Ugly Opublikowano 30 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2019 (edytowane) Większość z nas ma prawo jazdy, prowadzi samochody. Jak zachować się gdy nadjeżdża karetka czy pojazd uprzywiejowany ? Jakie błędy wtedy popełniamy. Jak prawidłowo zgłosić zdarzenie pod 112. Dlaczego nie trzba bac się udzielać pomocy poszkodowanym. Niby wszystko wiemy, "Korytarz życia" itd Na pewno ? Polecam ! Edytowane 30 Października 2019 przez Marcin Rafalski 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred88 Opublikowano 30 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2019 Jestem kierowcą-ratownikiem już ponad 10 lat. Mógłbym książkę napisać na temat reakcji ludzi gdy zobaczą lub usłyszą karetkę na sygnale. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skalaar Opublikowano 30 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2019 (edytowane) Bo u nas ucza prywatne szkoły (pamietam LOK-i itp) jak zdać egzamin a nie jak jeździć. Mam kilka kategprii i wujka który z 40 lat uczy. Właśnie- uczy na kursach m.in. wyprzedzania, jazdy nocą. Ma kursantów po innych szkołach ktorzy oblali egzamin i nigdy nie wbijali biegu powyzej 3ki. A panowie instruktorzy półleżąc na fotelu wpatrzeni w smarkfony nie reagują gdy uczniowi gaśnie kolejny raz auto przy ruszaniu. Godzinki lecą.. Edytowane 30 Października 2019 przez Krzysiek P 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 30 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2019 Jestem kierowcą-ratownikiem już ponad 10 lat. Mógłbym książkę napisać na temat reakcji ludzi gdy zobaczą lub usłyszą karetkę na sygnale.To całkiem dobry pomysł ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniolo Opublikowano 2 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2019 Bo u nas ucza prywatne szkoły (pamietam LOK-i itp) jak zdać egzamin a nie jak jeździć. Mam kilka kategprii i wujka który z 40 lat uczy. Właśnie- uczy na kursach m.in. wyprzedzania, jazdy nocą. Ma kursantów po innych szkołach ktorzy oblali egzamin i nigdy nie wbijali biegu powyzej 3ki. A panowie instruktorzy półleżąc na fotelu wpatrzeni w smarkfony nie reagują gdy uczniowi gaśnie kolejny raz auto przy ruszaniu. Godzinki lecą.. A za czasów LOK to niby było lepiej? To była dopiero patologia, a egzamin końcowy to już kompletna kpina. Najpierw się robiło zrzutkę na balange dla egzaminatorów a cały egzamin praktyczny polegał na objechaniu dookoła Rynku bo testów to raczej nikt nie sprawdzał. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mohave Opublikowano 2 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2019 Taaaa... LOK to dopiero było coś.... Można było dostać tytuł "towarzysz kierowca" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skalaar Opublikowano 3 Listopada 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2019 Opacznie zrozumieliscie albo ja niejasno napisalem. Nie przytoczylem LOKow jako wzor tylko szkoly wspolczesne jako kontynuacje "zdawania" w LOKach ???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.