2 lata temu znalazłem na Wiśle zimowisko uklejek. Rybek są setki, ile nie tysiące. Zbierają się w listopadzie i przebywają tam całą zimę. Jest to niezbyt głęboka, spokojna woda w klatce pomiędzy dwiema główkami. I cały czas, najczęściej rankami, biją w te rybki bolenie. 2 lata temu nie złowiłem żadnego, w zeszłym roku trafiłem jedną rapę (64 cm) zahaczoną za grzbiet. Łowiłem 6 cm woblerem Wob-art imitującym uklejkę. Do wody leciały woblery (i boleniowe, i zwykłe), wahadłówki, obrotówki, a bolenie *uja sobie z mych starań robiły. Żerowały w najlepsze 5-10 m. ode mnie i z furią ścigały uklejki.
I teraz pytanie do łowców boleni. Jak dobrać się tym rapom do łusek ?
Pytanie
Grzesiek
2 lata temu znalazłem na Wiśle zimowisko uklejek. Rybek są setki, ile nie tysiące. Zbierają się w listopadzie i przebywają tam całą zimę. Jest to niezbyt głęboka, spokojna woda w klatce pomiędzy dwiema główkami. I cały czas, najczęściej rankami, biją w te rybki bolenie. 2 lata temu nie złowiłem żadnego, w zeszłym roku trafiłem jedną rapę (64 cm) zahaczoną za grzbiet. Łowiłem 6 cm woblerem Wob-art imitującym uklejkę. Do wody leciały woblery (i boleniowe, i zwykłe), wahadłówki, obrotówki, a bolenie *uja sobie z mych starań robiły. Żerowały w najlepsze 5-10 m. ode mnie i z furią ścigały uklejki.
I teraz pytanie do łowców boleni. Jak dobrać się tym rapom do łusek ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.