Skocz do zawartości

Zgubiony DRON DJI nad Nidą


pezet

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, gdzie umieścić, więc tutaj:

Dzisiaj robiłem zdjęcia pięknego odcinka Nidy w okolicy wsi Czarkowy.

I kiedy dałem polecenie powrotu do bazy, to wyskoczyły błędy kompasu i GPS iii... cały misterny plan w pizdu..

Poleciał sobie.

Miejsce ostatniego sygnału nadajnika zaznaczyłem na mapie.

https://goo.gl/maps/Nvj6YQ3ENbMVQFtd9

 

Oczywiście szansa, że ktoś go znajdzie jest zerowa, ale...

Jak ktoś go znajdzie, niech sobie weźmie :)

 

A dron to DJI spark - jak na zdjęciu.

Wokół są zaorane pola czarnoziemu, więc biały byłby widoczny. Ale jak wpadł w krzaki lub do wody to... to by było na tyle :)

post-59692-0-27719300-1573148979_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wszystkie błędy działania sprzętu takie jak np w tym wypadku powinny być zapisywane w urządzeniu sterującym. Taka czarna skrzynka. Jeżeli urządzenie było na gwarancji i przez awarie drona kierujący utracił kontakt i możliwość sterowania a w konsekwencji uszkodzenie lub utratę urządzenia to moim zdaniem roszczenia uzasadnione.

 

Kiedyś sam straciłem jednego parrota, ale akurat z mojej winy bo zamiast fabrycznych 50 metrów, używając wifi extendera odleciałem na kilkaset metrów i tyle go widziałem .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, gdzie umieścić, więc tutaj:

Dzisiaj robiłem zdjęcia pięknego odcinka Nidy w okolicy wsi Czarkowy.

I kiedy dałem polecenie powrotu do bazy, to wyskoczyły błędy kompasu i GPS iii... cały misterny plan w pizdu..

Poleciał sobie.

Miejsce ostatniego sygnału nadajnika zaznaczyłem na mapie.

https://goo.gl/maps/Nvj6YQ3ENbMVQFtd9

 

Oczywiście szansa, że ktoś go znajdzie jest zerowa, ale...

Jak ktoś go znajdzie, niech sobie weźmie :)

 

A dron to DJI spark - jak na zdjęciu.

Wokół są zaorane pola czarnoziemu, więc biały byłby widoczny. Ale jak wpadł w krzaki lub do wody to... to by było na tyle :)

 

Sparki miewają problemy z ucieczkami. Od dawna latasz?

 

Mi na samym początku też uciekł. Okazało się wtedy, że to nie wina drona, tylko moja - odpaliłem go bez sprawdzenia bezpiecznej ilości połączonych satelit i poszedł w diabły. Na szczęście crash był dość blisko i dało się naprawić. 

 

Pod kątem ewentualnej gwarancji pierwsza rzecz, jaką bym sprawdził, to zapisy lotu w aplikacji i logach. Może z nich wynikać, że to problem po stronie drona = większa szansa, że DJI uzna gwarancję.

 

Zakładam, że nie masz wykupionego ubezpieczenia DJI Care :) ?

 

I jeszcze rada na przyszłość: RTH to tryb awaryjny. Nie służy do automatycznego wracania z każdego lotu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...