Skocz do zawartości

Przynęty i osprzęt dla nowicjusza


Norbas7

Rekomendowane odpowiedzi

(…) Rozmawiałem dziś z człowiekiem który bardzo sporadycznie kilka razy w roku łowi rybki. Wspomniał że od stycznia do maja jest zakaz łowienia na spinning przynętami większymi niż 5cm i jakiejś tam wagi... prawda to czy brednie?

Na szczęście taką głupotą zabłysnął chyba tylko O/Mazowiecki i jeśli się nie mylę dotyczy on tylko Wisły. Nie mam pewności, bo ten okręg zupełnie mnie nie interesuje.

Jeśli chodzi o kołowrotek, na Twoim miejscu brałbym Zaubera, obłowiona i pozytywnie oceniana konstrukcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat użytkuję zaubery i co by nie krakać działają jak trzeba. Jeśli masz kasę, to kup zaubera, jeśli nie i chcesz coś tańszego a przyzwoitego, kup ryobi ecusima i nie czytaj więcej o tym, bo będziesz robił sobie coraz większy kocioł w głowie ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ecusime mam przy spławiku 4000. Ale to chyba za duże do spina 5-25g ?

Zmuszony jestem pociąć budżet. Czy za okolice 170zł warto kupić daiwa ninja A czyli stara wersja z dwoma szpulami? Nada się? No i rozmiarowo 3000A czy 2500A? Mam przy feederze 4000A i spisuje się ładnie.

Ewentualnie poczekam i dozbieram do zaubera ale plus dodatkowa szpula to już będzie 2x drożej niż ninja A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaka waga kołowrotka odpowiednio wyważa kij, który kupiłeś, ale myślę, że 4000 byłby zbyt ciężki do takiego patyka. Rozmiar 3000 powinien być dobry. Jeśli w sklepie stacjonarnym chcesz kupić młynek idź z nim do sklepu, przykręć różne rozmiary i sprawdź, czy nie leci na pysk ;). Chodzi o to, żebyś miał radochę z łowienia, a nie, żeby łapa Ci mdlała po dłuższym łowieniu. Przy lekkiej szczupakówce do 20g c.w, którą łowiłem ok. rok temu mam przykręconą ecusimę 2000 i świetnie wyważała mi zestaw.

Daiwy ninja nie mam, więc nie podpowiem, ale uważam, że do lekkiej szczupakówki i za taką kasę, to dobra propozycja. 

Edytowane przez wilczybilet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety kijek jest ode mnie 1200km... a kręcioła chcę kupić by już czekał na mój powrót.

Szukam w sieci jakimi kręciołami się dobrze wyważa Dragon Black Rock 2 2,70 5-25g. ale gucio znajduję.... Jest ciut o Okumie Black Rock...kij niby ten sam ale dragon zmienił ponoć długość dolnika... wielkość przelotek... więc opieranie sie na nich to wróżenie z fusów.

Z kolei w Ninja A problem z wielkością bo jak wiadomo były przewymiarowane. Moja 4000A ma 57mm średnicę szpuli o ile dobrze pamiętam. Jak położyłem obok Ecusime 4000 to różnica w wielkości była wyraźna.

No nic... szukam dalej jakichś recek z wyważania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę kolego, że kolejne dzielenie włosa na czworo:)

 

Moim zdaniem, powinieneś na razie został przy kołowrotku który masz.

Z dwóch powodów - zaoszczędzisz kasę i drugi powód - przezbrajanie trwa chwilę i jest korzystne - po każdym łowieniu zaleca się przewiązanie węzłów i kontrola kilku metrów linki...

A jeśli koniecznie drugi kołowrotek - to może kolejną Ecusimę? Wielkość to też drugorzędne znaczenie.A w tym samym rozmiarze będziesz miał dwie szpule.

Różnica w masie jest kilka - kilkanaście gram?

 

Wyważenie wędziska... Większość można regulować położeniem dłoni...A osobiście spotkałem się tylko z jednym kijkiem gdzie faktycznie mocno "leci na pysk" i aby go wyważyć trzeba by było trzymać poza uchwytem.

A jak biorą rybki - przestajemy to zauważać, że technicznie( z dopasowaniem zestawu) coś jest nie tak.

Pozdrawiam Romek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle dzielenie włosa na czworo ( choć przyznaję że zaczyna tak wyglądać moje niezdecydowanie ) o ile po prostu lubię mieć wędziska gotowe, uzbrojone w kołowrotek bo kiedy nadarza się okazja szybkiego wypadu na ryby ( a u mnie z racji posiadania dwóch skarbów w postaci dzieci takie wypady na godzinkę - trzy zdarzają się często ) to chwytam wędzisko którym chce się posłużyć i tyle mnie widzieli. Przekładanie wtedy kołowrotków itd. jest mi czasowo nie na rękę.

Co do kontroli zestawów to tu nie ma problemu, bo po każdym takim wypadzie jak już pociechy usną jak to mawia moja małżonka z namaszczeniem czyszczę, sprawdzam, przecieram ( sprzęt...znaczy wędzisko...wędkę...dobra, wiadomo o co chodzi - bez skojarzeń  :D )

Poza tym wedle głosów kolegów jednak 4000 ponoć za duża... lepiej 3000... a ta z kolei nie obsłuży mi potem kijka 1-7g.... 

Dobra, muszę się znowu przespać z tematem  :P

Wstępnie napiąłem ewentualny zakup Ninji A ... tylko sprzedawca nie był pewien czy ma na magazynie 3000A czy 2500A i czekam na odzew bo nigdzie indziej nie mogę już tych kręciołów znaleźć...wszędzie się to LT wepchnęło  :D

A rozmiarowo... 

f59ed376e957.jpg

jak widać różnica jest i decydując się na klasyczny rozmiar 3000 z wersji A musiałbym wybrać 2500 ...???

Tak mi się przez te A i LT pomerdały rozmiary że już nie wiem czy LT mają teraz rozmiar identyczny z innymi firmami czy też są z kolei pomniejszone...ech.

Co do mojej Ecusimy 4000 to właśnie kilka dni temu kupiłem zapasową szpulę do niej więc tu już zapas na inną żyłkę jest :-)

Edytowane przez Norbas7
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego - nie ma najmniejszego znaczenia, czy ta szpulka ma 40,43, czy 45 mm średnicy.

Dlaczego? żyłki czy plecionki i tak są w okreslonych długościach.Nie ma szans dopasować długość do szpulki. Jest na to rozwiązanie ale właśnie druga szpulka niezbędna.

 Nawijasz na zapasową linke główną, uzupełniasz podkładem(do pełna) i przewijasz na szpulę główną.

No chyba, że pójdziesz do sklepu i nawiniesz pod rant z dużej szpuli. Tylko - po kilku łowieniach i tak coś tam linki będzie mniej.

I o ile jeszcze średnice żyłek są w miarę rzeczywiste, to już z plecionkami jest totalny boordel. 

 

Raczej prosto... do lekkiego łowienia - kołowrotek wielkości 1000 czy 2000 do cięższego łowienia - 3000, 4000.

 

Kolego - wędkarstwo to nie sprzęt, lecz łowienie ryb. Sprzęt jest dodatkiem - istotnym lecz nie najważniejszym.

Jako dzieciak wędkowałem na kij wycięty z leszczyny - dziś byśmy powiedzieli - na bata hahaha

Ile frajdy było:)

Dziś kilkanaście wędek ale z rybami zdecydowanie ale to zdecydowanie gorzej. Nie pomagają cud przynęty i super kije gdy w wodzie pusto...

 

Ps - przyznaję, że to porównanie wielkości szpul zrobiło na mnie wrażenie hahahaha

Edytowane przez eRKa
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie druga szpula właśnie potrzebna w pierwszej kolejności do nawiniecia podkladu z żyłki 0.30 ktorej mam ponad 20km. Potem już podkład zostaje i zmieniam w razie potrzeby tylko żyłkę / plecionkę główną a druga szpula idzie na inną żyłkę / plecionkę. Jak dokupię kij 1-7g to tylko będę szybko kręcioł podmienial bo szpule już każdy kij będzie miał swoją. Taki plan :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...