Skocz do zawartości
  • 0

Co sie dzieje z jerkbait.pl?


tpe

Pytanie

Od jakiegoś czasu obserwuję z niepokojem, że dzisiejszy j.pl w niczym nie przypomina tego sprzed kilku lat...

 

Niezapomniane zloty, ciekawe konkursy, spotkania? Co tydzień na głównej pojawiał się nowy tekst. Było o czy dyskutować.

 

Istniała możliwość zamówienia koszulek, czy naklejek z logiem j.pl. (ostatni raz bodajże 5 lat temu...

 

Mamy połowę kwietnia, do teraz konkurs fotograficzny na kalendarz A.D. 2012 nie został ogłoszony...

 

A teraz? Prawie cała aktywność userów odbywa się w dziale sprzedam....

 

Co się dzieje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 102
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy dla tego pytania

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

A ja często rozmawiam ze starymi wyjadaczami, dość szczerze.

Ile razy mozna o tym samym?

Ile razy można byc jebanym przez anonimów?

Ile razy można być traktowanym zacietrzewieniem przy udowadnianiu kwadratury koła?

Ile razy w końcu, można dyskutować z ludźmi wiedzącymi lepiej, mimo że np z tematem dyskusji w życiu nie mieli do czynienia (np - rękojeści rezonansowe, zbrojenie spiralne itd...)

Co do zlotów - ile mozna robić imprezę, listy, zapisy, zaliczki, żeby w końcu przyjechało 9 osób, bo reszta ma chrzest chomika, otwarte złamanie włosa i przyjechac nie może.

W końcu jest jak w tym kawale... A może by tak pierdolnąć tym wszystkim i wyjechać w Bieszczady? Niestety poziom frustracji i uczucia bycia olewanym z kazda inicjatywą powoduje ich brak po jakimś czasie - po co się wychylac, jak można tylko w ryj zarwać? w dodatku na ogół od jakiegoś anonima.

 

 

A czy istnieje możliwość sprawdzenia ilu użytkowników jest bo jest? Jest blisko 6 tysięcy, ale z tego mało kto się udziela. Początki zawsze są trudne, ale duża część postów jest sztucznie nabijana.

Wątki są często podobne, ale od tego są moderatorzy by je skutecznie usuwać i nie robić zamętu.

To jest tylko forum więc i tak w większości będzie anonimowe, poza tymi którzy się znają, bądź poznali się bliżej poprzez właśnie forum, bo nikt nie jest w stanie ogarnąć 6 tysięcy użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A może by tak nowy dział otworzyć typu: minizlocik. Ja bym chętnie nad Jeziorką, Zalewem Sulejowskim czy na Suwalszczyźnie skorzystał z doświadczenia kolegów i sam bym się co nieco podzielił. Mam nawet pewien plan na zlocik na Suwalszczyźnie ale muszę z Łukaszem vel WhiteWillow przedyskutować pewne sprawy. Baza jest dla wielu wędkarzy. A gdyby nie brały - co się często zdarza - na jesieni grzybów zatrzęsienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@tpe,niestety-najprawdopodobniej nadeszły chude lata...a i Remka ni widu ni słychu :D

 

Jestem na razie duchem ale mam zaplanowany powrót (jak dobrze pójdzie to po następnym tygodniu). Ciężkie czasy dla mnie chwilowo nastały.

Remi- my już tak dawno gadamy żeś odpuścił.....na priwach,phonach itp......gdzieś był ? redaktorzy uciekają ,userzy się plemią,o to chodziło ? nie wierzę.......................

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@tpe,niestety-najprawdopodobniej nadeszły chude lata...a i Remka ni widu ni słychu :D

 

Jestem na razie duchem ale mam zaplanowany powrót (jak dobrze pójdzie to po następnym tygodniu). Ciężkie czasy dla mnie chwilowo nastały.

Pocieszyłeś mnie.

Życzę szybkiego powrotu do hossy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czytam te wypowiedzi i się zastanawiam. Czym był j.pl kiedyś a czym jest teraz?

Czas upływa dla każdego i czasy też się zmieniają. Nie piszę tu już o ilości ryb w wodach - bo to znamy. Chodzi mi raczej o misję którą mamy wypełniać.

Na początku misją i celem j.pl było propagowanie nowoczesnego wędkarstwa. Co pod tym się kryło wszyscy wiemy bo i zostało i jest to realizowane. Oczywiście oznaczało to również zajęcie się sprzętem wędkarskim na poziomie niezależnym od wpływów marketingowych.

Także casting jako niezbyt popularna technika był tematem który napędzał forum. Udało się doprowadzić do sytuacji w której czasami już nie ma co o nim pisać. Na j.pl stał się równoprawną techniką połowu. Dyskusje na temat wyższości casta czy korby są już na poziomie dyskusji obrotówka, czy wobler.

Kolejnym celem było propagowanie C&R co także się udało (może nawet w niektórych przypadkach aż za :D).

Celem także było stworzenie wspólnoty - i to się udało. Jednak tu pojawiają się problemy. O ile dyskusje w wirtualnej rzeczywistości to jedna strona integracji o tyle spotkania nad wodą to drugi, bardzo ważny aspekt. Ta ostatnia część niestety szwankuje. Rację ma Kuba który pisze, że to wina nas wszystkich. Nie mamy czasu, zasobów itd. Organizowanie wielkich zlotów mija się z celem bo skoro zjawia się 10 osób to co to za zlot. W zeszłym roku na jednej wodzie przypadkowo zjawiło się o ile dobrze pamiętam z 8-9 osób będących aktywnymi członkami forum. Czyli wielkie przygotowania, rezerwacje itd nic nie dają.

Dlaczego tak jest? Ano życie jest takie a nie inne. Czasy się zmieniają i ludzie także. Coraz więcej obowiązków - co widać po zauażonym przez Was sytuacjach. Sam dostrzegam, że czasu mam mniej niż kiedykolwiek. Na rybach byłem ostatnio z miesiąc temu albo i półtora - już sam nie pamiętam kiedy dokładnie.

Portal tworzą wszyscy jego użytkownicy. Remek i reszta zielonych ma oczywiście wielki wpływ ale większość zależy od użytkowników. Nikt nie broni organizowania spotkań (pojedyncze się takie wydarzają) zlotów itd. Gadżety to jeszcze inna sprawa.

 

Zastanówmy się ile jesteśmy w stanie dać dla forum i portalu. Czy próbowaliśmy napisać jakiś artykuł? Może jesteśmy coś w stanie załatwić lub zorganizować?

 

PS To mój osobisty głos a nie jest ustalonym stanowiskiem j.pl :D a opinią Sławka, więc możecie się ze mną nie zgadzać a wszelkie dyskusje są wskazane.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@tpe,niestety-najprawdopodobniej nadeszły chude lata...a i Remka ni widu ni słychu :D

 

Jestem na razie duchem ale mam zaplanowany powrót (jak dobrze pójdzie to po następnym tygodniu). Ciężkie czasy dla mnie chwilowo nastały.

Pocieszyłeś mnie.

Życzę szybkiego powrotu do hossy :D

 

No niestety musiałem zrewidować chwilowo swoje życiowe priorytety. Ponadto trochę, nie ukrywam, się zmęczyłem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Portal tworzą wszyscy jego użytkownicy. Remek i reszta zielonych ma oczywiście wielki wpływ ale większość zależy od użytkowników.

...

Zastanówmy się ile jesteśmy w stanie dać dla forum i portalu. Czy próbowaliśmy napisać jakiś artykuł? Może jesteśmy coś w stanie załatwić lub zorganizować?

...

 

to juz nas jest dwoch :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie jest żle.Wiele ciekawych wątków,masa wiadomości i porad na najwyższym poziomie.Konflikty rozwiązywane dość szybko,ciągłe,nie do przecenienia propagowanie c&r.Wysokie wymagania w stosunku do publikujacych fotografie,widoczna efektywna praca moderatorów.Poręczność obsługi,życzliwe uwagi prowadzących przesyłane na priv.To co smuci to wzrastajaca ilość nie komentowanych wulgaryzmów :angry: akceptowanych moze w innych(wieczorna biesiadka) okolicznosciach .Zloty to nie moja bajka,a więc nie odczuwam ich braku lub spadku popularnosci.Ogólnie-na tle innych portali-naprawde niezle.Kubę i innych moderatorów pragne zapewnić- Wasza praca ma sens. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeszcze się zdążę pożegnać Marcel , jestem na chwilę i zaraz mnie nie ma , tylko skrzynka pw mnie zmusiła i potrzeba kontaktu z niektórymi tutaj :lol: Przy zapowiadanej reorganizacji Remek zniesie moje konto , obiecał ..

Ale temat jest mi bliski no i jakże irytujący . Jakby jednak nie patrzeć są portale powieleniem ogólnie w kraju praktykowanych standardów . I nic tu nawet nie zmienia ta specyficzna hobbistyczna tematyka . Filozofie funkcjonowania praktykowane są tylko dwie ; chwała nam i naszym kolegom - chujom precz !! Oraz druga niemniej tandetna ; teraz , kurwa my !! Stąd do TWA jest o rzut beretem , instaluje się ono wręcz automatycznie . To jest pierwsze sito selekcji , zaczynają wysiadać słabiej do tej optyki przystosowani i mniej pokorni :wacko:

Ale problemy funkcjonowania wraz z nimi nie znikają , ba , wręcz rosną ..

Małym portalem można dość skutecznie sterować ręcznie . Neutralny animator czy moderator z autorytetem da sobie łatwo radę z utrzymaniem żywiołu w ryzach . Jednak w dużym sieciowym bycie , przyciągającym swoją atrakcyjnością i nowatorstwem tysiące userów i czytelników , i co bardzo ważne aspirującym do roli medium opiniotwórczego , stosowanie tych praktyk to samobójstwo . Siłą Twittera albo takiego choćby przebrzydłego FB jest wolność wypowiedzi . Walka z chodzącymi wolno użytkownikami ma wdzięk i skuteczność dupą fal rozbijania . Co chyba wyraźnie tu widać ..

W imię jakiejś urojonej , kompletnie niezrozumiałej , nieczytelnej dydaktyki sekuje się i wypycha z pokładu indywidualności i indywidua takie jak ja , ludzi z charakterem albo poglądami . A kiedy już jest bezpiecznie i spokojnie , i nikt ani nic nie zakłóca błogiego relaksu Kubusiom , Maciusiom , pieczeniarzom , rentierom i ostentacyjnym straganiarzom , to podnosi się lament - portal ginie !!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@tpe też na to zwróciłem uwagę :wacko: Pogarszać się chyba zaczęło od momentu jak @Jerzy i @Pitt zrezygnowali z grona redaktorskiego :(

....

 

 

Witam wszytskich :D

 

Starych i mlodych. Tych ktorych poznalem przed laty i tych, ktorych pewnie nigdy nie bede mial przyjemnosci poznac :D

 

Koniec starego dobrego jerkbaita, ktorego zazdroscili nam wszyscy poczawszy od innych portali i papierowych mediow a konczywszy na producentach i sprzedawcach sprzetu wedkarskiego oceniam na poczatek 2010 roku.

 

Na fali sukcesu wynikajacego ze sporej pracy wielu pasjonatow wedkarstwa aktywnie dzialajacych na j.pl, spore rzesze nowych ludzi zalogowalo sie w celu korzystania z zasobow portalu. Niema w tym nic zlego, wszak artykuly i watki na forum maja te zalete, ze sa latwiej dostepne po latach niz np. artykuly w tradycyjnej prasie. To sila takich miejsc ja j.pl.

 

Niestety zabraklo tez filozofi co dalej poczac i jak zachowac charakter i wysoka jakosc portalu przy takim naplywie nowych, w ogromnej wiekszosci zupelnie anonimowych uzytkownikow.

 

Portale internetowe przechodza ewolucje, jak wszytskie konstrukty spoleczne. Jest tak od zarania dziejow. Sztuka jest, aby dostrzegac w pore te zmieny i reagowac w odpowiedni sposob.

 

Tego niestety moim zdaniem na j.pl zabraklo.

 

Efektem takiego stanu rzeczy jest to co napisal wyzej Kuba Standera. Poczucie bezsilnosci w dyskuzji z anonimowym i wielce roszczeniowym uzytkownikiem, ktorego dzialalnosc jest ograniczona czesto do dzialu handlowego. Po jakims czasie ilosc bezwartosciowych informacji zaczyna przewarzac i nie jest do opanowania nawet przez kilku dobnrych modow i redaktorow.

 

Mozna bylo zawczasu zareagowac na taki stan rzeczy, oczym nie raz rozmawialismy w gronie zielonych i adminow. Jakims pomyslem bylo utworzenie czegos w rodzaju klubu j.pl do ktorego byliby zapraszani uzytkownicy, ktorych wartosc dla portalu jest niekwestionowana. Autorzy artykulow, sensownych watkow na forum, organizatorzy zlotow i spotkan sa i beda bardziej porzadanymi userami dla forum niz aktywisci dzialu sprzedam/kupie. Taki anty egalitaryzm jest niestety potrzebny, jesli chcemy zachowac jakosc organizacji. Czy sie to komus podoba czy nie..

 

pozdrawiam serdecznie

 

ex-moderator

 

JW :D

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

.... fajnie, ale dla kogo będą te pełne merytorycznej treści artykuły, wątki na forum, itp. jeżeli miałyby być dostępne tylko dla elity? Przecież większość zaangażowanych takie informacje ma w małym palcu, a jeżeli bedzie chciała sobie pogadać w swoim gronie, to wyśle sobie maila, lub pójdzie na piwo :D Moim skromnym zdaniem każdy portal rozwija się do czasu, do kiedy jest komuś potrzebny, dotyczy to np. wielu portali branżowych ze sprzętem komputerowym, audio, moto itp. Tam nie ma takiego problemu, większość pytań zadają młodzi, a starzy nie zamykają się w swoim gronie, tylko chętnie udzielają nawet bardzo prostych rad.... i o to chyba chodzi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cieszę się, że rozpoczęty przeze mnie wątek wywołał dyskusję. Przy okazji okazało się, że dalej przeglądają jerka dawno nie czytani ex-moderatorzy (Jerzy pozdrawiam!). Remku trzymam kciuki za Twój powrót i postawienie portalu na nogi.

 

Kuba, byłem na tylko jednym zlocie, ale w opinii wielu uczestników (były oczywiście wyjątki :lol: ) był to najlepszy zlot pod egidą j.pl

Myślę, że za jakiś czas będzie można go powtórzyć, co Ty na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie nie traćcie ducha :D . To nie jerkbait się zmienił tylko nastąpiło coś o czym jest mowa w kilku postach powyżej. Te kilka lat wstecz kiedy JB zaczynał, to w społeczności sieciowej niemalże cała era, w której narodził się nowy profil społeczeństwa sieciowego. Wszystko uległo spłyceniu, oczekiwania są znacznie mniejsze dlatego i zaangażowanie również. To jest tak jak w życiu, wszyscy widzą, ale nie każdy podejmie akcje. Jeden będzie stał i się przyglądał, inny odwróci się obojętnie, na pięcie i pójdzie gdzie indziej, jeszcze inny zrobi pikietę i będzie wykrzykiwał swoje racje. To jest w dalszym ciągu kwestia oczekiwań, co do tego czego się pragnie oraz pamięci tego jak to było kiedyś, kiedy niosło powiew świeżości i sprawiało radość (wystarczy poczytać wątki z początków) . W dalszym ciągu odbywa się tu wartościowa wymiana myśli. Niemniej w giną w mnogości wątków. Często pojawia się polemika, która zamienia się w spór. Jednak dopóki toczy się na płaszczyźnie merytorycznej jest OK. Często jednak następują wycieczki osobiste OT. Wielu to odstrasza. Jest jeszcze jedna kwestia. Mianowicie częściowe wyczerpanie materii. Portal zawiera przeogromne zasoby wiedzy i wkład wielu użytkowników. Bardzo ciężko ciągle iść za ciosem wciąż przerabiając coś co już było. Nie jest to problem najistotniejszy ale istnieje, nie tylko tu. Ostatecznie, nie stał jerkbait jeszcze FB, choć objawy są widoczne, dlatego nie jest najgorzej. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czesc Tomek.

 

Faktycznie kope lat! zagladam tu jeszcze od czasu do czasu. Jak sloniu wyjechal to jakos sie smutniej zrobilo w Omanie

 

.... fajnie, ale dla kogo będą te pełne merytorycznej treści artykuły, wątki na forum, itp. jeżeli miałyby być dostępne tylko dla elity......

:(

 

 

Wtedy kolega bjpol napisze artykul, zorganizuje spotkanie lub zlot, podzieli sie doswiadczeniem na forum i bedzie tworzyl kolejne merytoryczne watki. Przy okazji pracujac na opinie wartosciowego usera.

 

A uzywanie w tym kontekscie slowa elita niestety swiadczy o kompletnym braku zrozumienia sensu tego co napisalem wyzej :(

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam Serdecznie,

Na portalu/forum jestem do niedawna ale i przez ten czas nieco można było zaobserwować i chciałbym również wyrazić swoje zdanie.

Autorzy artykulow, sensownych watkow na forum, organizatorzy zlotow i spotkan sa i beda bardziej porzadanymi userami dla forum niz aktywisci dzialu sprzedam/kupie. Taki anty egalitaryzm jest niestety potrzebny, jesli chcemy zachowac jakosc organizacji. Czy sie to komus podoba czy nie..

 

pozdrawiam serdecznie

ex-moderator

JW :D

 

 

Jest to prawda, chcąc zachować jakość należy ustawić sito. Wielu nie będzie się to podobać, trudno. Na ogół nie chcemy przecież czytać pierdół chociaż są miejsca w forum gdzie trudno o rzeczowe wypowiedzi, tam gdzie prezentowane są ryby/okazy, są emocje i wielu nie potrafi/nie chce tłumić swojej radości pisząc Świetnie, super.. etc. trudno się temu dziwić i moim zdaniem należy traktować to z dystansem.

 

Jednak są miejsca gdzie zadawane są te same pytania/zakładane są tematy po raz enty, nie o sprawy trudne czy nowe a o dość wyczerpane kwestie, które każdy sam powinien sobie odszukać i w wyniku lenistwa forum jest spamowane kotletami. Jest również giełda stworzona jako element koleżeńskiej wymiany która w obecnej formie jest dramatem.

 

Czy istnieją realne możliwości restrykcji, zakładania nowych tematów czy widoczności giełdy dla osób które udzieliły X razy rzeczowych wypowiedzi? Dlaczego tego nie zrobić?

 

Pozdrawiam

Sławek

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Najbardziej tu brak bezlitosnego cięcia.

Proszę tego nie brać za roszczeniową postawę, raczej sugestię dla Właściciela i Moderatorów: bzdury, wynurzenia natury osobistej i inne dyrdymały oderwane od rzeczywistości albo właśnie zbyt mocno w niej zakorzenione - ciach, bez ostrzeżenia i wyjaśnień, do śmieci bez sentymentów. To prywatny portal :unsure: Musi polać się sporo krwi niewiniątek, żeby za rok, dwa, trzy kopalnia wiedzy nadal była w miarę dostępna dla chcących szukać, nie - zawalona szlamem.

Dla ułatwienia można wyłączyć możliwość odpowiadania w wątkach Sprzedam/Kupię. Ot, ogłoszenie, zamknięte, automatycznie się aktualizujące co 2 tygodnie. Kliknięć będzie przecie i tak mnogo, jak będzie szukane po odległych stronach A wyjaśnienia, negocjacje - na pryw.

Jerkbait.pl to fajne miejsce i chętnie, w miarę często tu zaglądam, ale mnie akurat podejście społecznościotwórcze zraża. Mam swoje życie, generalnie, tutaj zaglądam w sprawach wędkarskich :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

.... i dlatego elita jest w cudzysłowie, a jeżeli każde spojrzenie z boku, a raczej z dołu będzie traktowane w ten sposób, że kolega se napisze i zorganizuje... to nic dziwnego, że nikt z nowych się nie odzywa, bo i po co?. Natomiast, żeby nie wyjść na kompletnego malkontenta napiszę, że ze wszystkich odwiedzonych forów właśnie tutaj znalazłem najwięcej wartościowych (przynajmniej dla mnie) informacji, ale niestety większość była sprzed kilku miesięcy, a nawet lat..... i o czymś to chyba świadczy?

I teraz pytanie: Czy nowi członkowie mają cicho siedzieć i nie zakłócać błogiego spokoju (co też w zdecydowanej większości robią), czy też się angażować i może kiedyś z czasem faktycznie pisać i organizować??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Najbardziej tu brak bezlitosnego cięcia.

Tak jest! brak jest exterminatora i jedynego sprawiedliwego, nie piszę tego z ironią, takie są aktualne potrzeby j.pl

 

@bjpol, nie trzeba być przecież userem z brodą by już dziś pisać artykuły czy organizować/współtworzyć portal i społeczność. Gdybym miał wiedzę taką którą mógłbym podzielić się z innymi dawno bym to zrobił nie czekając na z czasem. Przeraża natomiast fakt, że wszyscy chcieliby korzystać a nikt nie ma ochoty tworzyć. Piszesz, że znalazłeś wiele ciekawych informacji ale niestety]/B]z przed m-cy czy lat i o czym to może świadczyć? nie bardzo zrozumiałem :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Najbardziej tu brak bezlitosnego cięcia.

Proszę tego nie brać za roszczeniową postawę, raczej sugestię dla Właściciela i Moderatorów: bzdury, wynurzenia natury osobistej i inne dyrdymały oderwane od rzeczywistości albo właśnie zbyt mocno w niej zakorzenione - ciach, bez ostrzeżenia i wyjaśnień, do śmieci bez sentymentów. To prywatny portal :unsure: Musi polać się sporo krwi niewiniątek, żeby za rok, dwa, trzy kopalnia wiedzy nadal była w miarę dostępna dla chcących szukać, nie - zawalona szlamem.

Dla ułatwienia można wyłączyć możliwość odpowiadania w wątkach Sprzedam/Kupię. Ot, ogłoszenie, zamknięte, automatycznie się aktualizujące co 2 tygodnie. Kliknięć będzie przecie i tak mnogo, jak będzie szukane po odległych stronach A wyjaśnienia, negocjacje - na pryw.

Jerkbait.pl to fajne miejsce i chętnie, w miarę często tu zaglądam, ale mnie akurat podejście społecznościotwórcze zraża. Mam swoje życie, generalnie, tutaj zaglądam w sprawach wędkarskich :unsure:

Problem przy cięciu w tym, ze zbyt często okazuje się ze user skacze ci do gardła, zaczynają się tłumaczenia, pierdolenia, a później czyta się łzawo-głupawe teksty urażonej miłości własnej, jak choćby nawet w tym wątku miejscami. Tez uważam, ze początkiem problemów było odstąpienie od ostrej moderacji, której dla mnie symbolem był Pitt. Bez wdawania się w dyskusje, strzał w dyńkę i spokój. Pojawiły się wolności słowa (oczywiście tylko dla wybranych wieszczy) i głupawe dyskusje - w efekcie, coraz trudniej jest znaleźć coś w miarę sensownego.

Ja dość dawno czytanie ograniczyłem w dużej mierze do FF i resztę odpuszczam, głównie z braku czasu, ale tez i chęci do czytania o lokowaniu marki :huh: itp, bo czytając aż takie wykwintne pomysły myślę sobie ze życie jest jednak za krótkie.

Teraz mam o tyle dobrze, ze od miesiaca raz dziennie na ryby, w fajnych miejscach. I spokój z klikaniem.

 

TPE - trzeba by nad tym pomyśleć, znalazłem nad Shannon i Ree kilka ciekawych, nowych miejsc, byłoby jak i gdzie to rozegrać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

..... to, że większośc informacji jest starych wg. mnie świadczy o tym, że ci, którzy mieli coś mądrego do napisania już dawno swoje napisali, prochu nikt nie wymyśli, a nowi nawet jeśli mają coś ciekawego do powiedzenia to wolą siedezieć cicho obawiając się, aby nikt się z ich wiedzy lub pomysłów nie nabijał. Wiem, że zaraz ktoś w dobrej wierze napisze, że nie ma się czego obawiać, że każdy pomysł jest dobry itp. .... ale w takim razie dlaczego jak ktoś zauważył nowi wypowiadają się głównie w wątku sprzedam? .... czyżby jednak coś ich zniechęcało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

..... to, że większośc informacji jest starych wg. mnie świadczy o tym, że ci, którzy mieli coś mądrego do napisania już dawno swoje napisali, prochu nikt nie wymyśli, a nowi nawet jeśli mają coś ciekawego do powiedzenia to wolą siedezieć cicho obawiając się, aby nikt się z ich wiedzy lub pomysłów nie nabijał. Wiem, że zaraz ktoś w dobrej wierze napisze, że nie ma się czego obawiać, że każdy pomysł jest dobry itp. .... ale w takim razie dlaczego jak ktoś zauważył nowi wypowiadają się głównie w wątku sprzedam? .... czyżby jednak coś ich zniechęcało?

 

Nie obraź się - albo się obraź, jeśli chcesz - kolego @bjpol, ale czy Ty przypadkiem nie egzemplifikujesz zmory jb.pl, tzw nowego, którego priorytetem jest zabranie głosu, choćby nie miał nic do powiedzenia?

 

Nawet za mojej tu, niedługiej, bytności, pojawiali się znienacka na jerkbait.pl ludzie, którzy z miejsca, od pierwszego postu, oczarowywali swoją wiedzą, umiejętnościami w dziedzinie lure- i rodbuildingu, zdjęciami fantastycznych ryb. Ich wiedza okazywała się nieoceniona, spojrzenie na różne sprawy - świeże. Cenne nabytki, cieszyłem się, że mogę czytać, co mają do powiedzenia.

 

Ale zjawiają się też - i, oczywiście, miło ich gościć - tacy, co spinningują od niedawna, schwytali parę okoni i krąpia, i głównie chcieliby się dowiedzieć, czy za stówę da się kupić wspaniały kij na jazie, sandacze i sumy zarazem. Myślę, że gdyby przez pewien czas po prostu postudiowali jerkbait.pl wieczorami, dnie - w miarę możliwości - spędzając na rybach, łatwiej wspięliby się na pułap, z którego można z bardziej doświadczonymi kolegami prowadzić, bez lęku przed ośmieszeniem, dyskusje na poziomie, do którego przyzwyczaiło to forum.

 

Wstyd, zażenowanie, nieśmiałość - to są zdrowe objawy; ludzie bez kompleksów i zahamowań, włażący z butami i łokciami się rozpychający, rzucają się w oczy, ale niekoniecznie dobrze zapadają w pamięć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

.... pytanie brzmiało: dlaczego nowi się nie angażują, a jedynie udzielają na giełdzie .... myślę, że to co napisałem jest jedną z przyczyn, ale faktycznie przestaję się wymądrzać i kończę udzielanie bo widzę, że niektórzy już się zaczęli obrażać.... no bo w koncu co nowy może wiedzieć na temat nowych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...