Dolny śląsk kontrole PSR challenge.

[woblery L.E.]

Proszę o nie usuwanie tematu ,ewentualnie moderowanie lub przeniesienie do odpowiedniego działu jeśli tutaj nie pasuje...

 

Chcę aby ten temat pokazał ogląd kontroli naszych wód Dolnego Śląska przez PSR.

Ile mieliście kontroli strażników na naszych wodach w tym sezonie 2019

Ustalmy może literowo kontrole jako PSR /PO

gdzie  PO to policja wodna a PSR to wiadomo.

 

 

Zacznę od siebie:

 

1. 1 kontrola PO

Edytowane 24 Listopada 2019 przez woblery L.E.

[Daaaro]

0

 

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[rush111]

1 SSR na 15 wyjazdów.

 

Wysłane z mojego Lenovo P2a42 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 24 Listopada 2019 przez rush111

[danek]

0 PSR.

 

Asz żal to c napisałem

 

Powiem tak przez ostatnie 10 lat raz miałem kontrole, może inaczej przeczepali mnie na Mietkowie jakieś 5 lat temu bo na całej piź...e przepłynąłem koło barek. Dodam że średni byłem 3 razy w tygodniu na łowisku.

Danek

Edytowane 24 Listopada 2019 przez danek

[DanekM]

0 PSR/0 PO/0 SSR

 

wg rejestru 47 dni wędkarskich na wodach okręgu

[siarq]

0 , na 50 dni ale slyszalem z byli

[nalewator]

1 PSR

[rybspinn]

Zgorzelec - Lubań również brak

[daz wroc]

2x PO

[peekol]

0

 

Od kiedy łowię (chyba z 6 lat) ani razu nie miałem kontroli!

[pawelHERP]

4 razy kontrola policji wodnej. Bardzo sympatyczni w odbiorze. Wszystkie na początku sezonu- marzec/ kwiecień. Nic więcej. Wrocław i prężyce.

Edytowane 24 Listopada 2019 przez pawelHERP

[Gość Tomek O]

8 lat we Wrocławiu

 

Przez pierwsze 4 lata odwiedzone ( praktycznie od źródeł do końca biegu na terenie dolnego śląska ) wszystkie dolnośląskie rzeki krainy pstrąga & lipienia oprócz Izery. Kontroli wszelkiej maści - 0

Rocznie około 50 wyjazdów, w sumie wyjdzie z 200

 

Ostatnie 4 lata Odra i dopływy nizinne. Rok temu 1 kontrol PSR na Odrze w centrum i 4 lata temu 1 raz PSR na Widawie w okolicach Zbytowej.

 

Na Odrze i dopływach to ze względu na bliskość mogłem być nad wodą 100 razy w roku lub nawet 120. Czyli na 4 lata mogło się tego uzbierać 400-450 wyjść.

 

Czyli na 8 lat wędkowania i grubo ponad 600 wyjść na wodę 2 kontrole PSR.

 

W sezonie 2020 nie zamierzam już karmić zo wrocław. Niech się walą !

Edytowane 24 Listopada 2019 przez Tomek O

[karpiu08]

Rok 2019 już zakończyłem na wodach dolnośląskich. 32 dni. 0 (zero) kontroli.

[Spider1987]

1 kontrol PO na Mietkowie.

Edytowane 24 Listopada 2019 przez Spider1987

[azhek]

W tym roku 0, w zeszłym 1.

[Gość Erin]

Zero. Nigdy nie miałem przyjemności ! :D

[Budek]

Na rybach jestem praktycznie codziennie a dziennie nawet dwa razy, rano i wieczor Wrocław i okolice do 30-40km niech będzie że około 300 razy i miałem 3 kontrolę policji wodnej i 1 raz inspektor wodny.

rz.bóbr około 40 razy 1 kontrola straży leśnej zakończona mandatem 100zl za brak wpisu numeru łowiska ????

Pod względem kontroli Dolny Śląsk to dramat każdy może robić co chce bez żadnych konsekwencji.

[elpojo]

1xPO

[MARCIN W]

1XPSR w tym roku. W przeciągu 4 sezonów pierwsza kontrola. Na liczniku przynajmniej 400 wpisów na 4 lata. Kilka razy w ciągu roku w różnych miejscach spotkane zorganizowane grupy jazowców. Oczywiście telefony służbowe do PSR milczały

[sez]

W tym roku:

PSR raz na Oławce wiosną i dwa razy mijali mnie pontonem na Odrze ale kontrolowali tylko ludzi na brzegu.

PO na Odrze w terminie lipiec-pazdziernik około 20 razy. Ale już pisałem w innym temacie - raczej pod kątem wyposażenia i sprzętu.

[Gość SławomirW]

Łowię jakieś 20 lat. Głównie Bystrzyca, trochę Odra. Nigdy nie miałem kontroli żadnych służb. W roku na rybach jestem około 100 razy. Nie słyszałem też by jakiś znajomy miał kontrole. Kiedyś dużo siatek stawiali na Bystrzycy, później była cisza, a teraz czasem też widać. Kiedyś dzwoniłem na straż ale po kilku razach bez efektu dałem sobie spokój. Teraz to bardziej towarzysze że wschodu siate postawią niż nasi bo wiedzą że ryby praktycznie nie ma. Na Odrze to często widzę łowienie gruntowe ma kilka wędek na łeb. Cztery to czasem norma. Zabierają wszystko jak leci. Jak wypuszczałem ryby to się w głowę pukali a teraz to nie wypuszczam bo nie ma czego. Okoń to praktycznie król mego rybostanu i to malutki.

Edytowane 25 Listopada 2019 przez SławomirW

[Booseib]

A propos kontroli to miałem  wczoraj na Wrocławskich Barkach II pierwszą kontrolę w tym roku (policja sprawdzała karty wędkarskie).

U mnie co roku maksymalnie 1 kontrol rocznie (przy około 40-50 wypadów rocznie). 

[bongo]

W tym roku:

1 x PSR jakos w marcu

 

rok temu bodajże

3-4 x PSR co bylo dla mnie szokiem,

 

Wszystko w okolicach Jeleniej Góry.

[Skalaar]

Może rozszerzyć TEMAT o kilka wątków z innych okręgów       ? Bardzo jestem ciekaw czy brak kontroli to tendencja ogólnokrajowa.. Tylko nie wrzucajmy PZW bo to nie ich (nasza) służba.. 

[tomaszek11]

Łowię od 10 roku życia, teraz mam 45. 

Być może "ze starości" nie pamiętam już kontroli w dziecięcym czasie.....ale przez całe życie w byłym "wałbrzyskim" i obecnym dolnośląskim byłem kontrolowany dwa razy. 

Teraz znacznie rzadziej, ale pamiętam lata z dwustoma wyjściami nad wodę.....więc trudno mówić tu o jakiejkolwiek statystyce.

 

W wielu cywilizowanych miejscach na świecie jest inaczej. Bywam regularnie w Słowenii, dwie kontrole dziennie nie dziwią......

 

tomaszek11