z tymi braniami. Jedna ryba spada i za chwilę kolejna.Odwiedzę tą metę na pewno. PozdrawiamMariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 25 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2019 Mariusz to również bardzo częste zjawisko. Sandacze odbywają wędrówki na żerowiska. Podpływają, żerują i płyną dalej. Czasem młócisz kilka godzin, dwa brania i znowu studnia... 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rheinangler Opublikowano 26 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2019 Mariusz,- bez krysztalowej kuli i czarnego kota nikt nie odpowie na pytanie - czy to ta sama ryba? Moim zdaniem prawdopodobienstwo jest znikome.Sandacze tych rozmiarow nie sa samotnikami i czesto plywaja w grupkach. Na Renie, mozna powiedziec teraz - to sa "ostatki", jak temperatura wody spadnie do jakichs 6-7 °C to bedzie znow loteria, zeby cos sensownego trafic bez pozwolenia na lowienie w portach lub starorzeczach... Takie sa przynajmniej moje doswiadczenia, ale moze nie przylozylem sie nalezycie do jakiegos typu, ukladu lowiska i tylko z wygody od polowy grudnia przenosze sie na doplywy z kleniami, jaziami i boleniami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Mariano Italiano Opublikowano 26 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2019 Dzieki Panowie za wszelkie informacje (kule musze zakupic, kota troche przemalować ) W takim razie potraktuje to jako kolejne, nowe doświadczenie z Renem. Rzeką,którą nadal odkrywam i daje to sporo satysfakcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 -PYTOON- Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Daiwa zaprezentowała nowość na 2020r, okulary RTG do namierzania ryb. Podobno mega wynalazek, który pomoże odpowiedzieć na spora część pytań w tym wątku. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 MajKar Opublikowano 28 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2019 Wrzuć link do tego wynalazku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 miramar69 Opublikowano 28 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2019 .... zbyt duży popłoch wprowadzą wśród galerii zdjęciowych .... , powinni tego zakazać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 MajKar Opublikowano 28 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2019 Jeżeli by to tak działało przy obserwowaniu rybek to trzeba kupić i w domu się nie chwalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 cinn Opublikowano 28 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2019 No i esencja wędkarstwa powoli się kończy... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Z.Milewski Opublikowano 28 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2019 Cóż nastanie nowa, inna era łowienia upragnionej zdobyczy.Tak czy siak, dobra nasza ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 cinn Opublikowano 29 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2019 Tak, wszystko fajnie.Myślę że z biegiem czasu wędkarstwo przestanie być tym czym było jak zaczną wprowadzać tego typu rzeczy, choć już niektóre echosondy pozwalają zobaczyć ile pasków ma okoń na sobie. Ale na pewno znajdą się chętni żeby kupić takie cudeńka.Osobiście nie pójdę w tą stronę.Z elektroniki to mam starą echosondę która służy mi do sprawdzania głębokości i czasami pokaże twardość dna. Tyle mi wystarczy.Wolę zdobywać wiedzę tak jak to robię do tej pory.Sprawia mi to największą frajdę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Mariano Italiano Opublikowano 29 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2019 (edytowane) Jakieś wieści z nocnych eskapad ?Ciekawe sytuacje, wnioski ??Nie chce tutaj czytać kolejnych informacji o echo, o okularach RTG... Pozdrawiam Mariusz Edytowane 29 Listopada 2019 przez Mariano Mariano 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 januszche Opublikowano 30 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2019 (edytowane) Jakieś wieści z nocnych Ciekawe sytuacje, wnioski ??Nie chce tutaj czytać kolejnych informacji o echo, o okularach RTG... Pozdrawiam Mariusz Edytowane 30 Listopada 2019 przez starydrwal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 januszche Opublikowano 30 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2019 U mnie nieaktywne, sygnalizują obecność trąceniami i sporadycznymi skubnięciami nie do zacięcia. Wieczór i wobler. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rheinangler Opublikowano 30 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2019 Jakieś wieści z nocnych eskapad ?Ciekawe sytuacje, wnioski ??Nie chce tutaj czytać kolejnych informacji o echo, o okularach RTG... PozdrawiamMariuszMariusz W nocy, w doslownym zanczeniu, to bedzie mi ciezko Ci odpowiedziec, bo teraz juz lowie max do 20 i to tylko wtedy jak mi sie chce i moge male ognisko zrobic w bezpiecznej odleglosci od miejscowki. Za to w ciagu dnia, tam gdzie czuc juz leszczowe kapoty na opadajacej gumie, tam lowie przed zmrokiem i po nim, na glebokie "zaczarowane olowki" dociazone jeszcze kotwicami nr 6- 2X i na kotlety Mannsa - 10cm.Przy wolnym prowadzeniu nie mialem ani jednego podhaczenia.Ostatnio mialem nawet wyjscia do gleboko prowadzonej glowacicowej 13-ki. Wszystkie proby powierzchniowego lowienia, rowniez w tych miejscach nie przyniosly mi kontaktow.Z cala pewnoscia z jakiegos tylko sandaczom znanego powodu bedzie jeszcze mozliwe zlowienie ladnej ryby z podpowierzchni ale moim zdaniem przyszedl juz na "naszym" Renie czas gdy sandacze ida glebiej i z rzadka odwiedzaja na ogol pusta plytka wode. Dzisiejszy przymrozek i podobna prognoza na nadchodzace dni z pewnoscia nie odmienia tego tredu. Ale woda rosnie w zauwazalnym tempie wiec znow nurt zepchnie ryby blizej brzegu,- nie warto jeszcze odpuszczac choc juz nie jest to tytulowe lowienie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Michał Pawłowski Opublikowano 30 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2019 W tym roku stawiam swoje pierwsze poważne kroki w nocnym spinningu za sandaczem. Jest to baaardzo specyficzne łowienie i chyba jak żadne inne potrafi nauczyć człowieka cierpliwości i pokory. Wisła, godziny od zmierzchu do max 24. Czwartek na zero, niedziela jeden krótki, poniedziałek na zero, środa - jeden krótki o godzinie 16 i dopiero o 21 po kilkuset rzutach 90 tka wynagradza mi wszelkie niedogodności wiążące się z mocnymi spacerami nad dużą rzeką 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Mariano Italiano Opublikowano 1 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2019 Dzięki Arek za kolejne, cenne informacje..Mam nadzieję, że ryby "odpalą" bo mrozek, chociaż niewielki trzyma..Głębsze mety mam gdzieś tam namierzone, więc trzeba będzie odwiedzić.. Pozdrawiam Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 wujek Opublikowano 1 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2019 Daiwa zaprezentowała nowość na 2020r, okulary RTG do namierzania ryb. Podobno mega wynalazek, który pomoże odpowiedzieć na spora część pytań w tym wątku. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu TapatalkaJuż mam i jest jak z echosonda, biorą te których nie widać, te co widać nie chcą brać, więc bez sensu kupować. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
Borowik22
Panowie, powiedzcie o jakich mniej więcej porach łapiecie swoje sandacze w nocy, byłem kilka razy w nocy i nic zero aktywności
powierzchniowej drapieżników, a wiem, że tam są bo w dzień biorą tylko małe a interesują mnie jak nas wszystkich te duże;)
Edytowane przez Borowik22Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
25
20
11
11
Popularne dni
8 Paź
24
9 Paź
13
2 Lis
12
18 Paź
11
Top użytkownicy dla tego pytania
Rheinangler 25 odpowiedzi
cinn 20 odpowiedzi
Adrian Tałocha 11 odpowiedzi
Mariano Italiano 11 odpowiedzi
Popularne dni
8 Paź 2019
24 odpowiedzi
9 Paź 2019
13 odpowiedzi
2 Lis 2019
12 odpowiedzi
18 Paź 2019
11 odpowiedzi
Popularne posty
Rheinangler
Rozumiem po zadanym pytaniu ze jestes poczatkujacym spinningista dlatego poszukujesz recepty pod tytulem "o ktorej przychdza na kolacje" Kiepski okres wybrales sobie na takie obserwacje, bo teraz (por
Tomek TJ
Ciekawy temat, jako że łowię wyłącznie w nocy . Moje spostrzeżenia są następujące i odnoszą sie do mojego odcinka rzeki +- 30km 1/ miejsce( w moim przypadku opaska, czytaj stołówka) musi sąsiadow
Borowik22
Jako założyciel tego wątku muszę się pochwalić i podziękować wasze rady dużo dały, zmieniłem miejsce na inne z głęboką rynną w pobliżu i pierwszy nocny Zander jest mój:) 75 cm(new PB)pięknego grubasa,
Opublikowane grafiki
180 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.