wobo Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Mysha, w tej walczącej z komuną partii dawnych członków PZPR więcej niż w SLD.Gdyby spod "opieki" PZW wody trafiły do innych instytucji wędkarskich, fajnie, niech trafią. Niestety rzeczywistość jest taka, że na większości łapę położą spółki rybackie, przy których nazwijmy to olewactwo w kwestii zarybień i ochrony ze strony PZW połączone z niepohamowanym apetytem na rybie białko CZĘŚCI jego członków to mały pikuś. Niestety zbyt wiele znam smutnych przykładów by mieć nadzieję na inny obrót spraw.A niektórzy piejący wszem i wobec o konieczności bezwzględnej i natychmiastowej likwidacji PZW zdają się być zakamuflowanym lobby prorybackim. Michał - w moim okręgu rybak z głodu by zmarł zanim by uzyskał pierwszy dochód z ryb... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Kolejna dyskusja o... No właśnie, o czym? Może czas się zastanowić, co należałoby zmienić, żeby było normalnie. Bo to, że nie jest normalnie, każdy z tu piszących chyba zauważył. PZW jest normalny, oczywiście w swoim mniemaniu i mniemaniu większości kolegów po kiju. Niezmiennie taki sam od lat. Wykazujący się niezwykłą dbałością o stały dopływ milionów złotych ze składek członków i bardzo skuteczny w tej materii. Dla podtrzymania tej skuteczności dopuszcza składkowiczom mięsa rybiego tam, gdzie go zabrakło, bo w nowym roku muszą się stawić przynajmniej w takiej ilości w kolejce po znaczki. I gra muzyka. I jest normalnie. I nikt się nie wtrąca. I większość jest zadowolona, bo połowiła i wypełniła spiżarnie. Nawet jeśli ponarzekają, to i tak zakończą zrzędzenie sakramentalnym: lepszy taki związek niż żaden. O takich zadowolonych centrala dba. Gorzej z krzykaczami od "no kill", "c&r", górnych wymiarów ochronnych, zwiększenia kontroli, drakońskich kar, walki z kłusownictwem, wglądu w papiery i operaty. Jest w miarę bezpiecznie, bo owe kołtuństwo połamie sobie zęby na starych specjalistach od trzymania się na stołku. Wystarczy rozdrobnić całe towarzystwo i utrzymać bezpieczną przewagę zadowolonych. Resztę załatwi doskonałe narzędzie jakim jest demokracja. W świetle obecnego prawa, regulaminów i statutów jest normalnie. Bo ryby nie mają tu żadnego znaczenia. Podobnie dzika przyroda i troska o nią. Ci faceci mają to gdzieś. To relikt minionych czasów bliźniaczy Lasom Państwowym, Ogródkom Działkowym, PZŁ. Wszystkie tego typu twory cechuje to, że dostały w zarząd publiczne dobro i traktują je jak prywatny folwark. Zero pokory, bo ludzie zarządzający tymi interesami nie są do niej przyzwyczajeni. Rządy się zmieniają, politycy przychodzą i odchodzą, a tu constans. Wracając do nienormalności, nad którą tu biadolimy. Może nienormalna jest ślepota i brak nadzoru ze strony tych, którzy przynajmniej teoretycznie są na szczycie piramidy władzy. To chyba stamtąd powinna ruszyć reforma patologii? Gdzie jest Ministerstwo Środowiska? Gdzie jest NIK i służby zajmujące się kontrolą? Dlaczego zmieniające się rządy są niezmiennie zadowolone, lub po prostu kompletnie niezainteresowane majątkiem oddanym w zarząd związkowi, nad którym mają znikomą albo żadną kontrolę? Każdy odpowie sobie sam. Pewnie w podobny sposób i wyciągając podobne wnioski na przyszłość. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Podoba mi się zestawienie - Kilka Euro + ewentualne opłaty za wody klubowe czy komercyjne...Cóż... Mamy wody bez dzierżawców, na które wystaczy biała karta + zezwolenie RZGW (czy tam teraz chyba już Wód Polskich) i z tego co pamiętam było to też ostatnio bezpłatne. Wody PZW należy traktować jako wody klubowe (chociaz ten klub ciut duży), czy nawet prywanie dzierżawione, przez Nas, czyli członków tego klubu.Tylko że w Holandii dopłata za wody klubowe to zazwyczaj 10 euro rocznie. Czyli w kwocie 40 euro za zezwolenie roczne na kraj plus 10 euro za zezwolenie nocne masz naprawdę dużo wody, w której pływają ryby. Zapisujesz się do tego klubu, którego wody cię interesują i wtedy nie masz extra opłaty. Generalnie i tak kwoty mają się nijak do opłat w Polsce a rybostan to już kompletnie inna bajka. Paradoksalnie wody klubowe w Holandii niezmiernie rzadko oferują coś, czego nie ma "obok" :-)I wody klubowe to nie 300 zbiorników tylko zazwyczaj jakiś jeden lub jakiś obszar - da się całkowicie bez nich żyć, bo ryb jest dużo dookoła. Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 (edytowane) U nas to mrzonka. Przywrócenia opłaty krajowej nigdy się już nie doczekamy, a kluby dzierżawiące dobrą wodę są nieliczne, ale za to mają "śliczne" ceny.Pierwszy przykład z brzegu - STOWARZYSZENIA WĘDKARSKIEGO „WOLBÓRKA” W CZARNOCINIE - "SKŁADKA ROCZNA WYNOSI 250 ZŁ , WPISOWE DLA WĘDKARZY Z POZA TERENU GMINY 300ZŁ (MIESZK. GMINY WPISOWE 150)", woda to dwa zbiorniki retencyjne, powstałe w latach 1997-2000 na rzece Wolbórka w Czarnocinie, w odległości 28 km od Łodzi, 26 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Powierzchnia wody to ok. 15 ha. Pojemność to 230 tys. metrów sześciennych. Na środku dwie wysepki. Do jednej z nich tzw. „spacerowej” prowadzi drewniany pomost pływający na beczkach. W okresie letnim zatrzęsienie turystów co wręcz uniemożliwia wędkowanie.Opis łowiska: http://naweekendzik.pl/polska/lodzkie/zalew-w-czarnocinie/Regulamin Stowarzyszenia: http://www.wolborka.pl/regulamin.phpJeśli tak miałaby wyglądać prywatyzacja wędkarstwa w Polsce, to ja dziękuję. To tak dla porównania z cenami holenderskimi, o których pisał Daniel. Edytowane 27 Listopada 2019 przez Alexspin 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 (edytowane) Alku - rozmawiałem z jednym z członków tego stowarzyszenia.Dostać się tam - wcale niełątwo - on czekał bodajże 3 lata.A o samym wędkowaniu... Pojechał złowić karpia... 2 godziny i miał komplet - tam są chyba dwie ryby.I nie jakieś tam kilówki - tylko takie powyżej 50 cm. Brak właśnie takich lokalnych stowarzyszeń tworzy patologie. Woda praktycznie zamknięta dla obcych. Gdyby były w pobliżu konkurencyjne łowiska i mógłbyś wybierać jak dziś wybierasz sklep w którym kupisz chleb, było by normalniej. Tzn ceny przystępniejsze, ułatwiony dostęp - nawet licencje dzienne... Prywatny handel funkcjonuje wyśmienicie bo jest właśnie konkurencja.A ja pamiętam jaki to miał być koniec świata gdy handel prywatyzowano... A np - państwowa służba zdrowia - jako żywo przypomina PZW... Oczywiście nasz region jest ubogi w wody i choćby z tego powody ta konkurencja będzie mniejsza niż na Mazurach. Ale - gdyby ZS był w jednych rękach, Cieszanowice ktoś inny, Miedzna - jeszcze ktoś, Słok - toż to wymarzona woda karpiowa...plus takie pomniejsze łowiska...Dla każdego coś miłego... Edytowane 27 Listopada 2019 przez eRKa 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 (edytowane) (…)Dostać się tam - wcale niełątwo - on czekał bodajże 3 lata.(…)Romku, nawet nie próbowałem, bo ceny z kosmosu, z rybami wcale nie jest różowo (mam znajomego i mówił mi), tym bardziej z drapieżnikiem, spinning tam się nie sprawdza, a my tylko spinningujemy. W okresie do maja do września tłumy spacerowiczów przerażają... Sulejowskie było w latach 80/90 zupełnie niezłą wodą, podobnie Jeziorsko. Lubiłem wówczas spinningować na Warcie poniżej zapory i na Pilicy w okolicach Teofilowa i Kurnędza, teraz to wody niemal wymarłe, aż się nie chce jechać tych 70-80km w jedną stronę.W województwie jest sporo ładnych zbiorników, wcale nie mało rzek i rzeczek, ale dbałość o te wody wręcz zerowa. Komercja też nie na najwyższym poziomie, choć wcale nie tak droga. Jednym słowem bida z nędzą przez wody PZW pędzą... Edytowane 27 Listopada 2019 przez Alexspin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 (edytowane) Kolego @pezet, hamuj Chętnie, tylko nie wiem, z czym?Zacytowałem przemówienie obecnie urzędującego premiera. Edytowane 27 Listopada 2019 przez bartsiedlce 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Dano, a powiedz mi czy w Holandii kluby płacą za dzierżawę państwu, czy też tylko się tymi swoimi wodami opiekują (przy wsparciu państwa) a te 10 ojro to dodatkowy wpływ do kasy na tą właśnie opiekę).Czy mają oprócz daniny dla panstwa, mieć kasę na zasiewanie tego pola??To są dwa różne systemy prawne i organizacyjne niż u nas...Tam też członek klubu nie powie Ci że "zapłaciłem to mi się należy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 ......Tam też członek klubu nie powie Ci że "zapłaciłem to mi się należy" PZW... powiedz proszę co zrobił ZG, ZO aby takie myślenie zmienić??????Można wydrukować ulotki informacyjne, można przekazywać na zebraniach takie właśnie info, zamiast nudzić o zarybieniach, Można w prasie... Raz dostałem ulotkę, o szkodliwości nadmiernego nęcenia. Gdy UM zaczął być bombardowany informacjami o kiepskim stanie wody w Z Sulejowskim.Zanosiło się, że zakaz nęcenia będzie, wprowadzono ograniczenie - kilo zanęty na dzień ... Śmiech, jak to niby kontrolować???????? I nie mów proszę, ze do starych dziadków nic nie dociera. Do jednych nie dociera, a inni zwyczajnie nie mają wiedzy. Bo niby skąd? Problem za lat kilka, kilkanaście sam się rozwiąże. Młodych wędkarzy zwyczajnie nie widać...Nooo... może i widać,ale w stosunku 1:10 do starych. A swoją drogą, chętnie bym poznał przekrój wiekowy członków PZW... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Chętnie, tylko nie wiem, z czym?Zacytowałem przemówienie obecnie urzędującego premiera. Z politykierstwem, nie to miejsce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Mam pytanie do prawników w zasadzie. Czy można żądać podania wysokości zarobków pracowników etatowych okręgu?Oraz uzyskanych diet przez przedstawicieli wybieranych. To podobno nasza organizacja, więc chciałbym wiedzieć na co moje pieniądze są przeznaczane - tzn - jaki procent na administrację. Dodam, że bez problemu można uzyskać informacje o zarobkach posłów, czy ot... choćby radnych gminnych. Jeśli można, to na czym się oprzeć, jeśli nie - podobnie - jakie uzasadnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Z politykierstwem, nie to miejsce OK.Chociaż temat PZW jest jak najbardziej polityczny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Nie zgodzę się to temat raczej organizacyjny, bo co ma wędkarstwo wspólnego z polityką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 A żeby nie było "niepoprawnie politycznie" - to ze strony WW o organizacji wędkarstwa w Angliihttps://youtu.be/xshyJzmYWSshttps://youtu.be/82TAgNoIGzs?t=90 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 PZW... powiedz proszę co zrobił ZG, ZO aby takie myślenie zmienić??????Można wydrukować ulotki informacyjne, można przekazywać na zebraniach takie właśnie info, zamiast nudzić o zarybieniach, Można w prasie... Raz dostałem ulotkę, o szkodliwości nadmiernego nęcenia. Gdy UM zaczął być bombardowany informacjami o kiepskim stanie wody w Z Sulejowskim.Zanosiło się, że zakaz nęcenia będzie, wprowadzono ograniczenie - kilo zanęty na dzień ... Śmiech, jak to niby kontrolować???????? I nie mów proszę, ze do starych dziadków nic nie dociera. Do jednych nie dociera, a inni zwyczajnie nie mają wiedzy. Bo niby skąd? Problem za lat kilka, kilkanaście sam się rozwiąże. Młodych wędkarzy zwyczajnie nie widać...Nooo... może i widać,ale w stosunku 1:10 do starych. A swoją drogą, chętnie bym poznał przekrój wiekowy członków PZW...Skąd mają wiedzieć?? Choćby stąd że dostają regulamin i zasady połowu przy robieniu opłat, ale kto by tam sobie zdawał trud czytania...No tak... Kto ma kontrolować... Jak bardzo to jest nasze polskie... Ch,j z zasadami, przepisami, jak nikt nie skontroluje to olać.Gdzie indziej można?? Wystarczy tabliczka informująca że czegoś nie można i się do tego stosują. Ot inna kultura i mentalność.Dlaczego na tym zgniłym zachodzie, a właściwie północy, w miejscu gdzie nie ma jak kupić zezwolenia, starczy budka z plikiem druczków i kasetka z dziurą na pieniądze??Czy dlatego że sa kary, czy jednak ludzie jakby uczciwsi i normalniejsi... Bardziej świadomi... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skalaar Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 (edytowane) Nie ma ludzi uczciwszych, normalniejszych, madrzejszych. To lata surowych kar tak wychwalo spoleczenstwo..ze w zasadzie juz ich nie trzeba stosowac. U nas od wiekow prawo bylo olewane i łamane świadomie wobec okupantow i "spwrzeciw panstwu".. no i mamy to co namy. Do tego dochodzi demokracja mylona z ignorancja i anarchia + bezstresowe lub brak wychowania w domu i szkole. Edytowane 27 Listopada 2019 przez Krzysiek P 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Właśnie piszę o tym, że brakuje takiej banalnej informacji, że nadmierne nęcenie jest szkodliwe, że zabieranie limitu nadmiernie wodę wyrybia, że mała ryba za rok będzie 2x większa...Nic do tego regulamin nie ma. A jeśli regulamin - to może by tak zmniejszyć limity?Można apelować do wędkarzy, ale można też ograniczyć przepisami grabież wód. Piszecie Koledzy wyżej jota w jotę jak SOB.Społeczeństwo do d... sami debile i idioci, zdeprawowani degeneraci...co nawet regulaminu nie przeczytają...Czytają, społeczeństwo to także Wy.. Znaczy jacyś lepsi jesteście?Kuźwa normalnie czytać sie nie chce... Policja za każdym rogiem nie stoi, ale ludzie w większości przepisów przestrzegają. Nagminnie się nie mordujemy, nie okradamy, przestępczość porównywalna z innymi narodami.Tylko wędkarze tacy uwstecznieni???A może zarządzający związkiem zostali mentalnie gdzieś w poprzednim ustroju???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Do tego dochodzi demokracja mylona z ignorancja i anarchia + bezstresowe lub brak wychowania w domu i szkole.Krzysztof ja tam jestem wiecznym anarchosyndykalistą . Tylko ja pojmuję własność wspólną poważnie i czuję się za nią odpowiedzialny. BTW. Byłem nad wodą PZW. Na muchę złowiłem szczupłego 74 cm, kolega 69 cm, a jeden "żywczarz"- ok. 60 cm. Brały 20-30 minut. Prócz tego- 2 puszki i 2 butelki po Łomży (patriotyzm regionalny), pudełko po robakach, 2 opakowania po zanęcie, 1/2 opakowania płatków owsianych i trochę innych śmieci. Razem reklamówka . Nikt mi nie wmówi, że śmieci zostawili spacerujący turyści. W listopadzie rzadko się ich spotyka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 (edytowane) Mysza to wina PZW bo nie dali ulotek że nie należy śmiecić... Edytowane 27 Listopada 2019 przez venom_666 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Ot inna kultura i mentalność.Dlaczego na tym zgniłym zachodzie, a właściwie północy, w miejscu gdzie nie ma jak kupić zezwolenia, starczy budka z plikiem druczków i kasetka z dziurą na pieniądze??Czy dlatego że sa kary, czy jednak ludzie jakby uczciwsi i normalniejsi... Bardziej świadomi... O kulturze i mentalności Krzysiek krótko wyjaśnił. A czy można?Można.Koło Krakowa był łądny zbiornik po piaskowni/żwirowni (o którym pisałem), w którym oprócz sandacz, szczupaka czy okonia były też ładne palie i głowacice.W weekendy ktoś siedział w budce, ale w tygodniu - skrzynka na listy, do której wrzucałem w kopercie 35 zł i spokojnie sobie łowiłem.W lecie przyjeżdżały rodziny - dzieci w piasku, mama na leżaku, tata z wędką.Było pięknie. Mogło się rozwinąć.Więc zostało skasowane, a zbiornik zapaskudzony gruzem. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Krzysztof ja tam jestem wiecznym anarchosyndykalistą . Tylko ja pojmuję własność wspólną poważnie i czuję się za nią odpowiedzialny. BTW. Byłem nad wodą PZW. Na muchę złowiłem szczupłego 74 cm, kolega 69 cm, a jeden "żywczarz"- ok. 60 cm. Brały 20-30 minut. Prócz tego- 2 puszki i 2 butelki po Łomży (patriotyzm regionalny), pudełko po robakach, 2 opakowania po zanęcie, 1/2 opakowania płatków owsianych i trochę innych śmieci. Razem reklamówka . Nikt mi nie wmówi, że śmieci zostawili spacerujący turyści. W listopadzie rzadko się ich spotyka. Super, że nie napisałeś, że to wędkarze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
De'Ptak Opublikowano 27 Listopada 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 W zwiazku z hipotetyczną likwidacją PzW, teoretycznie nadal PSR i inne uprawnione służby powinny kontrolować.. Składki moźna by płacić w gminie a gdyby tylko napisac odp ustawe Straż Miejska mogłaby z niedawnym zapałem stawiania radarów kontrolować choćby w miastach czy na odcinkach podmiejskich karty i ochronę ryb wg ustawy wrzucajàc kase z mandatów do kasy gminy.Kurczę jeszcze trochę i zrobi się z tego całkiem sensowny projekt ustawy :-) Tylko podpisy zebrać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vako Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 Zapomnij.http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/198427/60/testowanie_aplikacji_centralnej_bazy_danych_pzw_w_zakresie_platn 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skalaar Opublikowano 27 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2019 "Pani w czarnym" najwyraźniej wpadła w oko operatorowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 28 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2019 Myślę, że po prostu uziemili go na wzór (…) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.