awid Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Mam pytanko odnośnie smarowania kołowrotka czy zawsze przy rozbieraniu kołowrotka trzeba znaczyć przekładnie zeby potem tak samo ją złozyc czy to nie ma znaczenia?I czy w przypadku shimano tą zebatkę napędzającą wałek od posuwu osi szpuli też trzeba znaczyc względem pinionu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Ja doszłem do wniosku że znaczenie przekładni nie ma sensu http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&goto=286714 msg_286714 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzepetto Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Kołowrotek, to nie rozrząd w silniku, choć pewnie zaraz ktoś napisze, że jednak tak...Zaznaczyć jedynie trzeba jak oś korbki włożona jest w koło atakujące. Każdy niech sobie weźmie kołowrotek do ręki i pokręci- naciskamy na korbkę gdy schodzi w dól i delikatnie przekładamy ją w górnym położeniu. To koło atakujące się wyrabia i odpowiada za kulturę pracy. Wystarczy przełożyć korbkę w starym, dawno nie rozbieranym kołowrotku, żeby poczuć różnicę w pracy...Samo przełożenie większości kołowrotków mówi za siebie... znaczyć trybów nie trzeba... Ale jak ktoś się uprze- niech znaczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Nie mogąc sie doczekac na odpowiedź od Zorro wyczyściłem i nasmarowałem trzy kreciołki Daiwy MB 3000, Salige Game 3500 i Certate 2500,- naprawdę proste! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartolo Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 To, że proste to jedno, a przede wszystkim sprawia większą przyjemność sama świadomość popełnienia tego czynu własnoręcznie. To trochę tak jak z łapaniem na własnoręcznie zmajstrowane wabiki.A i przy okazji może gdzieś utrwali się myśl żeby trochę bardziej szanować sprzęt? Smarowanko naprawdę nie jest trudne, trochę odwagi, minimalne zdolności kończyn górnych i do dzieła... (no może jeszcze trochę systematyki i cierpliwości). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Nie mogąc sie doczekac na odpowiedź od Zorro wyczyściłem i nasmarowałem trzy kreciołki Daiwy MB 3000, Salige Game 3500 i Certate 2500,- naprawdę proste!Zorro był wyjechany... Ale najważniejsze, że się Panu Szanownemu udało przełamać nieśmiałość.. Bo to jest naprawdę proste.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.