Skocz do zawartości

Dziwne historie "giełda jerkbait"


Marioo

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy i koleżanki mam pytanie do was może tylko mnie to spodkało,a może jest więcej oszukanych ,w cwaniacki sposób

Pierwsza historia kupuję pudło gum i zdjęcia super szybka decyzja kupuję.Trzy dni mijają przynosi kurier paczkę ,po rozpakowaniu lipa kilka gum oryginalnych poukładanych do zdjęcia,reszta śmieci.

-Druga historia

Pojawią się kij Xzoga piękne foto i rozmowa na priv wszystko Oki zawijam kij.Kilka dni oczekiwania na kuriera i jest przesyłka, po rozpakowaniu czar pryska kij bez papierów,nie opisany,bez pokrowca i ch.j wie czy to ten blank.Rozmowa ze sprzedającym i sranie w banię widziały gały co brały.Wydawało by się,że tu wszyscy z jednej bajki ale tak nie jest i za parę stówek robić z siebie szmaciaża dziwna sprawa.

 

 

Wysłane z mojego SM-A105FN przy użyciu Tapatalka

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak sie czasami dzieje , zawsze się jakiś kut...s (czytaj cwaniaczek albo jak kto woli ) znajdzie i wykożystuje innych . Ja osobiście naciołem się tylko i na całe szczęście na połamanych woblerach , ale są koledzy co stracili dużo więcej  . Jedna taka mała rada i chyba większość z was się ze mną zgodzi

Kupój  sprzęt  od ludzi z pokaźbym licznikiem a będziesz mniał pewnośc że towar jest zgodny z opisem

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć zdjęcia kijka, tutejsi rodbuilderzy pewnie pomogą rozpoznać blank. No i podaj nicki sprzedawców, może ktoś uniknie rozczarowania.

Wiesz co przyjacielu podawanie nick-u sprzedającego hmmm tu jest, mam czasami wrażenie klika np.Andan wykręcił mnie na parę dych wstawiam fotki z opisem i ch.j wszyscy oburzeni i to chyba coś mnie się pop..rdoliło ,A czemu bo mają profity.Tym postem chcę sprawdzić, czy ktoś miał taki przypadek,a może ja mam pecha w kupowaniu na Jerkbait.pl

 

Wysłane z mojego SM-A105FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w życiu. Są także i tutaj różni kombinatorzy. Jak Kolega wyżej napisał - wrzuć nicki.

Względna anonimowość kusi...

2x miałem nieprzyjemne sytuacje - raz przy sprzedaży - gdy kupujący twierdził, że dostał wobka mniej, a raz gdy kupiłem kołowrotek - opisany jako z niewielkimi wadami, a okazał się praktycznie złomem.

Strata niewielka, więc nie robiłem problemów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak sie czasami dzieje , zawsze się jakiś kut...s (czytaj cwaniaczek albo jak kto woli ) znajdzie i wykożystuje innych . Ja osobiście naciołem się tylko i na całe szczęście na połamanych woblerach , ale są koledzy co stracili dużo więcej . Jedna taka mała rada i chyba większość z was się ze mną zgodzi

Kupój sprzęt od ludzi z pokaźbym licznikiem a będziesz mniał pewnośc że towar jest zgodny z opisem

Czyli jednak nie jestem sam.Odnośnie tych ilości postów ,to nie do końca tak jest.Gośc z jerka suszy mi głowę abym kupił bustery ,z licytacji na Ebay, A że pracowałem w Niemcach nie było problemu.Chyba kupiłem z 13 sztuk. Przesyłam gościowi i jeszcze z fochem, że drogo przesyłka i za parę dni pojawiają się na giełdzie jako Sprzątanie szafy i z wyższą cena.

 

Wysłane z mojego SM-A105FN przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawałem wędkę na blanku z pelnego węgla od mekamila, dokładnie opisałem wędkę i dodałem dużo zdjęć. Zgłosił się kupiec, dzwonił do mnie 2 razy, rozmawialiśmy po kilkanaście minut, wypytywał, dopotywał... a takie przynęty jak obsluguje , a takie, a jak okonie, a jak pstrągi a jak guma a jak blaszka itd itp po jakimś czasie się zdecydował że bierze więc kijek spakowałem, zaadresowałem i czekałem na przelew. Kupujący zadzwonił i zapytał się czy może mi wysłać kase za 2 dni bo wypłata przyjdzie dopiero, a mu ŻONA nie chce kasy teraz dać na wędkę(już wtedy powinienem był uciąć temat...), a on na weekend chciał na wyjazd na okonie ją zabrać. Ja głupi się zgodziłem, no bo niby to nie żaden anonim, na forum go widywałem, kilka razy rozmawialiśmy przez telefon więc się zgodziłem. Kupujący przez tydzień się nie odzywał, pieniądze nie przyszły, telefonów nie odbierał... raz mi napisał smsa że nie moze odebrac bo jest w pracy.... po czym wędka spowrotem przyszła do mnie kurierem, a on napisał smsa, że nie tego oczekiwał a wędka jest inna niż opisałem?...

Nic wielkiego się nie stało, bo wędka wróciła, ale niepotrzebnie się nawkurwiałem, na dorosłego chłopa który gadał mi pierdoły, że żona mu 250zł na wędke nie chce dać.... potem sie nie odzywa i kij odsyła... troche żenada... użytkownik: vann

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy i koleżanki mam pytanie do was może tylko mnie to spodkało,a może jest więcej oszukanych ,w cwaniacki sposób

Pierwsza historia kupuję pudło gum i zdjęcia super szybka decyzja kupuję.Trzy dni mijają przynosi kurier paczkę ,po rozpakowaniu lipa kilka gum oryginalnych poukładanych do zdjęcia,reszta śmieci.

-Druga historia

Pojawią się kij Xzoga piękne foto i rozmowa na priv wszystko Oki zawijam kij.Kilka dni oczekiwania na kuriera i jest przesyłka, po rozpakowaniu czar pryska kij bez papierów,nie opisany,bez pokrowca i ch.j wie czy to ten blank.Rozmowa ze sprzedającym i sranie w banię widziały gały co brały.Wydawało by się,że tu wszyscy z jednej bajki ale tak nie jest i za parę stówek robić z siebie szmaciaża dziwna sprawa.

 

 

Wysłane z mojego SM-A105FN przy użyciu Tapatalka

To nie wiesz, że w bajkach są czarownice i wilki ? Polecam bajki braci Grimm

Dawaj nicki  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby tak perfidnie to nigdy się nie naciąłem. Może dlatego, że za większą kasę raczej nie kupuję.

Raz kupiłem min. Szczupaka Jaxona z widocznymi śladami używania tudzież ubytkiem lakieru. Na zdjęciach tragedii nie było. Jak paczka przyszła, to się okazało, że z drugiej niepokazanej na zdjęciach strony lakieru brakuje na głowie i części korpusu przynęty pół boku białe. Uśmiałem się w sumie i traktuję to bardziej w kategoriach żartu, humoru niż czegokolwiek innego.

Raz nie dostałem kupionych fantów, ale że pokasowałem privy, więc nie wiem nawet kto mnie wydymał ???? a że majątku to nie kosztowało i nie miałem możliwości by się przypomnieć z winy własnej, to pogodziłem się z tym. Znaczy zakładam zawsze dobrą wolę srugiej strony. Może coś się stało, może to poczta nawaliła...

 

Sytuacja opisana przez Marioo przypomniała mi akcję sprzed półtora roku. Będąc w Szwecji trafiliśmy na promocję Busterów w sieci sklepów wędkarsko-łowieckich, niektóre kolory były w bardzo atrakcyjnych pieniążkach. Kupiłem nawet parę sztuk. Kilka tygodni później te same kolorki były w hurtowej ilości wystawiane na naszej giełdzie w cenie o 25-30% wyższej, nadal jednak niższej nieco niż w naszych sklepach , nie sądzę by to był przypadek. O akcjach z przynętami z Juli chyba każdy słyszał...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rodbuilder jest zobowiazany dodawac pokrowce do wedek?  :o  ...nie wiedzialem, musze maszyne do szycia kupic  :D

Wedki tez nie wszystkie podpisuje  B)

 

No bez przesady, że zaraz maszynę kupić musisz. Ale wędka za 1500 złotych zdecydowanie korzystniej w pokrowcu by się prezentowała.

A pokrowiec - zamówić można - to w sumie żadne pieniądze...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawią się kij Xzoga piękne foto i rozmowa na priv wszystko Oki zawijam kij.Kilka dni oczekiwania na kuriera i jest przesyłka, po rozpakowaniu czar pryska kij bez papierów,nie opisany,bez pokrowca i ch.j wie czy to ten blank.

 

Ja rozumiem z tej wypowiedzi, że pokrowiec i papiery były na zdjęciu sprzedawanego przedmiotu lub panowie na priv się dogadali, że będą one dołączone do przesyłki. Innaczej czemu kupujący miałby czuć się oszukany?

Edytowane przez coma
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moral taki, jak cos kupujesz to dowiedz sie co sprzedawca dokladnie sprzedaje i czy dodaje jakies 'gratisy', papiery itd.

 

Temat zamykam. 

 

 

 

Warto tez zerkac na regulamin gieldy:

 

 

11. Administrator/właściciel portalu jerkbait.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności związanej z transakcjami przeprowadzanymi na portalu (udostępnia jedynie miejsce do ogłoszeń). Za treść ogłoszeń odpowiedzialność ponosi osoba, która je zamieszcza.
 
12. Komentowanie zakończonych transakcji na portalu jerkbait.pl jest zakazane – w szczególności administracja portalu nie pośredniczy w wyjaśnianiu sporów pomiędzy stronami transakcji oraz nie prowadzi w jakiejkolwiek formie archiwizacji czy dokumentacji transakcji, która mogłaby służyć jako materiał dowodowy.
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...