Kochane PZW.

[De'Ptak]

Panowie.

 

Oto co za nasze pieniądze kupuje sobie PZW.

[rapa10]

A my wszyscy płacimy

[De'Ptak]

Płacimy bo frajerzy jesteśmy.

[AdrianNaklo]

Z tego co widzę to nie za nasze pieniądze a z dotacji UE

[SlawekNikt]

Z tego co widzę to nie za nasze pieniądze a z dotacji UE

Tia bo ułe kasę bierze z kosmosu ...

Ponadto nawet gdyby ta kasa była z kosmosu to i tak na zarybianie nie poszła ????

Edytowane 29 Października 2019 przez Sławek Nikt

[Orzeszek]

Ręce opadają, jak się czyta i słyszy o tej UNIJNEJ  DARMOSZE . 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

I co tu jest oburzającego ?

 

Jeśli już chcecie tropić rzeczy naprawdę złe, o skali marnotrawstwa bez porównania większej, dziejące się powszechnie w kołach - wg życzenia członków - kół martwych albo wirtualnych - przyjrzyjcie się wydatkowaniu tzw odpisu..   

[De'Ptak]

Żeby wziąć kasę z UE trzeba mieć wkład własny.

[mariusz79]

Czyżby zamierzali agregatem ryby tłuc  

[De'Ptak]

Najlepsze jest to że do tego wozu na ryby. Zatrudniona została osoba na pełen etat. Zapewne jakiś szwagier lokalnego notabla z PZW.

[WhiteWillow]

Czyżby zamierzali agregatem ryby tłuc

Tak, szczególnie że będzie stacjonarnie zamontowany w ośrodku w Wierzbicy jak głosi info z podanej strony.

[JL48]

600 000 ludzi nie potrafi wywalić kilku cwaniaków którzy wprost śmieją im się w twarz. Teodor parę dni temu publicznie przyrzekał likwidację gosp. ryb... Plują nam w twarz...

Edytowane 29 Października 2019 przez Stary Baca

[vako]

Najlepsze jest to że do tego wozu na ryby. Zatrudniona została osoba na pełen etat. Zapewne jakiś szwagier lokalnego notabla z PZW.

Aplikuj możne cię wezmą. Będziesz miał info z pierwszej ręki.

[De'Ptak]

Masz rację śmieją się w twarz i kręcą sobie swoje małe biznesiki na państwowych wodach.

[De'Ptak]

Vako nie muszę zarabiam tyle że nie muszę. Nie muszę też kraść. W zasadzie jestem już na emeryturze. Nie państwowej. Więc odpuść sobie te chamskie zaczepki.

[Gość Mysha]

Hmmm.... tzn. jak odłowią karpia ze stawu to mają go do sklepu taczką transportować czy może rikszą?

 

Ludzie dajcie sobie na wstrzymanie. Mój kolega ponad 20 lat przepracował w PZW jako ichtiolog. Ze 2 lata temu ulało mu się i się zwolnił. Miał dość słuchania durnot wygłaszanych przez wędkarzy. Pracuje 8 godzin. Lepiej zarabia. Różnica jest taka że nowy ichtiolog uczy się swojego fachu.... I nie zawsze mu wszystko wychodzi. Normalka. Za tą naukę płaci woda i ryby. Czyli my.

[De'Ptak]

Mysha weryfikowałeś kiedykolwiek "naukowe" wywody owego ichtiologa ? Ujmę to tak. Rozmowa z ichtiologem zwłaszcza z PZW to tak jakbyś rozmawiał z rolnikiem o uprawie pola. Zasiać, zebrać plon za 2 lata itd... Mam nadzieję że rozumiesz o

co mi chodzi.

[Gość Mysha]

Nie. Nie rozumiem. Z wykształcenia jestem mgr. rybactwa śródlądowego. Pracowałem jako ichtiolog. Nie w PZW. I ilość głupot wygłaszanych przez wędkarzy jest porażająca. A żyję z wędkarstwa i na swoim.

[Kozi]

Taa rozwalic PZW a potem będziecie za jedną wodę płacili tyle co teraz za cały okręg

[De'Ptak]

Mysha ja się z tym zgadzam. Tym nie mniej traktowanie wody jak pola to nie tędy droga. Wędkarze też swoje za uszami mają.

[De'Ptak]

Kozi tu nie chodzi o rozwalanie. Niech po prostu przestaną robić nas w konia. Za naszą kasę. Małą to małą ale zawsze naszą. Nie mam nic przeciwko wprowadzaniu dodatkowych opłat za łowienie na zbiornikach z największą presją. Pod warunkiem że nie będzie na nich siatek. Hm może jesteś z tych co uważają obecne opłaty PZW za drakońsko wysokie ??

[Kozi]

Nie uważam aby opłaty za wędkowanie były obecnie wysokie biorąc pod uwagę ile mamy dostępnych akwenów w każdym okręgu. Są wody gorsze lepsze cudów nie ma, ale to też po częsci wina wędkarzy. W moim okręgu siaty to rzadkość zarybienia są, ale jakoś ryb (drapieżników) nie widać.

Edytowane 29 Października 2019 przez Kozi

[Gość Mysha]

Nie jestem specjalistą od Ośrodka w Wierzbicy. Nie byłem na nim. Nie wybieram się na ZZ, ale spróbuję podsumować:

 

- Agregat prądotwórczy. Chyba każdy wie, że czasami zdarza się awaria zasilania. Niestety np. na wylęgarni lub w czasie przechowywania materiału zarybieniowego działają sprężarki dostarczające tlen lub pompy pompujące wodę. Wszystko to jest uzależnione od prądu. Awaria i mamy po balu.

-Z tego co wiem to OM PZW sprzedaje rybę. Głownie karpia (hodowanego np. w Zatorach). Trzeba to jakoś przewieźć. Niestety w Polsce wciąż ludzie lubią zabić sami karpika na święta.

- Kolega De'Ptak wyraził też przypuszczenie, że by znaleźć pracę na stanowisku kierowcy trzeba być "szwagrem lokalnego notabla PZW". Drogi kolego, mam kilku znajomych mających firmy transportowe. Jeśli ktoś ma uprawnienia załatwię mu pracę od ręki. Nie musi być moim szwagrem  .

[SlawekNikt]

- Kolega De'Ptak wyraził też przypuszczenie, że by znaleźć pracę na stanowisku kierowcy trzeba być "szwagrem lokalnego notabla PZW". Drogi kolego, mam kilku znajomych mających firmy transportowe. Jeśli ktoś ma uprawnienia załatwię mu pracę od ręki. Nie musi być moim szwagrem  .

 

Ja mam uprawnienia i nie jeżdżę ciężarówką ..., a dlaczego to większość kierowców zapewne obecnych na tym forum odpowie.

[MZieli10]

Niestety w Polsce wciąż ludzie lubią zabić sami karpika na święta.

 

Cóż w tym złego? Bardzo chętnie zabiłbym karpia albo i dwadzieścia, niekoniecznie na święta. Niestety rzadko biorą na jerki.