Skocz do zawartości
  • 0

Do Szwecji z dzieckiem


Jeziorm 1

Pytanie

9 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Nigdy nie byłem z synem na dłu?źszej wyprawie, ale często zabieram go na całodniowe wypady na łodzi, więc trochę doświadczenia mam.

 

Z mojej strony jedna rada. Wybierz opcję, kt?łra pozwoli Ci na spokojne łowienie, bez ciśnienia. Tak ?źebyś m?łgł poświęcić du?źo czasu i uwagi Młodemu. Taka wyprawa to dla niego okazja na porządne ostrzelanie się, na zdobycie doświadczenia i pewności siebie.

 

Życzę Tysiąca Brań i wielu udanych hol?łw. :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z mojego doświadczenia, najlepiej jechać w 4 osoby (2 dzieci + 2 dorosłych). Je?źeli coś się wydarzy - złamiesz rękę, wypadniesz z łodzi itp. (czego oczywiście nie ?źyczę) zawsze, ktoś się zaopiekuje maluchem, jak i Tobą.

Dwa: Dzieciak na łodzi nie wytrzyma tyle co dorosły. Potrzebne te?ź są w okolice inne atrakcje np. miasteczko PIPI.

 

Jak jadę z dziećmi organizuję takie wyjazdy na własną rękę, oczywiście jeziora ( nie zbyt du?źe). Dlaczego nie z biura, bo nie wiem na jakich sąsiad?łw mogę trafić <_< , a nie koniecznie chcę aby młody zapoznawał się z kulturą wędkarską niskich lot?łw B).

Jak dobrze poszukasz, mo?źesz znaleźć domki z basenami, co te?ź jest niezłą frajdą.

 

Generalnie, ja spędzam jakieś 3-4 pełne dni na wodzie a reszta to inne atrakcje.

 

PS: kup dzieciakowi kapok w Polsce, bo nie zawsze na miejscu mają małe rozmiary.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie musi być zaraz Pipi. Jakaś konsola do gier lub / i zdalnie sterowana ł?łdeczka załatwią sprawę. Poza tym nie zrywać dziecka o świcie (niewyspany = marudny), jak nie biorą ryby -odpuścić. My starzy maniacy mo?źemy katować martwą wodę godzinami; dzieci mają więcej rozumu -jak nic się dzieje na wodzie, to szukają innej rozrywki.Iść na grzyby. W piłkę pograć. Ognisko rozpalić, patyki zastrugać, kiełbaski upiec.

 

Najlepiej jednak jak ryby biorą. Jest akcja, jest zabawa. :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

M?łj chłopak jeździł ze mną właśnie w takim wieku, czyli mniej więcej 6-12 lat. Potem wydoroślał, czyli znalazł ciekawsze towarzystwo i zajęcia.

Najlepsza zabawa dla dzieciaka to były płoteczki i leszczyki. Kiedyś w suwalskiem trafiliśmy na fajne brania okoni i zachwycił się łowieniem na paproszki. Niestety z wiekiem wyr?łsł.

Jeśli mogę doradzać, to bez względu na miejsce, wa?źne jest urozmaicenie. @Roch dobrze Ci radzi, pal ognisko, daj chłopakowi nazbierać drewna, pozw?łl mu samodzielnie powalczyć z rozpaleniem, poka?ź jak sprawić rybkę, a potem niech usma?źy ją specjalnie dla Ciebie. Nazbierajcie grzyb?łw, uduście wsp?łlnie, niech miesza w garze, niech przyprawi solą i pieprzem. Im więcej zrobi sam, tym chętniej pojedzie kolejny raz. Jednak pamiętaj, koniec z wydawaniem kaski tylko na własne rybaczenie. Trzeba będzie kupić wędeczki, scyzoryk, ciuchy, buty, to jest studnia bez dna, ale satysfakcja gwarantowana dla Was obu. :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja dzis siedze juz na lajbie z wspaniala z trzema maluchami(TEN NAJMLODSZY DOPIERO ZACZNIE) i z regoly wyglada to tak ze kazdy zoca w swoja strone .Kijanki w wiaderku ,moczarka na lajbie ,patyki i urwany ogony od gumek .Po czym dobijamy do brzegu ,rozpalamy ognisko ,uprzednio zbierajac drewno na opal ,pieczemy kielbaski .Potem zbieramy grzybki i rzocamy kamieniami w wode .Po chwili relaksu wyplywamy znowu i lowimy jakas godzinkie jak cos sie czasem uwiesi to frajda .Najwazniejsze jest ze maluchy maja wesolo i o to chyba chodzi .

Napewno jak koledzy wspomnieli -kapok to podstawa .Cieple ubranie i goraca czekolada dla malego .

Co do kwestji czy bioro czy prywatnie -to raczej kwestje osobiste .

pozdr Termos

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

.Po czym dobijamy do brzegu ,rozpalamy ognisko ,uprzednio zbierajac drewno na opal ,pieczemy kielbaski .Potem zbieramy grzybki i rzocamy kamieniami w wode .Po chwili relaksu wyplywamy znowu i lowimy jakas godzinkie jak cos sie czasem uwiesi to frajda .Najwazniejsze jest ze maluchy maja wesolo i o to chyba chodzi .

 

 

 

 

 

to są chwile kt?łre bedzie pamietał dzieciak i Ty

Właśnie dla takich chwil warto być z dzieciakiem , nie tylko na rybach...

 

ale wracając do tematu wyjazdu - od maja mam plan zabierac go na ł?łdke i mocno przygotowywać, byc mo?źe dojdziemy do wniosku ?źe taki wyjazd to narazie za du?źo ale mam nadzieje ?źe pojedziemy,szkoda ?źe nie ma nikogo z kim mo?źna by pojechac razem, jak ktos wcześniej napisał z innym dzieciakiem zawsze lepiej.

 

ps planujemy tez wyjazd na belony nad morze, to mo?źe byc dobra zaprawa :D

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...