Skoki narciarskie 2019-2020

[tofik]

Mogło być pięknie....ale wystarczy takie super. Kamila szkoda jak diabli, ale cóż,taki sport.

[biturbo]

Jak to mój znajomy góral powiedział- Stoch miał talent a nic szkoły. Kubacki ciężko  wypracował  to co zdobywa bo talentu nie miał. Teraz ma jedno i drugie . Po za tym Stoch osiągnął dużo i nie chce się skakać.

[Robert Crocker]

Stoch ma jeszcze w sobie dużo sportowego głodu. W braku formy obecnie nie ma nic dziwnego i takie sytuacje dotykały już go wielokrotnie. Zawsze wyszedł z tego mocniejszy. Jeszcze długo będziemy się cieszyli z jego zwycięstw. Obecnie jest 6 w PŚ.

Edytowane 20 Stycznia 2020 przez Robert Crocker

[maniak]

Teraz znaleźć 4-go na drużynówkę a to nie będzie łatwe zadanie

[Z.Milewski]

Teraz znaleźć 4-go na drużynówkę a to nie będzie łatwe zadanie

Skoczków jest dużo, tylko ich poziom nie przystaje do najlepszej trójki. Wolny zaczął się trochę rozkręcać, ale zamiast poprawiać się, to złapał dołek. Kot pasował do tej trójki doskonale, ale on to jeden chaos obecnie, talent niewątpliwy, a marnuje się. 

Niby mamy dobrą ekipę, ale każdy z nich to 30-parolatek, ich kariery się niedługo skończą. Jakub Wolny też już chyba z 24-25 lat, a wydaje się młody. W młodszych rocznikach, to w ogóle dramat, nawet nie widać jakiegokolwiek kandydata do 30-ki PŚ. Brak szkolenia czy talentów brak w górach? Może młodziezy nie interesują skoki? Niby skaczącej młodzieży trochę jest, ale z wynikami słabo, bardzo.

Choć Kubacki udowadnia, że po 30-ce można dopiero wspiać się na szczyty swoich możliwości. Oby takich przypadków było więcej w polskiej ekipie.

[tofik]

Moim zdaniem odpowiedź jest prosta: Małysz pociągnął za sobą "tłum" i stąd Dawid,Piotrek i przede wszystkim Kamil. Następnym do bycia wzorem został Kamil tylko że już nie ta siła przyciągania, czasy się zmieniły, dziś sporty raczej uprawia się na komputerach i telefonach. Dziś jest naprawdę źle z młodzieżą, przez tydzień bywałem tuż przy pięknym "orliku",była piękna ciepła wiosna ubiegłego roku...młodzież schodziła się, owszem,jak się robiło ciemno...bo fajne ławki...nie będę pisał co się działo dalej. My graliśmy na klepisku i bramki sobie zbijaliśmy z byle czego...Jak widać ani stworzone zaplecze,ani RL9 nie pociągnął młodzieży...takie czasy

[Maciej W.]

Skoki są niszową dyscypliną, której niewiele brakuje do upadku i całkowitej utraty znaczenia. Trzymają się na włosku transmisji telewizyjnych i publiczności, która w miarę licznie odwiedza skocznie tylko w 4-5 krajach.Modyfikacje systemu oceniania wprowadziły więcej zamieszania, niż pożytku. Statystyczny kibic nie ma pojęcia, czy skoczek wyląduje na pierwszym, czy piątym miejscu. Nikt nie ma chyba ochoty zaopatrywać się przed konkursem w kalkulator i wiatromierz? Na gnieździe posadzono, chyba w ramach poprawności politycznej, kobietę która rozpaczliwym lądowaniom na granicy upadku radośnie przyznawała 19-tki. Nerwowe ruchy organizatorów, starających przyciągnąć i media i ludzi, poprzez organizowanie pseudo turniejów, takich jak ten w Titisee Neustadt, niewiele mogą pomóc. Niemcy pójdą sobie oglądać bundesligę, czy AO, bo tam Timo Werner strzeli hatricka, albo Zverev dojdzie do finału. Norwegowie mają w zanadrzu biegi i biathlon, Słoweńcy piłkę ręczną i alpejczyków. Austriacy znudzą się, jeśli ich zawodnicy nie będą wygrywać seryjnie jak Schlierenzauer. Ryoyu nie podźwignie kasowo całego biznesu, bo to nie Japończycy go finansują. Jeśli nasza kadra "wymrze" i nie doczeka się następców też odejdziemy sprzed telewizorów. Kogo w Polsce podniecą sukcesy obcokrajowców? Po Walterze Hoferze już widać zadyszkę finansową. Spójrzmy na nagrody za TCS teraz i 20 lat temu. Utrzymanie obiektów kosztuje krocie, zimy jak na lekarstwo, a nikt nie będzie pakował w to kasy bez gwarancji zwrotu. Masowość uprawiania to ostatnia rzecz, która grozi skokom. Na sprzęcie się kokosów nie zbije. Gdzie się nie spojrzy, wszędzie czarna dupa. Jeszcze się kręci ale...

Edytowane 20 Stycznia 2020 przez Maciej W.

[SlawekNikt]

Młodzież szkolna jest obecnie uzależniona od sportów wirtualnych czyli szkodliwego fejsa i gier wszelakich na smarkach i jak widać np. po reklamach w tiwi ktoś niemal doskonale dba o to aby taki stan rzeczy nie zmienił się. Zapewne niedługo zacznie się kampania jakie to złe i niedobre jest spędzanie czasu przed ekranem komoreczki, ale dla wielu będzie już za późno ... Bo uzależnić kogoś od czegoś nie jest problemem. Problemem jest z uzależnieniem walczyć. Patrz fajki. Niewielu przerażają dość drastyczne zdjęcia na paczkach. Smutna prawda na dobranoc.

[Gość Mysha]

@Maciej W. 100 procent. Jestem przykładem kibica, któremu znudziło się oglądanie skoków. A oglądałem je od czasu Fijasa, Weissfloga czy Eddiego Edwardsa ????. Przelicznik wiatru, ciągłe zmienianie belki startowej, przerwy i loteria pogodowa... Moim zdaniem skoki są w tej chwili ciężkie do oglądania. A początkiem tej sytuacji było wprowadzenie stylu V. Od tego czasu skoki zmieniły się bardziej w szybownictwo na nartach.

[godski]

Moim zdaniem odpowiedź jest prosta: Małysz pociągnął za sobą "tłum" i stąd Dawid,Piotrek i przede wszystkim Kamil. Następnym do bycia wzorem został Kamil tylko że już nie ta siła przyciągania, czasy się zmieniły, dziś sporty raczej uprawia się na komputerach i telefonach. Dziś jest naprawdę źle z młodzieżą, przez tydzień bywałem tuż przy pięknym "orliku",była piękna ciepła wiosna ubiegłego roku...młodzież schodziła się, owszem,jak się robiło ciemno...bo fajne ławki...nie będę pisał co się działo dalej. My graliśmy na klepisku i bramki sobie zbijaliśmy z byle czego...Jak widać ani stworzone zaplecze,ani RL9 nie pociągnął młodzieży...takie czasy

Tyle ze kiedyś nie było telefonów, fejsa , PS4 czy też komputerów ogólnie dostępnych. Kto wie co byśmy robili gdyby to było wtedy dostępne? Pewien jesteś że nie to samo co młodzież dzisiaj ???

[tofik]

Nikt z nas tego nie może być pewien,fakt jest taki że kiedyś dzieciństwo było inne,moim zdaniem ciekawsze i lepsze.

[godski]

Skoki są niszową dyscypliną ... .

Potwierdzam, kiedyś o tym już pisałem to mnie tutaj zjeść chcieli.

[Maciej W.]

...dodatkowo skoki są w grupie dyscyplin, w których mocno gmerają organizatorzy i sędziowie. Sprawia to, że kibice dostają niestrawności i tracą zaufanie. Pewnie nie ma nadziei, żeby poczyniono kroki do regulacji sprawiających, że wyniki będą wymierne i czytelne dla odbiorców i samych zawodników. Każdy zauważy, że wprowadzenie pomiaru odległości z dokładnością do, powiedzmy, dziesięciu centymetrów i likwidacja ocen za styl oraz wszelkich przeliczników nie jest niemożliwe. Z obsługi FIS-owskiej możnaby pozostawić w zasadzie typa z wiatromierzem, dbającego o bezpieczeństwo skoczków, grubasa sprawdzającego, czy startujący nie uczepili sobie do kombinezonów skrzydeł i głównego sędziego koordynującego organizację konkursu, pozycję belki itd. Tylko jak oderwać od koryta grupę, która teraz jeździ z tym całym cyrkiem, konsumując tym samym pokaźne kwoty. Oglądając bieg maratoński nie dowiadujemy się na mecie, że dziesięciu zawodników zmieściło się w czasie 2,05-2,18, a wygrał Bambo, który przybiegł piąty, ale miał wysoko ocenioną pracę nóg i rąk. Drugi, z siódmym czasem Makumba, biegnący niczym płowa łania, co urzekło arbitrów. Trzeci Ukulele z najlepszym czasem, lecz na ostatnich kilometrach lekko kulawy i szurający lewym butem. Ktoś by to kupił? I czy ktoś uważa, że łyżwiarstwo figurowe, i skoki do wody to jeszcze sport, czy już jaja?

[Riqelme]

Pewnie że kiedyś dzieciństwo było lepsze. Chodziliśmy na ryby z kumplami z ulicy nawet w 9 osób. Bez telefonów itd. jak trzeba było zbiórkę zrobić o 2 w nocy to każdy!!! był!!!. Na mecz popołudniu wystarczyło charakterystycznie gwizdnąć pod klatką i chłopak zawsze ale to zawsze wyjrzał przez okno i zaraz zszedł na dół. To była oznaka charakteru i po prostu koleżeństwa przyjacielstwa itd. Dzisiaj jak idę z kolegą z ulicy na ryby (inni wiem że teź by poszli ale życie zrobiło swoje i są tam czy dalej) to młodzi patrzą w lecie na ławkach siedząc zapatrzeni w smartfony jak na idiotów... I...Albo jak rano na jesieni wcześnie rano widzę hm naćpanych pijanych gnojków poniżej 18 lat jak idę na grzyby i oni że mnie bekę mają... Nóż qfa. Sami sobie dopowiedzcie..rodzice zarobienia nie mają dla nich czasu. Ja wiem że to nie przypadek komuś na tym zależy żeby tak było...PMS..

[Luksu]

W sobotę drużynówka , skład : Kubacki,Stoch,Żyła,Wolny. Niedziela konkurs indywidualny - 5 polaków zakwalifikowało się = Kubacki,Stoch,Żyła,Zniszczoł,Kot.

[BOB1]

Po pierwszej serii mamy szanse na podium, ale o zwycięstwo będzie trudno. Niech chłopaki walczą.

Zaskakująco dobrzy Niemcy

[miramar69]

To prawda , że będzie ciężko ponieważ po 1 serii nie było szału .... , niemniej jednak dalej szansa jest 

[BOB1]

Teraz Dawid musi coś zrobić aby odzyskać rekord skoczni. Japoniec wywalił 147!

[BOB1]

No i się nie udało. 5-te miejsce. Ale cieszy dobra postawa i wyniki Kamila. Dawid jutro odbije rekord skoczni

[BOB1]

Dzisiaj po pierwszej serii:1 Kubacki, 3 Stoch, 7 Żyła 

Edytowane 26 Stycznia 2020 przez BOB

[miramar69]

... jest bardzo dobrze !!! , szkoda tylko, że wczoraj tak nie skakali ....

... czekam na drugą serię i trzymam kciuki za co najmniej 2 miejsca na podium   

[miramar69]

KAMIL bardzo dobrze BRAWO !!!!!!

 

MAMY JUŻ PIERWSZE PODIUM !!!!

 

 

I czekamy na DAWIDA !!!!????

Edytowane 26 Stycznia 2020 przez miramar69

[BOB1]

Pięknie będzie pierwsze miejsce dla Polaka! Którego???

[miramar69]

MAMY DWÓCH CHŁOPAKÓW NA PODIUM !!!! BRAWO !!!!!!

[BOB1]

1 Kamil 3 Dawid!!!